Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Moją marką jest wszechstronność

       Bardzo ciekawy koncert odbył się w Filharmonii Podkarpackiej 28 kwietnia 2023 roku, a wykonawcami byli Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą maestro Marka Pijarowskiego i wybitny pianista Paweł Kowalski. Wieczór rozpoczęła efektowna i błyskotliwa Uwertura Antoniego Szałowskiego, Koncert fortepianowy G-dur oraz wykonana przez solistę na bis Pavana Maurice Ravela, a w części drugiej IX Symfonia e-moll op.95 „Z Nowego Świata” Antonína Dvořáka. Świetne kreacje zostały nagrodzone przez publiczność gorącymi oklaskami.
      Bardzo się cieszę, że mogę Państwa zaprosić na spotkanie z jednym z najbardziej wszechstronnych polskich muzyków, panem Pawłem Kowalskim, który w czasie pobytu w Rzeszowie znalazł czas na rozmowę.

Przepiękny Koncert fortepianowy G-dur Maurice Ravela wymaga zarówno od solisty, jak i orkiestry dobrego przygotowania i wielkiego skupienia.

      - To jest jeden z moich ulubionych koncertów. Kocham każdą jego nutę i każde wykonanie jest dla mnie świętem. W przyszłym sezonie zagram Koncert co najmniej z czterema orkiestrami, wraz z Błękitną rapsodią Gershwina, której 100-lecie premiery będziemy obchodzić w lutym 2024. Ravel zachwycił się jazzem podczas swojego amerykańskiego tournée w 1928 roku i elementy jazzu, podane w bardzo wyrafinowany sposób, znalazły się właśnie w Koncercie G-dur, skomponowanym w latach 1929 – 1931.

Podziwiałam Pana współpracę z orkiestrą i dyrygentem.

      - Dziękuję bardzo. W Koncercie G-dur Ravela fortepian w wielu miejscach jest instrumentem akompaniującym, np. w słynnym solo rożka angielskiego w II części, ale akompaniuje również innym instrumentom w efektownym finałowym Presto. W I części jest aż pięć tematów i sporo zwrotów akcji, a w części III żelazny rytm w bardzo szybkim tempie od pierwszej do ostatniej nuty. Współpraca z Maestro Pijarowskim to wielka przyjemność. To znakomity muzyk, który ma również niezwykły talent do akompaniamentu. Za dwa tygodnie gramy wspólnie I Koncert fortepianowy Wojciecha Kilara, a w listopadzie mój ukochany Koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego. Maestro Pijarowski jest człowiekiem niezwykle życzliwym, a próby, pełne ciekawych uwag, pozbawione są elementu stresu, co dla solisty i muzyków orkiestry tworzy komfortowe warunki. Gratuluję Orkiestrze Filharmonii Podkarpackiej świetnego koncertu i cieszę się na nasze spotkania w przyszłości.

Jak często Pan wykonuje Koncert G-dur Ravela?

      - Poprzednio w listopadzie 2021 w Warszawie z Sinfonią Iuventus pod dyrekcją maestro Jerzego Maksymiuka. Podczas lockdownów w pandemii na estradzie mogło się znajdować nie więcej niż 40 osób. Graliśmy wówczas z Orkiestrą Filharmonii Podkarpackiej online Koncert fortepianowy f-moll Chopina i I Koncert fortepianowy C-dur op.15 Beethovena.

Ostatnio rozmawialiśmy właśnie w listopadzie 2020 roku przed nagraniem w Rzeszowie I Koncertu fortepianowego C-dur Beethovena...

        - Na początku pandemii postawiłem sobie dwa zadania: dbanie o najbliższe mi osoby oraz zachowanie dyscypliny zawodowej. Cenię sobie bardzo program nagrań oraz koncertów online, realizowany podczas pandemii przez polskie filharmonie i instytucje muzyczne. Był on ważny zarówno dla publiczności, która szczególnie w pierwszym okresie pandemii bardzo aktywnie odwiedzała strony z nagranymi koncertami, ale także dla orkiestr, solistów i dyrygentów, potwierdzając, że nasza praca w tym bardzo trudnym okresie ma sens.

Z pewnością wykonawcom brakowało publiczności.

       - Jeden z wywiadów ze mną w tym czasie został zatytułowany: „Musimy sobie wyobrazić publiczność”.
(https://jedynka.polskieradio.pl/artykul/2711953,pianista-pawel-kowalski-musimy-sobie-wyobrazic-publicznosc). Dla mnie już towarzysząca mi orkiestra jest doskonałą, krytyczną publicznością.
      Podczas pandemii w wielu filharmoniach koncerty transmitowane były na żywo. Trzeba było grać ze świadomością, że nie ma możliwości dokonania poprawek, a nagrania pozostaną w sieci.
      Do historii fonografii światowej przejdzie na pewno nagranie wszystkich koncertów fortepianowych Beethovena w wykonaniu Krystiana Zimermana, Simona Rattle’a i London Symphony Orchestra, podczas którego muzycy zostali rozmieszczeni w kilkumetrowych odstępach na całej długości nawy dawnego kościoła St Luke’s, a obecnie studia nagrań LSO. Sir Simon Rattle żartował, że utrzymanie kontaktu wzrokowego z muzykami było jak „odpalanie świec dymnych nad górą” („blowing smoke signals over a mountain”). Pomimo takich warunków nagranie jest fantastyczne i moim zdaniem, jedne z najlepszych w historii.
Natomiast powrót do normalności, ze względów ludzkich, możliwości kontaktu z muzykami, jest oczywiście bezcenny.

Nadal jest Pan freelancerem?

