Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zapraszamy na koncert w bazylice Jezuitów w Starej Wsi

        "Koncerty organowe w bazylice Jezuitów w Starej Wsi" jako część 27. Festiwalu "Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w Katedrze i Kościołach Rzeszowa" rozpoczną się w niedzielę 1 lipca o godzinie 18.00.

         Pretekstem do powołania koncertów organowych w starowiejskiej bazylice stało się oddanie przed dwoma laty do użytku nowych organów, zbudowanych w dotychczasowej monumentalnej szafie organowej ze stylizowanym prospektem.

         Podczas niedzielnego koncertu zabrzmi polska muzyka organowa Mieczysława Surzyńskiego, Feliksa Nowowiejskiego oraz improwizacje, a także staropolskie pieśni maryjne, powstałe na przestrzeni dwóch stuleci w trzech polskich sanktuariach maryjnych: w Kalwarii Zebrzydowskiej, Kalwarii Pacławskiej i w bazylice Mariackiej w Krakowie.

         Wykonawcami koncertu będą: organista i dyrektor festiwalu Marek Stefański oraz sopranistka, solistka Krakowskiego Akademickiego Chóru Organum Wiktoria Bisztyga.

        Wstęp na wszystkie festiwalowe koncerty: w Rzeszowie, Jarosławiu i Starej Wsi jest wolny.

        Głównym organizatorem festiwalu jest Fundacja Promocji Kultury i Sztuki ARS PRO ARTE.

YOUNG ARTS FESTIWAL - Krosno

Zabierzemy Was w niesamowitą podróż po muzycznym Uniwersum. Przewodnikami będą światowej sławy artyści (zdobywcy nagród muzycznych "Fryderyk" m.in: Krzysztof Lenczowski, Nikola Kołodziejczyk, Silesian Quartet / Kwartet Śląski i inne wybitne osobistości kameralistyki. Muzyka zabrzmi ponownie w wyjątkowych i zaskakujących lokalizacjach Krosna – perły Podkarpacia, kończąc muzyczną podróż prawdziwym orkiestrowym fajerwerkiem. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji dzięki 3D mappingowi przeobrazi się bowiem w kopułę planetarium i rozbłyśnie tysiącami świateł, którym towarzyszyć będzie fenomenalna muzyka w wykonaniu 80-osobowej Orkiestry Filharmonia Krakowska pod batutą Sebastian Perłowski‼!

PROGRAM:
1.07/ NIEDZIELA/ 20.00
POD GWIAZDAMI – Szymon Krzeszowiec Oficjalnie, ROBERT KABARA, Piero Massa, ALEXANDER GEBERT, Michał Francuz, BARTOSZ BEDNARCZYK
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Stanisława Pigonia w Krośnie
KAZIMIERZA WIELKIEGO 8*

2.07/ PONIEDZIAŁEK / 20.00
JAM SESSION [ZAPRASZAMY WSZYSTKICH DO WSPÓLNEGO MUZYKOWANIA]
RYNEK

3.07/ WTOREK / 20.00
RZECZY OSOBISTE – KRZYSZTOF LENCZOWSKI
CENTRUM DZIEDZICTWA SZKŁA
BLICH 1/ BALKON

4.07/ ŚRODA / 20.00
BAROK PROGRESYWNY – NIKOLA KOŁODZIEJCZYK ORCHESTRA
BAZYLIKA TRÓJCY ŚWIĘTEJ
PIŁSUDSKIEGO 5

5.07/ CZWARTEK/ 20.00
MISTRZ I JEGO UCZEŃ – PEDAGODZY I KURSANCI YOUNG ARTS
MASTERCLASS
I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE IM. MIKOŁAJA KOPERNIKA
PIOTRA SKARGI 2*

6.07/ PIĄTEK/ 20.00
WOLNOŚĆ – KWARTET ŚLĄSKI
HANGAR
LOTNIKÓW 20*

7.07/ SOBOTA/ 20.00
BLASK - ORKIESTRA KAMERALNA YOUNG ARTS
RYNEK

8.07/ NIEDZIELA/ 11.00
GRANIE NA TRAWIE - NICOLAS LEYDENBACH
PAŁAC POLANKA
POPIEŁUSZKI 103

8.07/ NIEDZIELA/ 21.00
PLANETY – ORKIESTRA SYMFONICZNA
POD BATUTĄ SEBASTIANA PERŁOWSKIEGO
MIEJSKI OŚRODEK SPORTU I REKREACJI W KROŚNIE
BURSAKI 29*


Pełen program już za chwilę na:
www. youngarts.pl
www.facebook.com/fundacjayoungarts
↪WSTĘP WOLNY*↩
*obowiązuje rezerwacja miejsc online evenea.pl ub wejściówki w kasie RCKP
Regionalne Centrum Kultur Pogranicza
ul. Kolejowa 1
38-400 Krosno
Kasa biletowa jest czynna: poniedziałek – piątek w godz. 10:00-13:00 i 14:30-17:30, sobota 10:00-14:00
oraz na portalu evenea.pl
Ilość biletów jest ograniczona (uzależniona od możliwości przestrzeni koncertowej czy kwestii organizacyjnych)!

