Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Skrzypek na dachu - Muzyczny Festiwal w Łańcucie

JERRY BOCK - musical SKRZYPEK NA DACHU
K 20 maja 2018r. godz. 20:00, PLENER przed Muzeum Zamkiem w Łańcucie
TEATR ŻYDOWSKI IM. ESTERY RACHEL I IDY KAMIŃSKICH W WARSZAWIE

Jan SZURMIEJ- reżyseria
Antoni MARIANOWICZ – przekład
Joseph STEIN – libretto
Wojciech JANKOWIAK – scenografia
Marta HUBKA – kostiumy
Jan SZURMIEJ – choreografia
Jerry BOCK – muzyka
Teresa WROŃSKA – kierownictwo muzyczne
Sheldon HARNICK – teksty piosenek
Małgorzata HAUSZILD – przygotowanie wokalne
Jan SZURMIEJ – inscenizacja
Waldemar GAWLIK – asystent

OBSADA:
Tewje Mlecarz - Marek Szydło
Gołda, Jego Żona - Alina Świdowska
Cejtł - Monika Soszka
Hudł - Izabella Rzeszowska
Chawa - Joanna Rzączyńska
Szprynca - Agnieszka Gryżewska
Bejłka - Katarzyna Gordyczukowska
Jenta, Swatka - Ernestyna Winnicka
Motł, Krawiec - Piotr Sierecki
Szejndł, Jego Matka - Barbara Szeliga
Perczyk, Student - Piotr Chomik
Lejzer Wolf, Rzeźnik - Henryk Rajfer
Mordcha, Karczmarz - Marek Węglarski
Rabin - Jan Szurmiej

"Balem maskowym" Opera Lwowska rozpocznie Festiwal w Łańcucie

Inauguracja 57. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie

K 19 maja 2018r., godz. 19:00, PLENER przed Muzeum Zamkiem w Łańcucie

SOLIŚCI, BALET, CHÓR, ORKIESTRA OPERY LWOWSKIEJ

Michael DUTHAK – dyrygent
Vasyl VOVKUN – reżyseria

Marek Zając   - słowo

OBSADA:
Hrabia Ryszard Warwick -  Michael Malafiy
Renato - Orest SydirLudmyła Saw
Amelia - Tetyana Olenich
Ulryka - Tetyana Vakhnovska
Oskar - Nataliya Kuryltcic
Samuel - Wołodymyr Duthak

Tom - Yuri Trutseetsky
Sędzia - Yuri Getsko

W programie:

Giuseppe Verdi - opera "Bal maskowy"

Duet skrzypcowy Jakowicz & Jakowicz w Kąśnej Dolnej

Tydzień Talentów 2018
Warsztaty z Mistrzami
14-20 maja
Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

20 maja  2918r. ; godz. 18:00 ; Krzysztof Jakowicz - skrzypce, Jakub Jakowicz - skrzypce, Robert Morawski - fortepian.                                                     

Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej zaprasza na Festiwal Tydzień Talentów 2018. Wydarzenie zainaugurował 14 maja w Dworku Paderewskiego recital fortepianowy Beaty Bilińskiej. W programie wieczoru znalazły się utwory F. Chopina, I. J. Paderewskiego, K. Szymanowskiego i G. Bacewicz. W wielkim finale "L’arte del Violino" 20 maja, o  godz. 18:00, w Sali Koncertowej Stodole zobaczymy i usłyszymy mistrzowski duet skrzypcowy Jakowicz & Jakowicz. Krzysztof Jakowicz – nestor polskiej wiolinistyki wystąpi razem z synem Jakubem – uważanym za jednego z najbardziej utalentowanych skrzypków młodego pokolenia. Przy fortepianie zasiądzie Robert Morawski. Artyści wykonają utwory G. P. Telemanna, A. Vivaldiego, E. Chaussona, C. Saint-Saënsa i P. de Sarasatego. Tradycyjnie odbędzie się też koncert Tarnowskie Talenty (19 maja o godz. 18:00, Sala Lustrzana w Tarnowie), prezentujący wyróżnionych uczniów tarnowskiej szkoły muzycznej, którzy po raz drugi zawalczą o Nagrodę im. Anny Knapik. Koncerty festiwalowe poprowadzą największe autorytety życia muzycznego – Jan Popis i Anna Woźniakowska.
Od kilku lat Festiwal Tydzień Talentów funkcjonuje w formule Warsztatów z Mistrzami, która daje młodym niepowtarzalną szansę pracy pod okiem wybitnych mentorów. Podczas tegorocznej edycji swój warsztat doskonalić będą adepci skrzypiec, fortepianu oraz po raz pierwszy w historii puzonu. Od zeszłego roku wydarzenie odbywa się w maju.
Bilety na koncert finałowy L’arte del Violino w cenie 30 zł do nabycia od 7 maja w Dworku Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Na pozostałe koncerty festiwalowe – wstęp wolny. Dla melomanów Centrum organizuje przejazd autokarem do Kąśnej. W celu uzyskania szczegółowych informacji należy skontaktować się telefonicznie z biurem koncertowym instytucji – 14 600 00 16.
Partnerem Strategicznym Centrum Paderewskiego oraz Patronem Sali Koncertowej jest Grupa Azoty.