        - Tak i bardzo sobie to cenię.
Z radością podchodzę do każdego kolejnego projektu, niezależnie od tego, czy jest to recital, koncert z orkiestrą, koncert kameralny czy jazzowy, a między koncertami komentuję... rozgrywki Bundesligi dla platformy streamingowej Viapley Sport. Procentują godziny, które spędziłem na niemieckich stadionach (śmiech).

Nie znalazłam ostatnio żadnych aktualnych informacji na temat muzyki kameralnej, której kiedyś poświęcał Pan dużo uwagi.

       - To jest w Polsce niestety ‘ekskluzywna” przyjemność ze względu na szczupłe budżety filharmonii i nie aż tak wielką liczbę festiwali. Na Muzycznym Festiwalu w Łańcucie grałem kwintety fortepianowe Brahmsa i Zarębskiego w znakomitym składzie, w którym każdy z nas był o 10 lat młodszy lub starszy od innego muzyka, a wszystkie nazwiska zaczynały się na literę „k”: Kulka, Kolinek, Kowalski, Kamasa, Kwiatkowski. Zagrałem kilkadziesiąt koncertów z Kwartetem Śląskim, a nasza płyta z kwintetami Brahmsa i Zarębskiego była nominowana do nagrody Fryderyka.
       W 2019 roku na festiwalu Konex w Buenos Aires wykonałem półrecital chopinowski, a w drugiej części Kwintet fortepianowy Brahmsa z Quarteto Petrus, kwartetem orkiestry filharmonicznej i za to wykonanie otrzymałem nagrodę Premio Revelacion Stowarzyszenia Argentyńskich Krytyków Muzycznych. Byli chyba zaskoczeni, że pianista po wykonaniu półrecitalu chopinowskiego zagrał na pamięć Kwintet Brahmsa. Traktuję muzykę kameralną z takim samym entuzjazmem, co recitale i koncerty z orkiestrą. Nauczył mnie tego na studiach znakomity profesor Jerzy Marchwiński.

Występował Pan w 40 krajach. Wielu polskich muzyków z wielkim powodzeniem występuje na całym świecie. Czy to jest dobry czas dla polskich wykonawców?

        - Muzyka polska cieszy się zainteresowaniem największych światowych instytucji. W lutym byłem w Barbican Hall w Londynie na koncercie BBC Symphony pod dyrekcją Sakari Oramo, podczas którego wykonano rewelacyjnie III Symfonię „Pieśń o nocy” Szymanowskiego oraz IV Symfonię Bacewicz. Miesiąc temu oglądałem online genialne wykonanie III Symfonii Góreckiego z Aleksandrą Kurzak, Boston Symphony Orchestra, której od lat jestem fanem, pod dyrekcją Giancarlo Guerrero
(https://now.bso.org/player/27112/stream?assetType=episodes&playlist_id=60).
     Moją marką jest wszechstronność. Gram ponad czterdzieści utworów na fortepian i orkiestrę. W repertuarze solowym mam kilka godzin muzyki Chopina. Za granicą staram się grać muzykę polską, np. Koncert fortepianowy Lutosławskiego grałem z orkiestrami radiowymi w Berlinie, Oslo, Zagrzebiu…

 Publiczność przyjęła dzisiaj gorąco wspaniałe kreacje Pana utworów Ravela. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się Pan z nowymi pomysłami.

        - Dziękuję, grało mi się znakomicie. Po Koncercie fortepianowym zagrałem na bis Pavanę Ravela. Sala Filharmonii ma znakomitą akustykę, a fortepian koncertowy został do koncertu bardzo dobrze przygotowany. To osoby pracujące w danej instytucji: muzycy orkiestry, dyrektorzy, ludzie zajmujący się organizacją, stroiciel fortepianów, estradowi, kierowca czy portier – wszyscy oni są ważni i tworzą atmosferę miejsca, w którym czuję się komfortowo i do którego chętnie wracam. Filharmonia Podkarpacka jest właśnie takim miejscem.

Zofia Stopińska

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - Familijny koncert „TYCH LAT NIE ODDA NIKT”

30 kwietnia 2023r., niedziela, godz. 17:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

JACEK WÓJCICKI – gwiazda wieczoru

JUSTYNA BACZ –vocal
JULITA KOŻUSZEK–vocal
IRENEUSZ MICZKA –vocal
oraz
zespół muzyczny pod kierownictwem Mariusza Dubrawskiego

koncert realizowany w ramach projektu „BOOM”

Najpiękniejsze standardy polskiej piosenki lat 60. i 70., ponadczasowe przeboje z repertuaru Ireny Santor, Ireny Jarockiej, Anny Jantar, Violetty Villas, Piotra Szczepanika, Zbigniewa Wodeckiego i innych. W programie m.in. „Powrócisz tu”, walc „Embarras”, „Tych lat nie odda nikt”, „Już nie ma dzikich plaż”, „Kormorany”, „Kawiarenki”, „Cała sala śpiewa z nami”, „List do matki”, „Zacznij od Bacha” w interpretacji znakomitych artystów, którzy swoimi występami na scenach w kraju i za granicą zyskali aplauz i sympatię publiczności: Justyny Bacz, Julity Kożuszek i Ireneusza Miczki. Gwiazdą koncertu jest Jacek Wójcicki – znany i lubiany artysta Piwnicy pod Baranami.
Wokalistom towarzyszy zespół muzyczny pod kierownictwem Mariusza Dubrawskiego – pianisty, aranżera, który przez ostatnie niemalże dziesięć lat niezmiennie towarzyszył na scenie Irenie Santor. Zapraszamy na spotkanie z klasyką polskiej piosenki, wypełnione czułością dźwięków, nieprzemijającym urokiem i szczerymi emocjami, z których zrodziły się najwspanialsze kompozycje lat 60 i 70.

