Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

33. Festiwal im. Adama Didura w Sanoku

       Już tylko dni dzielą nas od inauguracji 33. Festiwalu im. Adama Didura organizowanego od początku przez Sanocki Dom Kultury i jego dyrektora Waldemara Szybiaka.
      Patronem Festiwalu jest jeden z najsłynniejszych basów przełomu XIX i XX wieku, który urodził się w urokliwym zakątku Ziemi Sanockiej. Był gwiazdą najważniejszych teatrów operowych świata. W mediolańskiej La Scali wystąpił blisko sto razy, przez 25 sezonów był solistą Metropolitan Opera. Do historii przeszły jego kreacje Borysa Godunowa w operze Mussorgskiego, Mefista w Fauście Gounoda i Don Basilia w Cyruliku sewilskiem Rossiniego. Był solistą Opery Warszawskiej i Lwowskiej, a po II wojnie założył Operę Śląską i był pierwszym jej dyrektorem.
      Tegoroczną edycję Festiwalu przybliżymy Państwu wspólnie z panem Waldemarem Szybiakiem, dyrektorem Festiwalu.

Od lat prologiem do koncertów Festiwalu im. Adama Didura były dni poświęcone filmom muzycznym.
       - Tak będzie i w tym roku. Na „Festiwalowe kino artystyczne” mamy przygotowanych sześć filmów, po dwa każdego dnia i stąd Festiwal rozpoczynamy już 18 września. Na początek klasyka polskiego kina Podwójne życie Weroniki Kieślowskiego i film Maestro o Leonardzie Bersteinie. W drugim dniu nowy film Joika Robertsona i klasyka Panny z Wilka Wajdy. 20 września także dwa filmy Pianoforte Piątka i Cyganeria Zeffirelliego, która bardzo dobrze wprowadzi nas w nastrój Festiwalu.

Koncerty i spektakle rozpoczynają się 21 września w sali Sanockiego Domu Kultury.
       - Myślę, że publiczność będzie zadowolona ze wszystkiego co zostanie wykonane przez osiem festiwalowych wieczorów, bo będzie dużo różnorodnej muzyki na wysokim poziomie.
      Pierwszy koncert wypełni występ francuskiego zespołu The Theater of Music Marion Fermé, który proponuje bardzo ciekawy Wieczór w teatrze – Londyn 1685 (-An Evening at the Theatre). Wysłuchamy barokowych skarbów nieznanej muzyki angielskiej, ponieważ założycielka i dyrektor artystyczny zespołu Marion Fermé specjalizuje się wyszukiwaniu starych, oryginalnych rękopisów, które opracowuje na swój zespół. Członkowie zespołu grają na instrumentach z epoki: skrzypce barokowe, viola da gamba, teorban, klawesyn, a zaśpiewa sopranistka.

Piękny będzie z pewnością następny wieczór.
        - W ramach cyklu „Mistrzowie wokalistyki” wystąpią w tym roku dwie panie – nauczycielka i uczennica – Ewa Biegas, znakomita śpiewaczka, wybitna interpretatorka twórczości polskich kompozytorów oraz Ewa Tracz, która jest już także znaną i cenioną śpiewaczką. W programie "Najpiękniejsze arie i duety operowe", wysłuchamy m.in. arii i duetów z oper Gounda, Pucciniego, Saint-Saëns’a, Bizeta, Czajkowskiego, Moniuszki. Przy fortepianie zasiądzie Grzegorz Biegas, a wieczór poprowadzi Sławomir Pietras.

Po dwóch kameralnych wieczorach proponujecie publiczności dwa duże, bardzo atrakcyjne spektakle.
       - W cyklu „Arcydzieła operowe” 23 września opera Giuseppe Verdiego Bal maskowy w wykonaniu solistów chóru, baletu i orkiestry Opery Śląskiej w Bytomiu. To jest jedno z nielicznych dzieł Verdiego, które nie było jeszcze wykonywane podczas Festiwalu w Sanoku. Bal maskowy Giuseppe Verdiego to opowieść o zdradzonej przyjaźni i niespełnionej miłości. W głównej roli Króla Gustawa wystąpi brazylijski tenor Matheus Pompeu oraz plejada solistów z Opery Śląskiej.
W następnym dniu Opera Śląska zaprezentuje swój najnowszy spektakl baletowy Makbet Williama Shakespeare’a z muzyką Giuseppe Verdiego. Opracowania tej muzyki podjął się Tomasz Tokarczyk. W międzynarodowej obsadzie wystąpią artyści baletu Opery Śląskiej m.in.: jako Makbet wystąpi Douglas De Oliveira Ferreira, w roli Lady Makbet – Mitsuki Noda, Trzy Wiedźmy – Ellen Bremer, Kinga Majewska, Julia Bielska, a jako Banko – Francesco Pio Tosto. Warto przyjechać do Sanoka na ten spektakl.

W programie tegorocznego Festiwalu im. Adama Didura nie zabraknie też operetki.
       - Po raz pierwszy pojawi się na naszej scenie Mazowiecki Teatr Muzyczny – to będzie 25 września z klasyką operetki Krainą uśmiechu Franza Lehára. Jest to jedno z dzieł operetkowych, które zasługuje na szczególną uwagę ze względu na piękną muzykę. Libretto opowiada jedną z najbardziej wzruszających historii miłosnych, osadzoną w orientalnej scenerii Chin i Wiednia czasów belle epoque, ale scenografia będzie nowoczesna. Całością będzie dyrygował Ruben Silva brazylijski dyrygent, znany Państwu z pewnością z działalności Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze w czasach dyrekcji nieodżałowanego Stefana Sutkowskiego.

Z zaciekawieniem spoglądam na program kolejnego wieczoru zatytułowanego „Muzyczna zaduma”.
       - Będzie to Requiem Andrzeja Jagodzińskiego, które zostało skomponowane na chór mieszany, trio jazzowe i troje improwizujących wokalistów jazzowych. Utwór zbudowany jest zgodnie z klasyczną formą Requiem, ale przesiąknięty duchem i energią muzyki jazzowej. Partie solowe wykonają Grażyna Auguścik, Agnieszka Wilczyńska, Wojciech Myrczek. Wystąpi także świetny Zespół Śpiewaków Miasta Katowice Camerata Silesia pod dyrekcją Anny Szostak oraz legendarne trio w składzie: Andrzej Jagodziński – fortepian, Adam Cegielski – kontrabas, Czesław „Mały” Bartkowski – perkusja. Requiem Andrzeja Jagodzińskiego jest rzadko wykonywane, bo ze względu na ilość wykonawców jest ono trochę za drogie na festiwale muzyki jazzowej, a my w każdej edycji sięgamy również po niekonwencjonalne dzieła. Oprócz Requiem wysłuchamy też kilku przebojów muzyki klasycznej jak: Johanna Sebastiana Bacha – Preludium C-dur w opracowaniu Andrzeja Jagodzińskiego, Samuela Barbera - Agnus Dei czy Oliviera Messiaena – O sacrum convivium. 26 września zapowiada się niezwykle interesujący, piękny wieczór pełen zadumy.

Słynne arie operowe wypełnią przedostatni wieczór festiwalowy.
       - 27 września postanowiliśmy w ramach koncertu promocyjnego zaprosić grupę studentów z Wydziału Wokalno – Aktorskiego Akademii Muzycznej w Katowicach. Będą to: Aleksandra Blanik – sopran, Anna Koehler – sopran, Milena Joszko – mezzosopran, Michał Ryguła – tenor, Adam Janik – bas i Remigiusz Nowak – bas.
       Będzie to wieczór pełen młodzieńczej werwy, znakomitych, świeżych głosów i pięknych arii, na bardzo wysokim poziomie. Solistom będzie towarzyszył znakomity pianista Grzegorz Biegas.
       Zakończy 33 edycję spektakl opery Halka Stanisława Moniuszki. Halka była u nas wystawiana już chyba trzykrotnie, ale wersji wileńskiej jeszcze nie wystawialiśmy. Okazało się, że Polska Opera Królewska ma wersję wileńską w swoim repertuarze. Jest to wersja dwuaktowa, mniej więcej 10 lat starsza od tej, która wystawiona została w Warszawie w 1858 roku. Nietypowa inscenizacja niech będzie niespodzianką dla słuchaczy. Pewnie będzie trochę kontrowersji na ten temat, ale to także jest na festiwalu potrzebne. Mam nadzieję, że dość efektownie zakończymy część koncertową.

Panie dyrektorze, nie możemy pominąć pozostałych nurtów Festiwalu im. Adama Didura, bo one mocno związane są z przyszłością nie tylko tego festiwalu, ale z innymi przejawami sztuki: muzyką, malarstwem, rzeźbą, kinem…
        - Przygotowujemy wystawę fotografii Juliusza Multarzyńskiego „Opery i balety Krzysztofa Pendereckiego”. Pan Juliusz Multarzyński od lat jest zaprzyjaźniony z Festiwalem im. Adama Didura, stworzył wystawę, której premiera była w Teatrze Wielkim w Łodzi. Od pewnego momentu był na wszystkich inscenizacjach dzieł Krzysztofa Pendereckiego i przygotował świetną relację fotograficzną z tych wydarzeń. Ta wystawa będzie trwała od początku Festiwalu aż do 20 października.