Należy znaleźć klucz do wykonawstwa muzyki dawnej

        Zofia Stopińska: Z Panem prof. Radosławem Marcem z Akademii Muzycznej w Bydgoszczy rozmawiamy w trakcie trwania seminarium i warsztatów, które odbywają się dzięki wsparciu Centrum Edukacji Artystycznej w Zespole Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie, a organizuje je Sekcja Fortepianu i Organów kierowana przez mgr. Grzegorza Łobazę.
Przed chwilą wysłuchaliśmy krótkiego koncertu w Pana wykonaniu. Instrument znajdujący się w auli Zespołu Szkół Muzycznych jest niewielki, ale jak się przekonaliśmy, sporo można z niego wydobyć.
        Radosław Marzec:
To prawda i dodam, że w szkołach muzycznych większe instrumenty nie są koniecznością. Owszem, byłoby dobrze, gdyby był większy instrument, ale ważniejsze jest to, że mamy tutaj instrument mechaniczny o wiatrownicach zasuwowo-klapowych. To jest kluczowa sprawa do zrozumienia, czym jest kształtowanie dźwięku na organach, ponieważ, niestety, świadomość nawet muzyków, bo o słuchaczach nie wspomnę, gdyż oni mają prawo nie mieć tej świadomości – większość jest przekonana, że na organach nie kształtujemy dźwięku, tylko naciskamy klawisz palcem i mamy dźwięk. Nie do końca tak jest, bo to kształtowanie następuje – oczywiście ono jest o wiele subtelniejsze niż na klawiaturach dynamicznych, takich jak prezentuje na przykład fortepian, gdzie słyszymy wyraźnie te różnice, natomiast w organach zasuwowo-klapowe wiatrownice umożliwiają kształtowanie dźwięku poprzez odpowiedni atak i zamknięcie klapy. Wyraźnie słyszymy zróżnicowanie i ta wykonywana muzyka zaczyna być muzyka żywą, artykulacja nabiera zupełnie innego kolorytu. Mamy do czynienia z niezłym instrumentem, chociaż już trochę leciwym i z pewnością przydałby mu się remont, natomiast ma on możliwości kształtowania dźwięku, co jest najważniejsze dla dydaktyki, ale także dla odsłuchu koncertowego i mam nadzieję, że Państwo mogli to docenić.

        Ten instrument mieści się bardzo dobrze w akustyce niewielkiej auli i z pewnością został specjalnie do tego wnętrza zbudowany.
        - Postawienie większego instrumentu w tej sali nie miałoby sensu, byłoby to trudne i poniesione z tego tytułu koszty zostałyby zmarnowane. Organy buduje się zawsze do konkretnych pomieszczeń, przez co rozpatrując akustykę, jaką się zastaje, dopasowuje się intonację piszczałek, ilość głosów i ich rodzaj. Tutaj mamy do czynienia z bardzo dobrym instrumentem, na którym wiele rzeczy można wykonywać.

        Seminarium, które Pan prowadzi, poświęcone jest muzyce Johanna Sebastiana Bacha, i trudno byłoby znaleźć bardziej kompetentną osobę, bo odbył Pan gruntowne studia nad tą muzyką i efektem końcowym jest książka „Interpretacja utworów organowych Jana Sebastiana Bacha w świetle źródeł XVIII wiecznych” Pana autorstwa.
        - Ta książka jest sumą moich poszukiwań, również wiedzy i doświadczenia. W dzisiejszych czasach nie możemy sobie pozwolić na wykonawstwo nie zorientowane historycznie. Chodzi o to, aby wszelkie aspekty możliwe do realizacji na dzisiejszych instrumentach, przez dzisiejszych ludzi, zrealizować na podstawie tekstów, które do nas dotarły z tamtych czasów, możliwie najbliższych kompozytorowi – w tym przypadku Bachowi, jego środowisku, jego regionowi, jego instrumentom, no i jego muzyce. Tutaj mamy pewne problemy, ponieważ Bach pisząc mnóstwo cudownej, genialnej muzyki, nie napisał żadnych tekstów teoretycznych na temat, jak tę muzykę należałoby wykonywać.
To nie było aż tak powszechne w tamtym czasie, natomiast spora ilość twórców, kompozytorów takie teksty napisała, kierując je głownie do uczniów, ponieważ nikt nie przewidywał, że te teksty będziemy czytać za 300 lat, bo to mniej więcej tyle czasu minęło, chodziło o uczniów tu i teraz. Bach nie był teoretykiem, był stricte praktykiem. Na szczęście pozostały relacje jego uczniów, jego następców, jego rówieśnych twórców-kompozytorów. Mamy sporo materiałów, na których podstawie możemy wnioskować, jak Bach czy jego synowie – bo dla synów napisał sporo utworów dydaktycznych – dydaktycznych w nazwie, ale tak naprawdę są to arcydzieła, które gra się na koncertach, wykonywali muzykę. Na tych podstawach możemy dojść pewnej prawdy, aczkolwiek trzeba mieć też świadomość, że każde dojście do prawdy tego typu jest tylko kolejnym przybliżeniem. Należy znaleźć klucz do wykonawstwa muzyki dawnej, ponieważ jest ona na tyle odległa od tego, co robią dziś twórcy i wykonawcy, że nie możemy sobie, tak jak już wspomniałem, pozwolić na tylko i wyłącznie radosne granie. Musimy dużo rzeczy wiedzieć i na podstawie tej wiedzy zbudować swój aparat wykonawczy, kształtować odtwórstwo muzyczne.