Young Arts Festival jest finansowany przy wsparciu Miasta Krosna
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
ORGANIZATOR
Young Arts
PARTNERZY STRATEGICZNI
Krosno Miasto Szkła, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, URZĄD MARSZAŁKOWSKI WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO Podkarpackie, Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego, FESTIWAL EMANACJE
SPONSORZY
Grupa Nowy Styl, Krosno Glass, SPLAST, MPGK, PBS Bank - Podkarpacki Bank Spoldzielczy

PATRONI MEDIALNI
TVP2, TVP Kultura, TVP3 Rzeszów, Polskie Radio Rzeszów, Presto. Muzyka Film Sztuka, Krosno24.pl

PARTNERZY
Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie, Centrum Dziedzictwa Szkła Krosno, I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika, Szkoła Muzyczna w Krośnie, @lotnisko.Krosno.Official, Pałac Polanka, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Krośnie, Drukarnia Hedom, EMKA DUO Studio, Posmakuj Krosno

 

 


Laureaci nagród Zarządu Województwa Podkarpackiego

Już po raz 20. wręczono nagrody Zarządu Województwa Podkarpackiego dla osób, które wyróżniają się działalnością w sferze kultury. Nagrody wręczono podczas uroczystej, jubileuszowej gali w Filharmonii Podkarpackiej. Otrzymali je indywidualni twórcy, działacze, a także zespoły. Były także medale i odznaki od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wręczenie nagród odbyło się 28 czerwca w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.

Nagrody indywidualne za całokształt działalności otrzymali:

1.Jolanta Nord z Rzeszowa - aktorka
2.Włodzimierz Piętal z Rzeszowa - artysta plastyk
3.Bogdan Kaczmar z Rzeszowa - muzealnik
4.Romuald Kalinowski z Rzeszowa - choreograf i kierownik artystyczny ZPiT "Resovia Saltans"
5.Stanisław Żyracki z Rzeszowa - dziennikarz, współorganizator działań Chóru "Pueri Cantores Resovienses"
6.Stanisław Ożóg  z Rzeszowa - artysta grafik, ilustrator
7.Wiesław Grzegorczyk z Rzeszowa - artysta plastyk, plakacista
8.Alfred Budzyński z Wysokiej - pisarz, humanista, autor opowiadań o życiu Dzieci Zamojszczyzny                     
9.Wacław Jamer z Jasła - regionalista, dokumentuje wydarzenia i działalność Chóru Męskiego "Echo" z Jasła

Nagrody indywidualne za szczególne osiągnięcia otrzymali:

1.Zdzisław Magoń z Kraczkowej - muzyk, aranżer, dyrygent, założyciel i kierownik artystyczny Chóru i Orkiestry Kameralnej Nicolaus w Kraczkowej
2.Monika Brewczak z Sanoka - muzyk, dyrygent, chórmistrz, założycielka i kierownik artystyczny zespołu "Soul" w Sanoku
3.Marcin Świerad z Wielopola Skrzyńskiego - organizator i pomysłodawca wydarzeń kulturalnych w Wielopolu Skrzyńskim, zwłaszcza na rzecz promocji twórczości Tadeusza Kantora


Nagrody zbiorowe za całokształt działalności otrzymmali:

1.Towarzystwo na Rzecz Rozwoju Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej - od 1995 roku prowadzi działalność na rzecz Muzeum, które w b.r. obchodzi jubileusz 50-lecia działalności.
2.Lucyna i Henryk Rudawscy z Przemysla - muzycy współpracujący głównie z ZPiT "Przemyśl", organizatorzy XVII esycji Międzynarodowych Warszatów Gospel w Przemyślu i III edycji Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Kalwarii Pacławskiej.
3.Zespół Ludowy Kombornia z Korczyny - obchodzi jubileusz 15-lecia działalności artystycznej, popularyzuje muzykę ludową Pogórza Karpackiego w kraju i za granicą.

Nagrody zbiorowe za szczególne osiągnięcia otrzymali:

1.Kwartet Gitarowy Felice z Jarosławia - zespół tworzą wybitnie uzdolnieni uczniowie Szkoły Muzycznej II stopnia Towarzystwa Muzycznego w Jarosławiu.
2.Zespół Pieśni i Tańca „Lubenka” z Lubeni - wielopokoleniowy amatorski zespół, który działa od 40. lat.
3.Podkarpacki Chór Męski z Rzeszowa - wykonuje a'capella muzykę sakralną, w tym cerkiewną.
4.Zespół Muzyki Dawnej i Tradycyjnej Vox Angeli z Rzeszowa - od 16 lat gra muzykę  dawną polskiego i europejskiego średniowiecza. W instrumentarium zespołu znajdują się rekonstrukcje historycznych instrumentów z Pracowni Leszka Pelca i Lucjana Kościółka. Równie ważna jest muzyka tradycyjna Podkarpacia, którą zespół odtwarza w formach niestylizowanych promując tym samym bogactwo muzyczne regionu.

W czasie uroczystości wręczone zostały też, przyznane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego,  brązowe medale "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Otrzymali je długoletni tancerze Zespołu Pieśni i Tańca "Rzeszowiacy"  : Maria Orłowska i Janusz Wołoszczak. Medal otrzymał również Związek Literatów Polskich Oddział w Rzeszowie, który obchodzi jubileusz 50-lecia. Jakub Jurek z Mielca otrzymał honorowa odznakę "Zasłużony dla Kultury Polskiej" przyznawaną również przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kolejnym nagrodzonym podczas gali był Eliasz Dyrow z Jarosławia, któremu Marszałek Województwa Podkarpackiego przyznał stypendium twórcze. Stypendium otrzymał również Henryk Hryniewicki z Rzeszowa.

Wszystkim laureatom i odznaczonym gratulujemy serdecznie.

YOUNG ARTS FESTIWAL W KROŚNIE

Zabierzemy Was w niesamowitą podróż po muzycznym Uniwersum. Przewodnikami będą światowej sławy artyści (zdobywcy nagród muzycznych "Fryderyk" m.in: Krzysztof Lenczowski, Nikola Kołodziejczyk, Silesian Quartet / Kwartet Śląski i inne wybitne osobistości kameralistyki. Muzyka zabrzmi ponownie w wyjątkowych i zaskakujących lokalizacjach Krosna – perły Podkarpacia, kończąc muzyczną podróż prawdziwym orkiestrowym fajerwerkiem. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji dzięki 3D mappingowi przeobrazi się bowiem w kopułę planetarium i rozbłyśnie tysiącami świateł, którym towarzyszyć będzie fenomenalna muzyka w wykonaniu 80-osobowej Orkiestry Filharmonia Krakowska pod batutą Sebastian Perłowski‼!