Niedawno rozstrzygnięty został XXXII Ogólnopolski Otwarty Konkurs Kompozytorski im. Adama Didura.
        - Konkurs został rozstrzygnięty 30 sierpnia w Krakowie. Jury w składzie: Eugeniusz Knapik, Wojciech Widłak i Wojciech Ziemowit Zych przyznało trzy nagrody: I nagrodę w wysokości 5 000 złotych otrzymała pani Julia Piasecka za utwór Nokturn na sopran i fortepian do słów Tadeusza Micińskiego. Dwie równorzędne III nagrody otrzymali pan Adam Falenta i pan Szymon Wieczorek. Utwór Julii Piaseckiej zostanie wykonany 27 września przed koncertem „Słynne arie z oper”. Bardzo dobrze się składa, bo wykonawcami tego koncertu są studenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej w Katowicach. Nagrodzony utwór wykona Anna Koehler, a przy fortepianie zasiądzie pan Grzegorz Biegas.

Czy w tym roku odbędzie się Obóz Humanistyczno-Artystyczny?
       - Jak co roku Festiwalowi im. Adama Didura towarzyszy Obóz Humanistyczno-Artystyczny dla dzieci i młodzieży, przygotowujący ich do odbioru sztuki. W tym roku odbędzie się już 31. edycja.
      Znowu małe dzieci, tym razem z klas pierwszych i będzie ich ok. 60. przyjdą do Sanockiego Domu kultury, aby dotknąć po raz pierwszy czym jest sztuka. To jest bardzo potrzebne w tych dzisiejszych, dosyć mrocznych pod tym względem czasach, kiedy wartości kultury wysokiej schodzą nam coraz bardziej z oczu. Staramy się przynajmniej zasiać ziarno i może z tego ziarna coś wyrośnie.
26 i 27 września odbędą warsztaty: wokalny, taneczny, plastyczny i muzyczny.

Czy ktoś, kto się dowie o 33. Festiwalu im. Adama Didura i będzie się chciał wybrać w czasie jego trwania do Sanoka ma jeszcze szanse ?
        - Sądzę, że tak. Karnetów na cały Festiwal już nam zabrakło, natomiast bilety na część koncertów jeszcze są. Młodzieży proponujemy wejściówki na cały Festiwal za 80 złotych. Karnet na wszystkie koncerty kosztuje 300 złotych. To niewielkie kwoty, ale staraliśmy się aby ludzie, którzy mają wiele różnych wydatków, mogli uczestniczyć w wydarzeniach kultury wysokiej, żeby drogie bilety nie eliminowały ich z udziału w naszym Festiwalu.

Dużo czasu zajęło Panu z pewnością zebranie środków na tegoroczną edycję Festiwalu im. Adama Didura.
        - Nasz Festiwal został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego, w ramach programu „Muzyka”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca, wsparli nas także: Sanok Rubber Company S.A., Oddział PGNiG w Sanoku i prywatny przedsiębiorca Tomasz Jadczyszyn. Oczywiście sporo środków na Festiwal musimy znaleźć sami i liczymy także na pieniądze ze sprzedaży biletów i karnetów. Żadnej dziury budżetowej po Festiwalu nie będzie.

Sanoczanie mogą zapoznać się z programem tegorocznej edycji z pięknych plakatów promujących Festiwal, a uwadze wszystkich polecamy stronę internetową.
        - To prawda, że plakat jest bardzo piękny, a jeszcze ładniejszy będzie katalog. Nasza instytucja z pięknych katalogów słynie. Mamy świetnego plastyka pana Adama Gromka, który wszystko projektuje i zamieszcza na stronie, albo czuwa nad wykonaniem.
Przygotowania do Festiwalu idą dobrze i mam nadzieję, że wszystko pod względem realizacyjnym przebiegnie także dobrze.

Bardzo Panu dziękuję za rozmowę.
        - Ja również bardzo dziękuję i zapraszam do Sanoka.

Zofia Stopińska

Didur 2024 plakat

Zaproszenie na 27 Mielecki Festiwal Muzyczny

Od 8 do 22 września 2024 roku trwał będzie 27. Mielecki Festiwal Muzyczny organizowany przez Samorządowe Centrum Kultury w Mielcu. Jest to najważniejsza impreza cykliczna w kalendarzu kulturalnym Mielca. Artystów, którzy w tej edycji wystąpią i programy koncertów przybliżymy Państwu wspólnie z panią Joanną Kruszyńską, dyrektorką Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu.

Mielecki Festiwal Muzyczny ma ugruntowaną pozycję nie tylko w naszym regionie.
         - Pozostajemy z taką nadzieją i głęboko w to wierzymy, że uznanie swoje zawdzięcza przede wszystkim wybitnym muzykom, którzy występują podczas festiwalu prezentując wysoki poziom artystyczny.
Staram się też zawsze, aby każda edycja była perfekcyjnie przygotowana, żeby artyści i publiczność byli zadowoleni. Od samego początku, intencją organizatorów i inicjatorów było kształtowanie wysokich aspiracji muzycznych mieszkańców naszego miasta. Pomysłodawcą tego festiwalu był Jacek Tejchma, poprzedni dyrektor Samorządowego Centrum Kultury. Staramy się jego idee kontynuować poprzez kontakt z bardzo dobrymi, wręcz najlepszymi dziełami muzycznymi, zawsze w mistrzowskich kreacjach. Nie tylko jeżeli chodzi o muzykę klasyczną, która zawsze na festiwalu gości, ponieważ leży u początków jego istnienia . Pierwsze edycje były ściśle wiązane z muzyką klasyczną, ale z czasem pojawiały się też inne nurty muzyczne: etno, jazz, muzyka popularna i piosenka autorska.
Jesteśmy przekonani, że przez blisko 30 lat istnienia Festiwalu Muzycznego udało nam się przekonać publiczność, że warto sięgać po ambitne propozycje muzyczne.

Zgodnie z tradycją staracie się tworzyć programy, które umiejętnie łączą te nurty muzyczne. Tak będzie także w tym roku.
        - Wysoki poziom artystyczny od lat jest wspólnym mianownikiem wszystkich propozycji festiwalowych i bardzo mocno się tego trzymamy. Tegoroczny festiwal i jego program bardzo dobrze wpisują się w to założenie.
Mam zaszczyt zaprosić Państwa na 27. Mielecki Festiwal Muzyczny, na który złoży się 7 koncertów i jedno wydarzenie towarzyszące.
       Koncerty odbywać się będą w różnych lokalizacjach i jest to też tradycja festiwalowa. Zapraszamy Państwa do urokliwego parku Oborskich, Sali Królewskiej Szkoły Muzycznej w Mielcu, sali widowiskowej Domu Kultury, ale mamy też nową lokalizację - to tereny nad Wisłoką, obok kościółka św. Marka, najstarszej świątyni w Mielcu.
       Szanowni Państwo! Będzie klasycznie, energicznie, nostalgicznie, podniośle, poetycko, a czasem nawet w stylu operowego show.

Koncerty odbędą się między 8 a 22 września. Kogo usłyszymy i zobaczymy?
        - Tak na festiwalowej scenie pojawią się muzycy, śpiewacy operowi, aktorzy z kraju i zagranicy. Rozpoczynamy już w najbliższą niedzielę (8 września) koncertem zatytułowanym „With Love” w wykonaniu grupy muzycznej Tre Voci. Trzej panowie słyną z tego, że konsekwentnie wprowadzają muzykę pop-operową na estrady. Grupa Tre Voci występuje bardzo często nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Ich koncerty wykraczają poza ramy klasycznego występu. Dzieje się tak dzięki autorskim, imponującym wizualizacjom, znakomitym aranżacjom i ciekawym składom akompaniującym. Program koncertu w Mielcu wypełni muzyka filmowa, włoskie przeboje, musicalowe przeboje, muzyka latynoamerykańska, popowe szlagiery, a nawet popularne utwory rockowe. To będzie bardzo energetyczny wieczór. Myślę, że Tre Voci podbije serca mieleckiej publiczności.
       Tenorzy wspólnie z organizatorami zapraszają na koncert już w najbliższą niedzielę (8 września) o godzinie 19.00 na koncert do sali widowiskowej Domu Kultury SCK w Mielcu.

27 Mielecki Festiwal Muzyczny Tre Voci
         Drugi koncert to ukłon w stronę muzyki jazzowej, która zawsze gości na festiwalu. Tym razem także propozycja z najwyższej półki, bo Marcin Pater Trio, Leszek Możdżer i Jakub Mizeracki. Wibrafon, fortepian, gitara elektryczna, gitara basowa i perkusja, to w sumie bardzo oryginalny skład – połączenie wibrafonu Marcina Patera z fortepianem Leszka Możdżera nada drugiemu koncertowi Mieleckiego Festiwalu Muzycznego bardzo szlachetnego brzmienia i troszeczkę jazzowego sznytu dzięki gitarze Jakuba Mizerackiego. Na ten koncert zapraszamy już 10 września o 18.00 do sali widowiskowej Domu Kultury.

       Od lat współpracujemy z odbywającym się w Sanoku Międzynarodowym Forum Pianistycznym „Bieszczady bez granic” i każdego roku laureaci tego wydarzenia, w ramach nagrody dyrektora Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu, biorą udział w Mieleckim Festiwalu Muzycznym. Tym razem przyjadą do nas pianiści z Ukrainy: Vitalii Dvorovyi i Khrystyna Beniuk . Koncert odbędzie się 14 września o godzinie 19.00 w pięknej Sali Królewskiej Państwowej Szkoły Muzycznej w Mielcu i podobnie jak w minionych latach będzie to wydarzenie na wysokim poziomie. Artyści zagrają solo i w duecie.