Uczyłem się od wielkich mistrzów

Zapraszam Państwa na spotkanie z panem Andrzejem Klimczakiem, dyrektorem Polskiej Opery Królewskiej. Już niedługo, bo 6 i 7 maja 2023 roku, będziemy oklaskiwać znakomitych artystów Polskiej Opery Królewskiej w Sali Balowej Zamku, podczas spektakli La serva padrona Giovanniego Battisty Pergolesiego, którymi zainaugurowany zostanie 62. Muzyczny Festiwal w Łańcucie.
Z pewnością będą to wydarzenia szczególne nie tylko dla publiczności, ale także dla wykonawców.


    – Jestem o tym przekonany, bo to piękne miejsce i wspaniały festiwal. Cieszę się, że zostaliśmy zaproszeni do przedstawienia dzieła, które leży mi głęboko w sercu i zawsze chciałem, aby znalazło się w repertuarze Polskiej Opery Królewskiej.
Nasza La serva padrona została przygotowana w czasie pandemii, kiedy panował głęboki lockdown i nie mogliśmy spotykać się z publicznością, a także pracować w większym gronie. Dzieło Pergolesiego nie wymagało dużej obsady solistów i rozbudowanego zespołu towarzyszącego. W pierwszym etapie pracowaliśmy systemem pracy zdalnej, a następnie spotykaliśmy się w ograniczonej ilości prób w teatrze. Nad wszystkim czuwała znakomita reżyserka Jitka Stokalska, która bardzo precyzyjnie wszystko przygotowała w naszych salach prób. Kierownictwo muzyczne objął Krzysztof Garstka, a scenografię powierzyłem Marlenie Skoneczko.
Premiera – mimo trudności wynikających z obowiązujących wówczas obostrzeń – odbyła się zaraz po otwarciu teatrów dla publiczności, w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach Królewskich. Było to dla nas wielkie przeżycie, bo to była chyba jedna z pierwszych premier po lockdownie, nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Równie ciekawe i pełne wzruszeń będą spektakle na niewielkiej scenie, którą można zbudować w Sali Balowej Zamku w Łańcucie.

     – Mam nadzieję, że spodobają się publiczności.

La serva padrona archiwum Polskiej Opery Królewskiej fot. P. Pająk 03                                                  La serva padrona archiwum Polskiej Opery Królewskiej fot. P. Pająk

Znakomitym solistom towarzyszyć będzie Zespół Instrumentów Dawnych Polskiej Opery Królewskiej Capella Regia Polona pod kierownictwem – wspomnianego już – Krzysztofa Garstki.

     – Trzeba tu jeszcze dodać, że w naszym teatrze działają dwie orkiestry. Jeden zespół, o którym już wyżej wspomniałem i tzw. duża, wykonująca spektakle i koncerty od klasycznych dzieł Mozarta poczynając aż po współczesność. Oba zespoły tworzą wyjątkowi muzycy. Dzięki temu, że cieszymy się posiadaniem dwóch orkiestr, możemy wykonywać bardzo bogaty repertuar ze wszystkich epok historii muzyki.

Często występujecie Państwo także poza Warszawą.

     – Naszą misją jest również realizacja różnych koncertów i spektakli z cyklu OPERA W DRODZE. Celem tego programu jest docieranie z operą i dziełami wielkich mistrzów tam, gdzie trudno jest wystawiać wielkie spektakle. Są to zazwyczaj mniejsze miejscowości, w których można znaleźć piękne pałace, domy kultury, niewielkie sale koncertowe. W ramach cyklu OPERA W DRODZE odbyło się już ponad 60 różnych wydarzeń w całej Polsce.

Mieliśmy okazję oklaskiwać Was także w Rzeszowie i w innych miejscach na Podkarpaciu.

      – Jednym z pierwszych miast, które odwiedziliśmy był Rzeszów. Z pewną regularnością bywamy również w Sanoku podczas Festiwalu im. Adama Didura. W czasie tegorocznego sanockiego festiwalu planujemy wystawić operę Rinaldo Georga Friedricha Haendla.

Jest Pan współtwórcą Polskiej Opery Królewskiej i w pierwszych latach jej działalności był Pan Zastępcą Dyrektora, a od 2019 roku jest Pan Dyrektorem tej opery. Pamiętam wiele dyskusji w środowisku muzycznym w pierwszych miesiącach Waszej działalności, ale okazało się, że nowy teatr operowy, o charakterze kameralnym, jest bardzo potrzebny.

      – To prawda. Mamy fantastyczną publiczność, która licznie przychodzi na nasze spektakle i koncerty. Nowy teatr jest nam absolutnie niezbędny. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że 30 grudnia 2022 roku Wicepremier, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Pan prof. Piotr Gliński ogłosił konkurs na opracowanie koncepcji architektonicznej teatru Polskiej Opery Królewskiej.
Od początku istnienia naszej opery pracujemy przecież w trudnych warunkach. Dysponujemy zaledwie dwoma salami prób, w których przygotowujemy wszystkie premiery, po czym wchodzimy do Teatru w Łazienkach Królewskich dopiero na kilka dni przed premierą. Trzeba jednak pamiętać, że jest to obiekt zabytkowy, który wymaga odpowiednich rozwiązań inscenizacyjnych. Wszystko musi podlegać rygorom konserwatorskim i mocno nas ogranicza.

Łatwo Wam będzie dostosować się do możliwości Sali Balowej łańcuckiego Zamku?

       – Z pewnością, ponieważ jesteśmy przygotowani do działalności w zabytkowych wnętrzach.

