Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

SMYCZKI NA WOJCIECHU - KROSNO 2018 - INAUGURACJA

DUO ARDENTE / POLSKA
KONCERTY „SMYCZKI NA WOJCIECHU” 2018
Miejsce: Kościół św. Wojciecha, ul. Korczyńska 18a, Krosno, województwo podkarpackie
Termin: 29 czerwca 2018, godzina 19.00

Wstęp wolny

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie zaprasza mieszkańców Krosna do udziału w czwartej edycji Smyczków na Wojciechu.
Spotkanie z muzyką kameralną, tradycyjnie już wzbogaconą o instrumentarium inne niż smyczkowe, w zabytkowym, drewnianym kościele św. Wojciecha zaspokoi gusta tych, którzy są z nami od początku i tych, którzy po raz pierwszy wezmą udział w tym i w kolejnych wydarzeniach w ramach cyklu. Ukłonem w stronę wielbicieli dźwięków wiolonczeli i akordeonu zapraszamy na koncert duetu Duo Ardente.
Duo Ardente w składzie:
Aleksandra Lelek (wiolonczela)
Maciej Zimka (akordeon)

Program

J.S. Bach - Sonata nr 2 BWV 1028 D-dur
S. Gubajdulina - In croce
C. Saint-Saens - Sonata F-dur op. 123 (cz. I i II)
A.F. Servais - Fantaisie Sur Deux Airs Russes op. 13
Fantaisie et Variations brillantes sur la Valse de Schubert

Duo Ardente tworzą wybitni absolwenci Akademii Muzycznej w Krakowie, Leopold Mozart Zentrum University w Augsburgu i Royal Conservatory w Brukseli. Mają na swoim koncie liczne koncerty w kraju i za granicą. Są laureatami wielu krajowych i międzynarodowych konkursów instrumentalnych. Zespół wykonuje zarówno muzykę klasyczną, jak i współczesną, często prawykonując nowe kompozycje.

Duo Ardente wystąpiło na takich festiwalach jak (m.in.): 7th MOZG Festival w Bydgoszczy, III Krakowski Festiwal Akordeonowy, XVIII Międzynarodowe Sanockie Spotkania Akordeonowe, 8 Festiwal „Wawel o zmierzchu” w Krakowie, 12. Le Cles du Clasique w Saillagouse (Francja), Festiwalu „Polish Summer” w Londynie (Anglia) czy cyklu koncertów w „Atmie” w Zakopanem.

W 2016 roku ukazała się ich debiutancka płyta zawierająca kompozycje: A.F. Servais, S. Gubaiduliny, Z. Bargielskiego i A. Piazzolli. Zespół jest laureatem Stypendium Twórczego Miasta Krakowa (2013) oraz Stypendium Fundacji „Grazella” (2017).

Nie ma edukacji artystycznej bez prezentacji

        Zofia Stopińska: Z Panem Krzysztofem Szczepaniakiem – prezesem Stowarzyszenia „Międzynarodowe Kursy Muzyczne im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie”, rozmawiamy przed tegoroczną edycją tej imprezy, która odbędzie się w tym samym czasie, co w latach ubiegłych.

        Krzysztof Szczepaniak: Międzynarodowe Kursy Muzyczne odbędą się w Łańcucie po raz 44-ty i tradycją jest, że zawsze odbywają się od 1 do 27 lipca, bez względu na to, jaki to jest dzień tygodnia. W tym roku 1 lipca wypada w niedzielę, ale przyzwyczaili się do tej daty wszyscy: uczestnicy, pedagodzy, organizatorzy oraz muzycy Filharmonii Podkarpackiej, że zawsze inaugurujemy te Kursy 1 lipca.

        Od wielu lat w tym dniu, w Filharmonii Podkarpackiej, odbywa się uroczysta inauguracja Kursów, podczas której wspólnie z prof. Krystyną Makowską-Ławrynowicz – dyrektorem artystycznym i naukowym Kursów, przedstawiacie Państwo profesorów I turnusu, a później rozpoczyna się koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej z udziałem znakomitych solistów, którymi są znakomici pedagodzy Kursów, a ostatnio coraz częściej partie solowe wykonują utalentowani uczestnicy.

        - Tak będzie i w tym roku. Chcemy promować tych młodych ludzi i dać im szanse występowania na scenie z profesjonalną orkiestrą, przed bardzo wymagającą publicznością. Na estradzie pojawią się młodzi ludzie – nasi uczestnicy, którzy nadal biorą udział w zajęciach kursowych, którzy już w swoim krótkim życiorysie artystycznym mogą zapisać wiele sukcesów. Cieszę się, że w ostatnich latach w takim duchu idziemy.

        Można powiedzieć, że kadra pedagogiczna łańcuckich kursów jest stała, chociaż zdarza się, że ktoś z grona wspaniałych profesorów nie może przyjechać, pojawiają się też nowi znakomici pedagodzy, ale większość kadry pedagogicznej to stałe grono przyjaciół.

        - Nieraz różnego rodzaju względy osobiste, zawodowe i artystyczne powodują, że ktoś nie może przyjechać, ale generalnie staramy się zawsze znaleźć atrakcyjną ofertę personalną dla uczestników naszych Kursów i mimo, że schemat powtarza się od kilkudziesięciu lat ten sam – czyli: pięć lekcji indywidualnych, zajęcia z kształcenia słuchu, orkiestry, zespołów kameralnych, koncerty – to jednak atmosfera wokół Kursów, też niezmienna, powoduje, że mimo tej pewnej monotonii propozycji, Kursy są zawsze atrakcyjne. Tą zmienną jest natomiast kadra pedagogiczna, która na przestrzeni ponad czterdziestu lat, z różnych powodów, zmienia się, ale staramy się zawsze, aby w ofercie naszej znalazły się nazwiska dla wszystkich – dla najmłodszych, i dlatego zapraszamy m.in. Helen Brunner z Londynu i Dorotę Obijalską z Olsztyna, aby pracowały metodą Suzuki z tymi najmłodszymi, a także zapraszamy tak znanych wirtuozów, jak: Konstanty Andrzej Kulka, Edward Zienkowski, Siergiej Kravchenko czy nasza była uczestniczka, laureatka Konkursu im. Henryka Wieniawskiego, Agata Szymczewska.
Bardzo często się zdarza, że pedagodzy zapraszani na nasz Kurs przyjeżdżają ze swoimi klasami, są uczniowie i studenci, którzy jeżdżą za swoimi pedagogami. Tak sobie układają harmonogramy, żeby w lipcu być w Łańcucie wtedy, kiedy ich pedagog będzie. Powraca w tym roku do nas pani Patrycja Piekutowska-Cyganowska, która po urodzeniu drugiego dziecka przyjeżdża ponownie do nas, a jej klasa cieszy się zawsze dużym zainteresowaniem. Takich powrotów jest wiele.