        Czwarty koncert odbędzie się 15 września 2024r., godz.19.00, a zatytułowaliśmy go „Wielcy kompozytorzy, mistrzowskie interpretacje”. Wystąpią dwaj znakomici wirtuozi: Łukasz Długosz, jeden z najwybitniejszych flecistów i harfista Carlos Peña Montoya z Kostaryki, wirtuoz tego instrumentu i artysta światowej rangi. Ten koncert planujemy zorganizować w niezwykle klimatycznym miejscu, czyli w parku Oborskich otaczającym siedzibę naszego Muzeum Regionalnego.
       Flet i harfa to instrumenty bardzo delikatne. Podczas tego koncertu te instrumenty będą czymś w rodzaju medium, które opowiada o historii artysty, historii miłości artystów do muzyki, ale przede wszystkim artyści w mistrzowski sposób interpretują utwory sławnych kompozytorów między innymi: Wolfganga Amadeusa Mozarta, Claude Debussy’ego, Edwarda Griega, Georges’a Bizeta i Beli Bartoka.

27 Mielecki Festiwal Muzyczny Długosz Montoya      

         Zupełnie inny będzie kolejny koncert zatytułowany „Najpiękniejsze modlitwy operowe” w wykonaniu znakomitych artystek – Edyty Piaseckiej – sopran koloraturowy i Jolanty Skorek-Münch – fortepian.
Usłyszymy pieśni i arie operowe: Gaetano Donizettiego, Vincenzo Belliniego, Giuseppe Verdiego, Giacomo Pucciniego. Koncert odbędzie się 19 września o godzinie 19.00 w parku otaczającym przepiękny kościółek Św. Marka nad Wisłoką. Jestem przekonana, że będzie to niezwykłe, wzniosłe i wzruszające wydarzenie. Jestem przekonana, że z przyjemnością wysłuchają Państwo także krótkiego występu Zespołu Muzyki Dawnej „Hortus Musicus” działającego przy naszym Samorządowym Centrum Kultury, który od wielu już lat godnie reprezentuje Dom Kultury i Miasto Mielec w ogólnopolskich oraz międzynarodowych konkursach związanych z muzyką dawną i z najwyższymi nagrodami do nas wraca. To będzie piękny, dobry i ciekawy wstęp do koncertu Edyty Piaseckiej i Jolanty Skorek-Münch.

        Ostatnie dwa koncerty, odbędą się 21 i 22 września. W sobotę wystąpi Que Passa z gościnnym udziałem Soni Bohosiewicz. Que Passa gościła już u nas w ubiegłym roku i wówczas został nagrany materiał dźwiękowy i video. Z tego nagrania powstała płyta, którą chcemy przedstawić publiczności w tym roku. Koncert ten będzie dla nas wyjątkowy, ponieważ podczas tegorocznej edycji festiwalu miał wystąpić Jerzy Mamcarz, mielczanin z urodzenia, bard i poeta, który bardzo aktywnie działał na polskich scenach muzycznych w nurcie piosenek poetyckich z pięknymi melodiami, niezwykle wysublimowanych jeżeli chodzi o teksty. Los sprawił, że pan Jerzy Mamcarz w grudniu ubiegłego roku odszedł od nas i ten koncert dedykujemy Jego pamięci – stąd udział Soni Bohosiewicz, aktorki, która obdarzona jest pięknym głosem, potrafi fenomenalnie interpretować poezję śpiewaną i wiersze. Do muzyki świata, z której Que Passa słynie i świetnie ją wykonuje, dołączamy w tym roku poezję śpiewaną, dedykując ten wieczór pamięci Jerzego Mamcarza. Koncert odbędzie się w parku Oborskich.

         Finałowy koncert będzie ukłonem w stronę wspaniałego artysty, który gościł już w ramach mieleckiego festiwalu i którego nie trzeba specjalnie przedstawiać. Zostanie wykonany projekt koncertowy „Dusza”, który powstał z fascynacji muzyków zespołu Grott Orkiestra twórczością Stanisława Soyki, jednego z najwybitniejszych śpiewaków i kompozytorów. Zabrzmią najsłynniejsze piosenki jak między innymi „Tolerancja”, „Kiedy jesteś taka bliska” oraz mniej popularne utwory tego. wyjątkowego artysty. Wszystkie zostały zaaranżowane przez muzyków Grott Orkiestry - 11-osobowego rodzinnego, wielopokoleniowego zespołu. Zapraszam serdecznie 22 września do sali widowiskowej Domu Kultury na projekt „Dusza” - nowe, świeże ujęcie stanowiące samo w sobie wartość dodaną.
        Jestem przekonana, że każdy z Państwa znajdzie podczas tegorocznej edycji Mieleckiego Festiwalu Muzycznego coś dla siebie. Zapraszamy nie tylko mieszkańców Mielca, ale także z Podkarpacia i innych województw.

27. Mielecki Festiwal Muzyczny program

Dobra i sprawna organizacja festiwalu nie jest sprawą łatwą, ale macie już w tym zakresie wieloletnie doświadczenie. Trudniej jest z pewnością o środki finansowe na tak wielkie przedsięwzięcie.
        - Chcę podziękować wszystkim, którzy wspierają Mielecki Festiwal Muzyczny od wielu lat. Dziękuję instytucjom mieleckim: Urzędowi Miejskiemu w Mielcu, Starostwu Powiatowemu w Mielcu, Agencji Rozwoju Przemysłu S. A. zarządzającej Specjalną Strefą Ekonomiczną Euro-Park Mielec, oraz naszym lokalnym firmom: KIRCHHOFF Automotive , Polskie Zakłady Lotnicze, Fundacja Prometeo, Sierosławski Group, firma Tycner. MTLD i PKO BP.
Realizacja festiwalu nie byłaby możliwa bez dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – są to środki pozostające w dyspozycji dyrektora Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Kultura – Interwencje 2024.
Dzięki przychylności wymienionych mecenasów możemy organizować zaplanowane wydarzenia.

Dziękuję Pani za przybliżenie 27. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego.
        - Ja również bardzo dziękuję i zapraszam na 7 koncertów, które się odbędą w ramach tegorocznej edycji.

Zofia Stopińska

Jubileuszowy sezon koncertowy w Filharmonii Podkarpackiej

W Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie trwają ostatnie przygotowania do inauguracji 70. sezonu koncertowego 2024/2025. Będzie to wyjątkowy czas, kiedy wspominać będziemy powstanie i rozwój, gorsze i lepsze czasy najważniejszej placówki muzycznej w naszym regionie oraz ludzi, którzy ją tworzyli.
Nasza Filharmonia jest miejscem niezwykłych wydarzeń muzycznych, podczas których spotykają się wielcy artyści, wybitni kompozytorzy, melomani, przedstawiciele świata kultury i nauki, aby wspólnie przenieść się do cudownego świata muzyki. Po wakacyjnej przerwie, wspólnie z melomanami wypełniającymi salę koncertową, z radością przeniesiemy się znowu do tego świata 27 września 2024 roku podczas inauguracji, a potem podczas kolejnych koncertów.

O przygotowaniach i wydarzeniach jubileuszowego sezonu rozmawiałam z panią dyrektor prof. Martą Wierzbieniec i panią Martą Gregorowicz, zastępcą dyrektora Filharmonii Podkarpackiej.

Pani prof. Marta Wierzbieniec przybliży Państwu co czeka nas w najbliższych miesiącach.
       -  Staraliśmy się i nadal dokładamy wszelkich starań, żeby nadchodzący sezon był wyjątkowy, bardzo atrakcyjny i bardzo ciekawy zarówno dla naszej stałej publiczności, a także dla wszystkich, którzy być może w tym sezonie odwiedzą Filharmonię Podkarpacką po raz pierwszy oraz żeby był satysfakcjonujący dla wszystkich naszych pracowników, szczególnie dla Orkiestry Filharmonii Podkarpackiej. Stąd też w idei programowej rozpoczynającego się sezonu splata się wiele wątków mających na celu z jednej strony nawiązywać do bardzo bogatej tradycji Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, z drugiej strony ciągle musimy być otwarci na różnego rodzaju nowości. Z ogromną wdzięcznością spoglądamy na dyrygentów, którzy tutaj włożyli znaczący wkład pracy w rozwój orkiestry, w rozwój Filharmonii. Będziemy ich zapraszać do Rzeszowa. Nie wszyscy będą mogli wystąpić czynnie, ale będą obecni na koncertach. Jubileusz obejmuje cały sezon i nie wszystko się wydarzy w pierwszej części – do końca stycznia. Będą też centralne obchody jubileuszu w drugiej połowie marca i w kwietniu. Będziemy o tym Państwa informować szczegółowo.