La serva padrona archiwum Polskiej Opery Królewskiej fot. P. Pająk 02                                       La serva padrona, archiwum Polskiej Opery Królewskiej, fot. P. Pająk

Natura obdarzyła Pana pięknym bas-barytonem. Jako solista rozpoczął Pan działalność tuż po studiach, a aktualnie ma Pan w repertuarze ponad pięćdziesiąt pierwszoplanowych partii.
To bardzo bogaty dorobek. Proszę wymienić chociaż te dzieła, które są dla Pana szczególne i były gorąco oklaskiwane na polskich i zagranicznych scenach operowych.

       – Trudno mi wymienić konkretną jedną rolę, ponieważ z każdą byłem związany emocjonalnie i wielki sentyment pozostał do dnia dzisiejszego.
Właśnie widzę przed sobą plakat naszej najbliższej premiery Włoszki w Algierze Gioacchino Rossiniego i dobrze pamiętam, jak wykonywaliśmy tę operę przed laty w reżyserii Jitki Stokalskiej. Dzieło to – również w jej reżyserii rozpocznie VI Letni Festiwal Polskiej Opery Królewskiej.
Podobnie jak partię Mustafy we Włoszce w Algierze, z sentymentem wspominam wykonania pierwszoplanowych ról w operach Wolfganga Amadeusza Mozarta (m.in. Don Giovanniego, Leporella, Papagena, Figara, Hrabiego Almavivy itd.).
Zawód śpiewaka wymaga codziennych, intensywnych ćwiczeń, a trudno to pogodzić z rolą dyrektora, więc ostatnio coraz rzadziej śpiewam, chociaż bardzo bym chciał…
Zawsze moją pasją była reżyseria operowa. Wielkim szczęściem i wyzwaniem okazało się dla mnie wyreżyserowanie Czarodziejskiego fletu Wolfganga Amadeusza Mozarta, mojego ukochanego kompozytora. W operze tej przez wiele lat wykonywałem partię Papagena. Jest to dla mnie o tyle interesujące, że także podczas prapremiery w Wiedniu w tę rolę wcielił się 230 lat wcześniej Emanuel Schikaneder, autor libretta, reżyser i dyrektor teatru.

Fakt, że jest Pan śpiewakiem, bardzo Panu pomaga w prowadzeniu Polskiej Opery Królewskiej?

       – Jestem przekonany, że tak. Teatru uczyłem się u boku wielkich mistrzów – reżyserów: Ryszarda Peryta, Jitki Stokalskiej i zmarłego niedawno Macieja Prusa, scenografów: Łucji Kossakowskiej, Andrzeja Sadowskiego, a przede wszystkim u dyrektora Stefana Sutkowskiego, który był także moim Przyjacielem. Znaliśmy się ponad 30 lat i często przez wiele godzin rozmawialiśmy na temat sztuki… Dzisiaj, kiedy podejmuję różne trudne decyzje, często myślę o tym, jakie zdanie miałby w tej sprawie mój Mistrz i Wychowawca.

Panie Dyrektorze, łańcucka publiczność i organizatorzy 62. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie czekają na artystów Polskiej Opery Królewskiej. Mam nadzieję, że Pana także powitamy w Łańcucie.

       – Dawno już nie byłem w tym pełnym uroku mieście i mam nadzieję na wspólne świętowanie inauguracji tegorocznej edycji Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia.

 

Zofia Stopińska

Filharmonia Podkarpacka zaprasza

28 kwietnia 2023r., piątek, godz. 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARONII PODKARPACKIEJ
MAREK PIJAROWSKI – dyrygent
PAWEŁ KOWALSKI – fortepian

W programie:
M. Ravel – Koncert fortepianowy G – dur
A. Dvořák – IX Symfonia e – moll op. 95 „Z Nowego Świata”

„Wielka muzyka musi i płynąć z serca. Kompozycja stworzona tylko techniką i rozumem nie jest warta więcej niż papier, na którym została zapisana…” pisał Maurice Ravel. Słowa francuskiego kompozytora znajdują odzwierciedlenie w obu zapowiadanych utworach, będących owocem harmonijnego zespolenia talentu i uczuć każdego z ich twórców.

Koncert fortepianowy G-dur (1931) Maurice Ravela (1875 – 1937) – to drugi, obok Koncertu D- dur na lewą rękę, utwór tego gatunku w skarbnicy twórczej kompozytora. Przejrzystą formę Koncertu G – dur wypełnia muzyka lekka i subtelna, a jednocześnie bogata kolorystycznie i tętniąca życiem.
I część Allegramante jest pełna wirtuozerii – zarówno w partii fortepianu, jak i orkiestry. Liryzm dominuje w części drugiej Adagio assai – w przepięknych kantylenach fletu i fortepianu. Finałowe Presto jest pełne temperamentu, z rytmami nawiązującymi do jazzu.

Urok Ameryki widzianej oczami Antonina Dvořáka (1841 – 1904) – jednego z największych symfoników doby romantyzmu – odkryjemy słuchając IX Symfonia e – moll „Z Nowego świata” (1892). Utwór powstał podczas pobytu kompozytora w Nowym Jorku. Był to czas nie tylko wielu sukcesów i zaszczytów Dvořáka w „nowym świecie”, ale także wielkiej tęsknoty czeskiego kompozytora za ojczyzną, Mimo, iż można wyczuć w utworze wpływy Ameryki, to jak pisał Dvořák: „ jest to i zawsze będzie czeska muzyka”, nie tylko z powodu czeskiego rodowodu melodii (część III – Scherzo. Molto vivace i IV – Allegro con fuoco), ale także z powodu języka twórczego kompozytora, którego cechą była niezwykła zdolność do syntezy stylów. Symfonia zachwyca również ogromną skalą emocji – od dramatycznych po radość, i cudowny liryzm płynący z melodii intonowanej przez rożek angielski w II części – Largo.