        Często bywa tak, że przyjeżdżają za swoim pedagogiem studenci z bardzo daleka. Za prof. Edwardem Zienkowskim przyjedzie z pewnością kilku studentów z Wiednia, podobnie jak za prof. Moniką Urbaniak-Lisik przyjadą studenci ze Szwajcarii. Uczestników zawsze jest bardzo dużo.

        - Zawsze staramy się, aby pod koniec czerwca osiągnąć poziom około 400 zgłoszeń, bo to jest ekonomicznie opłacalne. Z przyjemnością mogę powiedzieć, że pod koniec maja mieliśmy już 420 zgłoszeń, w tym 40 uczestników z zagranicy.
Drugi turnus naszego Kursu, rozpoczynający się od 14 lipca i trwający do 27 lipca, jest już tak zapełniony, że trudno tam będzie dodać nawet jedną osobę. To wszystko świadczy najlepiej o tym, że Kursy łańcuckie nie tylko nie przeżywają żadnego kryzysu, nie są zagrożone, a wręcz przeciwnie – obserwuję z radością, że przeżywają swoją drugą młodość.
Mamy szeroką ofertę dla dzieci i młodzieży, bo zarówno dla dzieci, które rozpoczynają dopiero swą przygodę z instrumentami smyczkowymi, aż po studentów przygotowujących się do konkursów międzynarodowych. Na każdym etapie edukacji młody człowiek uczący się gry na instrumentach smyczkowych, znajdzie pedagoga, z którym może popracować.

        Wiele młodych, i nie tylko młodych, bardzo interesują Wasze wspaniałe koncerty, które są dla uczestników doskonałym uzupełnieniem zajęć dydaktycznych. Prawie codziennie odbywają się u Was koncerty.

        - Od początku twórca tych Kursów – prof. Zenon Brzewski uważał, że nie ma edukacji artystycznej bez prezentacji.
Edukacja artystyczna nosi w sobie konieczność prezentacji publicznej. Dlatego nie rozumiem czasem ludzi, którzy idą do szkoły artystycznej pod warunkiem, że nie będą występować, bo ich trema „zjada”. Po to jest szkolnictwo artystyczne, żeby umieć pokonywać słabości, przełamywać bariery związane z tremą, stanąć na estradzie i pokazać, co się potrafi, a także umieć słuchać.
Nasze koncerty, które odbywają się w Sali balowej łańcuckiego Zamku, mają charakter edukacyjny – oczywiście pokazują, jak się pięknie gra, przybliżają, na przykład członkom rodzin uczestników, nieznaną dla nich twórczość wielu kompozytorów, ale przede wszystkim uczą zachowania na widowni, reakcji odpowiedniej, a nawet stroju, bo na to także zwracamy uwagę. Wprawdzie jest lato, upały, wakacje, ale wymagamy stroju odpowiedniego do powagi koncertu i Sali, w której się te koncerty odbywają.

        Te koncerty cieszą się także popularnością wśród mieszkańców Łańcuta i Podkarpacia. Znam całe rodziny, które planują urlopy w sierpniu, żeby w lipcu być w Łańcucie i wieczorem słuchać wspaniałych kreacji.

        - Bardzo dobrze nam się układa współpraca z Samorządem Miasta Łańcuta. Burmistrz wspomaga nas niewielką i może w naszym budżecie mało znaczącą kwotą, ale to nie jest najistotniejsze, jaką. Wspiera nas po to, aby mieszkańcy Łańcuta mieli bezpłatny wstęp na te koncerty. W ten sam sposób Marszałek Województwa Podkarpackiego popularyzuje muzykę klasyczną i daje ofertę kulturalną środowisku w czasie często nazywanym „okresem ogórkowym”.

        Wiadomo, że koszty pobytu i lekcji ponoszą uczestnicy Kursów, ale te kwoty są o wiele niższe od tych faktycznych kosztów.

        - Już wspomniałem, że w niewielkim stopniu wspierają nas samorządy lokalne, ale w sposób najbardziej znaczący wspiera nas Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – dotacją, którą jest około 1/3 wartości całego budżetu rocznego naszych Kursów. Bez tej pomocy koszty uczestnictwa w naszym Kursie byłyby nie do udźwignięcia dla przeciętnego ucznia czy studenta. Na całość składają się nie tylko honoraria, ale także noclegi, przejazdy, wyżywienia kadry pedagogicznej, organizacja koncertów i wszelkie opłaty związane z funkcjonowaniem bardzo dużego przedsięwzięcia edukacyjno-artystycznego, jakim są Międzynarodowe Kursy Muzyczne w Łańcucie.

        Z pewnością już w trakcie tegorocznej edycji będziecie z prof. Krystyną Makowską-Ławrynowicz planować przyszłoroczne 45. Międzynarodowe Kursy Muzyczne w Łańcucie.

        - 45-lecie zbliża się już dużymi krokami, bo w roku 2019. Jestem z tymi kursami (może wstyd się przyznać do takiego wieku) chyba od 40 lat i zauważam, że na Kursy przyjeżdżają już nie dzieci, ale wnuki pierwszych uczestników.

        Rozpoczął Pan współpracę z łańcuckimi Kursami jako osoba zapowiadająca koncerty.

        - Nie, całkiem inaczej było. Zacząłem tę swoją przygodę z Kursami od pisania afiszy flamastrem. Wtedy nie było żadnych druków. Profesor Zenon Brzewski zgodził się przyjąć mnie do pracy w sekretariacie, bo nie miałem co robić przez wakacje i moim zadaniem było pisanie na dużych formatach plakatowych – przychodziłem o siódmej rano i pisałem dużymi literami: koncert albo recital, podając nazwiska wykonawców oraz kompozytorów, i tytuły utworów. Później rozwieszałem je w Zamku, w stołówce, w Szkole Muzycznej. Po pewnym czasie zacząłem prowadzić koncerty i stało się to przypadkowo, i to się nadaje na inną dłuższą opowieść.