PROGRAM:

1.07/ NIEDZIELA/ 20.00
POD GWIAZDAMI – Szymon Krzeszowiec Oficjalnie, ROBERT KABARA, Piero Massa, ALEXANDER GEBERT, Michał Francuz, BARTOSZ BEDNARCZYK
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Stanisława Pigonia w Krośnie
KAZIMIERZA WIELKIEGO 8*

2.07/ PONIEDZIAŁEK / 20.00
JAM SESSION [ZAPRASZAMY WSZYSTKICH DO WSPÓLNEGO MUZYKOWANIA]
RYNEK

3.07/ WTOREK / 20.00
RZECZY OSOBISTE – KRZYSZTOF LENCZOWSKI
CENTRUM DZIEDZICTWA SZKŁA
BLICH 1/ BALKON

4.07/ ŚRODA / 20.00
BAROK PROGRESYWNY – NIKOLA KOŁODZIEJCZYK ORCHESTRA
BAZYLIKA TRÓJCY ŚWIĘTEJ
PIŁSUDSKIEGO 5

5.07/ CZWARTEK/ 20.00
MISTRZ I JEGO UCZEŃ – PEDAGODZY I KURSANCI YOUNG ARTS
MASTERCLASS
I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE IM. MIKOŁAJA KOPERNIKA
PIOTRA SKARGI 2*

6.07/ PIĄTEK/ 20.00
WOLNOŚĆ – KWARTET ŚLĄSKI
HANGAR
LOTNIKÓW 20*

7.07/ SOBOTA/ 20.00
BLASK - ORKIESTRA KAMERALNA YOUNG ARTS
RYNEK

8.07/ NIEDZIELA/ 11.00
GRANIE NA TRAWIE - NICOLAS LEYDENBACH
PAŁAC POLANKA
POPIEŁUSZKI 103

8.07/ NIEDZIELA/ 21.00
PLANETY – ORKIESTRA SYMFONICZNA
POD BATUTĄ SEBASTIANA PERŁOWSKIEGO
MIEJSKI OŚRODEK SPORTU I REKREACJI W KROŚNIE
BURSAKI 29*

Pełen program już za chwilę na:
www. youngarts.pl
www.facebook.com/fundacjayoungarts

↪WSTĘP WOLNY*↩

*obowiązuje rezerwacja miejsc online evenea.pl ub wejściówki w kasie RCKP

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza
ul. Kolejowa 1
38-400 Krosno
Kasa biletowa jest czynna: poniedziałek – piątek w godz. 10:00-13:00 i 14:30-17:30, sobota 10:00-14:00

oraz

na portalu evenea.pl

Ilość biletów jest ograniczona (uzależniona od możliwości przestrzeni koncertowej czy kwestii organizacyjnych)!

Young Arts Festival jest finansowany przy wsparciu Miasta Krosna
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

ORGANIZATOR
Young Arts
PARTNERZY STRATEGICZNI
Krosno Miasto Szkła, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, URZĄD MARSZAŁKOWSKI WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO Podkarpackie, Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego, FESTIWAL EMANACJE
SPONSORZY
Grupa Nowy Styl, Krosno Glass, SPLAST, MPGK, PBS Bank - Podkarpacki Bank Spoldzielczy
PATRONI MEDIALNI
TVP2, TVP Kultura, TVP3 Rzeszów, Polskie Radio Rzeszów, Presto. Muzyka Film Sztuka, Krosno24.pl
PARTNERZY
Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie, Centrum Dziedzictwa Szkła Krosno, I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika, Szkoła Muzyczna w Krośnie, @lotnisko.Krosno.Official, Pałac Polanka, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Krośnie, Drukarnia Hedom, EMKA DUO Studio, Posmakuj Krosno

Wspólna gra jest przyjemnością dla muzyka w każdym wieku

        Zofia Stopińska: Z Panem Jakubem Jakowiczem – znakomitym polskim skrzypkiem, rozmawiamy w wyjątkowym miejscu, bo siedzimy na ławce w parku otaczającym dwór w Kąśnej Dolnej, który jest jedyną zachowaną na świecie posiadłością Ignacego Jana Paderewskiego – światowej sławy pianisty, kompozytora i męża stanu. Spotykamy się w ostatnim dniu Festiwalu Tydzień Talentów, który od kilku lat funkcjonuje w formule „Warsztatów z Mistrzami”. Wspólnie z ojcem – Krzysztofem Jakowiczem, prowadzili Panowie warsztaty dla młodych skrzypków i było mnóstwo pracy, bo podczas zajęć młodzież przygotowywała się do koncertów, a Panowie musieli znaleźć także czas na przygotowanie się, bo również występujecie ze sporym programem.

        Jakub Jakowicz: Cudownie się tutaj pracuje, bo panuje tu atmosfera skupienia, na którą z pewnością ma wpływ otaczająca nas przyroda. W takich warunkach nie tylko gra się lepiej, ale również słucha samego siebie. Współczesny tryb życia utrudnia rozwijanie tej umiejętności. Przebywanie tu ma zbawienny wpływ na umysł i zmysły. Prowadziliśmy tutaj z ojcem kurs z młodymi skrzypkami, ale atmosfera kąśnieńska sprawiała, że traktowaliśmy te zajęcia bardziej jak spotkania z młodszymi kolegami. Miałem okazję zobaczyć i przypomnieć sobie, jak młodzi ludzie zmagają się z materią skrzypcową. Praca z utalentowanymi młodymi ludźmi odgrywa ważną rolę w moim zawodowym życiu.