        Dzisiaj wykonał Pan jedną z sonat triowych Johanna Sebastiana Bacha. Te utwory są w programach szkół muzycznych II stopnia i to wykonanie jest pewnym wzorem dla uczestników. Wiele na temat tych utworów mogą się dowiedzieć także podczas seminarium i warsztatów.
        - Mam nadzieję, że przysłużę się młodym ludziom pełnym zapału, bo przyjeżdżając tu widzę sporo ludzi, którzy chcą grać na organach, i co też jest ważne, robią to całkiem nieźle. Jeżeli mogę im pomóc, to jestem szczęśliwy.

        Pomaga im Pan zarówno w zakresie techniki gry, jak w doborze odpowiednich rejestrów.
        - Słusznie Pani zwraca uwagę na temat techniki, czy też szerzej pojętego aparatu gry, dlatego, że to są młodzi ludzie, którzy się dopiero kształtują. Wprawdzie mają świetnych pedagogów, ale dobrze jest zawsze konsultować swoją wiedzę czy umiejętności z kimś, kto ma duże doświadczenie. Ja sam również to robię, bo muzyk uczy się przez całe życie na różna sposoby – z nagrań, z tekstów i od innych muzyków. Jeżeli zaprzestanie to robić, to właściwie przestaje być muzykiem, bo ta droga właściwie nie ma końca.

        Ośrodek, w którym działa Pan jako pedagog i najczęściej jako artysta, jest dosyć odległy, bo jest to przede wszystkim prężnie działająca Akademia Muzyczna w Bydgoszczy.
        - Rozmawiamy o organach i chcę powiedzieć, że mamy w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy trójkę uczących – prof. Piotr Grajter (u którego ja kończyłem studia), mamy doktoranta, który, miejmy nadzieję, zwiąże się z naszą Akademią, jestem ja i wszyscy mamy co robić, bo studentów jest sporo.

        Oprócz pracy pedagogicznej prowadzi Pan ożywioną działalność artystyczną. Gra Pan zarówno dużo recitali, jak i muzyki kameralnej.
        - Właściwie pedagogika jest pochodną gry. Jeżeli tak się nie dzieje, to ta pedagogika przestaje być pedagogiką praktyczną. Zaczyna być teorią, co w większości przypadków kończy się źle. Muzyk wychodzi na scenę i wykonuje muzykę – to w założeniu jest proste. Natomiast w detalach oczywiście pracuję nad sobą, gram recitale i wykonujemy też koncerty kameralne z żoną, Renatą Marzec – wiolonczelistką, która również jest profesorem bydgoskiej Akademii Muzycznej. Mamy to szczęście razem pracować, razem grać i razem mieszkać pod jednym dachem. Mam nadzieję, że moi studenci przejmują ode mnie te doświadczenia i wiedzę, którą nabywam podczas mojej działalności koncertowej. Oprócz tego również zapraszam znakomitych pedagogów i świetnych wykonawców do naszej klasy, aby oprócz zagrania koncertu, poprowadzili jeszcze kurs mistrzowski dla moich studentów i udaje nam się do tej pory zdobyć fundusze na zaproszenie każdego roku trzech wybitnych zagranicznych wykonawców – specjalistów z jakiejś dziedziny muzyki, najczęściej muzyki dawnej, bo ta stwarza najwięcej dylematów. Ważna jest także znajomość instrumentów z epoki, znajdujących się w konkretnych regionach, to jest rzecz nie do przecenienia – bez tej znajomości umiejętności nie są dyskwalifikujące, ale są niepełne. Staram się na wszelkie sposoby dojść do tej prawdy.