        Prowadzi Pan koncerty także teraz i pewnie będzie niedługo okrągła rocznica.

         - Nigdy tego nie liczyłem, ale muszę to sprawdzić. Zrobię to na podstawie niezwykle cennych dla mnie dwóch zdjęć portretowych, które otrzymałem od prof. Kazimierza Wiłkomirskiego i od prof. Ireny Dubiskiej z osobistą dedykacją dla mnie, bodajże po pierwszym roku prowadzenia przeze mnie koncertów. Są na tych zdjęciach daty i na tej podstawie będę mógł ustalić, kiedy rozpocząłem występować w roli prowadzącego koncerty. Rzeczywiście, długo to robię i sprawia mi to dużą przyjemność.

        Powtarza Pan od lat publiczności ważne zdanie, które jest cytowane. Jak ono dokładnie brzmi?

        - Drogi na estrady świata prowadzą przez estradę Sali balowej łańcuckiego Zamku. Tak mi się kiedyś powiedziało, bardzo mi się to spodobało i okazało się trafne.

         Kończąc naszą rozmowę, zapraszamy na inaugurację 44. Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie.

        - Zapraszamy 1 lipca o 19:00 do Filharmonii Podkarpackiej. Solistami będą laureaci konkursów muzycznych, którzy wystąpią z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Wojciecha Rodka.

Z Panem Krzysztofem Szczepaniakiem – prezesem Stowarzyszenia „Międzynarodowe Kursy Muzyczne im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie” rozmawiała Zofia Stopińska 19 czerwca 2018 roku. 

KONCERT INAUGURUJĄCY 44. KURSY MUZYCZNE
IM. ZENONA BRZEWSKIEGO W ŁAŃCUCIE

1 lipca 2018, NIEDZIELA, GODZ. 18:00
ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

WOJCIECH RODEK - dyrygent
SOLIŚCI:
NAZAR PLYSKA - skrzypce
JAKUB STASZEL - skrzypce
DANIEL DZIATKOWIAK - skrzypce
MICHAŁ BALAS - wiolonczela
EMIL OLEJNIK - wiolonczela

W programie:
P.Sarasate - Inrtodukcja i Tarantella op. 43
A.Dvořák- Koncert wiolonczelowy h-moll op. 104, cz. I
H. Wieniawski - II Koncert szkrzypcowy d- moll op. 22, cz. I
P.Czajkowski - Wariacje na temat rococo op. 33
H. Wieniawski - Fantazja na tematy z opery "Faust" Charlesa Gounoda op.20

Leżajska publiczność przez cały czas nas inspirowała i mobilizowała

        W Bazylice OO. Bernardynów w Leżajsku od 15 czerwca trwa XXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Leżajsk 2018. Zainaugurowały go dźwięki największego z trzech instrumentów organowych, umieszczonych na chórze, a wykonawcą był młody organista Michał Kocot. W drugiej części koncertu inauguracyjnego wystąpiła znana nie tylko melomanom Orkiestra Kameralna Polskiego Radia „Amadeus” pod dyrekcją Agnieszki Duczmal. Trudno sobie nawet wymarzyć lepszy początek Festiwalu. W sobotę przy organach zasiadali na zmianę Agnieszka i Marek Stefańscy. Grali wyśmienicie bardzo różnorodny repertuar i do ich występu z pewnością jeszcze powrócimy, bo rzadko się zdarza koncertujące małżeństwo organistów.
        W drugiej części wystąpił rewelacyjny akordeonista Marcin Wyrostek, znany wszystkim jako zwycięzca drugiej polskiej edycji programu „Mam talent”. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Marcin Wyrostek jest laureatem ponad 30 konkursów akordeonowych w kraju i za granicą. Jest wykładowcą Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach i członkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Akordeonistów. Od kilkunastu lat Marcin Wyrostek występuje ze swoim zespołem CORAZON. Więcej na temat działalności pedagogicznej i artystycznej solisty dowiedzą się Państwo z rozmowy, zarejestrowanej w Leżajsku.

        Zofia Stopińska: Poznaliśmy się kilkanaście lat temu podczas Międzynarodowych Spotkań Akordeonowych w Sanoku, kiedy Pan zwyciężył Pan w konkursie, oraz występował Pan w koncercie towarzyszącym Spotkaniom.

        - Tak, poznaliśmy się w 2008 roku, jak wygrałem ten Konkurs, byłem już wówczas trzy lata po studiach. Od tamtej pory minęło już 10 lat i nawet nie zauważyłem, kiedy ten czas minął.

        Wiele się zmieniło w Pana działalności artystycznej i pedagogicznej, chociaż nadal jest Pan związany z Akademią Muzyczną w Katowicach.

        - To prawda. Przez cały czas pracuję na tej uczelni i prowadzę zajęcia ze studentami. Prowadzę zajęcia takie, jak podstawy improwizacji na tzw. Wydziale Instrumentalnym w klasie akordeonu – czyli na tradycyjnym akordeonie, a także prowadzę klasę akordeonu na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej i na ten kierunek przychodzą osoby, które poszukują czegoś innego – chcą improwizować, aranżować i stosować akordeon w jeszcze inny, niekonwencjonalny sposób.

        Zawsze jest to jednak dobra muzyka.

        - Zawsze unikam takich podziałów. Każda muzyka jest dobra. Zawsze chodzi o ładną frazę, dobre wykonanie i dobrą energię.

        W nurcie koncertowym Pana nazwisko kojarzy się z zespołem CORAZON.

        - Tak, bo ten zespół istnieje już dwanaście lat. Dobrze pamiętam pierwszy koncert w 2006 roku w Szkole Muzycznej w Zabrzu, był to koncert charytatywny, a w programie znalazły się utwory Astora Piazzolli i były to w większości klasyczne tanga, które Piazzolla rozpisywał na kwintet, w którym grał. Z czasem zespół się rozrastał i ewoluował poprzez zmianę repertuaru. Aktualnie promujemy nasz ostatni album i gramy utwory inspirowane muzyką i kulturą polską – poszukujemy naszej tożsamości, naszego brzmienia w tym, co robimy – zawsze były wycieczki w kierunku muzyki bałkańskiej, projekty folkowe, tangowe, a teraz przyszedł czas na muzykę polską.