        Z pewnością nie po raz pierwszy Pan tutaj jest.

        - Tak, bywałem tu wielokrotnie podczas Festiwali „Brawo Maestro”, na „Mistrzowskich Wieczorach”. Ostatnio miałem dość dużą przerwę w pobytach w Kąśnej Dolnej i dlatego zmiany, które tutaj w tych latach nastąpiły, bardzo mnie cieszą, wokół jest po prostu bardzo pięknie, kiedy spojrzałem na alejkę, w której się znajdujemy, wyglądała tak, że od razu chciało się w nią wejść. Słyszałem, że to dopiero wstęp do dalszego rozwoju tego miejsca. Udoskonalona została Sala Koncertowa Stodoła, bo zamontowana została klimatyzacja, pozwalająca schłodzić ją w czasie upałów i podgrzewać, kiedy jest zimno. Koncerty mogą się w niej odbywać od wczesnej wiosny do później jesieni.

        Wspomniał Pan o postępach młodych, utalentowanych skrzypków, którzy uczestniczyli w Warsztatach, a przecież Pan także zaczynał działalność koncertową bardzo wcześnie, bo w jedenastym roku życia.

        - To prawda, w tym zawodzie zaczyna się bardzo wcześnie, gdyż technika bazuje na zdobywanych latami nawykach. Jest wielką sztuką uczyć dziecko tak, żeby było zainspirowane muzyką i występami. Nauka nie może polegać wyłącznie na treningu i stwierdzeniach, że trzeba, musisz oraz pytaniach, ile ćwiczyłeś dzisiaj. Są sposoby, żeby zaciekawić, żeby zainspirować i spowodować wewnętrzną motywację do pracy. Uczeń powinien mieć radość z tego, że gra coraz lepiej. Wierzę, że taką postawę w każdym da się zaszczepić. Ja miałem to szczęście, że dużo w domu grałem wspólnie z rodzicami i to była wielka zachęta do ćwiczenia- wspólna gra jest przyjemnością dla muzyka w każdym wieku, a dla dziecka jest idealnym uzupełnieniem czasu bycia z instrumentem. Jako dziecko grałem z rodzicami, bardzo wcześnie zacząłem także grać w trio fortepianowym z inspiracji mojej matki, która uwielbia kameralistykę i sama przez wiele lat grała w triu (wraz z Krystyną Borucińską i Barbarą Marcinkowską tworzyły Trio Warszawskie). Z perspektywy czasu myślę, że to było dla mnie chyba nawet ważniejsze od występów solowych, bo sprawiało mi więcej przyjemności.

        Będąc już wybitnym skrzypkiem średniego pokolenia, nadal z zapałem gra Pan muzykę kameralną.

        - Najlepszym przykładem będzie dzisiejszy koncert, podczas którego gram z uczestnikami, w duecie z ojcem oraz wspólnie ze znakomitym pianistą Robertem Morawskim.

        Jest także dość duża grupa muzyków, z którymi często Pan występuje.

        - Moim partnerem duetowym jest od lat pianista Bartosz Bednarczyk, z którym ostatnio nagraliśmy płytę z utworami Franza Schuberta. Znajduje się na niej pierwsze nagranie w dziejach polskiej fonografii niezwykłego utworu Schuberta – Fantazji C-dur na fortepian i skrzypce. Do nagrania tego dzieła przymierzaliśmy się dosyć długo i teraz cieszymy się z rezultatu. Płyta jest wydana przez Polskie Radio, oprócz Fantazji C-dur znajdują się na niej jeszcze Sonata a-moll oraz Rondo h-moll – zapraszam Państwa serdecznie do wysłuchania.

        Prowadzi Pan intensywną działalność artystyczną – jeśli nie występuje Pan jako solista, to gra Pan w różnych formacjach kameralnych.

        - Tak, ciągle coś się dzieje. Ten rok był rokiem nagrań. Ze względu na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, łatwiej było pozyskać pieniądze na nagrania muzyki polskiej i nagraliśmy jej sporo. Bardzo dużo się też dzięki temu nauczyłem, bo cały czas obcowałem ze studiem nagraniowym i słuchałem siebie, zastanawiając się, co poprawić. Taka praca bardzo inspiruje. Mam wielkie szczęście grać stale ze znakomitymi muzykami. Pod egidą Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina pracujemy, można powiedzieć, w stałym gronie, którego spiritus movens jest Marcin Zdunik. W tym gronie są również: Katarzyna Budnik-Gałązka – altowiolistka, pianista Paweł Wakarecy, wiolonczelista Andrzej Bauer i Anna Maria Staśkiewicz – skrzypaczka, koncertmistrzyni Sinfonii Varsovii. Wspólnie nagraliśmy m.in. Kwartet fortepianowy Żeleńskiego (fantastyczny, trochę brahmsowski utwór, który czeka na odkrycie za granicą) oraz Kwintet z dwoma wiolonczelami Dobrzyńskiego. Z Tomaszem Strahlem zarejestrowaliśmy napisany dla nas przed laty Concerto lendinum Sławomira Czarneckiego (w tym roku obchodzimy jubileusz pracy twórczej kompozytora). Z Bartoszem Bednarczykiem przygotowujemy cały komplet Sonat Grażyny Bacewicz. Płyta ukaże się w przyszłym roku, z okazji roku Grażyny Bacewicz. Oprócz tych prac nagraniowych było dużo przeróżnych koncertów, m.in. w Filharmonii Szczecińskiej pod batutą Jacka Kaspszyka zagrałem pierwszy raz Koncert D-dur Emila Młynarskiego, przepiękny, wymagający koncert, zupełnie niegrywany.