        Wspomniał Pan, że uczestnicy warsztatów w Rzeszowie są zafascynowani organami, pracowici, i jest okazja, aby zapytać, jak to było w Pana przypadku. Kiedyś także Pana musiały zafascynować organy.
        - Tak było, z tym, że mój przypadek nie jest linią prostą. Najczęściej się zdarza, że w szkole I stopnia ktoś uczy się grać na fortepianie, później dopiero są organy. Ja zostałem wysłany przez rodziców do szkoły I stopnia na akordeon, bo to było marzenie taty. Skończyłem także średnią szkołę na akordeonie, ale już w trakcie szkoły II stopnia rozpocząłem uczyć się gry na organach i wiedziałem, że to będzie mój instrument.

        Ukończył Pan studia w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie organów prof. Piotra Grajtera, uzyskując dyplom z wyróżnieniem. Później studiował Pan za granicą u różnych pedagogów.
        - Miałem to szczęście, że po studiach w Bydgoszczy doskonaliłem swoje umiejętności w Konserwatorium Muzycznym w Strasbourgu we Francji w klasie znakomitego, niestety już nieżyjącego, mistrza prof. André Strickera. Alzacja jest w ogóle przepięknym regionem, również ze względu na instrumenty. Tam żył i budował organy Andreas Silbermann – brat Gottfrieda Silbermanna – Saksończyka, który budował nieco inne instrumenty niż jego brat w Niemczech. Organy Andreasa Silbermanna były na granicy estetyki francuskiej i niemieckiej. Według mnie są to instrumenty lepsze i ciekawsze. Możliwe jest na nich wykonywanie muzyki francuskiej XVII i XVIII wieku, a także niemieckiej tamtych czasów, także mamy pewne połączenie – syntezę sztuk z dwóch regionów dokonaną przez jednego człowieka w Alzacji – Andreasa Silbermanna. Mogłem grać na tych instrumentach i to było fantastyczne doświadczenie. Miałem także na takim instrumencie lekcje i na jednym z nich zdawałem końcowy egzamin w ramach studiów podyplomowych. To był czas bardzo ważny i cenny w moim życiu. Później powróciłem do Polski.

        Radzi Pan zawsze młodym ludziom, aby wyruszali w świat.
        - Tak, jeżeli tylko ta dziedzina ich interesuje i pociąga, to właściwie jest to niezbędne w przypadku organisty. Grając koncerty na instrumentach historycznych na terenie całej Europy i nie tylko, bo dwukrotnie byłem w Meksyku, przez cały czas się uczę. Podkreślę, że mówimy tu wyłącznie o instrumentach historycznych, bo współczesne organy są dosyć zbliżone stylistycznie.
Na szczęście, kiedy przyjeżdżam na recital do Włoch, Hiszpanii, Portugali czy Meksyku – jest sporo czasu na kontakt z instrumentem przed koncertem. Dla mnie ważny jest szerszy kontakt, abym mógł się zapoznać z instrumentem, spojrzeć na pewne rozwiązania, na jego brzmienie i wiele, wiele elementów.

        Wprawdzie organista zawsze dostaje wcześniej dyspozycję instrumentu i na tej podstawie dobiera program, ale „chwila prawdy” jest, kiedy się zasiada do instrumentu, bo zawsze zasiada się przy organach, ale każdy instrument jest właściwie inny.
        - To prawda, do tego stopnia inny, że te same głosy, o tej samej nazwie brzmią zawsze nieco inaczej. Dlatego czasami trzeba modyfikować pewien dobór, który już się utrwalił jako schemat, bo to nigdy nie jest działanie rutynowe i to jest też bardzo ciekawe w wykonawstwie organisty.

        Po raz pierwszy jest Pan w Rzeszowie i na Podkarpaciu?
        - Jestem tu po raz drugi, ale po raz pierwszy byłem tu dość dawno i też na zaproszenie pana Grzegorza Łobazy, który jest jednym z moich najlepszych absolwentów, a także teraz już kolegą.

        Kończymy tę rozmowę z nadzieją, że przyjedzie Pan na Podkarpacie z koncertami, bo jest parę instrumentów na Podkarpaciu, na których można koncertować. Sądzę, że także po zakończeniu seminarium wyjedzie Pan zadowolony ze współpracy z uczniami naszych szkół muzycznych, którzy pragną zostać organistami.
         - Ja już mam bardzo dobre zdanie o tych młodych ludziach, a także o ich pedagogach, bo poziom, który uczniowie prezentują, jest w znacznej mierze zasługą pedagogów. Mam nadzieję, że wszyscy uczestnicy skorzystają podczas tych zajęć i wezmą coś ode mnie. Bardzo mi na tym zależy.

Z prof. dr hab. Radosławem Marcem rozmawiała Zofia Stopińska 26 kwietnia 2018 roku w Rzeszowie.