Jak pani dyrektor przed chwilą powiedziała, w czasie jubileuszowego sezonu koncertowego splatać się będą wątki nawiązujące do tradycji z nowościami. Do wydarzeń związanych z historią Filharmonii nawiązywał będzie koncert inaugurujący 70. sezon koncertowy.
       - Maestro Jerzy Maksymiuk otwiera ten jubileuszowy sezon. Z pewnością większość z Państwa doskonale pamięta, że maestro Jerzy Maksymiuk kiedyś był pierwszym gościnnym dyrygentem Orkiestry Filharmonii Rzeszowskiej i współpracował z Filharmonią. To były bardzo ważne lata w historii Orkiestry Filharmonii Podkarpackiej. Bardzo się cieszymy, że Maestro przyjął nasze zaproszenie i czekamy na ten koncert. Solistą tego wieczoru będzie Paweł Kowalski, znakomity pianista, który występował tutaj wielokrotnie.
       Następny koncert poprowadzi obecny pierwszy dyrygent Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej David Giménez.
Będziemy jeszcze gościć tak znakomitych mistrzów batuty jak Łukasz Borowicz. Podczas tego wieczoru wykonany będzie utwór kompozytora współczesnego Piotra Mossa, który także jest Państwu doskonale znany, bo kilka utworów tego twórcy było już u nas wykonanych. Tym razem usłyszymy Sonety do słów Adama Asnyka.
      Będzie także okazja, aby zobaczyć i usłyszeć w roli solistów naszych muzyków. Pierwszy koncert odbędzie się już 4 października, a wystąpią flecistka Jagoda Pietrusiak – Kasprzyk i klarnecista Robert Mosior. Będzie to jeden z koncertów tego sezonu, w którym usłyszą Państwo osoby, które mieszkają na Podkarpaciu i są muzykami naszej orkiestry, jak ta wymieniona dwójka artystów, ale wystąpią też artyści, którzy tu się urodzili bądź uczęszczali do szkół muzycznych na terenie Podkarpacia albo w samym Rzeszowie.

Podobnie jak w poprzednich latach zaplanowane zostały koncerty dla dzieci i młodzieży.
        - Oczywiście, nie zapominamy także o najmłodszej widowni. Prowadzimy koncerty w nurcie audycji umuzykalniających odbywających się w szkołach i przedszkolach na Podkarpaciu, a także w Filharmonii. Dwa takie koncerty – w ostatni czwartek października i ostatni czwartek listopada, przeznaczone będą dla najmłodszej widowni.

Specjalne koncerty odbędą się także w wieczór sylwestrowy i na powitanie 2025 roku.
       - Już dzisiaj Państwa zapraszam na wspaniały koncert sylwestrowy, który tym razem poprowadzi Sławomir Chrzanowski, będą znakomici soliści i wiele niespodzianek.
To wszystko przed nami. Koncert inauguracyjny już 27 września, a pierwszą część sezonu zakończymy 31 stycznia 2025 roku.

Będą także realizowane cykle koncertów „Przestrzeń otwarta dla muzyki” i BOOM – Balet, Opera, Operetka i Musical.
        - Orkiestra rozpoczyna sezon 27 września, ale we wrześniu odbędą się dwa koncerty ( i to nie ostatnie w tym roku kalendarzowym) z cyklu „Przestrzeń otwarta dla muzyki”. W tym roku byliśmy z takimi koncertami między innymi w Iwoniczu Zdroju, w Ustrzykach Dolnych, koncert z tego cyklu odbył się też w Mielcu, przed nami koncert w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Starej Wsi już 14 września. Natomiast „Balet, Opera, Operetka, Musical w Filharmonii” to cykl, który zapoczątkowaliśmy kilka lat temu. Taki szczególny koncert odbędzie się 31 stycznia i będzie to „Księżniczka czardasza” Imre Kálmána, którą przygotowujemy wspólnie z artystami krakowskiej sceny operowej i osobami związanymi z teatrami operowymi w Polsce.

Marta Gregorowicz Filharmonia PodkarapckaPani Marta Gregorowicz - zastępca dyrektora Filharmonii Podkarpackiej, fot. Filharmonia Podkarpacka

Przygotowanie i realizacja bogatego w różne wydarzenia sezonu wymaga wielu zabiegów, a przede wszystkim ogromu pracy związanej z organizacją koncertów. Nad wszystkimi sprawami związanymi m.in. z umowami z artystami oraz ich pobytem w Filharmonii czuwa pani Marta Gregorowicz, zastępca dyrektora Filharmonii Podkarpackiej. Są już dostępne bilety i karnety.
      - Kasa biletowa rozpoczęła sprzedaż biletów już na początku września. Zapraszamy do zakupu biletów stacjonarnie w kasie biletowej, a także online poprzez naszą stronę internetową. Można także kupować abonamenty. Średnia cena biletów na nasze koncerty to 40 – 50 złotych. Są także bilety ulgowe dla uczniów, seniorów i zasłużonych działaczy kultury.
      70 lat działalności Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie zobowiązuje i dołożymy wszelkich starań, aby ten jubileuszowy sezon przebiegał w świątecznym nastroju. Jak już pani dyrektor Marta Wierzbieniec powiedziała rozpoczynamy go 27 września i trwał będzie do lipca 2025 roku.

Biuro Koncertowe Filharmonii Podkarpackiej działa w skromnej obsadzie.
        - Tak, obsada jest skromna, a koncertów jest coraz więcej i pracy przybywa, ale wszyscy pracują już dość długo i mają wielkie doświadczenie. Radzimy sobie doskonale.

Informacje o wszystkich wydarzeniach organizowanych przez Filharmonię Podkarpacką można znaleźć na stronie internetowej Filharmonii.
        - Zapraszamy do śledzenia naszej strony internetowej oraz prosimy zaglądać do naszego Facebooka, ponieważ tam na bieżąco zamieszczamy wszystkie informacje o tym co będzie i co już się odbyło.
Zapraszamy serdecznie na wszystkie organizowane przez nas wydarzenia.

Zofia Stopińska

Muzyka w Świątyniach Podkarpackich

14 września 2024r, sobota, godz. 19:00
Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Starej Wsi

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
SŁAWOMIR CHRZANOWSKI – dyrygent
MONIKA RADECKA – sopran

W programie m.in.: J. S. Bach, G. Verdi, F. Schubert, G. Bizet, E. Morricone

WSTĘP WOLNY!

KONCERT REALIZOWANY W RAMACH PROJEKTU „PRZESTRZEŃ OTWARTA DLA MUZYKI”, FINANSOWANY ZE ŚRODKÓW BUDŻETU WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO

Filharmonia Podkarpacka 14.09.2024 Stara Wieś

Z Klaudiuszem Baranem nie tylko o muzycznych przyjaźniach

       Gorąco Państwa zapraszam na spotkanie z prof. dr hab. Klaudiuszem Baranem, wybitnym akordeonistą, bandoneonistą, kameralistą i pedagogiem. Artysta jest absolwentem Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie (obecnie UMFC) w klasie prof. Jerzego Jurka oraz Conservatoire Paul Dukas w Paryżu pod kierunkiem Maxa Bonnaya. Jako pedagog związał się z macierzystą uczelnią, gdzie od 2002 roku pełnił kierownicze funkcje, po tę najważniejszą rektora w latach 2016 – 2024.
       Klaudiusz Baran jest artystą wszechstronnym, obdarzonym wyjątkową wrażliwością muzyczną. Ze swobodą porusza się w repertuarze wielu epok, ale uznanie wzbudzają jego interpretacje muzyki najnowszej.
Od wielu lat mam szczęście oklaskiwać go w czasie Festiwali Muzyki Kameralnej „Bravo Maestro” organizowanych przez Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.
       W tym roku przed koncertem spotkaliśmy się w mieszczącej się w oficynie dworu Paderewskiego kawiarni „Maestro”.

Bardzo się cieszę, że znalazł Pan czas na rozmowę. Bywa Pan regularnie w Kąśnej Dolnej.
       - Można nawet powiedzieć, że przyjeżdżam tu bardzo regularnie od 2002 roku, czyli już od ponad 20 lat jestem co najmniej raz w roku w Kąśnej. To jest dla mnie magiczne miejsce, które bardzo się zmienia i pięknieje.
       Zawsze w sierpniu uczestniczę w „Maratonach Muzycznych”, które także ewoluują. W tym roku po raz pierwszy wystąpi w tym koncercie klarnet.
Festiwal „Bravo Maestro” i ten „Maraton” był początkiem wielu projektów i przyjaźni artystycznych. Tutaj zaczynaliśmy razem grać i to pierwsze spotkanie zainspirowało nas do dalszych działań.

Każdego roku koncert na zakończenie zatytułowany jest tak samo - „Maraton muzyczny”, ale każdy z koncertów jest inny.
        - Tak, tegoroczny ma lejtmotiv taneczny, bo tańce są głównym tematem i pod tym kątem ułożony został program całego wieczoru.

Bardzo żałuję, że nie mogłam być na Pana recitalu w Leżajsku, bo na pewno był to wyjątkowy koncert. Nigdy nie słyszałam na żywo Wariacji Goldbergowskich Bacha w opracowaniu na akordeon, z pewnością pięknie zabrzmiały we wnętrzu leżajskiej Bazyliki utwory Majkusiaka i Granadosa.
       - Bardzo dobrze wspominam ten koncert, który odbył się raptem miesiąc temu, był to mój drugi występ w bazylice Bernardynów w Leżajsku. Tym razem grałem we wspaniałym towarzystwie Juliana Gębalskiego. Po aplauzie publiczności odniosłem wrażenie, że się podobało.
Mam wiele wspomnień z tego miejsca jeszcze z czasów dzieciństwa i mojej nauki w Szkole Muzycznej w Przemyślu. Akustyka i magia leżajskiej bazyliki są wyjątkowe.
       Tak się złożyło, że aktualnie przeorem klasztoru w Leżajsku jest Klaudiusz Baran. Nigdy wcześniej nie spotkałem osoby o tym samym imieniu i nazwisku. Nie poznaliśmy się, ponieważ wyjechał służbowo do Włoch, ale mam nadzieję, że to nastąpi, ponieważ jest to dla mnie bardzo ciekawe.
Podobno wielu parafian było przekonanych, że przeor będzie grał na akordeonie i to było zabawne.