        Jestem bardzo ciekawa, jak Pan rozpoczyna pracę nad nowym utworem. Jeśli jest to utwór żyjącego kompozytora, to można go poprosić o wskazówki. Natomiast jeśli jest to utwór twórcy minionych epok, to szuka się jakiegoś klucza, bo chyba do każdego utwory trzeba znaleźć klucz.

        - Oczywiście, ale to też jest wiedza trochę tajemna, bo tak naprawdę nie da się tego przeczytać w książkach. Oczywiście istnieją traktaty barokowe, szkoły gry na instrumentach, opracowania utworów, ale kluczowa wiedza jest w naszym zawodzie przekazywana – mistrz przekazuje ją uczniowi. Jest to bardzo ciekawe, że niesiemy ze sobą historię związaną z mistrzami, u których się uczyliśmy. Ja jestem uczniem mojego ojca, ale można powiedzieć, że jestem też uczniem jego mistrzów: prof. Tadeusza Wrońskiego, który studiował u Jarzębskiego, a ten u Barcewicza, oraz prof. Josefa Gingolda, który uczył się m.in. u Eugène Ysaÿe’a. Odczytywanie nowych utworów bazuje w zasadzie na doświadczeniu, które wynieśliśmy z kontaktu z mistrzami, podczas lekcji lub wspólnej gry. W tym zawodzie w zasadzie wszystko polega na jakiejś intuicji i na rozumieniu spraw przez doświadczenie, obcowanie z inspirującymi muzykami i ich sztuką. Trzeba także mieć dużo wiedzy na temat epoki, stylu, życia kompozytora, bo to wszystko wpływa na interpretację, na postrzeganie nastrojów muzycznych, pomaga w otwarciu się na pomysły, które kierowały kompozytorem. Im więcej mamy wiedzy, tym lepiej pracuje nasza wyobraźnia – w dialogu z tym, co jest przez kompozytora pozostawione. Bardzo ważna jest też umiejętność odczytywania zapisu, który jest w naszym zawodzie kluczową umiejętnością. Trzeba także wiedzieć, że w każdej epoce ten zapis się różnił.

        Czy słucha Pan nagrań innych wykonawców?

        - Zazwyczaj tak. Często słucham różnych wykonań. Wiele można się nauczyć o podejściu do tempa i grze rubato od starych mistrzów, których uwielbiam słuchać. Jestem przekonany, że teraz prawie wszyscy słuchają i troszkę sobie „kradną” pomysły nawzajem - nastały czasy nagrań. W XVIII wieku, czy wcześniej, ośrodki muzyczne były tak naprawdę oddzielone od siebie i to skutkowało tym, że muzycy grali bardzo różnie. Prawdopodobnie każdy grał inaczej, bazując tylko i wyłącznie na zapisie nutowym oraz na swojej interpretacji. Myślę, że im dalej w czasie od dnia dzisiejszego, tym bardziej te interpretacje się różniły. Dzisiaj problemem jest to, że mamy rzesze muzyków, którzy grają podobnie. Jeszcze za czasów naszych wielkich skrzypków-wirtuozów dwudziestowiecznych: Ojstracha, Milsteina, Sterna, Szerynga – każdy z nich grał trochę inaczej, słuchając radia, można było po pierwszych nutach rozpoznać, który z nich gra. To było fascynujące i teraz trochę tego brakuje, choć oczywiście nadal istnieją wielkie indywidualności muzyczne.

        Dla skrzypka bardzo ważny jest instrument. Gra Pan na kilku instrumentach czy na jednym?

        - Ciągle szukam instrumentu, który odpowiadałby moim umiejętnościom, bądź też estetyce gry, bo to jest bardzo indywidualna sprawa. Ostatnio mam szczęście grać na nowym dla mnie instrumencie. Jest to francuski instrument z połowy XIX wieku z pracowni Braci Gand z Paryża. Został mi on użyczony dzięki uprzejmości Fundacji Jerzego Semkowa, którą kieruje wdowa po Maestro Semkowie – pani Colette Semkow, której jestem bardzo wdzięczny. To jest najnośniejszy z instrumentów, na których grałem. Co ciekawe, znamy historię tych skrzypiec od początku ich powstania, znamy kolejnych właścicieli, są oryginalne dokumenty, które świadczą o jego zakupie, wiadomo, że przez lata nikt na nim nie grał i leżał w bezpiecznym miejscu. W tej chwili wygląda jak nowy, pomimo, że ma ponad 150 lat, jest w idealnym stanie, a to się rzadko zdarza.

        Jest Pan laureatem pierwszych nagród na konkursach skrzypcowych w Lublinie, Wattrelos we Francji, Takasaki w Japonii – te konkursy odbyły się w ostatniej dekadzie ubiegłego stulecia. W 2001 roku został Pan jednym z trzech zwycięzców Międzynarodowej Trybuny Młodych Wykonawców w Bratysławie, organizowanej pod auspicjami Europejskiej Unii Radiowej i Międzynarodowej Rady UNESCO, rok później otrzymał Pan nagrodę Fundacji Polsko-Japońskiej dla najlepiej zapowiadającego się skrzypka młodej generacji. Dwukrotnie – w 2003 i 2007 roku został Pan laureatem Paszportu Polityki oraz w 2007 roku został Pan uhonorowany nagrodą Orfeusz podczas Festiwalu Warszawska Jesień. Ojciec nie wysyłał Pana na konkursy zbyt często – ani podczas nauki w szkołach muzycznych, ani w trakcie studiów. W czasie ostatnich kilkunastu lat w Polsce powstało bardzo dużo konkursów – regionalnych, ogólnopolskich i międzynarodowych. Co Pan sądzi o konkursach?