Paweł Kowalski fot.Bartosz Szustakowski1                                                        Paweł Kowalski - fortepian, fot. Bartosz Szustakowski

Biuro Koncertowe

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - M.Ravel, A. Dvořák

28 kwietnia 2023r., piątek, godz. 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARONII PODKARPACKIEJ
MAREK PIJAROWSKI – dyrygent
PAWEŁ KOWALSKI – fortepian

W programie:
M. Ravel – Koncert fortepianowy G – dur
A. Dvořák – IX Symfonia e – moll op. 95 „Z Nowego Świata”

Koszt udziału: 30 zł
Koszt udziału (ulgowy): 20 zł

„Wielka muzyka musi i płynąć z serca. Kompozycja stworzona tylko techniką i rozumem nie jest warta więcej niż papier, na którym została zapisana…” pisał Maurice Ravel. Słowa francuskiego kompozytora znajdują odzwierciedlenie w obu zapowiadanych utworach, będących owocem harmonijnego zespolenia talentu i uczuć każdego z ich twórców.

Koncert fortepianowy G-dur (1931) Maurice Ravela (1875 – 1937) – to drugi, obok Koncertu D- dur na lewą rękę, utwór tego gatunku w skarbnicy twórczej kompozytora. Przejrzystą formę Koncertu G – dur wypełnia muzyka lekka i subtelna, a jednocześnie bogata kolorystycznie i tętniąca życiem. I część Allegramante jest pełna wirtuozerii – zarówno w partii fortepianu, jak i orkiestry. Liryzm dominuje w części drugiej Adagio assai – w przepięknych kantylenach fletu i fortepianu. Finałowe Presto jest pełne temperamentu, z rytmami nawiązującymi do jazzu.

Urok Ameryki widzianej oczami Antonina Dvořáka (1841 – 1904) – jednego z największych symfoników doby romantyzmu – odkryjemy słuchając IX Symfonia e – moll „Z Nowego świata” (1892). Utwór powstał podczas pobytu kompozytora w Nowym Jorku. Był to czas nie tylko wielu sukcesów i zaszczytów Dvořáka w „nowym świecie”, ale także wielkiej tęsknoty czeskiego kompozytora za ojczyzną, Mimo, iż można wyczuć w utworze wpływy Ameryki, to jak pisał Dvořák: „ jest to i zawsze będzie czeska muzyka”, nie tylko z powodu czeskiego rodowodu melodii (część III – Scherzo. Molto vivace i IV – Allegro con fuoco), ale także z powodu języka twórczego kompozytora, którego cechą była niezwykła zdolność do syntezy stylów. Symfonia zachwyca również ogromną skalą emocji – od dramatycznych po radość, i cudowny liryzm płynący z melodii intonowanej przez rożek angielski w II części – Largo.

Biuro Koncertowe

Mielecka Orkiestra Symfoniczna zaprasza

 

Koncert Wiosenny Mieleckiej Orkiestry Symfonicznej podsumowujący sezon artystyczny 2022/2023 – 23 kwietnia, godz. 17, sala widowiskowa Domu Kultury SCK.

Organizatorzy: Mieleckie Towarzystwo Muzyczne, Dom Kultury SCK.

Bilety w cenie 30 zł do nabycia w kasie Kina Galaktyka (kasa czynna w dni robocze od godz. 12.00, w soboty i niedziele- godzinę przed seansem, w środy- kasa nieczynna) oraz online: bilety.kinogalaktyka.pl

Kwietniowy koncert będzie – jak zapewnia dyrygent Piotr Wyzga – podsumowaniem sezonu z niespodziankami. A ten sezon był dla Mieleckiej Orkiestry Symfonicznej intensywny i wyjątkowy. Zespół z powodzeniem wdrażał nowe propozycje koncertowe, debiutował w obiekcie sakralnym oraz zainaugurował prezentacje „wyjazdowe”. Finał obfitującej w liczne osiągnięcia edycji wypełnią kompozycje Johannesa Brahmsa, Franza Lehara, Julesa Masseneta i Franza von Suppe o pozytywnym przesłaniu, w interesujących wykonaniach z instrumentalnymi niespodziankami (dołączająca do obsady harfa) autorstwa solistki, skrzypaczki Sylwii Gołębiowskiej i symfoników pod batutą Piotra Wyzgi, moderowanych przez gospodarza wieczoru Tomasza Łępę.

MOS 2023 wiosennySEZON 61

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - Koncert symfoniczny

21 kwietnia 2023r., piątek, godz. 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARONII PODKARPACKIEJ
JOSÉ FERREIRA LOBO – dyrygent

W programie:
E. Granados – Intermezzo z opery Goyescas
I. Albeniz – Suita hiszpańska op. 47
J. Turina – Tańce fantastyczne
M. de Falla – II Suita z baletu Trójgraniasty kapelusz

Koszt udziału: 30 zł
Koszt udziału (ulgowy): 20 zł

 


