Jesienne Mariaże - znakomici wykonawcy, różnorodny i misternie ułożony program
Zofia Stopińska: Za nami już bardzo udana 34. Przemyska Jesień Muzyczna, która w tym roku odbyła się pomiędzy 1 a 29 października. Podczas ostatniego pobytu w Przemyślu rozmawiałam z panią Magdaleną Betleją – Dyrektorem Festiwalu i Prezesem Towarzystwa Muzycznego w Przemyślu, które od początku jest głównym organizatorem Festiwali o nazwie „Przemyska Jesień Muzyczna”.
Program tegorocznej edycji był bardzo różnorodny i misternie ułożony.
Magdalena Betleja: Gościliśmy wyjątkowych artystów. To właśnie za ich sprawą oraz interesującego repertuaru jaki był wykonywany, mieliśmy barwną odsłonę festiwalu. Bardzo się cieszę, że wśród nich było wielu wspaniałych muzyków wywodzących się z Przemyśla. Mieliśmy okazję usłyszeć znakomitych pianistów reprezentujących trzy pokolenia: Przemysław Winnicki – artysta najmłodszego pokolenia, Sebastian Bernatowicz – znakomity pianista i jazzman reprezentował średnie pokolenie, zaś trzecie pokolenie reprezentował wspaniały, znany na całym świecie mistrz fortepianu - Adam Wodnicki. Tradycje muzyczne w Przemyślu sięgają wielu dziesiątków lat wstecz, stąd pochodzi wielu słynnych artystów, którzy rozsławiają nasze piękne miasto w świecie. Jedną z idei tego festiwalu jest promowanie rodzimych talentów wszystkich pokoleń.
Każdy z koncertów, które odbyły się w październiku w Przemyślu był inny.
Takie było założenie i dlatego opatrzyliśmy te koncerty wspólnym tytułem „Mariaże”, aby podkreślić związki czy połącznie nietypowych instrumentów, powiązania twórczości różnych kompozytorów, także ich życiorysów i związanych z tym historii.
Już na rozpoczęcie mieliśmy prawdziwy akcent mariażowy, którym było połączenie jazzowego zespołu z orkiestrą klasyczną, a w programie znalazły się autorskie aranżacje Sebastiana Bernatowicza. Małe Manifesty na fortepian i orkiestrę były prawykonaniem, dedykowanym Przemyskiej Orkiestrze Kameralnej na inaugurację 34. Przemyskiej Jesieni Muzycznej.
Dla Przemyskiej Orkiestry Kameralnej był to nietypowy repertuar.
Przemyska Orkiestra Kameralna specjalizuje się w programach klasycznych, posiada szeroki wachlarz repertuaru kompozytorów wszystkich epok. Jednak w 15-letniej historii zespołu odnotowujemy także udane wykonania muzyki jazzowej i popularnej. Małe Manifesty Sebastiana Bernatowicza to piękna muzyka, niezwykle ambitna, ale sprawiająca wrażenie lekkiej, dzięki zgrabnym i profesjonalnym aranżacjom . Współpraca z tak znakomitym zespołem jazzowym była bardzo inspirująca.
Drugi koncert tegorocznej edycji Przemyskiej Jesieni Muzycznej to mistrzowski recital Adama Wodnickiego.
Recital Adama Wodnickiego był absolutnie zjawiskowy, bo to pianista ponadczasowy. Przekrojowy repertuar, zawierający wybitne kompozycje też świadczy o klasie tego pianisty – rozpoczęcie świetnie wykonanym Haydnem, poprzez dzieła Chopina do utworów nowszych Prokofiewa i Muczyńskiego – dzięki tak dobranym utworom ukazał nam cały przekrój muzyczny, oddając wspaniale styl każdego z utworów.
Zawsze podczas Przemyskiej Jesieni Muzycznej organizujecie koncert promujący młodych wykonawców.