        Bardzo dużo koncertujecie, ale na Podkarpacie nie zaglądacie.

        - To niestety prawda. Jadąc do Leżajska, nasz kierowca szukał trasy i rozmawialiśmy, że bardzo rzadko jeździmy na Podkarpacie, ale miejsca, w których występujemy w tych stronach są wyjątkowe – Klasztor OO. Bernardynów i Bazylika mają swój klimat i wprost oszałamiają pięknem. Ja na podkarpackiej ziemi czuję duchowość rodzinną, bo część mojej rodziny mieszka w pobliżu Krosna. Nigdy nie zapomnimy też naszego koncertu w Narolu, w zabytkowej cerkwi na Krupcu, w której mieści się centrum wystawienniczo-koncertowe. To magiczne miejsce jest niedaleko stąd. Dzisiaj w Leżajsku jest także ładnie, inspirująco i duchowo.

        Do takiego wnętrza jak Bazylika leżajska trzeba przygotować jednak specjalny program.

        - Oczywiście, że tak. Oparliśmy nasz program na płycie „Pollacc”, na której są m.in. dawne tańce polskie – przykładowo chodzony, czyli pierwowzór poloneza, mamy też mazurki, kujawiaki. Przygotowaliśmy zarówno polskie tańce, w których tematy pochodzą z muzyki ludowej, albo sięgnęliśmy po kompozycje takich mistrzów, jak: Karol Szymanowski, Witold Lutosławski, Wojciech Kilar czy Henryk Mikołaj Górecki. Akustyka leżajskiej świątyni sprzyja takim utworom. Sięgniemy także do polskiej muzyki filmowej.

        Proszę nam powiedzieć jeszcze o Waszych płytach, bo wszystkie są wynikiem różnych inspiracji zespołu.

        - Nagraliśmy w sumie pięć płyt i każda z nich ma inny, swoisty klimat. Najnowsza płyta „Polacc” zawiera różnorodną muzykę polską. Utwory zamieszczone na krążku „For Alice” nagrane są z niesamowitą Orkiestrą Smyczkową „Aukso” Marka Mosia i całość brzmi majestatycznie. Płyta „Marcin Wyrostek & Tango Corazon Quintet – Live” jest też osobliwa, bo jest nagrana w czasie koncertu. Podczas koncertu, kiedy jest publiczność, powstaje specyficzna magia, coś wyjątkowego – co bardzo trudno nam wykrzesać w studio. Będąc w studio często „nakręcamy się” – teraz ogień, skupienie i ma być super, ale jak nie ma publiczności, to czegoś w powietrzu brakuje, a na płycie LIVE to jest. Płyta „Coloriage”, nagrana z moim kwartetem i gościnnie z Kayah, zawiera klimaty folkowe – bałkańskie i jest zupełnie inna. Nasza pierwsza płyta „Magia del Tango” zawiera tanga Astora Piazzolli. Ten krążek ma też osobliwy klimat i jak czasami słucham tej płyty, to sam ciągle wyszukuję nowe smaczki w tych nagraniach i chętnie też wracamy teraz do tych kompozycji. Każdy z tych albumów ma swoją siłę i swój charakter. Wszystkie płyty są dostępne, ale gdyby ktoś miał problem, to na naszej stronie jest też sklep, który dystrybuuje nasze płyty.

        Wyjeżdżacie z Leżajska ze wspaniałymi wrażeniami i może niedługo zechcecie tutaj ponownie wystąpić albo przyjechać do innego miasta na Podkarpaciu. Zauważył Pan, że coraz szybciej się do nas jedzie.

        - Przed wyjazdem moja żona się niepokoiła – co wy tak późno wyjeżdżacie? Tłumaczyłem jej, że prawie przez cały czas jedziemy autostradą. Wrażenia są piorunujące, bo jak już powiedziałem, miejsce wyjątkowe i wspaniała publiczność, która przez cały czas nas inspirowała i mobilizowała. Publiczność podczas tego wydarzenia była najważniejsza.

        Bardzo Panu dziękuję za wspaniały koncert i za rozmowę.

        - Ja również bardzo dziękuję i serdecznie wszystkich pozdrawiam.

Z Marcinem Wyrostkiem – wyśmienitym akordeonistą rozmawiała Zofia Stopińska w Leżajsku 16 czerwca 2018 roku

Serdecznie polecam ten Festiwal...

        Przez dwa dni (15 i 16 czerwca) w Kościele Farnym pw. św. Wojciecha i Stanisław w Rzeszowie odbywał się XXII Międzynarodowy Festiwal Pieśni Religijnej „Cantate Deo” Rzeszów 2018.
        Organizatorem Festiwalu był Polski Związek Chórów i Orkiestr, Oddział w Rzeszowie, dyrektorem artystycznym był Grzegorz Oliwa, a koordynatorem Maria Tronina-Telichowska. W gronie współorganizatorów znaleźli się: Diecezja Rzeszowska, Parafia Farna w Rzeszowie oraz Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie. Festiwal wsparli finansowo: Diecezja Rzeszowska, Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego i Gmina Miasto Rzeszów.
        Występy chórów oceniało jury pod przewodnictwem dr hab. Anny Olszewskiej – dyrygenta, chórmistrza i pedagoga UMFC, z którą rozmawiałam po zakończeniu obrad.
Oto spostrzeżenia przewodniczącej jury.