Program zapowiada utwory hiszpańskich kompozytorów oparte na narodowym folklorze. Zabrzmi m.in Intermezzo z opery „Goyescas”Enrique Granadosa (1867 – 1916), napisanej na motywach suity fortepianowej o tym samym tytule, która inspirowana była obrazami wybitnego malarza hiszpańskiego – Francisco Goi. Południowy temperament połączony z impresjonistycznym brzmienie znajdziemy w Suicie hiszpańskiej Isaaca Albeniza (1860 – 1909), kompozytora i pianisty – jednego z najwybitniejszych wirtuozów swojej epoki, pochodzącego z katalońskiego miasta Camprodon. Twórczość tego kompozytora stałą się inspiracją dla Joaquin Turiny (1882 – 1949), którego Trzy tańce fantastyczne, napisane w oryginale na fortepian, to programowe obrazy dźwiękowe nawiązują do powieści Hiszpana José Más, z której cytaty zamieścił kompozytor w partyturze kompozycji. Znajdziemy tu stylizację aragońskiej joty, andaluzyjskiego farruca i baskijskiego zortziko. Usłyszymy także Suitę z baletu „Trójgraniasty kapelusz” późnoromantycznego kompozytora – Maneulla de Falli (1876 – 1946), który podobnie jak poprzednicy łączył wyrafinowaną francuską kolorystykę, z żywiołowymi rytmami rodzinnej Andaluzji. Co ciekawe elementy ludowej muzyki hiszpańskiej sąsiadują tym utworze z reminiscencjami muzyki Domenico Scarlattiego (1685 – 1757) – włoskiego mistrza baroku, który przez kilkadziesiąt lat przebywał na dworze królewskim w Hiszpanii.

José Ferreira Lobo

Jego kariera obejmuje prowadzenie oper i koncertów w Afryce Południowej, Brazylii, Niemczech, Austrii, Chinach, Korei Południowej, na Cyprze, w Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych, Egipcie, Francji, Holandii, Anglii, Grecji, Czechach, na Słowacji, Litwie, w Meksyku, Polsce, Rumunii, Rosji, Kazachstanie, Szwajcarii, Turcji, Kolumbii, Wenezueli, Argentynie, Urugwaju przy współpracy z takimi znanymi formacjami jak m.in. Manchester Camerata, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Litwy, Orkiestra w Cannes, Orkiestra Symfoniczna w Galicji, Orkiestra Symfoniczna w Izmirze, Orkiestra Filharmonii Czeskiej, Orkiestra Symfoniczna w Stambule, CRR Orchestra w Stambule, Beijing Television Radio Orchestra (Orkiestra Telewizji i Radia w Pekinie), Claudio Santoro National Theater Symphony Orchestra (Orkiestra Symfoniczna Teatru Narodowego im. Cláudio Santoro), Netherlands National Radio Orchestra (Holenderska Narodowa Orkiestra Radiowa), Państwowa Orkiestra Symfoniczna w Meksyku, Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina, Orkiestra Muzeum Ermitrażu w Petersburgu, Orkiestra Symfoniczna Tonhalle w Zurychu, Słowacka Orkiestra Symfoniczna, Warszawska Orkiestra Symfoniczna, Orkiestra Filharmonii w Montevideo, Narodowa Orkiestra w Atenach, Classical Players (Klasyczni wykonawcy) z Seulu, Orkiestra Symfoniczna w Rzymie, Orkiestra Symfoniczna w Berlinie. Współpracował także z portugalskimi orkiestrami: Madera, Algarve, Porto i Portugalska Orkiestra Symfoniczna.

Współpracował z takimi znanymi artystami jak Krzysztof Penderecki, José Carreras, Julia Hamari, Katia Ricciarelli, Eteri Lamoris, Régis Pasquier, Aiman Mussakajaieva, Patricia Kopatchinskaya, Adriano Jordan, Roger Pascal, Moura Limpany, Svetla Vassileva, Vinci de Oliveira Bello, Fiorenza Cossotto i innymi wybitnymi międzynarodowymi interpretatorami.

Wystąpił w kilku najważniejszych salach koncertowych na świecie. Był zapraszany do jury prestiżowych międzynarodowych konkursów. Pełnił rolę dyrygenta w czasie światowych premier dzieł francuskich, portugalskich, szwajcarskich i tureckich kompozytorów. Jego bogaty repertuar obejmuje dzieła klasyczne i romantyczne, a także współczesne z naciskiem na reżyserię operową.

Autor zwycięskiego projektu I konkursu na utworzenie regionalnych orkiestr organizowanym przez państwo portugalskie. Utworzył North Orchestra (Orkiestra Północy) (1992 r.).

Nagrywał dla Portuguese Radio Television (Portugalskie Radio i Telewizja), Radio Broadcast i Radio Suisse Romande z Northern Orchestra (Orkiestra Północna). Opublikował także kilka nagrań audio i wideo.

Autor i dyrektor artystyczny projektu Opera w dziedzictwie – osiągnięcia operacyjne w odniesieniu do sklasyfikowanego dziedzictwa UNESCO.

Biuro Koncertowe

62. Muzyczny Festiwal w Łańcucie

62. Muzyczny Festiwal w Łańcucie
Bardzo interesująco zapowiada się tegoroczny Muzyczny Festiwal w Łańcucie, który odbędzie się od 6 maja do 4 czerwca. Podczas 13. wieczorów tego prestiżowego wydarzenia kulturalnego wystąpią znakomici artyści z Polski i świata - m.in.: Artur Ruciński, polski baryton gorąco oklaskiwany na największych scenach operowych na świecie, urodzona w Osace Hina Maeda, zwyciężczyni 16. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu, renomowane Berlin Piano Trio, francuski zespół La Chapelle Harmonique, rumuński pianista Mihai Diaconescu, czy mieszkająca w Londynie piosenkarka i autorka piosenek Tanita Tikaram.
Koncerty tegorocznej edycji zainteresują z pewnością nie tylko melomanów, bowiem organizatorzy proponują między innymi także: spektakl teatralny, muzykę skomponowaną dla potrzeb filmu oraz koncert piosenek popowo-folkowych.
Podobnie jak w latach ubiegłych koncerty odbywać się będą w Muzeum Zamku w Łańcucie i w Filharmonii Podkarpackiej.