Akordeon jest instrumentem stosunkowo młodym, który już zdążył się dobrze odnaleźć w muzyce klasycznej. Pewnie wymagało to wielu zabiegów i ogromnej pracy młodego pokolenia akordeonistów, mam tu na myśli przede wszystkim Pana.
       - To prawda, ten instrument moim zdaniem już przeszedł ten etap. Jeszcze czasem spoglądamy na niego z takim pobłażaniem, a może czasem nawet z lekceważeniem, kiedy wykonywana jest na nim muzyka klasyczna. Chcę podkreślić, że jesteśmy światową awangardą, jeżeli chodzi o kwestie pozycji akordeonu na rynku muzycznym. Akordeon w Polsce jest równoprawnym uczestnikiem życia muzycznego nawet w najbardziej prestiżowych salach. Jestem przekonany, że jest to tendencja rosnąca i cały czas powstają nowe utwory na akordeon, bo kompozytorzy są bardzo ciekawi tego instrumentu. Mamy ponad 90 koncertów polskich kompozytorów na akordeon z towarzyszeniem orkiestry. Wiele klasycznych instrumentów nawet nie zbliża się do tej liczby.
       Dzieje się tak również dlatego, że akordeon jest „muzycznym kameleonem”, który potrafi się świetnie odnaleźć w najróżniejszych stylistykach – od muzyki współczesnej, poprzez transkrypcje, akordeon jest obecny także w muzyce kameralnej i często w jazzowej, etno, world music… Jestem przekonany, że popularność akordeonu będzie coraz większa, bowiem ma on przede wszystkim ogromne walory muzyczne, czyli możliwość kształtowania dźwięku tak jak na instrumentach dętych czy smyczkowych. Nie ma tych możliwości na fortepianie – po uderzeniu w klawiaturę instrument tylko wybrzmiewa, a na akordeonie przez cały czas można trzymać akord. To jest jedyny instrument, na którym można trzymając akord zrobić crescendo czy decrescendo.

O ile akordeon dobrze się już na polskich scenach zadomowił, to na bandoneon publiczność ciągle spogląda z zaciekawieniem.
        - Bandoneon jest kojarzony z szeroko pojętą muzyką tangową i tradycyjnego tanga, ale wydaje mi się, że jeszcze bardziej ze stylistyką tango nuevo, której najwybitniejszym przedstawicielem jest Astor Piazzolla. To dzięki niemu popularność tego instrumentu znacznie wzrosła. W naszym kraju jest także kilku bandoneonistów, którzy bardzo dobrze grają na tym instrumencie.

Klaudiusz Baran fot Kornelia Cygan 29 18Klaudiusz Baran na scenie Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej podczas tegorocznego "Maratonu Muzycznego" fot. Kornelia Cygan

Przygotowując się do tego spotkania odwiedziłam Pana stronę internetową i próbowałam policzyć ilość utworów, które ma Pan w repertuarze. Udało mi się w przybliżeniu policzyć utwory skomponowane na akordeon i orkiestrę, natomiast pogubiłam się zupełnie przy sumowaniu utworów na akordeon solo.
        - Gram też dużo kameralistyki, która była bardzo ważnym – progowym momentem dla akordeonu, który zaczął grać z innymi instrumentami, a nie tylko w zespołach jednorodnych. Kameralistyka była kamieniem milowym dla naszego instrumentu.
Kiedyś próbowaliśmy katalogować nowe utwory, które powstały na akordeon solo oraz z towarzyszeniem innych instrumentów. Teraz tak pączkuje ta nasza literatura, że nie jesteśmy w stanie tego śledzić.

Ma Pan na swoim koncie ponad 50 prawykonań i większość z nich powstała z myślą o Panu.
        - Często też z mojej inspiracji, bo są kompozytorzy, którzy twierdzą, że chcą komponować, ale nie znają możliwości akordeonu i wtedy czasem im pomagam albo podpowiadam jakieś ciekawe rozwiązania. Zawsze jestem ciekawy, jak każdy z nich widzi ten instrument, każdy postrzega go w inny sposób i to są bardzo interesujące spojrzenia. Każdy znajduje inny walor artystyczny akordeonu.

Jak Pan wspomniał, m.in. podczas koncertów w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej spotkał Pan znakomitych muzyków, z którymi często występowaliście albo występujecie na wielu estradach w Polsce i za granicą. Aktualnie polecić możemy kilka projektów. Niezwykle energetyczny duet – w życiu i na scenie tworzy Pan z małżonką Justyną Baran.
        - Tak, żona jest skrzypaczką i często występujemy na różnych koncertach i festiwalach. Często w naszych programach proponujemy publiczności utwory Arvo Pärta, Beli Bartoka i Astora Piazzolli.
        Ponad 20 lat działa duet w składzie gitara i bandoneon - Michał Nagy i Klaudiusz Baran. W kręgu naszych artystycznych zainteresowań oprócz utworów Astora Piazzolli jest muzyka Tomasa Gubitsch’a, Diego Pujola i Coco Nelegatti.
        Z kolegami, z którymi współpracowaliśmy przy tango operita Maria de Buenos Aires w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej, stworzyliśmy kwintet tangowy. Ruszamy tak naprawdę z tym projektem, bo zagraliśmy dopiero jeden koncert, ale planujemy następne.
        Z akordeonistami Rafałem Grząką i Grzegorzem Palusem tworzymy „Chopin University Accordion Trio”. W kręgu naszych zainteresowań są utwory od baroku do współczesności. Specjalnie dla nas powstało już kilka bardzo ciekawych utworów. Koncertujemy często w wielu krajach.
        Występuję też z Kwartetem smyczkowym „Con Affetto”. Z upodobanie gramy głównie muzykę Astora Piazzolli, ale planujemy poszerzenie repertuaru.
        Od wielu lat gram też w grupie „DesOrient”, a w kręgu naszych zainteresowań jest muzyka filmowa oraz utwory inspirowane muzyką: bałkańską, żydowską, ukraińską, arabską i latynoamerykańską.
        Dzisiaj podczas koncertu wystąpię z Adrianem Jandą, klarnecistą i jestem pod wielkim wrażeniem jego gry. Mam nadzieję, że pogramy trochę wspólnie.
         Gramy też w duecie z wiolonczelistą Marcinem Zdunikiem i bardzo dobrze nam się ze sobą muzykuje. Tych muzycznych przyjaźni jest sporo.

Ponieważ wydanych zostało sporo Pana płyt solowych i z Pana udziałem, odnotujemy tylko najnowsze wydawnictwo. Niedawno ukazała się nowa płyta, którą Pan nagrał dla wytwórni Naxos.
        - Do rejestracji tej płyty zostałem zaproszony przez dyrygenta Mariusza Smolija i nagrałem Koncert akordeonowy Eugeniusza Zádora. Utwór powstał w latach 60-tych XX wieku i jest to kompozycja dość klasyczna. Nagrania odbywały się w Budapeszcie z Radiową Orkiestrą Budapeszteńską pod dyrekcją Mariusza Smolija. To była fantastyczna przygoda. Niedawno, bo 20 sierpnia odbyła się światowa premiera tej płyty. Znam dobrze to nagranie, ale płyty jeszcze nie mam.
       To nie jest ostatnia nasza współpraca, bo nagraliśmy też płytę z utworami Marty Ptaszyńskiej, która będzie także wydana w Naxos. W nagraniu uczestniczyli także moi koledzy z Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, a towarzysząca nam Orkiestra Kameralna pod dyrekcją Mariusza Smolija jest złożona z naszych studentów.
       Tak jak pani wspomniała, płyt jest faktycznie sporo, bo moja działalność miała różne oblicza. Oprócz muzyki klasycznej nagrywałem też dużo muzyki filmowej (uczestniczyłem w nagraniu ścieżek dźwiękowych do ponad 30 filmów), zdarzało mi się nagrywać także z wykonawcami sceny popowej i piosenki. Cały czas się dużo dzieje.

Godna podziwu jest Pana umiejętność łączenia działalności artystycznej z pracą pedagogiczną i organizacyjną, bo przecież przez dwie kadencje (2016 – 2024) był Pan rektorem UMFC w Warszawie. Spodziewałam się, że ograniczy Pan działalność artystyczną lub pedagogiczną, ale nic takiego się nie stało.
        -Trochę się jednak stało, bo musiałem ograniczyć działalność artystyczną z racji sprawowanej funkcji rektora największej polskiej uczelni muzycznej i obowiązków z nią związanych. Starałem się wybierać koncerty, na których najbardziej mi zależało. Koncerty dawały mi odskocznię i mogłem uciekać w muzykę, jak miałem przesyt zarządczych zadań.
        Za tydzień już przekazuję zarządzanie uczelnią następcy i będę mógł z większą energią poświęcić się działalności artystycznej.

Często jest Pan zapraszany do udziału w pracach jury różnych konkursów, ale przed laty sam Pan w nich uczestniczył. Jak Pan ocenia wpływ odbywających się aktualnie konkursów na przyszłość i później na karierę młodych ludzi?
         - W czasach mojej nauki tych konkursów było o wiele mniej. Obecnie ilość konkursów jest zatrważająco duża i wydaje mi się, że przez to ich ranga się obniżyła. To jest moja prywatna opinia. Kiedyś przygotowywaliśmy się do takiej imprezy trochę dłużej, czekaliśmy na nią i to było święto. Teraz tych świąt jest bardzo dużo i czasami nawet nie nadążamy ze śledzeniem tego, co się dzieje. Czy one tak naprawdę pomagają młodym artystom? Myślę, że jednak trochę tak, bo są bodźcem, są jakimś celem. Młodzi ludzie chcą się porównać, chcą konkurować ze swoimi rówieśnikami czy innymi muzykami, zarówno w skali krajowej, jak i międzynarodowej. To jest cenne. Mają termin, na który muszą przygotować większy program i to służy ich rozwojowi. Czy same nagrody coś dają? Myślę, że dają zaspokojenie ambicji i fakt że na estradzie czują się coraz lepiej. Czy w naszym kraju młodzi akordeoniści - laureaci konkursów mają takie wsparcie, że ich kariera rusza do przodu? Niestety, nie aż takie, jakbyśmy chcieli.