        Anna Olszewska: Uważam, że Festiwal doskonale wpisuje się w potrzeby środowiska nie tylko Rzeszowa i Podkarpacia, ale również całego kraju. Mamy także chór z zagranicy – to bardzo dobrze rokuje na przyszłość i niezwykle cieszy.
Uważam, że stan chóralistyki na Podkarpaciu wygląda nieźle. Oczywiście, że jak na każdym konkursie były chóry lepsze oraz takie, które są na początku swojej drogi artystycznej i muszą jeszcze pracować nad udoskonalaniem swoich umiejętności.
Najważniejsze zawsze przy ocenie prezentacji konkursowych jest to, czy dyrygent, który prowadzi chór, ma świadomość, czego jeszcze zespołowi brakuje. Czasami jest to widoczne po gestach dyrygenckich, czy koryguje na bieżąco błędy – na przykład intonacyjne, które można gestem, ruchem wskazać, że należy to poprawić. Podobnie jest z problemami z dykcją – po to mamy ręce i nimi dyrygujemy podczas prezentacji, żeby to właśnie czynić. Na szczęście jest cała grupa młodych dyrygentów, którzy doskonale rokują i wiadomo, że będą chcieli się rozwijać. Założeniem konkursów i festiwali jest pokazanie dyrygentom, nad czym muszą pracować, na co zwracać szczególną uwagę.
Występy chórów traktujemy nie tylko w wymiarze artystycznym, że mamy piękne wykonanie, ale również w wymiarze dydaktycznym.

        Zofia Stopińska: Odnoszę wrażenie, że chóry bardzo ambitnie potraktowały udział w tym Festiwalu i często sięgały po program za trudny.

        - Najczęściej zdarza się to młodym dyrygentom. Oczywistym jest, że kiedy absolwent kończy studia i ma dużą wiedzę, chciałby zmierzyć się od razu z bardzo ambitnym repertuarem, bo na przykład – tymi utworami dyrygował podczas swoich zajęć. Są oczywiście plusy i minusy takich działań. Minusem jest to, że często chór nie jest w stanie podołać takiemu wyzwaniu i prezentacja nie jest dobra, ale plus – może malutki – jest taki, że dyrygent ma ambicje i zapał do pracy. Kluczem do rozwiązania problemu jest tylko zapytanie, czy słyszy te błędy, które jeszcze się nam pokazały podczas prezentacji.
Wybieranie utworów zbyt trudnych do wykonania jest zazwyczaj związane z młodością i brakiem dystansu do przestrzeni i obserwacji. Każdy dyrygent powinien nie tylko skupiać się na własnych wykonaniach, ale z dużą dozą pokory i analitycznego myślenia słuchać innych wykonań i wzorować się na tych najlepszych. Po to między innymi organizowane są festiwale i przeglądy, aby się wzorować, obserwować, słuchać i wykorzystywać to, co najlepsze.
Szkoda, że nie ma takiego zjawiska – nie tylko tutaj, ale także podczas wielu konkursów chóralnych w Polsce i za granicą, że chóry słuchają siebie nawzajem, bo w ten sposób można się wiele nauczyć.
Powinniśmy się nawzajem słuchać, bo to jest cenne.

        Co Pani sadzi o takiej otwartej formule konkursu, że każdy chór może brać udział w Festiwalu?

        - Jest doskonała, bo tak właśnie być powinno. Śpiewanie w chórze powinno być powszechne, a zespołów powinno być jak najwięcej. Szkoda, że na tym Festiwalu było mało zespołów dziecięcych. Uważam, że jeżeli dzieci będą śpiewały już od wczesnych lat, to jak będą miały po dwadzieścia lat – ich śpiew będzie rajem dla naszych uszu. Namawiam gorąco do udziału w konkursie zespoły dziecięce. Można przecież dobrać repertuar adekwatny do możliwości zespołu i wcale nie trzeba śpiewać utworów wielogłosowych. Chór szkoły podstawowej może zaśpiewać utwory dwugłosowe i sprawi tym radość zarówno sobie, jak i słuchaczom, bo najważniejsza jest radość śpiewania. Ważna jest nie tylko precyzja, ale także ekspresja i entuzjazm. Zapraszamy również chóry dziecięce.

        Tym bardziej, że Festiwal „Cantate Deo” odbywa się w cyklu rocznym, można już myśleć o repertuarze, a od początku nowego roku szkolnego rozpocząć przygotowania. Proszę, aby opowiedziała Pani także o sobie, bo wyrosła Pani w muzycznej rodzinie i dzięki temu, że w domu rozbrzmiewała muzyka, została Pani muzykiem.

        - Rzeczywiście, wyrosłam w domu z tradycjami muzycznymi. Moja mama jest muzykiem – ukończyła teorię muzyki w Akademii Muzycznej w Gdańsku, przez wiele lat pracowała w szkole muzycznej i ja w tej szkole muzycznej się wychowałam. Drugim środowiskiem, które miało wpływ na moje wychowanie, był kościół, gdzie początkowo śpiewałam w scholii prowadzonej przez księdza proboszcza. Schola ta w naszym okręgu odnosiła bardzo duże sukcesy, bo śpiewałyśmy bardzo ambitny repertuar, jak na ówczesne możliwości. Później już sama prowadziłam schole i chóry w kościele. Te dwa środowiska zawsze się przeplatały, a w kręgu śpiewu chóralnego przebywałam od najmłodszych lat.
Kończąc liceum zastanawiałam się, co mogę robić w życiu, ale wybór był w zasadzie oczywisty – to musiała być muzyka.

        Pewnie też nie było żadnych wątpliwości dotyczących wyboru kierunku.

        - Chóralistyką zajmowałam się od najmłodszych lat, ale również później życie tak pokierowało moimi losami, że pracowałam w dwóch obszarach – zajmowałam się chórami, ale również uczyłam w szkole muzycznej gry na gitarze, nawet ukończyłam studia licencjackie i magisterskie w Akademii Muzycznej w Poznaniu na Wydziale Instrumentalnym w klasie gitary. Z biegiem lat moje zainteresowania i preferencje wykonawcze coraz bardziej koncentrowały się wokół chórów, trzeba było jedną „srokę” puścić, bo dwóch srok za ogon nie można trzymać, prowadząc intensywne życie artystyczne. Zrezygnowałam z gitary na rzecz chórów.

        Działa Pani w środowisku akademickim i nie tylko.