        - Faktycznie, dość rzadko uczestniczyłem w konkursach skrzypcowych, bo miałem inną drogę na estrady. Dość wcześnie zacząłem grać z ojcem i występować jako solista. Uważam jednak, że konkurs jest dla młodego instrumentalisty momentem sprawdzenia, w jakim punkcie swojego rozwoju się znajduje. Konkursy mogą być pomocne, jeśli kładziemy nacisk na rozwój osobisty i na budowanie poczucia własnej wartości. Natomiast jeśli stawiamy tylko na konkurencję i na osiągnięcie sukcesu wówczas mogą okazać się problemem, a nawet traumą. Dla moich studentów występ na konkursie motywuje do pracy, oraz jest po prostu okazją do ogrania się.

        Bywa również tak, że uczestnicy konkursu starają się grać tak, jak oczekują tego jurorzy – czy tak powinno być?

        - Różnie można na to spojrzeć. Młody muzyk, który jest na początku swojej artystycznej drogi musi polegać na zdaniu swojego mistrza. Jest tak wiele rzeczy, których trzeba się nauczyć, żeby wyjść na scenę i grać na instrumencie, że musi być ktoś, kto nas umiejętnie prowadzi na tej drodze. Prawdziwy mistrz umie kierować rozwojem swojego ucznia, ale również inspirować go do poszukiwania własnego artystycznego języka, tak by w przyszłości mógł wybić się na samodzielność.
Występ na konkursie jest specyficzny. Można powiedzieć, że granie na konkursie powinno być bezbłędne w sensie technicznym i ciekawe, ale nie odbiegać od kanonu interpretacji.

        Myślę, że w czasie tego tygodnia w Kąśnej, oprócz pracy z uczniami i przygotowań do koncertów, było także trochę czasu na odpoczynek.

        - Może nie było tego czasu na relaks zbyt dużo, ale na przykład dzisiaj byłem na rowerze w Kąśnej Górnej i posiedziałem trochę na górce, popatrzyłem wokół na przyrodę, która tutaj jest absolutnie genialna. Nie trzeba jeździć do Australii, Nowej Zelandii czy dżungli południowoamerykańskiej, bo nasz maj z fantastyczną zielenią jest cudowny.

         Za kilkanaście minut rozpoczyna się koncert i musimy kończyć rozmowę, ale mam nadzieję, że niedługo będzie okazja do kolejnego spotkania.

      - Faktycznie, już najwyższa pora udać się do Sali Koncertowej. Bardzo dziękuję za miłą rozmowę.

Z dr Jakubem Jakowiczem – znakomitym skrzypkiem i pedagogiem Zofia Stopińska rozmawiała 20 maja 2018 roku w Kąśnej Dolnej.

Rozpoczynają się Międzynarodowe Kursy Muzyczne w Łańcucie

O kursach
Wspaniały barokowy Zamek otoczony rozległym parkiem, w nim pięknie położona Szkoła Muzyczna stanowią niezwykłe miejsce, w którym co roku w lipcu odbywają się Międzynarodowe Kursy Muzyczne dla adeptów gry na skrzypcach, altówce, wiolonczeli, kontrabasie, gitarze, harfie oraz dla zespołów kameralnych.

KONCERT INAUGURUJĄCY 44. KURSY MUZYCZNE
IM. ZENONA BRZEWSKIEGO W ŁAŃCUCIE

1 lipca 2018, NIEDZIELA, GODZ. 18:00
ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

WOJCIECH RODEK - dyrygent
SOLIŚCI:
NAZAR PLYSKA - skrzypce
JAKUB STASZEL - skrzypce
DANIEL DZIATKOWIAK - skrzypce
MICHAŁ BALAS - wiolonczela
EMIL OLEJNIK - wiolonczela

W programie:
P.Sarasate - Inrtodukcja i Tarantella op. 43
A.Dvořák- Koncert wiolonczelowy h-moll op. 104, cz. I
H. Wieniawski - II Koncert skrzypcowy d- moll op. 22, cz. I
P.Czajkowski - Wariacje na temat rococo op. 33
H. Wieniawski - Fantazja na tematy z opery "Faust" Charlesa Gounoda op.20

Poniedziałkowe wieczory w Bazylice leżajskiej

         Czwarty z kolei koncert XXVII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej „Leżajsk 2018” miał miejsce 18 czerwca i rozpoczął cykl koncertów poniedziałkowych, które odbywać się będą w Bazylice leżajskiej do końca lipca br. Dzisiaj w części organowej oklaskiwać będziemy Dominika Łukaszewskiego, a w części kameralnej wystąpi ARTEPHINO TRIO. Natomiast przed tygodniem znanemu Państwu doskonale aktorowi Jerzemu Zelnikowi, który przedstawił fragment poematu „Moja Ojczyzna” i wypowiedzi Jana Pawła II na temat patriotyzmu, towarzyszyła muzyka organowa w wykonaniu młodego wykonawcy Krzysztofa Ostrowskiego, natomiast w części pierwszej koncertu wysłuchaliśmy znakomitego recitalu organowego w wykonaniu prof. Józefa Serafina – dyrektora artystycznego leżajskiego Festiwalu.
        Profesor Józef Serafin znalazł także czas na rozmowę, którą rozpoczęłam od pytania, czy przy planowaniu koncertów podczas kolejnych edycji mają wpływ otoczenie i wnętrze Bazyliki oraz organy leżajskie.

        Józef Serafin: To są inspiracje stałe, które nie mogą się zmieniać, bo przecież na szczęście Bazylika się nie zmieni, natomiast organy się mogą zmienić i może nawet dobrze by było, gdyby niektóre detale techniczne uległy delikatnej renowacji. Poza tym pozostają te same zasady i ten sam klimat, który temu Festiwalowi towarzyszy.

        Zofia Stopińska: W tym roku dodatkową inspiracją przy planowaniu programów koncertów było stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości.