Od wielu już lat dbamy o to, aby częścią festiwalu był koncert promujący utalentowanych artystów najmłodszego pokolenia, dlatego Scena Młodych jest stałym punktem programu Przemyskiej Jesieni Muzycznej. Często gościmy debiutantów, stawiających pierwsze kroki na scenie i stwarzamy im szansę zaistnienia na międzynarodowym festiwalu. Staramy się w ten sposób wspierać także utalentowane osoby wywodzące się z Przemyśla. W tym roku wystąpiła absolwentka przemyskiej szkoły muzycznej – Sonia Markiewicz, która wykonywała niezwykle ciekawe utwory na fortepianie preparowanym, być może grane przez nią utwory Johna Cage’a i Henry Cowell’a zabrzmiały w Przemyślu po raz pierwszy. Wystąpiły także: oboistka Marta Mizgała i pianistka Dominika Kościelniak. Podkreślę, że Marta Mizgała rozpoczynała muzyczną edukację w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych w Przemyślu, a obecnie studiuje w Berlinie.
Bardzo ciekawy koncert, zatytułowany „Muzyka Połączeń” odbył się 19 października.
To był wyjątkowo mocny akcent tegorocznego festiwalu, bo podczas jednego koncertu w przeróżnych mariażach, wystąpiła trójka wspaniałych artystów: Katarzyna Duda – skrzypce, Katarzyna Budnik – Gałązka – altówka i Piotr Kopczyński – fortepian. Usłyszeliśmy altówkę z fortepianem, skrzypce z fortepianem oraz niezwykle rzadko wykonywane dzieło Maxa Brucha, przeznaczone za skrzypce, altówkę i fortepian. Głęboka, przepiękna i bardzo relaksująca muzyka - muszę przyznać, że podczas tego wykonania spłynęło na mnie bardzo miłe uczucie spokoju i wyciszenia. Trzeba także podkreślić, że w tym roku, przy okazji festiwalu obrodziły nam warsztaty muzyczne i seminaria metodyczne dla nauczycieli. Pan Adam Wodnicki, pani Katarzyna Duda i Pani Katarzyna Budnik – Gałązka poprowadzili bardzo ciekawe lekcje mistrzowskie dla uczniów Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Przemyślu. Zetknięcie młodzieży oraz pedagogów z artystami tego formatu stwarza wszystkim ogromną szansę do lepszego rozwoju oraz jest źródłem inspiracji. To pole współpracy Towarzystwa Muzycznego w Przemyślu z Zespołem Państwowych Szkół Muzycznych w Przemyślu jest nie do przecenienia, ponieważ każdego roku od ponad piętnastu lat stwarza młodzieży i pedagogom szansę na kontakt z wielkimi artystami i doskonalenie umiejętności. Oprócz tych jesiennych spotkań, Towarzystwo Muzyczne we współpracy ze szkołą muzyczną organizuje Wiosenne Kursy Mistrzowskie dla dzieci i młodzieży.
Różne barwy saksofonów mieli okazję poznać wszyscy, którzy byli na koncercie w Sali Towarzystwa Muzycznego 21 października.
Koncert Morpheus Saxophone Quartet był bardzo ciekawy brzmieniowo i repertuarowo. Kwartet jest bardzo młodym warszawskim zespołem, w którym grają znakomici, ambitni muzycy. W ich wykonaniu, bardzo żywiołowym, ale też niezwykle spójnym brzmieniowo usłyszeliśmy kompozycje Philipa Glassa, Dariusza Przybylskiego i słynną „Błękitną Rapsodię” George’a Gershwina.
Tytuł „Opera na wynos” brzmi wręcz intrygująco.
„Opera na wynos”, jak podkreślają wykonawcy, powstała wskutek zabiegania ludzi w dzisiejszych czasach, których symbolem jest popularność produktów na wynos. Jest to projekt, który prowadzi dwóch młodych muzyków Leszek Solarski – bas i Przemysław Winnicki – fortepian. Artyści postanowili prezentować operę w formie skondensowanej, humorystycznej, ale w pełni profesjonalnej. Przedstawione żarty muzyczne brzmiały bardzo szlachetnie, a dzieła operowe opatrzone były zabawnymi komentarzami. Wspaniale bawiliśmy się tego wieczoru!
Ogromną publiczność zgromadził 25 października w Bazylice Archikatedralnej Koncert Oratoryjny.