W Sali Balowej Zamku w Łańcucie:

6 maja (sobota), godz. 19.00, na inaugurację Festiwalu, wystawiona zostanie opera La serva padrona (Służąca panią) Giovanniego Battisty Pergolesiego, według libretta Gennara Antonia Federica. Wykonawcami będą artyści Polskiej Opery Królewskiej. Wystąpią soliści: Aleksandra Klimczak (Serpina), Paweł Michalczuk (Uberto), Rafał Karnicki (Vespone I), Jerzy Klonowski (Vespone II) i Maciej Jan Kraśniewski (Vespone III) oraz Zespół Instrumentów Dawnych Polskiej Opery Królewskiej Capella Regia Polona pod dyrekcją Krzysztofa Garstki. Reżyseria: Jitka Stokalska, scenografia: Marlena Skoneczko.
W tym samym wykonaniu spektakl La serwa padrona zostanie powtórzony 7 maja (niedziela) o godz. 19.00.

MFŁ La serva padrona fot. Piotr Pajak archiwum Polskiej Opery Krolewskiej                              "La serva padrona", fot.Piotr Pająk. archiwum Polskiej Opry Królewskiej

 

13 maja (sobota), godz. 19.00 gościć będzie renomowane Berlin Piano Trio, które tworzą: Nikolaus Resa – fortepian, Krzysztof Polonek – skrzypce, Katarzyna Polonek – wiolonczela.
Program wypełnią tria fortepianowe J. Haydna, F Mendelssohna i M. Regera.

20 maja (sobota), godz. 19:00, rozpocznie się koncert zatytułowany „In Vino Musica” w wykonaniu La Chapelle Harmonique. Jest to znakomity zespół wokalno-instrumentalny z Paryża, grający na instrumentach historycznych, specjalizujący się w wykonawstwie muzyki renesansu i baroku. W Łańcucie zabrzmią fragmenty obszernych dzieł takich twórców jak: M. Marias, J. B. Lully, J. B. de Boismortier, J. Arcadelt, J. P. Rameau.

21 maja (niedziela), godz. 19:00 z recitalem wystąpi China Maedea, urodzona w Osace rewelacyjna młoda skrzypaczka, m.in. laureatka I nagrody w 16. Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu oraz I nagrody i nagrody publiczności w Tokyo Music Competition. Przy fortepianie zasiądzie polski pianista Michał Francuz, a program wypełnią m.in. utwory: J. S. Bacha, W.A. Mozarta i H. Wieniawskiego.

28 maja (niedziela) o godz. 19:00 rozpocznie się spektakl teatralny „Pani Pylińska i sekret Chopina” - Erica-Emmanuela Schmitta w reżyserii Roberta Glińskiego. Jest to ciekawa opowieść o francuskim studencie, który uczy się grać na fortepianie u intrygującej nauczycielki z Polski. Wystąpią znani aktorzy Joanna Żółkowska, Paulina Holtz i Kacper Kuszewski, a utwory Chopina wykona Lena Ledoff.

4 czerwca 2023r. (niedziela) godz. 19:00 na Finał 62. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, który dzięki wspaniałym wykonawcom i najpiękniejszym ariom operowym, będzie wielkim wydarzeniem tegorocznej edycji. Wystąpią: Artur Ruciński - baryton, polski śpiewak występujący na największych scenach operowych świata, Guiomar Cantó - sopran, utalentowana śpiewaczka młodego pokolenia i Francesco Bottigliero – fortepian. Ostatni wieczór w Sali Balowej wypełnią arie z oper m.in.: W. A. Mozarta G. Donizettiego, P. Masacagniego, S. Moniuszki, Ch. Gounoda i G. Verdiego.

MFŁ nternet ARTUR RUCINSKI fot Karpati Zarewicz 004

                                                                    Artur Ruciński - baryton, fot  Karpati - Zarewicz

W Filharmonii Podkarpackiej:

14 maja (niedziela), godz. 19:00 sala koncertowa
Pierwszym z festiwalowych wydarzeń w Rzeszowie będzie jedno z najlepszych dzieł Gioacchino Rossiniego - opera Kopciuszek. Jej treść jest osnuta na tle znanej bajki, z tym jednak, że została przeniesiona ze sfery baśniowo-fantastycznej na grunt realny i wyposażona w wyraźne akcenty satyryczne.
Wystąpią: Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Rafała Jacka Delekty, wykonawcami partii solowych będą: Daria Proszek – mezzosopran, Jacek Ozimkowski (bas), Julia Surushkina (sopran), Julia Malik (sopran), Pablo Cameselle (tenor), Ludovik Kendi (baryton), Sebastian Marszałowicz (bas). Anna Zwiefka – reżyseria, kostiumy, Kamila Sudoł – scenografia, Wioletta Suska – ruch sceniczny

17 maja (środa), godz. 19:00, sala kameralna
Koncert The Nazareth College Chamber Singers poprowadzi Eric Rubinstein, partie solowe śpiewać będzie Jessica Ann Best - mezzosopran, a przy fortepianie zasiądzie Sarah Rhee-Tirré. W programie arie z oper Mozarta i Rossiniego, będą także fragmenty musicali i piosenki z filmów. Działalność amerykańskiego zespołu i niezwykle różnorodny program przybliży publiczności Zbigniew Granat.

19 maja (piątek), godz. 19:00, sala koncertowa
W koncercie zatytułowanym ”Opera Meets Broadway” wykonawcy, a szczególnie soliści popiszą się wszechstronnymi umiejętnościami, bowiem w programie znajdą się arie i duety z najsłynniejszych oper, operetek i musicali oraz melodie z filmów i rewii.
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej wystąpi pod batutą jej pierwszego dyrygenta Davida Giméneza (Hiszpania), a solistami będą Diana Tugui – sopran (Rumunia) i
Charles Castronovo – tenor (USA).