        - Pozwoliłem sobie wzmiankować o tym wydarzeniu we wstępie, który zamieszczony został w programie. To naturalnie jest większa lub mniejsza dominanta bardzo wielu festiwali muzycznych. U nas, czyli w Leżajsku, znajduje to także swój wyraz. Podczas koncertu z moim udziałem w towarzystwie pana Jerzego Zelnika i Krzysztofa Ostrowskiego, który mu partnerował, te motywy były szczególnie ważne i istotne z uwagi na obecność tekstów naszego św. Jana Pawła II. Nie brakuje też utworów, które moglibyśmy zamieścić w to stulecie, chociaż nadmienię, że jest to połączone z pewnymi kosztami, bowiem za wykonywanie utworów autorów współcześnie żyjących lub nie tak dawno zmarłych, trzeba (i słusznie) zapłacić.

        Warto jednak po te utwory sięgać, bo to piękna muzyka i często mało znana.

        - Oczywiście, że warto i tutaj jakaś polityka oszczędnościowa odbiłaby się bardzo w bardzo smutny, wręcz żenujący sposób na programach koncertów.

        Dwuczęściowe koncerty cieszą się wielkim powodzeniem i pewnie dlatego w programie zaplanował Pan tylko jeden recital organowy.

        - Ten recital został także wzbogacony o część kameralną, ale nastąpiło to już po wydrukowaniu programów, ale wszystkie koncerty są zapowiadane, tak że nie będzie żadnego uszczerbku – wręcz przeciwnie, publiczność będzie mile zaskoczona.

        Po raz kolejny w historii tej imprezy mamy cztery koncerty, które odbyły się od piątku do poniedziałku, i dzisiaj rozpoczęły się koncerty, które odbywać się będą do końca lipca.

        - Ten zwyczaj liczy chyba już trzy albo cztery lata, ale najważniejsze jest to, że ilość koncertów festiwalowych nie ulega zmianie. Dzięki temu, że zaczynamy bardzo wcześnie, bo już w połowie czerwca, to Festiwal kończy się pod koniec lipca.

        Wczorajszy koncert odbył się przed Bazyliką, ale podczas pierwszego i drugiego koncertu, a także dzisiaj, Bazylika wypełniona była po brzegi, co świadczy najlepiej o tym, że w Leżajsku mamy już stałych odbiorców, wśród który jest sporo młodych osób słuchających z wielką uwagą.

        - Nie grozi nam żadna zapaść, jeżeli chodzi o frekwencję. To jest pozytywna cecha festiwali, które związane są z organami i mógłbym wymienić co najmniej kilka miejscowości, w których podobnie się dzieje. Być może jest tak dlatego, że koncerty odbywają się w sezonie letnim i są połączone z miejscami, w których jest większy ruch turystyczny, albo po prostu jest zainteresowanie i tradycja.

        Nie mam możliwości śledzić pozostałych dwóch festiwali, które Pan od lat prowadzi będąc, podobnie jak w Leżajsku, ich dyrektorem artystycznym – myślę tu o festiwalach w Kamieniu Pomorskim i w Sejnach, ale każdy jest inny.

        - Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Kamieniu Pomorskim jest trochę podobny do Festiwalu w Leżajsku, ponieważ on również ma profil związany z muzyka kameralną, przy czym są to czasem bardzo okazałe występy, jeśli chodzi o skład występujących zespołów, natomiast festiwal sejneński jest czymś zupełnie innym, ponieważ jest to festiwal zorganizowany z myślą o młodzieży i jest połączony z kursami mistrzowskimi, stąd w rozszerzonej nazwie tego festiwalu jest zaakcentowane w języku łacińskim „Juniores Priores”.

        Sejny są miasteczkiem o wiele chyba mniejszym od Leżajska i dlatego odnosi się wrażenie, że klasztor stoi na uboczu, a nie tak dawno, jak odwiedziłam to miejsce – pustawo było wokół i wszystko było w remoncie.

        - Ostatnio wiele się zmieniło i nie jest tak pustawo. Bazylika jest już po renowacji i wygląda bardzo pięknie, podobnie jak cały bardzo duży klasztor. W XVII wieku, kiedy ten obiekt powstał, nie było w tym nic wyjątkowego. Był to klasztor Dominikanów, którzy rezydowali w całej Rzeczypospolitej – od północy do południa, od wschodu do zachodu.

        Kiedy odbywa się festiwal „Juniores Priores” w Sejnach?

        - To jest festiwal, który trwa niecały tydzień, bo od wtorku do soboty – codziennie się odbywają i kursy, i koncerty. Festiwal ma jeszcze takie odgałęzienie litewskie, związane z osobą biskupa sejneńskiego Antasa Baranauskasa, bo Sejny były kiedyś biskupstwem. Ten duchowny urodził się w miejscowości Onikszty i z tej racji odbywają się wyjazdy do tej miejscowości. Jest tam dobry instrument organowy i odbywają się tam koncerty.

        Powróćmy jeszcze na zakończenie rozmowy do Leżajska. Wykonał Pan dzisiaj kolejno utwory Jana Sebastiana Bacha, Franciszka Liszta i Mariana Sawy.

        - „Regina Poloniae” - Mariana Sawy, którym zakończył się mój występ, był akcentem, nazwijmy to patriotycznym, ponieważ przewijają się w nim tematy Maryjne, m.in. Bogurodzica – bardzo częsty temat w twórczości kompozytorów. Utworów Liszta, które dzisiaj zabrzmiały, nigdy w Leżajsku nie grałem, a były to: Consolation Des-dur, Evocaion a la Chapelle Sixtine oraz Ave Maria wg Arcadelta. Rozpocząłem recital utworem dobrze znanym wielu melomanom, bo Preludium i fugą a-moll Jana Sebastiana Bacha.