Jest Pan jednym z najbardziej znanych polskich muzyków. Pana osiągnięcia w różnych nurtach życia muzycznego były doceniane. W czerwcu tego roku otrzymał Pan Złoty Medal ”Zasłużony Kulturze Gloria Artis” za całokształt dorobku artystycznego. Gratuluję serdecznie i życzę wielu sukcesów.
         - To prawda. To jest bardzo miła okoliczność docenienia moich działań, ale to nie jest żadna granica ani klamra. Chcę nadal grać i się rozwijać, bo kocham muzykę. Robię to, co lubię i jeszcze do tego płacą mi za to. Nagrody są tylko potwierdzeniem, że droga, którą podążam, ma sens.

Bravo Maestro 2024 Maraton Muzyczny dyrektor i wykonawcyWszyscy wykonawcy "Maratonu Muzycznego" na scenie Sali Koncerowej Stodoła w Kąśnej Dolnej, fot. Kornelia Cygan

Pewnie czekają Pana kolejne, zaplanowane już koncerty solowe i kameralne.
       - Będę chciał zintensyfikować działania artystyczne. Jest mnóstwo utworów, które chciałbym zagrać i zdążyć je pokazać. Ciągle jestem ciekawy nowych rzeczy. W listopadzie będziemy mieli jubileusz klasy akordeonu, która powstała w listopadzie 1964 roku i minie 60 lat od tego momentu. Będziemy świętować i koncertować. Ja wystąpię z towarzyszeniem uniwersyteckiej orkiestry, a wykonamy utwór młodego kompozytora Wojtka Chałupki, który napisał fantastyczny Koncert na akordeon i orkiestrę symfoniczną.

Czy niedługo będzie okazja usłyszeć Pana na Podkarpaciu?
       - Nie mam ze sobą kalendarza koncertów i trudno mi na to pytanie odpowiedzieć, ale na pewno będę na Międzynarodowym Festiwalu Akordeonowym w Przemyślu w grudniu tego roku. Mam nadzieję, że się spotkamy.

Spogląda Pan na zegarek, a to znak, że trzeba kończyć spotkanie, bo musi się Pan przygotować do koncertu. Bardzo dziękuję za rozmowę.
       - Ja także bardzo dziękuję. Zapraszam na koncert, który będzie bardzo różnorodny i kolorowy. Znakomita sala koncertowa oraz otaczająca nas przyroda zawsze wpływają na nas inspirująco. Mam nadzieję, że program koncertu i nasze wykonanie spodobają się publiczności.

Zofia Stopińska

Bravo Maestro - różnorodny i barwny festiwal

Festiwal Muzyki Kameralnej „Bravo Maestro”, organizowany przez Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej, przeszedł już do historii. To był bardzo różnorodny i barwny festiwal, pełen wielkich emocji i wzruszeń.

Rozpoczęła go koncertowa wersja opery Cyganeria Giacomo Pucciniego w wykonaniu studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach oraz Ukraińskiej Symfonicznej Orkiestry „Nadiya”, którą dyrygował Vitalii Liashko. Był to bardzo udany pod każdym względem wieczór.

Bravo Maestro 2024 Cyganeria soliści i dyrygentFestiwal "Bravo Maestro", soliści i dyrygent po zakończeniu "Cyganerii" G. Pucciniego, fot. Kornelia Cygan

Wykonawcami drugiego koncertu zatytułowanego „Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu” byli: Kwintet Śląskich Kameralistów oraz Maciej Zakościelny – skrzypce i recytacje, Roman Widaszek – klarnet i Magdalena Duś – fortepian. Zachwycająca muzyka tak znanych kompozytorów, jak m.in.: Wojciech Kilar, Włodzimierz Korcz, Ennio Morriccone, Henry Mancini w fantastycznym opracowaniu Dariusza Zbocha, zafascynowała publiczność.

Bravo Maestro 2024 Kwintet Kameralistów Śląskich sloiściFestiwal "Bravo Maestro", wykonawcy koncertu "Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu" fot. Kornelia Cygan

Wszyscy także byli pod ogromnym wrażeniem koncertu wieńczącego tegoroczną edycję, czyli tradycyjnego „Maratonu muzycznego”, który zgodnie z drugim członem tytułu „Zapraszamy do tańca!” koncentrował się na tańcach z całego świata. Na scenie pojawili się dobrze znani kąśnieńskiej publiczności artyści, których występy są gorąco oklaskiwane w Polsce i na świecie, a byli to: skrzypkowie Katarzyna Duda i Janusz Wawrowski, altowiolista Michał Zaborski, wiolonczelista Karol Marianowski, klarnecista Adrian Janda, akordeonista i bandoneonista Klaudiusz Baran oraz pianista Robert Morawski. Grali solo, w duecie oraz w większych formacjach zachwycając przepięknymi frazami, muzykalnością, znakomitą techniką i umiejętnością współpracy, a przecież są to przede wszystkim wybitni soliści.

Zachwycały publiczność opracowania fragmentów m.in. utworów: Bacha , Scarlattiego, Boccheriniego, Brahmsa, Ravela, Bacewicz i Lutosławskiego. Pierwszą część koncertu zakończyło Bolero Maurice’a Ravela, a oprócz wymienionych artystów na scenie pojawił się młody perkusista Piotr Styczyński – syn Katarzyny Dudy i laureat wielu konkursów perkusyjnych, który zachwycił wielką dojrzałością muzyczną i sprawnością, podając na początku utworu jednostajny rytm na werblu, który towarzyszył pozostałym wykonawcom aż do końca utworu.
Na finał wieczoru po raz drugi wystąpili wszyscy wykonawcy i zachwycili Czardaszem Vittorio Montiego. Długa owacja na stojąco była podziękowaniem publiczności za cudowny wieczór.

Bravo Maestro 2024 Maraton Muzyczny dyrektor i wykonawcyŁukasz Gaj - dyrektor Centrum Paderewskiego i wszyscy wykonawcy "Maratonu muzycznego", fot Kornelia Cygan

Chcę podkreślić, że podczas wszystkich koncertów Sala Koncertowa „Stodoła” wypełniona był po brzegi publicznością, która entuzjastycznie oklaskiwała występujących artystów. Tegoroczny Festiwal „Bravo Maestro” był pod każdym względem bardzo udany. Słowa uznania należą się także organizatorom, którzy spisali się na medal.
Na kolejną edycję trzeba czekać prawie rok. Z pewnością nie tylko ja będę oczekiwała z niecierpliwością sierpnia 2025 roku, a jednocześnie z uwagą będę śledzić informacje na stronie internetowej Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej i być może niedługo znów odwiedzę to magiczne miejsce.

Zofia Stopińska

Smyczki na Wojciechu - Cracow Guitar Quartet

6 września 2024 godz. 19.00
Kościół pod wezwaniem św. Wojciecha Męczennika,
Krosno ul. Korczyńska 18A

Cracow Guitar Quartet

Miłosz Mączyński
Joanna Baran-Nosiadek
Łukasz Dobrowolski
Mateusz Puter

Cracow Guitar Quartet powstał w 2006 roku i współtworzą go artyści związani z Krakowem: Miłosz Mączyński, Joanna Baran-Nosiadek, Łukasz Dobrowolski oraz Mateusz Puter. Kwartet bierze udział w wielu projektach muzycznych w Polsce i za granicą, występuje na najbardziej prestiżowych festiwalach gitarowych, prowadzi lekcje mistrzowskie dla młodych wirtuozów tego instrumentu, dokonał nagrań dla Polskiego Radia i Telewizji (w tym rejestrowany koncert w studiu Polskiego Radia). W 2010 roku ukazała się płyta zespołu „From Ballet to Tango” (CM Records), ukazująca piękno i bogactwo muzyki tanecznej od Renesansu do współczesności. Płyta otrzymała znakomite recenzje w polskiej i zagranicznej prasie muzycznej. W 2019 roku kwartet reprezentował Polskę na koncercie specjalnym Cracow Guitar Quartet w St Giles' Cathedral w Edynburgu. W 2022 roku zespół wydał album „Musical Landscapes” (DUX), zyskujący szerokie zainteresowanie recenzentów w kraju i za granicą, wyróżniony w 2023 roku nagrodą Global Music Awards w kategorii muzyki klasycznej oraz wybrany Płytą Kwartału magazynu Presto.

Zespół - czworo solistów - występuje również z towarzyszeniem orkiestr symfonicznych, m.in. Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Filharmonii Krakowskiej, Filharmonii Świętokrzyskiej, Filharmonii Sudeckiej czy Polish Art Philharmonic. Obecnie Cracow Guitar Quartet uważany jest za czołowy polski zespół muzyki gitarowej.