   

 

   

W WYKONANIU MISTRZÓW

Wydział Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego

zaprasza na

KONCERT KAMERALNY

Wykonawcy:

Daniel Stabrawa - skrzypce

Mirosław Herbowski - fortepian

w programie:

Ludwig van Beethoven - sonaty na fortepian i skrzypce:

a-moll nr 4 op. 23 i A-dur mr 9 op. 47 "Kreutzer"

prowadzenie: Jarosław Pelc

15 maja (wtorek) 2018r., godz.17:00

Sala Koncertowa Wydziału Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego

 

"Wesele Figara" na finał 57. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie

Zakończenie 57. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie
Wolfgang Amadeus Mozart
Opera „WESELE FIGARA”
K 27 maja 2018r., godz. 18:00, sala koncertowa Filharmonii Podkarpackiej
POLSKA OPERA KRÓLEWSKA
Dawid RUNTZ – dyrygent

OBSADA:
Hrabia - Robert Gierlach
Hrabina - Gabriela Kamińska
Figaro - Makar Pihura
Zuzanna - Iwona Lubowicz
Cherubin - Julita Mirosławska
Marcelina - Aneta Łukaszewicz
Bortolo - Sławomir Jurczak
Basilio – Curzio - Leszek Świdziński
Barbarina - Anastazja Marusiak
Antonio - Bogdan Śliwa

POLSKA OPERA KRÓLEWSKA
W ŁAZIENKACH KRÓLEWSKICH W WARSZAWIE
W DRODZE PO CAŁEJ POLSCE

OPERA...dosłownie znaczy DZIEŁO, ale także SŁUŻBA. Zaś wspólny sens tej triady słów odsłania i ujawnia kształt jej misji tu i teraz, w Polsce i w Świecie. OPERA – SŁUŻBA POPRZEZ DZIEŁO.
KRÓLEWSKA... ponieważ początki opery w Polsce były i symbolicznie i dosłownie królewskie. Za czasów Zygmunta III Wazy, jego syn Władysław IV Waza w roku 1637 tworzy pierwszą stałą operę na Zamku Królewskim w Warszawie.
POLSKA... ponieważ w owym czasie była to pierwsza stała opera w Polsce, pierwsza stała opera Europie, pierwsza stała opera na Świecie.
Polska Opera Królewska powołana została w odniesieniu do historycznych korzeni opery w Polsce, sięgających czasów dynastii Wazów. Z inicjatywy wielkiego miłośnika i mecenasa tej sztuki – króla Władysława IV – w 1637 roku na Zamku Królewskim w Warszawie powstała pierwsza stała scena operowa w Europie. Złoty czas opery polskiej to także lata panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jego wyśmienitemu gustowi zawdzięczamy budowę Teatru Królewskiego w Letniej Rezydencji Łazienki Królewskie – szczęśliwie zachowanej od zniszczeń perły wśród nielicznych już oryginalnych XVIII-wiecznych teatrów dworskich tego okresu, który stanie się ważnym miejscem działalności Polskiej Opery Królewskiej.
Polska Opera Królewska podejmuje tę tradycję w nowej rzeczywistości, rzeczywistości Wspólnoty Europejskiej i Rzeczypospolitej Polskiej, a swą powinność i tożsamość buduje wokół kardynalnych i fundamentalnych wartości kultury Europy, którymi stale i niezmiennie są Prawda, Dobro, Piękno.
Polska Opera Królewska realizuje swą służbę w szerokim spektrum podejmowanych działań artystycznych, opartych o filary, takie jak:
ŹRÓDŁA – sięganie do początków i źródeł oraz przywracanie zapomnianych dzieł muzyki polskiej [Hebdomas – Klonowic]
FAMILIA – przedsięwzięcia skierowane do najmłodszych widzów [Let’s make an opera – Britten]
PASJE i LITURGIE, w ramach których prezentowane będą dzieła oratoryjne
INSTYTUT – platforma współpracy między trzema warszawskimi uczelniami artystycznymi
FESTIWAL jako żniwo, a zarazem plon całego mijającego sezonu artystycznego.
Polska Opera Królewska pod swoje skrzydła przyjmuje także aktywności z zakresu sztuk pokrewnych, w tym:
FORUM – debaty i rozmowy [O. Pyda, Libera, Peryt – dialogi]
JAZZ jako wyraz wolności opery [Pieśń o Bogu ukrytym – Pawlik]
Niezwykle ważną formą aktywności Polskiej Opery Królewskiej, pełniącej misję OPERY W DRODZE, jest także upowszechnianie kultury wysokiej – przedstawień operowych i koncertów symfonicznych – w miejscach z ograniczonym do niej dostępem w całej Polsce.