Koncert Oratoryjny to także tradycja i stały punkt festiwalu Przemyska Jesień Muzyczna. Podczas tych koncertów prezentuje się młodzież przy wsparciu nauczycieli Przemyskiej Szkoły Muzycznej pod dyrekcją Antoniego Gurana, a jako soliści wystąpili wspaniali artyści, w tym roku byli to: Jadwiga Kot – Ochał , Natalia Darkowska, Jacek Ścibor, Kamil Kaznowski i Bartosz Piekarski. Połączone chóry Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych i Towarzystwa Muzycznego w Przemyślu przygotowali Joanna Gibała-Szelążek i Andrzej Guran. Pomimo tego, że koncert z przyczyn od nas niezależnych, nieco się opóźnił, świątynia wypełniona była po brzegi, a podczas koncertu panowała wspaniała atmosfera. Głównym punktem programu była Msza Koronacyjna C-dur Wolfganga Amadeusza Mozarta, natomiast wcześniej zabrzmiało inne dzieło „Smierć Ellenai” op. 32 – poemat Feliksa Nowowiejskiego. Według mnie młodzież doskonale poradziła sobie z tak ambitnym repertuarem.
Koncert zatytułowany „Klejnoty Europy Wschodniej” połączony jest z promocją płyty.
Ten koncert był centralnym punktem tegorocznego festiwalu, ponieważ wiązał się bezpośrednio z promocją naszego najnowszego wydawnictwa, płyty CD pod tym samym tytułem. Koncert „Klejnoty Europy Wschodniej” w wykonaniu przyjaciół i honorowych członków Towarzystwa Muzycznego w Przemyślu, wspaniałych muzyków - Moniki i Piotra Tarcholików - był niezwykle ciepło przyjęty przez tłumnie zgromadzoną publiczność.
Płyta nagrana została nagrana w sali NOSPR w Katowicach w 2016 roku, a wydana na początku bieżącego roku roku przez firmę CD Accord. Nagranie to otrzymało dotychczas kilka znakomitych recenzji, a zarejestrowano na niej niezwykłe dzieła; Sergiusza Prokofiewa – II Sonatę na skrzypce i fortepian, I Rapsodię na skrzypce i fortepian – Beli Bartoka, Nokturn i Tarantellę – Karola Szymanowskiego, a przysłowiową wisienką na torcie jest tu Marzenie – Kazimierza Lepianki. Kazimierz Lepianka jest dla nas osobą bardzo ważną, ponieważ końcem XIX wieku, w Przemyślu, w Towarzystwie Muzycznym utworzył pierwszą Szkołę Skrzypcową. Od tego rozpoczęło się kształcenie w Towarzystwie Muzycznym i z tych zalążków zrodziły się później szkoły muzyczne. Kazimierz Lepianka napisał kilka kompozycji na skrzypce niewielkich rozmiarów, ale niezwykle urokliwych i śpiewnych. Zamieszczone na płycie „Marzenie” jest piękną miniaturą, którą z powodzeniem mogą wykonywać też starsi uczniowie. Dlatego mocno propaguję ten utwór w szkole i staram się aby uczniowie go wykonywali, dowiadując się przy tym o działalności Kazimierza Lepianki. W jednym z opisów tego utworu określone zostało jako „uroczy bibelot” i chyba tak to należy odbierać.
Trwają ostatnie przygotowania do Finału.
Przed nami, w najbliższą niedzielę, czyli 28 października o godzinie 18:00 - Koncert Finałowy na Zamku Kazimierzowskim. W programie tego koncertu znajdą się Koncerty Brandenburskie – Johanna Sebastiana Bacha. Nie mogliśmy sobie pozwolić na wykonanie całego cyklu - czyli sześciu koncertów, bo można to zrobić podczas dwóch koncertów, ale myślę, że pozostałe wykonamy wkrótce. Tym razem wykonamy Koncerty brandenburskie nr: 3, nr 4 i nr 5. Jako soliści wystąpią znakomici zaproszeni muzycy: Ewa Mrowca – klawesyn, Wiesław Suryło – flet, Justyna Adamczyk – flet oraz solo skrzypcowe wykona nieoceniony Piotr Tarcholik, który także wystąpi w roli dyrygenta. Ten skład solistów gwarantuje wspaniałe wykonanie i ucztę duchową.
Jestem mile zaskoczona, że podczas wszystkich koncertów – sale zawsze były wypełnione publicznością.