Program:
Georges Bizet - Carmen: Aragonaise,
Georges Bizet - Carmen: Seguidilla,
Isaac Albeniz - Cordoba,
Isaac Albeniz - Asturias,
Isaac Albeniz - Tango,
Małgorzata Tumidajska - Chopin - parafraza,
Dušan Bogdanović - Introduction and Dance

Wstęp wolny

RCKP 6.09 Cracow Guitar Quartet fot. Marcin Trzcionkowski 1Cracow Guitar Quartet, fot. Marcin Trzcionkowski

Rzeszów Classical Night 2024

Wszystkich miłośników muzyki i sztuki zapraszamy serdecznie na drugą edycję „Rzeszów Classical Night”. Koncert odbędzie się 8 września o godzinie 18:00 w sali koncertowej Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Wydarzenie organizowane przez Rzeszowskie Stowarzyszenie Muzyczne ma na celu promocję artystów wykonawców i kompozytorów związanych z regionem rzeszowskim i przedstawienia ich szerokiej działalności twórczej. Podczas dotychczasowych koncertów stowarzyszenia, rzeszowska publiczność miała okazję wysłuchać kilkudziesięciu różnych utworów z gatunku muzyki klasycznej, rozrywkowej i filmowej, a na scenie pojawiało się ponad 50 różnych muzyków tworzących rozmaite formacje instrumentalne od duetów do orkiestry kameralnej.

Tegoroczna, druga edycja koncertu „Rzeszów Classical Night” zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie ze względu na repertuar i obsadę koncertu.
Zgromadzona na sali koncertowej publiczność będzie miała okazję usłyszeć premiery utworów Dominika Lasoty – rzeszowskiego kompozytora, doktora sztuk muzycznych, wykładowcy akademickiego.

W pierwszej części wydarzenia orkiestra smyczkowa „Rzeszów Classical Night” pod batutą świetnego dyrygenta o międzynarodowej sławie prof. Sławka Adama Wróblewskiego dokona prawykonania trzyczęściowego Koncertu Akordeonowego napisanego ze specjalną dedykacją dla Weroniki Sury – młodej wirtuozki akordeonu, założycielki Rzeszowskiej Akademii Muzyki, na co dzień doktorantki UR.

Drugą część koncertu wypełni muzyka kameralna i cykl utworów inspirowanych malarstwem przestrzennym Wojciecha Fangora o nazwie „Circles” przeznaczonych na akordeon, flet, fortepian, skrzypce i gitarę. Wśród wykonawców zobaczą i usłyszą Państwo artystów, którzy na co dzień pełnią rolę pedagogów szkolnych i uniwersyteckich oraz muzyków filharmonii podkarpackiej, a wśród nich: Aleksandra Jarosińska, Jagoda Pietrusiak-Kasprzyk, Marcin Kasprzyk, Mateusz Kowalski.

Za całokształt artystyczny wydarzenia odpowiada inicjatorka serii koncertów - Weronika Sura.

Serdecznie zapraszamy !

Wstęp na wydarzenie jest wolny.

Tekst: Instytut Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego

Nie tylko o Festiwalu BRAVO MAESTRO

Planując wyjazd na inaugurację Festiwalu BRAVO MAESTRO w Kąśnej Dolnej liczyłam, że po podróży odpocznę chwilę w kawiarni Maestro i udam się na spacer po parku otaczającym Dwór Ignacego Jana Paderewskiego, a tymczasem ledwie zdążyłam na umówione przed koncertem spotkanie z panem Łukaszem Gajem, dyrektorem Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.
Podczas spotkania rozmawialiśmy nie tylko o rozpoczynającym się festiwalu. Zapraszam do lektury.

Wkrótce Sala Koncertowa Stodoła w Kąśnej Dolnej wypełni się publicznością. Przed nam trzy piękne, barwne wieczory.
        - Tak, rozpoczynamy kolejną edycję festiwalu BRAVO MAESTRO. Bardzo się cieszę, że pogoda nam dopisała.
Kiedy przybyłem do Kąśnej, założyłem sobie, że w programach naszych koncertów każdy znajdzie coś dla siebie. Tak samo jest w programie tegorocznego festiwalu. Rozpoczynamy go operą Cyganeria Giacomo Pucciniego, a okazja jest szczególna, bo niedługo minie 100 rocznica śmierci tego kompozytora.

       Cieszę się, że dzisiaj zasiądzie na scenie naszej sali koncertowej Ukraińska Symfoniczna Orkiestra „Nadiya”, która podczas trwającej wojny znalazła schronienie w katowickiej instytucji kultury – Katowice Miasto Ogrodów. Dyryguje tym zespołem Vitalii Liashko. Grają w nim bardzo młodzi, energiczni ludzie, a Puccini skomponował Cyganerię właśnie dla takich – młodych, pełnych, pasji, życia, nadziei… Cieszę się, że młodzi ludzie zagrają i zaśpiewają dzisiaj Cyganerię.


Czy będzie to premiera w wersji koncertowej?
       - Premiera odbyła się w grudniu zeszłego roku w Akademii Muzycznej w Katowicach. Cyganeria w tym wykonaniu zabrzmiała również podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju. Jestem pewien, że publiczności w Kąśnej spodoba się to wykonanie.

Kolejny koncert już jutro o 18.00.
        - Jutro czeka nas wieczór zatytułowany „ Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu” w wykonaniu znakomitego Kwintetu Śląskich Kameralistów. Wystąpią również: Maciej Zakościelny – skrzypce i recytacje, Roman Widaszek – klarnet i Magdalena Duś – fortepian. Utwory zostały opracowane przez Dariusza Zbocha. Jestem przekonany, że są to fantastyczne aranżacje. To będzie z pewnością bardzo ciekawy koncert dla tych, którzy preferują nieco lżejszą muzykę.

       W niedzielę zapraszamy na tradycyjny „Maraton muzyczny”, którego program koncentruje się na tańcach z całego świata. Pojawią się bardzo energiczne i rytmiczne utwory podczas tegorocznego Maratonu.
Gospodynią festiwalowych wieczorów będzie Regina Gowarzewska.

Festiwalowi towarzyszy ciekawa wystawa.
       - To jest bardzo ciekawa wystawa „Kompozycje” makro fotografii minerałów i kamieni szlachetnych Piotra Barszczowskiego, który jest również autorem identyfikacji wizualnej festiwalu. Nasza tegoroczna szata graficzna opiera sią na kamieniach szlachetnych.
Podczas każdego wieczoru trzy prace zostaną rozlosowane wśród publiczności i szczęśliwcy zabiorą je sobie do domu.

Bravo Maestro 2024 wszyscy soliści i dyrygent Vitalii LiashkoFestiwal BRAVO MAESTRO, Cyganeria Giacomo Pucciniego, soliści i dyrygent dziękują publiczności, fot. Kornelia Cygan

Festiwal BRAVO MAESTRO należy do najważniejszych imprez organizowanych przez Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. To miejsce tętni muzyką przez cały rok.
       - Staramy się, aby każdy nasz sezon był atrakcyjny i żeby sala koncertowa była pełna. Bardzo się cieszę, że nam się to udaje i melomani wracają do Kąśnej. Robimy wszystko, aby nasze koncerty były na najwyższym poziomie artystycznym, bez względu na to, czy to jest muzyka klasyczna, jazzowa, czy rozrywkowa. Przykładowo, jeżeli na koncert muzyki jazzowej przyjdzie ktoś nie do końca przekonany do tego gatunku, jeśli usłyszy wykonanie na najwyższym poziomie artystycznym, z pewnością je doceni i do nas powróci.
Wielu obecnych na lipcowym koncercie Marty Król i Kuby Badacha zainteresowanych było koncertami Festiwalu BRAVO Maestro. Z tego się bardzo cieszymy.

Sporo koncertów, kursów i konkursów organizujecie z myślą o młodzieży.
        - Działalność dla rozwoju młodych adeptów sztuki muzycznej jest dla nas bardzo ważna i staramy się ją rozwijać na różne sposoby. Współpracujemy z lokalnymi szkołami muzycznymi I stopnia – odbywają się u nas kursy mistrzowskie dla tej młodzieży, która dopiero rozpoczyna przygodę z muzyką. Cieszę się też ze współpracy ze Stowarzyszeniem im. Bogdana Paprockiego . Niedawno w Kąśnej odbyła się kolejna edycja Letniej Akademii Doskonałości. Z radością obserwujemy jak młodzi ludzie pragną się rozwijać, a najlepiej odzwierciedlają to zgłoszenia – na pierwszą edycję LAD zgłosiło się około 30, a do udziału w tegorocznej edycji było ich około 70.
Staramy się jak najlepiej przyjmować młodych uczestników i stworzyć im optymalne warunki do tego, żeby jak najwięcej skorzystali i doskonalili swój warsztat.

Gromadzicie również różne pamiątki związane z tym miejscem i jego Patronem.
        - Ostatnio największym naszym skarbem są rolki ze Stanów Zjednoczonych, które zostały nam podarowane, z zapisem utworów granych przez Ignacego Jana Paderewskiego – są na nich: Polonez As-dur Chopina i skomponowany przez Mistrza Menuet G-dur. Te rolki odzwierciedlają w 100% nie tylko dźwięk, ale można też zobaczyć grę, ponieważ przeznaczone są do odtwarzania na specjalnym, elektrycznym fortepianie, w którym po założeniu rolki widzimy jak klawisze grają. Słuchając obserwujemy z jaką siłą został podczas nagrania naciśnięty dany klawisz. Możemy sobie wyobrazić jakby przy tym instrumencie siedział sam Ignacy Jan Paderewski.
        Bardzo chcę pozyskać do Kąśnej instrument, na którym moglibyśmy te rolki odtworzyć, ale to jest już trudniejsza rzecz.
Pozyskanie odrestaurowanego instrumentu, na którym można by było uzyskać dobrą jakość dźwięku, to spory wydatek. Na europejskim rynku takich instrumentów jest niewiele ponieważ rolki były bardzo popularne, ale na rynku amerykańskim. Sprowadzenie instrumentu z Ameryki jest też bardzo drogie, ale będziemy się starać, aby taki instrument pozyskać.