 

RECITAL FORTEPIANOWY - A BU

26 maja 2018r., godz. 20:00, Sala balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

RECITAL FORTEPIANOWY

A BU

W programie:

Nikołaj Kapustin -

Etiudy Koncertowe op. 40

Sonata nr 1 op. 39

24 Preludia jazzowe op. 53 (wybór)

***

A Bu - Improwizacje

 

A BU

„Znalezienie jakiegoś „świeżego głosu” w kontinuum jazzowym zawsze powoduje dreszczyk. A Bu Bu jest bardzo kreatywnym i utalentowanym pianistą jazzowym, który jest również utalentowanym kompozytorem. Uważam go za obiecującego młodego lwa jazzu, który ma wspaniałą karierę przed sobą i na pewno będzie o nim słychać przez wiele lat ” – Michel Camilo

A Bu jest 18-letnim pianistą z Pekinu w Chinach. Naukę gry na fortepianie klasycznym rozpoczął on w wieku czterech lat. Później, w wieku dziewięciu lat, wstąpił do Centralnego Konseratorium Muzycznego w Pekinie, gdzie uczeszczał na specjalistyczne i systematyczne lekcje z gry na fortepianie klasycznym, poznawał tam również teorię muzyki, zbliżył się do jazzu i muzyki latynoskiej, a jednocześnie próbował wykonania improwizowanego . W 2011 r. A Bu zaczął grać jazz na jam session z wieloma znanymi chińskimi muzykami. W 2013 r. A Bu udołączył do legendarnego pianisty jazzowego Chicka Corei w ramach improwizowanego duetu, podczas solowego koncertu mistrza w Szanghaju.

W 2014 r. A Bu został przyjęty do prestiżowej Juilliard School w Nowym Jorku, gdzie studiował lekcje muzyki klasycznej i jazzowej. W 2015 r. A Bu zdobył pierwszą nagrodę oraz nagrodę publiczności w trakcie konkursu Parmigiani Jazz Piano Solo w ramach renomowanego Festiwalu Jazzowego w Montreux, po czym został on zaproszony do gry w Montreux Jazz Academy z Al Jarreau, Kurtem Rosenwinkelem, Yaronem Hermanem i wieloma innymi świetnymi muzykami jazzowymi.

Po udanym udziale w Festiwalu Beijing 9 Gate Jazz Music w 2012 r., A Bu otrzymał sponsoring od Fundacji Edifier Musician. Co więcej, został on zaproszony do współpracy ze słynnym Big Bandem Rolfa Beckera na konferencji prasowej dla Sennheiser Momentum, a następnie podpisał kontrakt z Sennheiser w Chinach.
W 2013 r. A Bu ukończył swój pierwszy album "88 Tones of Black and White”. Zaprosił on Jakoba Haendla, zdobywcę nagrody Grammy, do wspólnego nagrania studyjnego. W 2015 r. A Bu nagrał swój drugi album "Butterflies Fly in Pairs"
w nowojorskim Avatar Studio. Album ten zawiera oryginalne kompozycje
i aranżacje A Bu zawierające znane chińskie motywy. Tom Kennedy, Ryan J. Lee, Antonio Hart i wielu świetnych muzyków grało z A Bu na jego drugim albumie.

A Bu grywał na koncertach w Chinach, Niemczech, Francji, Włoszech i w Szwajcarii. W kwietniu 2015 r. A Bu został zaproszony przez UNESCO i Thelonious Monk Institute of Jazz do gry i udziału w koncercie International Jazz Day All-Star Global Concert. W siedzibie UNESCO w Paryżu A Bu zagrał wraz z Herbie Hancockiem, Waynem Shorterem, Tillem Broonerem i wieloma innymi gwiazdami jazzu. Po raz drugi został on zaproszony przez Organizację, aby wziąć udział w bajecznej imprezie w Hawanie na Kubie w kwietniu 2017 r.

W listopadzie 2015 r. A Bu grał z rosyjskim saksofonistą jazzowym Igorem Butmanem i Moskiewską orkiestrą jazzową w Sali Koncertowej Czajkowskiego oraz w jazzowym klubie Igora Butmana w Moskwie. W związku ze swoją fascynacją muzyką Nikolai Kapustina, A Bu wraz z Igorem Butmanem zorganizował urodzinowy koncert w Moskwie w listopadzie 2016 r. w dniu 79-tych urodzin kompozytora, na które A Bu został zaproszony do domu kompozytora po koncercie.

W lipcu 2016 r. A Bu zadebiutował na Festiwalu Umbria Jazz i na 50-ym Festiwalu Montreux Jazz. We wrześniu A Bu dzielił scenę z Chick Corea podczas uroczystego otwarcia Blue Note Beijing. Ponadto występował on na wielu słynnych międzynarodowych festiwalach jazzowych, takich jak JZ Festival, Jazz à Vienne, Clermont-Ferrand Jazz Fest.A Bu wystąpił także jako solista z zespołem solistów wirtuozó moskiewskiej Okriestry Kameralnej „Hermitage” oraz z Orkiestrą Filharmonii Belgradzkiej. We wrześniu 2017 r. A Bu zadebiutował w Blue Note
w Nowym Jorku.