Bardzo się z tego cieszę, ponieważ to efekt wielu lat naszych starań, za co dziękuję z serca całemu zespołowi organizacyjnemu. Muzyki klasycznej nie można porównywać z żadną formą komercyjną, stąd też nie mamy środków na wielkie kampanie reklamowe. Początkowo trudno było zapełnić salę publicznością, w soboty i niedziele przychodziło więcej osób, ale w pozostałe wieczory często odczuwaliśmy niedosyt. Teraz, niezależnie od dnia i godziny koncertu, sale są wypełnione po brzegi. Wiele osób przyjeżdża nawet z odległych miejscowości. Melomani przyprowadzają na koncerty znajomych, mówiąc, że warto. Nasi wspaniali artyści, podczas tegorocznej edycji, zgodnie podkreślali, że mieli do czynienia tu w Przemyślu z dojrzałym odbiorem muzyki. A kameralne, wręcz salonowe warunki jakie daje sala Towarzystwa Muzycznego, sprzyjają bliższej relacji artystów z odbiorcami. Moją osobistą satysfakcją, jest to, że uczestniczy w koncertach coraz większa ilość dzieci i młodzieży. Przychodzą na koncerty młodzi ludzie nie tylko ze Szkoły Muzycznej w Przemyślu, co nas bardzo cieszy. Przyjeżdżają do nas uczniowie szkół muzycznych z Jarosławia, Kańczugi i Przeworska. Podziwiam nauczycieli, którzy opiekują się młodzieżą, organizują te przyjazdy i dbają o rozwój uczniów, ponieważ uczestnictwo w koncertach na żywo jest nieodłącznym elementem kształcenia muzycznego.
Warto, aby o tym wiedzieli wszyscy, a szczególnie ci, którzy Was wspierają.
Mówimy o tym głośno. Mamy zacne grono instytucji i osób prywatnych które nas wspierają. Otrzymaliśmy środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z Urzędu Miejskiego w Przemyślu. Współorganizatorem imprezy jest Przemyskie Centrum Kultury i Nauki Zamek na czele z Panią Dyrektor Renatą Nowakowską, a także grono sponsorów, którzy zasilają nasz budżet.
Trzyma Pani w ręku bardzo piękny folder festiwalowy, który może być wspaniałą pamiątką i chcę podkreślić, że okładkę tego folderu zamieszczałam na blogu „Klasyka na Podkarpaciu” i na facebooku, informując o każdym koncercie, bo jest na niej przepiękny obraz Przemyśla.
Jest to obraz autorstwa pana Henryka Lasko, który także podczas tegorocznej Przemyskiej Jesieni Muzycznej miał otwarcie swojej wystawy zatytułowanej „Zadymka Jazzowa”, natomiast na okładce naszego folderu widnieje jeden z wielu pięknych obrazów pana Henryka Lasko, którego nie waham się nazwać naszym przyjacielem. Artysta zrobił nam wspaniały prezent, pozwalając na zamieszczenie swojego obrazu na okładce folderu.
Pani już pewnie myśli o następnych koncertach, które Towarzystwo Muzyczne w Przemyślu będzie organizować i o następnej edycji Przemyskiej Jesieni Muzycznej. Trzeba składać wnioski o dotacje i pisać do sponsorów.
Właśnie przygotowuję wnioski, które wkrótce będą składane. Mam już pomysł na następną Jesień, ale niech to będzie tajemnica, a w przyszłym roku niespodzianka i jestem przekonana, że okaże się równie ciekawa jak tegoroczna.
Skorzystam także z okazji i serdecznie zapraszam Państwa 12 listopada o godz. 18.00 do przemyskiego zamku (wstęp wolny), czyli już niedługo na Jubileuszowy Koncert Przemyskiej Orkiestry Kameralnej z okazji 15-lecia istnienia zespołu. W programie muzyka Mieczysława Karłowicza i Andrzeja Kurylewicza.
Bardzo szybko minęło nam te 15 lat, ale kiedy zrobiliśmy zestawienie naszych koncertów i wykonanego przez te lata repertuaru, to musze przyznać, że mamy poważny dorobek artystyczny w tej dziedzinie. Pani Anna Sienkiewicz zadała sobie trud i sporządziła dokładną dokumentację tego, co się wydarzyło w czasie 15-letniej działalności Przemyskiej Orkiestry Kameralnej i sporych rozmiarów wydawnictwo, łącznie z pamiątkowymi zdjęciami , będzie gotowe na Jubileusz Orkiestry.
Z panią Magdaleną Betleją - Dyrektorem Festiwalu „Przemyska Jesień Muzyczne” i Prezesem Towarzystwa Muzycznego w Przemyślu rozmawiała Zofia Stopińska 26 października 2017 roku.