Piękne jest także otoczenie dworu, a to wymaga nieustannej pracy.
        - Staramy się przez cały czas. Inwestycje są cały czas kontynuowane i plan poprawy infrastruktury w Kąśnej przez cały czas jest realizowany. Ostatnio wyremontowaliśmy garaż, który jest pomiędzy salą koncertową, a dworem. To było bardzo ważne, ponieważ wszyscy, którzy wjeżdżają na nasz parking, najpierw widzą ten garaż. Teraz garaż nawiązuje swoją stylistyką do stodoły koncertowej i tworzy pewną całość. Przed nami duży projekt, który będziemy realizować od marca do września 2025 roku – odwodnienie fundamentów i wymiana całej nawierzchni dookoła dworu, to jest prawie 900 kwadratowych. Mamy zapewnione środki - nasz organizator Starostwo Powiatowe w Tarnowie pozyskało je z programu ochrony zabytków. W najbliższych dniach ogłaszamy przetarg.

Niewiele osób jest zatrudnionych w Centrum Paderewskiego, ale wszystko wokół jest zadbane.
        - To jest najważniejsze, bo wszyscy utożsamiają się z naszą instytucją i traktują ją jak swój drugi dom. W większości są to osoby, które pracują tu dłużej niż ja i z pasją oddają temu miejscu swoje serce i czas wolny. Jest nas mało, ale jeżeli każdy z nas wie do czego dążymy i widzi efekt swoich starań, to można realizować takie przedsięwzięcia jak chociażby Festiwal BRAVO MAESTRO i wszystkie pozostałe… Bez swoich pracowników nie byłbym w stanie nic zrobić.

Po zakończeniu Festiwalu BRAVO MAESTRO trzeba przystąpić do realizacji kolejnych zaplanowanych koncertów.
        - 5 października będziemy u nas gościć Roberta Janowskiego, a od 3 do 11 listopada odbędzie się Festiwal Viva Polonia. 3 listopada wystąpi za swoim zespołem Marcin Wyrostek, a koncert 11 listopada poświęcony będzie pamięci Zbigniewa Wodeckiego. Odbędzie się także spektakl poświęcony urodzonemu w niedalekich Wierzchosławicach, jednemu z ojców polskiej niepodległości Wincentemu Witosowi z okazji 150. urodzin.

Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej. Należy także w odpowiednim czasie kupować bilety
        - Wszystkie informacje są na stronie internatowej. Cieszę się, że bardzo sprawnie działa system rezerwacji elektronicznej, bo to bardzo uprościło pracę nam, ale także melomanom, bo mogą zakupić bilety wchodząc na nasza stronę internetową.

        Nie ukrywam, że bilety na koncerty sprzedają się bardzo szybko, bo w naszej Sali koncertowej jest tylko 350 miejsc, ale warto czasem zaryzykować przyjazd na koncert, bo często zdarza się, że ktoś oddaje bilety w ostatniej chwili, lub nie może przyjechać. Nikt nie wyjedzie nieusatysfakcjonowany. Serdecznie zapraszam do Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.

Dziękuję za rozmowę.
        - Ja także bardzo dziękuję.

Bravo Maestro 2024 Ukraińska Symfoniczna Orkiestra NadiyaUkraińska Ukraińska Symfoniczna Orkiestra „Nadiya" na scenie Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej, fot Kornelia Cygan

Chcę jeszcze w kilku zdaniach podzielić się z Państwem wrażeniami z inauguracji Festiwalu BRAVO MAESTRO. Koncertowe wykonania oper są często powodem różnych dyskusji, bo na scenie muszą się pomieścić wszyscy artyści i zwykle nie ma miejsca na dekoracje.
Podczas wykonania Cyganerii w Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej nie przeszkadzał mi brak scenografii i kostiumów.
Akcja opery Cyganeria rozgrywa się ok 1830 roku w Paryżu i ukazuje obrazy z życia artystycznej paryskiej bohemy.
Z zainteresowaniem słuchałam pani Reginy Gowarzewskiej, która przybliżała nam libretto urozmaicając je różnymi ciekawostkami o kompozytorze.
Urzekała cudowna muzyka Giacomo Pucciniego wykonywana przez bardzo młodych artystów świetnie przygotowanych. Popisali się pięknymi, świeżymi głosami, dobrą dykcją i pomimo bardzo ograniczonego na scenie miejsca talentami aktorskimi. Partie solowe śpiewali studenci i absolwenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, a byli to: Michał Ryguła (Rodolfo), Martin Filipiak (Marcello), Benedykt Szostok (Schaunard), Adam Janik (Colline), Monika Radecka (Mimi), Barbara Mościcka (Musetta), Marcin Konopacki (Alcindoro, Benoit) i Wojciech Przemyk (Parpignol).
Znakomicie grała, złożona również z młodych muzyków, Ukraińska Symfoniczna Orkiestra „Nadiya”, którą dyrygował Vitalii Liashko.
Długie oklaski i owacja publiczności na stojąco były w pełni zasłużone.

                                                                                                                                                                                                              Zofia Stopińska

Festiwal BRAVO MAESTRO w Kąśnej Dolnej

pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
23-25 sierpnia 2024
Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

W dniach od 23 do 25 sierpnia w Kąśnej Dolnej odbędzie się kolejna edycja Festiwalu Bravo Maestro, który od lat zajmuje ważne miejsce na muzycznej mapie Polski i w sercach melomanów.

Wydarzenie zainauguruje 23 lipca wersja koncertowa „Cyganerii” Giacomo Pucciniego w wykonaniu studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. To dzieło ponadczasowe, jedno z najbardziej cenionych w repertuarze światowych scen operowych, opowiadające o życiu artystycznej paryskiej bohemy. Łączy w sobie muzykę jednego z najznakomitszych kompozytorów gatunku i uniwersalną historię bohaterów. Dzięki temu mimo upływu czasu mocno rezonuje z odbiorcą także dzisiaj. Wystąpią: Michał Ryguła (Rodolfo), Martin Filipiak (Marcello), Benedykt Szostok (Schaunard), Adam Janik (Colline), Monika Radecka (Mimi), Barbara Mościcka (Musetta), Marcin Konopacki (Alcindoro, Benoit) i Wojciech Przemyk (Parpignol).

Drugi festiwalowy wieczór 24 sierpnia poświęcony będzie muzycznym tematom filmowym. „Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu” to program, w który wpisują się utwory Wojciecha Kilara, Ennio Morricone, Hansa Zimmera, Jerzego Matuszkiewicza czy Henryka Kuźniaka. Muzyka filmowa splecie się tu z „Bajkami” – poezją ks. Mieczysława Malińskiego. Wystąpią: Maciej Zakościelny (recytacje, skrzypce), Roman Widaszek (klarnet), Magdalena Duś (fortepian) oraz Kwintet Śląskich Kameralistów w składzie: Dariusz Zboch (skrzypce), Jakub Łysik (skrzypce), Jarosław Marzec (altówka), Katarzyna Biedrowska (wiolonczela), Dawid Lewandowski (kontrabas).

Finałowy koncert w niedzielę 25 sierpnia to tradycyjny „Maraton muzyczny”, którego tegoroczny program koncentruje się na tańcach świata. Usłyszymy Suity Jana Sebastiana Bacha, tańce węgierskie i rumuńskie, dzieła Fryderyka Chopina z motywami tanecznymi, ravelowskie Bolero i argentyńskie tanga. Ostatnim wykonanym tańcem będzie oczywiście „Czardasz” Vittorio Montiego – utwór, który od 1996 roku stanowi grande finale nie tylko wieczoru, ale i całego festiwalu. Wystąpią: Katarzyna Duda (skrzypce), Janusz Wawrowski (skrzypce), Michał Zaborski (altówka), Karol Marianowski (wiolonczela), Adrian Janda (klarnet), Klaudiusz Baran (akordeon, bandoneon) i Robert Morawski (fortepian).

Gospodynią festiwalowych wieczorów będzie Regina Gowarzewska.

Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa makro fotografii minerałów i kamieni szlachetnych tarnowskiego artysty-plastyka Piotra Barszczowskiego. Cytując autora: „W minerałach i kamieniach szlachetnych natura uchwyciła nieprawdopodobne kompozycje milionów lat. Słowo kompozycje jest tu wspólne dla dźwięku i obrazu. Zjednoczona muzyka z plastyką mają ponadczasową moc”. Prace zostaną rozlosowane wśród publiczności podczas koncertów, a szczęśliwcy będą mogli zabrać je ze sobą do domów. Piotr Barszczowski jest również autorem identyfikacji wizualnej festiwalu.

Bilety w cenie 60 zł w sprzedaży od 23 lipca na www.centrumpaderewskiego.pl lub w kasie koncertowej w Dworze Paderewskiego w Kąśnej Dolnej od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-15.00.

Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej jest instytucją kultury Powiatu Tarnowskiego współprowadzoną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Bravo Maestro 2024 afisz B1

 

Tekst : Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

Subskrybuj to źródło RSS