        - To prawda, bo pracuję na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina na Wydziale Instrumentalno-Pedagogicznym w Białymstoku. Tam prowadzę między innymi zajęcia z dyrygowania, ale moja działalność artystyczna także się zmieniała, ponieważ przez wiele lat prowadziłam chór akademicki w jednej z uczelni białostockich, a później zrządzeniem losu zaczęłam prowadzić chór żeński w jednej ze szkół średnich w Białymstoku. Następnie zaproponowano mi opiekę nad znakomitym zespołem, który był przez wiele lat jednym z najlepszych zespołów młodzieżowych w Polsce – Chór Żeński Zespołu Szkół Muzycznych „Schola Cantorum Bialostociensis” i prowadzę ten chór do dzisiaj.
Aktualnie prowadzę trzy chóry: Chór Kameralny „Con Spirito”, który zmieniał siedzibę i mecenasa – teraz działamy przy Wyższej Szkole Medycznej w Białymstoku, Międzyszkolny Chór Żeński przy III Liceum Ogólnokształcącym w Białymstoku i „Scholę Cantorum Bialostociensis”. Szczególnie dwa ostatnie z wymienionych zespołów są intensywnie koncertujące, często bierzemy udział w konkursach chóralnych w Polsce i za granicą. W tym roku szkolnym, akademickim byłam z tymi chórami na siedmiu konkursach – to bardzo dużo i trzeba było sporo czasu poświęcić na przygotowanie się do nich.
Chór „Con Spirito” zrzesza w swoich szeregach osoby dorosłe, studentów oraz pracujące i dlatego
jesteśmy mniej mobilni i koncentrujemy się na koncertach w naszym mieście.

        Dowiedziałam się, że nie jest Pani po raz pierwszy na Festiwalu „Cantate Deo” w Rzeszowie.

        - Jestem na tym konkursie już drugi raz. Pierwszy raz byłam w roku 2004 jako młoda dyrygentka ze swoim chórem - Chórem Wyższej Szkoły Administracji Publicznej z Białegostoku i wtedy mieliśmy to szczęście, że udało nam się zająć I miejsce, i było to duże przeżycie.
Minęło trochę lat, bo czternaście, i jestem na tym samym konkursie już po drugiej stronie stołu. Przyznam, że tak, jak wtedy nam się ten konkurs bardzo podobał, tak teraz również. Jestem zachwycona przede wszystkim atmosferą i doskonałą organizacją. Pani Maria Tronina-Telichowska, będąc głównym organizatorem, staje na wysokości zadania i wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Akustyka w Kościele Farnym w Rzeszowie jest wyśmienita. Chóry powinny tutaj przyjeżdżać i delektować się pięknym dźwiękiem, bo ten kościół daje możliwości doskonałej prezentacji artystycznej.
Serdecznie polecam ten Festiwal i na pewno informacja o świetnych warunkach, które tutaj są, pójdzie w świat również z moich ust.

        Mam także nadzieję, że podczas następnych edycji będzie okazja także do spotkania z Panią – jeśli nie w charakterze jurora, to może dyrygenta.

        - To jest bardzo prawdopodobne, chociaż trudno mówić o tym, co będzie za jakiś czas. Jestem osobą działającą bardzo intensywnie, dużo jeżdżę ze swoimi zespołami i zawsze Rzeszów może być na naszej trasie – kto wie?

BOOM w Filharmonii Podkarpackiej - "Nabucco"

Giuseppe Verdi
NABUCCO
OPERA W CZTERECH AKTACH
Libretto: Temistocle Solera

23 czerwca 2018, (SOBOTA), GODZ. 18:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

Realizatorzy:
kierownictwo muzyczne: Igor Dohovič
kierownictwo chóru: Zygmunt Magiera
reżyseria: Václav Věžník
scenografia: Jaroslav Milfajt
kostiumy: Danica Hanáková

Obsada: soliści słowackich i polskich scen operowych Chór Państwowej Opery w Koszycach oraz chór Octava+, Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej

Produkcja: Meyer Management

Opera „Nabucco” po raz pierwszy odniosła sukces w La Scali w 1842 roku i od tego czasu wystawiana jest w największych teatrach operowych na świecie. Ta monumentalna opera przenosi widzów do VI wieku p.n.e., do czasów niewoli babilońskiej. Pierwsze wystawienie dzieła zbiegło się z czasem, w którym rozbite na małe regiony Włochy dążyły do zjednoczenia i wyzwolenia spod władzy Austrii i Francji. Nic zatem dziwnego, że pierwsi widzowie dopatrywali się w Nabucco analogii do aktualnej sytuacji swojej ojczyzny. Najsłynniejszym fragmentem dzieła jest chór Va, pensiero... „Uleć myśli na skrzydłach złocistych, wzlatuj ponad doliny i góry, gdzie jaśnieje powietrze przeczyste, gdzie rodzinnej mej ziemi brzmi głos”.

Opera "Nabucco" w Filharmonii Podkarpackiej

Giuseppe Verdi
NABUCCO
OPERA W CZTERECH AKTACH
Libretto: Temistocle Solera

23 czerwca 2018, (SOBOTA), GODZ. 18:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

Realizatorzy:
kierownictwo muzyczne: Igor Dohovič
kierownictwo chóru: Zygmunt Magiera
reżyseria: Václav Věžník
scenografia: Jaroslav Milfajt
kostiumy: Danica Hanáková

Obsada: soliści słowackich i polskich scen operowych Chór Państwowej Opery w Koszycach oraz chór Octava+, Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej

Produkcja: Meyer Management

Opera „Nabucco” po raz pierwszy odniosła sukces w La Scali w 1842 roku i od tego czasu wystawiana jest w największych teatrach operowych na świecie. Ta monumentalna opera przenosi widzów do VI wieku p.n.e., do czasów niewoli babilońskiej. Pierwsze wystawienie dzieła zbiegło się z czasem, w którym rozbite na małe regiony Włochy dążyły do zjednoczenia i wyzwolenia spod władzy Austrii i Francji. Nic zatem dziwnego, że pierwsi widzowie dopatrywali się w Nabucco analogii do aktualnej sytuacji swojej ojczyzny. Najsłynniejszym fragmentem dzieła jest chór Va, pensiero... „Uleć myśli na skrzydłach złocistych, wzlatuj ponad doliny i góry, gdzie jaśnieje powietrze przeczyste, gdzie rodzinnej mej ziemi brzmi głos”.