Kameralnie - Kwartet Wilanów

 

26 maja 2018r., godz. 17:00, Sala balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

KWARTET WILANÓW:
Tadeusz GADZINA – I skrzypce
Paweł ŁOSAKIEWICZ – II skrzypce
Ryszard DUŹ – altówka
Olga ŁOSAKIEWICZ-MARCYNIAK – wiolonczela
gościnnie Tomasz STRAHL - wiolonczela

W programie:
J. Haydn – Kwartet smyczkowy op.1 nr 1 B – dur
Presto
Menuetto
Adagio
Menuetto
Finale. Presto

A. Dvorak – Kwartet smyczkowy F –dur op. 96 “Amerykański “
Allegro ma non troppo
Lento
Molto vivace
Finale. Vivace ma non troppo

J.F. Dobrzyński – Kwintet wiolonczelowy F – dur op. 20
Allegro moderato
Menuetto. Allegro moderato
Andante. Doloroso ma non troppo lento
Finale. Vivace assai

KWARTET WILANÓW

Zespół powstał w 1967 roku, początkowo jako Kwartet Wilanowski. Nazwa ta wiązała się z jego pierwszymi koncertami w królewskiej rezydencji Jana III Sobieskiego. W jego skład weszli skrzypkowie: Tadeusz Gadzina,Paweł Łosakiewicz, altowiolista Ryszard Duź oraz wiolonczelista Marian Wasiółka.
Kwartet występował we wszystkich krajach Europy, a także w USA, Kanadzie, Kubie, Japonii, Korei Południowej, Meksyku, Brazylii, Kolumbii, Wenezueli i Peru. Przez wiele lat był stałym gościem Festiwalu w Joliette koło Montrealu- muzycznej metropolii Kanady, gdzie wykonywał wszystkie kwartety Beethovena oraz programy poświęcone muzyce polskiej rejestrowane przez Radio Canada.
Brał udział w najważniejszych festiwalach europejskich m.in.: w Warszawie, Wiedniu, Grazu, Berlinie, Stuttgarcie, La Chaise- Dieux, Helsinkach, Paryżu, Dreźnie, Patras, Cannes, Bergen i innych. Międzynarodowa renoma zespołu sprawiła, że w 2003 roku został on zaproszony do wzięcia udziału w koncertach
i kursach mistrzowskich słynnego festiwalu Morningside Musicie Bridgestone
w Calgary w Kanadzie.
Drogę artystyczną kwartetu znaczyły nagrody i wyróżnienia: II nagroda na Międzynarodowym Konkursie Kwartetów Smyczkowych im. Josepha Haydna
w Wiedniu ( 1971), Srebrny Medal w Biennale w Bordeaux (1972), III nagroda na Międzynarodowym Konkursie Kwartetów Smyczkowych Radia Bawarskiego
w Monachium (1973).
Ogromny repertuar Kwartetu Wilanów, obok pozycji klasycznych
i romantycznych zawiera ponad 100 dzieł muzyki XX wieku, m.in.: Bairda, Bartóka, Barbera, Berga, Blocha, Cartera, Ivesa, Kurylewicza, Lutosławskiego, Matsudairy, Meyera, Nono, Palestra, Pendereckiego, Schönberga, Strawińskiego, Słowińskiego, Stachowskiego, Sznitkego, Szostakowicza, Webera, Weinberga, Woytowicza,Yunga.
Przez 20 lat zespół występował na festiwalu Warszawska Jesień, na którym
w 1983 roku otrzymał nagrodę krytyków SPAM - Orfeusz, za najlepsze wykonanie muzyki polskiej ( VI Kwartet smyczkowy Krzysztofa Meyera) podczas XXVI edycji festiwalu. Dwukrotnie, w latach 1986 i 1990 był laureatem nagrody Związków Kompozytorów Polskich oraz Nagrody Ministra Spraw Zagranicznych za wybitne osiągnięcia w dziedzinie propagowania kultury polskiej za granicą.
Stała, wieloletnia współpraca z firmą fonograficzną Sonoton Pro Viva
w Monachium, zaowocowała rejestracją wszystkich utworów kameralnych Meyera, ponadto utworów Blocha, Bargielskiego i innych polskich kompozytorów współczesnych. Kwartet Wilanów ma w swoim dorobku ponad 40 płyt kompaktowych, nie licząc szeregu utworów zarejestrowanych na płytach bezpośrednio z sal koncertowych. Ponadto muzycy nagrywali dla takich firm jak: Accord, Tudor, Olimpia, Col Legnica, Polskie Nagrania, Tonpress, Veriton.
W 1990 roku płyta Musique de Chaber z muzyką Lutosławskiego, nagrana
w firmie fonograficznej Accord, otrzymała prestiżową nagrodę Diapason d'Or. To samo pismo wyróżniło zespół przyznaniem 5 gwiazdek za nagranie kwartetów Griega (1996).
Przed kilku laty kwartet podjął niezwykle ważną współpracę z firmą fonograficzną Acte Préalable, dla której nagrywał arcydzieła polskiej muzyki romantycznej i współczesnej. Wraz z jednym z najwybitniejszych wiolonczelistów polskich- Tomaszem Strahlem zespół nagrał płytę z kwintetami wiolonczelowymi Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego.
Kwartet Wilanów współpracował z najwybitniejszymi muzykami z całego świata,m.in. ze skrzypkami : Gidonem Kremerem, Grigorijem Żyslinem, Dmitri Sitkowieckiem, pianistami: Bellą Dawidowicz, Andrásem Schiffem, Ralfem Gorhónim, Szábolcsem Esztényim, jak również wybitnymi polskimi solistami: Elżbieta Gajewską, Januszem Olejniczakiem, Władysławem Kłosiewiczem, Adamem Makowiczem, Stefanem Kamasą, Tomaszem Strahlem i wielu innymi.
W 2002 roku Kwartet Wilanów obchodził swe 35-lecie. Z tej okazji na uroczystym koncercie w Filharmonii Narodowej w Warszawie członkowie Zespołu odznaczeni zostali przez Ministra Kultury medalem Zasłużony dla Kultury Polskiej. Ostatnio w uznaniu zasług muzycznych wyróżnieni zostali medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
W 2017 roku Kwartet obchodził jubileusz 50-lecia działalności artystycznej.
Członkowie zespołu wykładają w Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, gdzie prowadzą instrumentalne i kameralne klasy mistrzowskie.
Od 1990 roku zespół pozostaje pod opieką Staromiejskiego Domu Kultury
w Warszawie, gdzie znalazł jedyną w swoim rodzaju, wspaniałą atmosferę do doskonalenia umiejętności oraz stałego rozszerzania repertuaru.