26 maja (piątek), godz. 19:00 sala koncertowa
Wykonawcami koncertu symfonicznego będą Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej, Noam Zur – dyrygent (Izrael), Mihai Diaconescu – fortepian (Rumunia)
W programie dzieła W. A. Mozarta i R. Schumanna

27 maja (sobota), godz. 19:00 sala koncertowa
Ten wieczór wypełni Tanita Tikaram - zamieszkała w Londynie piosenkarka i autorka piosenek popowo-folkowych, wielokrotnie nagradzana, ciesząca się od lat popularnością po obu stronach Atlantyku, ceniona przez krytyków i gorąco oklaskiwana przez publiczność. Artystka wystąpi z towarzyszeniem zespołu.

MFŁ Tanita Tikaram

3 czerwca (sobota), godz. 19:00 sala koncertowa
Discovery & Movie - niezwykły projekt muzyczny Pawła Steczka, kompozytora, pianisty, akordeonisty, a towarzyszyć mu będzie zespół w składzie: Piotr Steczek – skrzypce, orientalne instrumenty dęte, Paweł Stankiewicz – gitary, Kosma Kalamarz – bas i Łukasz Kurek – perkusja oraz Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej i znany wszystkim tembr głosu Krystyny Czubówny. Wykonawcy „opowiedzą” o tajemnicach skrywanych przez Morze Czerwone, a usłyszymy utwory, które skomponowane zostały specjalnie dla Discovery Channel do serialu „Flota Duchów”.

Dokładne programy koncertów, informacje o wykonawcach i rezerwacje biletów znaleźć można na stronie Festiwalu www.filharmonia.rzeszow.pl

Od początku organizatorem tego prestiżowego święta muzyki, przyciągającego nie tylko polskich melomanów, jest Filharmonia Podkarpacka, a największy wkład w rozwijającą się formułę i poziom artystyczny festiwalu mieli długoletni dyrektorzy: Janusz Ambros (od 1961 roku), Bogusław Kaczyński (od 1981 roku), Wergiliusz Gołąbek (od 1991 roku), a od 2008 roku dyrektorem Muzycznego Festiwalu w Łańcucie jest prof. Marta Wierzbieniec.

Opracowanie – Zofia Stopińska

Tydzień Talentów w Kąśnej Dolnej

Festiwal Tydzień Talentów
13-20 maja
Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

Rusza Tydzień Talentów w Kąśnej Dolnej. Festiwal, promujący młodych, wybitnie utalentowanych artystów, na kulturalnej mapie Polski obecny jest od 1982 roku. Wydarzenie odbywa się pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Tegoroczna edycja festiwalu odbywa się ze szczególnym uwzględnieniem jednego z najstarszych instrumentów smyczkowych, czyli skrzypiec. Wydarzenie zainauguruje w Sali Koncertowej Stodole w Kąśnej Dolnej 13 maja (godz. 18.00) koncert nestorów polskiej wiolinistyki – Krzysztofa Jakowicza i Konstantego Andrzeja Kulki. Artyści wraz z towarzyszeniem Kwintetu Śląskich Kameralistów wykonają ponadczasowe dzieło Antonio Vivaldiego – „Cztery pory roku”.
Krzysztof Jakowicz – skrzypce
Konstanty Andrzej Kulka – skrzypce
Kwintet Śląskich Kameralistów:
Michał Kowalczyk – skrzypce
Jakub Łysik – skrzypce
Szymon Stochniol – altówka
Paulina Grondys – wiolonczela
Dawid Lewandowski – kontrabas

W ramach festiwalu zaplanowane zostały dwa konkursy: Konkurs o Nagrodę im. Anny Knapik dla uczniów małopolskich szkół muzycznych II stopnia oraz Konkurs o Stypendium Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej dla studentów polskich uczelni artystycznych. Oba konkursy skierowane są do skrzypków. Pierwszy z nich odbędzie się w Sali Koncertowej Stodole w Kąśnej Dolnej 16 maja (godz. 17.00), drugi – 20 maja tamże (godz. 14.00 – I tura, godz. 18.00 – II tura). W Jury konkursów zasiądą wybitni skrzypkowie i osobowości świata kultury: Krzysztof Jakowicz, Paweł Wajrak, Szymon Krzeszowiec, Adam Wesołowski, Kalina Cyz i Adam Balas. Pianistą Konkursu o Stypendium Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej będzie Grzegorz Skrobiński.
W festiwalowym programie nie zabraknie tradycyjnego koncertu Tarnowskie Talenty dla wyróżniających się uczniów tarnowskiej szkoły muzycznej. Podczas występu 18 maja (godz. 18.00) w Sali Koncertowej ZSM w Tarnowie wystąpią: Karolina Starzyk – skrzypce, Maciej Sondej – skrzypce (Ewelina Panocha – fortepian), Agnieszka Marmol – saksofon i Bartłomiej Sowa – akordeon.
Wszystkie wspomniane wyżej wydarzenia poprowadzi związana z festiwalem od zarania red. Anna Woźniakowska.

Bilety na koncert inauguracyjny w cenie 50 zł dostępne w sprzedaży internetowej na www.centrumpaderewskiego.pl lub stacjonarnie w Dworku Paderewskiego w Kąśnej Dolnej od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-15.00.

Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej jest instytucją kultury Powiatu Tarnowskiego współprowadzoną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Partnerem Strategicznym Centrum Paderewskiego i Patronem Sali Koncertowej jest Grupa Azoty

TYDZIEŃ TALENTÓW 2023 afisz CMYK

Subskrybuj to źródło RSS