DUO ARDENTE - koncert w Krośnie

DUO ARDENTE / POLSKA
KONCERTY „SMYCZKI NA WOJCIECHU” 2018
Miejsce: Kościół św. Wojciecha, ul. Korczyńska 18a, Krosno, województwo podkarpackie
Termin: 29 czerwca 2018, godzina 19.00

Wstęp wolny


Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie zaprasza mieszkańców Krosna do udziału w czwartej edycji Smyczków na Wojciechu.
Spotkanie z muzyką kameralną, tradycyjnie już wzbogaconą o instrumentarium inne niż smyczkowe, w zabytkowym, drewnianym kościele św. Wojciecha zaspokoi gusta tych, którzy są z nami od początku i tych, którzy po raz pierwszy wezmą udział w tym i w kolejnych wydarzeniach w ramach cyklu. Ukłonem w stronę wielbicieli dźwięków wiolonczeli i akordeonu zapraszamy na koncert duetu Duo Ardente.
Duo Ardente/Polska w składzie:
Aleksandra Lelek (wiolonczela)
Maciej Zimka (akordeon)


Program

J.S. Bach - Sonata nr 2 BWV 1028 D-dur
S. Gubajdulina - In croce
C. Saint-Saens - Sonata F-dur op. 123 (cz. I i II)
A.F. Servais - Fantaisie Sur Deux Airs Russes op. 13
Fantaisie et Variations brillantes sur la Valse de Schubert

Duo Ardente tworzą wybitni absolwenci Akademii Muzycznej w Krakowie, Leopold Mozart Zentrum University w Augsburgu i Royal Conservatory w Brukseli. Mają na swoim koncie liczne koncerty w kraju i za granicą. Są laureatami wielu krajowych i międzynarodowych konkursów instrumentalnych. Zespół wykonuje zarówno muzykę klasyczną, jak i współczesną, często prawykonując nowe kompozycje.

Duo Ardente wystąpiło na takich festiwalach jak (m.in.): 7th MOZG Festival w Bydgoszczy, III Krakowski Festiwal Akordeonowy, XVIII Międzynarodowe Sanockie Spotkania Akordeonowe, 8 Festiwal „Wawel o zmierzchu” w Krakowie, 12. Le Cles du Clasique w Saillagouse (Francja), Festiwalu „Polish Summer” w Londynie (Anglia) czy cyklu koncertów w „Atmie” w Zakopanem.

W 2016 roku ukazała się ich debiutancka płyta zawierająca kompozycje: A.F. Servais, S. Gubaiduliny, Z. Bargielskiego i A. Piazzolli. Zespół jest laureatem Stypendium Twórczego Miasta Krakowa (2013) oraz Stypendium Fundacji „Grazella” (2017).

Aleksandra Lelek urodziła się w 1991 roku w Krakowie. Naukę gry na wiolonczeli rozpoczęła w wieku 10 lat. Jest studentką Akademii Muzycznej w Krakowie, w klasie wiolonczeli prof. Zdzisława Łapińskiego. W roku 2013 w ramach stypendium Erasmus przebywała w Leopold Mozart Zentrum Universitat Augsburg, w klasie wiolonczeli prof. Juliusa Bergera.
Ponadto pracowała pod kierunkiem profesorów, takich jak: Arto Noras, Krzysztof Penderecki, Jeroen Reuling, Ivan Monighetti, Johannes Meissl, John Kadz, Na Mu La, Kazimierz Michalik, Tomasz Strahl, Desmong Hoebig, Hans Jensen, Laurence Lesser, Michael Flaksman.
Jest zapraszana do udziału w wielu prestiżowych festiwalach muzycznych (Festiwalu Muzyki Współczesnej „Missa Est”- Monachium, Kronberg Academy, European Chamber Music Academy w Wilnie (ECMA), International Musical Enghien Encounters w Belgii, Young Talent Music Festival in Schiermonnikoog-Holandia). W ostatnim czasie wykonała Concerto Grosso pod batutą kompozytora maestro Krzysztofa Pendereckiego podczas Ohrid Summer Festival, a także ten sam utwór pod batutą Jerzego Maksymiuka podczas Międzynarodowego Festiwalu „Wawel o zmierzchu”.

Jest laureatką wielu krajowych i międzynarodowych konkursów: Ogólnopolskiego Konkursu im. Dezyderiusza Danczowskiego w Poznaniu, Koncertu Festiwalowo-Konkursowego w ramach Festiwalu Sztuki Młodych w Poznaniu, Festiwalu International Summer Academy PRAG WIEN BUDAPEST, Międzynarodowego Konkursu Indywidualności Muzycznych na Ukrainie, Międzynarodowego Konkursu im. Michała Spisaka w Dąbrowie Górniczej, Ogólnopolskiego Turnieju Wiolonczeli i Kontrabasu w Warszawie, Festiwalu Morningside Music Bridge w Kanadzie, Międzynarodowego Konkursu „Talenty Europy” w Dolnym Kubinie-Słowacja, Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Kazimierza Wiłkomirskiego w Poznaniu, Międzynarodowego Konkursu Wykonawstwa Utworów Witolda Lutosławskiego w Drozdowie, Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego w Liezen-Austria. W 2009 roku została zakwalifikowana do grona 64 wiolonczelistów (spośród 214) w 9 Międzynarodowym Konkursie im. Mścisława Rostropowicza w Paryżu.

Nagrywała dla Akademii Muzycznej w Krakowie, dla ORF Radia Kulturhaus w Wiedniu, dla Festiwalu Morningside Music Bridge (Mount Royal University w Calgary – Kanada), a także z zespołem wiolonczel pod kierownictwem prof. Juliusa Bergera „Cello Passionato” - płyta „4 for peace”.

Maciej Zimka - akordeonista, kompozytor i aranżer. Jest absolwentem studiów w Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie akordeonu ad. Janusza Patera.

Jest laureatem wielu konkursów instrumentalnych zarówno ogólnopolskich, jak i międzynarodowych, m.in. I miejsce w Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Akordeonowej w Przemyślu, I miejsce w Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Akordeonowej w Mławie, I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Akordeonowym w Wilnie, I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Akordeonowym w Klingenthal (w kategorii kameralnej w duecie CordAniMa) III miejsce na Miedzynarodowym Konkursie Akordeonowymw Klingenthal, III miejsce i nagroda specjalna w IV Ogólnopolskim Konkursie Akordeonowym im. Andrzeja Krzanowskiego w Czechowicach- Dziedzicach, wyróżnienie w Miedzynarodowym Konkursie Współczesnej Muzyki Kameralnej w Krakowie.