         Podobnie jak organiści, którzy wystąpili w leżajskiej Bazylice w piątek i sobotę – grał Pan na największym instrumencie, pewnie dlatego, że ma on największe możliwości.

         - Tak, w tym roku grałem tylko na wielkich organach, chociaż nie lekceważę tych mniejszych, bo one mają swój urok, ale do tego repertuaru potrzebny mi był duży instrument.

        Trzy lata temu gratulowałam Panu bardzo ważnego odznaczenia, bo w 2015 roku odznaczony został Pan przez Papieża Franciszka medalem „Pro Ecclesia et Pontifice”. W tym roku jest zupełnie inna okazja do gratulacji, świadcząca o uznaniu władz i społeczności Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie – został Pan profesorem honorowym tej uczelni.

         - Bardzo dziękuję. Jest to już chyba trzeci dzwonek dla mnie (śmiech). W obecnych realiach jestem jeszcze nie tylko honorowym, ale w dalszym ciągu czynnym profesorem, chociaż ten zakres moich zajęć jest już bardzo niewielki. Bardzo to sobie cenię, bo trudno zajmować nawet miejsce – mamy w tej chwili naprawdę bardzo dużo młodych doskonale wykształconych ludzi, którzy powinni także w ten sposób rozwijać skrzydła.

        Myśli pewnie już Pan o kolejnej przyszłorocznej odsłonie Festiwalu w Leżajsku.

        - To prawda. Zwykle mamy w Leżajsku jesienne zebranie i ustalamy wówczas, kto wystąpi podczas następnego Festiwalu. Jest to konieczne, bo z wybitnymi artystami trzeba ustalać terminy z dużym wyprzedzeniem, a kolejny Festiwal rozpocznie się za niecały rok.

        Będziemy także oklaskiwać Pana jeszcze tego lata na Podkarpaciu, bowiem 8 lipca o 20.00 wystąpi Pan podczas koncertu inauguracyjnego 27. Festiwalu Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w Katedrze Rzeszowskiej. Kto nie mógł przyjechać do Leżajska, może posłuchać Pana gry w Katedrze Rzeszowskiej i serdecznie na ten koncert zapraszamy.

         - Bardzo się cieszę na ten koncert, miło mi będzie, jeśli Katedra Rzeszowska wypełni się publicznością, a pani bardzo dziękuję za rozmowę.

Z prof. Józefem Serafinem – dyrektorem artystycznym Międzynarodowych Festiwali Muzyki Organowej i Kameralnej w Leżajsku rozmawiała Zofia Stopińska 18 czerwca 2018 roku w Leżajsku.

"PAPA SIĘ ŻENI" - musical

Rzeszowskie Towarzystwo Muzyczne

Olimpia

Rzeszowski Teatr Muzyczny

"Papa się żeni" -  musical na podstawie polskiej komedii filmowej z 1936 roku

24 czerwca 2018, niedziela, godz.18.00

sala koncertowa Wydziału Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego

Wystawa „Teatr muzyczny w Rzeszowie” przygotowana przez Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie

Patronat Honorowy: Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Scenariusz i reżyseria: Ewa Korczyńska
Kierownictwo muzyczne: Janusz Tomecki
Scenografia: Łukasz Gil
Światło i dźwięk: Piotr Buk

Obsada

Mira Stella, artystka rewiowa - Ewa Korczyńska
Roberto Visconti, tenor - Witold Wrona
Ralfini, artysta rewiowy - Andrzej Szypuła
Lili, córka Miry - Aleksandra Szymańska
Jadzia, koleżanka Lili - Natalia Wójcik
Baron von Wander - Marek Gargas
Jerzy Murski, redaktor - Jakub Kołodziej
Stasiowa - Maria Dańczyszyn
Dziewczęta - Paulina Zięba i Karolina Potoczna
Tancerki - Małgorzata Bieda i Sybilla Kowalik

Podkarpacki Kwartet Fortepianowy „Team for Voices”
Janusz Tomecki, lider - fortepian
Anna Stępień - skrzypce
Izabela Tobiasz - altówka
Halina Hajdaś - wiolonczela

Inspicjentka - Karolina Dańczyszyn
Prowadzenie - Mariusz Zieliński

MIELECKI FESTIWAL MUZYCZNY - INAUGURACJA

21. Mielecki Festiwal Muzyczny
KONCERT INAUGURACYJNY
30 czerwca, godz. 19.30 ; Sala widowiskowa Domu Kultury SCK

Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus
Łukasz Długosz – flet
Agnieszka Duczmal – dyrygent
Joanna Kruszyńska, Krzysztof Urbański - prowadzenie

Program:
Karol Szymanowski – Etiuda b-moll op. 4 nr 3 (aranżacja A. Duczmal)
Mikołaj Górecki – Divertimento
Saverio Mercadante – Koncert na flet i orkiestrę e-moll op. 57
Bedrich Smetana - Kwartet nr 1 ,,Z mojego życia” (aranżacja A. Duczmal)

Mielecki Festiwal Muzyczny - Inauguracja

 21. Mielecki Festiwal Muzyczny
KONCERT INAUGURACYJNY

30 czerwca, godz. 19.30 ; Sala widowiskowa  Domu Kultury SCK

 

Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus
Łukasz Długosz – flet
Agnieszka Duczmal – dyrygent
Joanna Kruszyńska, Krzysztof Urbański - prowadzenie

Karol Szymanowski – Etiuda b-moll op. 4 nr 3 (aranżacja A. Duczmal)
Mikołaj Górecki – Divertimento
Saverio Mercadante – Koncert na flet i orkiestrę e-moll op. 57
Bedrich Smetana - Kwartet nr 1 ,,Z mojego życia” (aranżacja A. Duczmal)

Subskrybuj to źródło RSS