Maciej Zimka aktywnie koncertuje w kraju i za granicą (m.in. Anglia, Niemcy, Słowacja, Ukraina, USA, Włochy), zarówno solo, jak i z zespołami: „Armonia Lyrica”, „CordAniMa”, „Quasi Una Fantasia”. W jego kręgu zainteresowań szczególne miejsce zajmuje muzyka współczesna - artysta często prawykonuje nowe utwory napisane na akordeon, a w swoim repertuarze posiada szereg dzieł najznakomitszych twórców XX i XXI w. (m.in. R.Haubensotck -Ramati, V. Holmboe, A. Nordheim, S. Gubajdulina, Z. Bargielski T. Hosokawa, , A. Krzanowski, C. Meijering).

Maciej Zimka jest także aktywnie działającym kompozytorem. Jest laureatem międzynarodowych i ogólnopolskich konkursów kompozytorskich (IV nagroda na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Sanoku za utwór „Three Little Pieces In Different Styles”, III nagroda na Ogólnopolskim Konkursie im. Adama Didura za utwór „Szeherezada”, III nagroda na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Sanoku za utwór „Sonata na skrzypce i akordeon”, II nagroda na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Sanoku za utwór „One Tale From Apurimac River”, wyróżnienie na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Sanoku za utwór „Chanson”, III nagroda na Ogólnopolskim Konkursie Kompozytorskim im. Adama Didura za kompozycję „Chłopiec z deszczu”. Maciej Zimka jest także wielokrotnym stypendystą Ministra Kultury RP, Prezesa Rady Ministrów RP, fundacji Sapere Auso oraz rektora Akademii Muzycznej w Krakowie.

Filharmonia Podkarpacka - Koncert kameralny

18 CZERWCA 2018, GODZ. 18:00

CLAUDE BOLLING
SUITE FOR FLUTE
and JAZZ PIANO TRIO
Joanna Dec - flet
Wojciech Styś - fortepian
Wiktoria Bialic - perkusja
Jakub Kozłowski - kontrabas

XXII Festiwal "Cantate Deo" w Rzeszowie - Laureaci

XXII Międzynarodowy Festiwal Pieśni Religijnej zakończony – nagrody wręczone

Miło nam poinformować, że jury pracujące pod kierownictwem dr hab. Anny Olszewskiej z UMFC, przyznało następujące nagrody:

I nagrody:
- Zespół Wokalny CANTATA z Myślenic pod dyrekcją Moniki Szymskiej – w kategorii; chóry dziecięce,
- Podkarpacki Chór Męski WDK z Rzeszowa – dyrygent Grzegorz Oliwa – kategoria; chóry męskie i żeńskie
- Chór DIVINO AMORE ze Lwowa – dyrygent Maria Koshelinska-Martyniuk – kategoria; chóry mieszane
- Chór FUSION ENSAMBLE z Rzeszowa – dyrygent Justyna Szela-Adamska – kategoria; chóry akademickie

II nagrody:
- Chór CANTIAMO z Leżajska – dyrygent Barbara Kuczek – kategoria; chóry dziecięce,
- Chór SOLI DEO z Jasła – dyrygent Monika Twarduś – kategoria; chóry młodzieżowe,
- Chór Mieszany ALBA CANTANS z Rzeszowadyrygent Kornelia Ignas – kategoria; chóry mieszane,
- Chór Mieszany CANTORES CARVATIANI z Gorlicdyrygent Anna Cisoń – kategoria; chóry mieszane,

III nagrody:
- Chór Żeński CANTORES CARVATIANI z Gorlicdyrygent Anna Cisoń – kategoria; chóry męskie i żeńskie,
- Chór AKORD ZNP i SCK z Mielca – dyrygent Antoni Stańczyk – kategoria; chóry mieszane,
- Chór Mieszany ECHO ZNP i RCKP z Krosna – dyrygent Mariola Rybczak – kategoria; chóry mieszane,
- Chór Akademicki Uniwersytetu Rzeszowskiego – dyrygent Katarzyna Sobas - kategoria; chóry kameralne,
- Chór Bazyliki Matki Bożej Rzeszowskiej z Rzeszowa – dyrygent Anna Marek – Kamińska – kategoria; chóry seniorskie

Ponadto przyznano dwie nagrody specjalne:

- za najlepszą interpretację utworu do Ducha Świętego dla Zespołu Wokalnego "Cantata" z Myślenic ( dyrygent Monika Szymska)

- oraz nagrodę dla najlepszego dyrygenta dla Grzegorza Oliwy (Podkarpacki Chór Męski WDK w Rzeszowie)

Serdecznie gratulujemy

XXII Festiwal Pieśni Religijnej "Cantate Deo"

15 czerwca 2018 r.
godz. 16,00 -18.00 – prezentacje konkursowe
16 czerwca 2018 r.
godz. 10.30  - 13.00 – prezentacje konkursowe
Ogłoszenie wyników ,rozdanie nagród o godz.17 .
Kościół Farny p.w. Św. Wojciecha i Stanisława w Rzeszowie.

PZCHiO Oddział w Rzeszowie organizuje w dniach 15-16 czerwca 2018r. XXII Międzynarodowy Festiwal Pieśni Religijnej „Cantate Deo”, który jest unikalną w skali kraju imprezą tego typu, zachowującą od zapomnienia sztukę śpiewu chóralnego, zanikającego w obecnej dobie masowej rozrywki.
W dniach 15-16 .06.2018 roku odbędą się przesłuchania konkursowe w Kościele Farnym w Rzeszowie.

Natomiast 21.06.2018 o godz.19.30 r.odbędzie się koncert w ramach festiwalu pt.”Dla Niepodległej". Repertuar konkursowy obejmuje kilka utworów na chór a cappella o tematyce religijnej. Wcześniejsze edycje ukazują, że dużą grupę wykonawców stanowią zespoły dziecięco-młodzieżowe i akademickie. Festiwal odgrywa olbrzymią rolę
w umuzykalnianiu i kształtowaniu wrażliwości estetycznej zespołów biorących w nim udział tj. dzieci i młodzieży oraz w przygotowaniu odbiorców do aktywnego uczestnictwa w amatorskim ruchu muzycznym i kulturalnym.

Subskrybuj to źródło RSS