Pod batutą Massimiliano Caldiego

25 maja 2018r., godz. 19:00
Sala koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
Massimiliano CALDI - dyrygent
TeoTRONICO - robot

W programie:
Stefan Kisielewski – Kosmos
Gustav Holst – Planety
TeoTronico – klasyka inaczej

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego w Rzeszowie może poszczycić się bogatą historią. Rzeszowska Orkiestra Symfoniczna rozpoczęła działalność w 1955 roku, a obecnie jest to jeden z najprężniej rozwijających się zespołów symfonicznych w kraju. O jego wysokim poziomie artystycznym świadczy fakt, iż miał on możliwość współpracy z tak wybitnymi dyrygentami, jak m.in.:
J. Maksymiuk, K. Penderecki, G. Chmura, W. Michniewski, T. Wojciechowski,
M. Pijarowski, T. Strugała, A. Duczmal, Ł. Borowicz. Dyrygowali orkiestrą również zagraniczni kapelmistrzowie, m.in.: G. Rinkevičius, A. Kalajdzic, E. van Tiel,
J. F. Lobo, Sho Itō, P. Vero. Z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej występowali najbardziej utytułowani soliści z kraju i zagranicy, m.in.: K. A. Kulka,
K. Jakowicz, P. Pławner, B. Nizioł, S. Yoon, R. Lakatos, E. Kulibaev, A. Bauer,
T. Strahl, K. Kenner, K. Jabłoński, J. K. Broja, B. Bilińska, Ł. Długosz, M. Carbotta,
A. Kurzak, J. Malovany. Orkiestra współpracuje również z chórami i zespołami baletowymi, m.in.: Wydziału Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, Teatru Wielkiego w Łodzi, Opery Krakowskiej, Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie, Opery i Filharmonii Podlaskiej, Filharmonii Wrocławskiej, Opery Lwowskiej oraz Chórem der Wiener Männergesang-Verein. Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej prowadzi regularną działalność koncertową, prezentując zróżnicowany repertuar ze szczególnym uwzględnieniem muzyki polskiej, którą wykonuje również poza granicami kraju. Ceniona zarówno przez słuchaczy, jak i krytyków występowała na licznych festiwalach: Vratislavia Cantans, Festiwal Kultury Europejskiej w Krakowie, Międzynarodowy Festiwal im. Krystyny Jamroz w Busku - Zdroju, w Krynicy-Zdroju, na Międzynarodowym Muzycznym Festiwalu w Toledo (Hiszpania). Orkiestra koncertowała również gościnnie w takich krajach, jak: Austria, Belgia, Czechy, Francja, Hiszpania, Litwa, Niemcy, Rosja, Rumunia, Słowacja, Szwecja, Ukraina, USA, Węgry. W październiku 2013 roku orkiestra wystąpiła w wiedeńskim Musikverein wykonując wspólnie z tamtejszym chórem m.in. utwór C. Orffa „Carmina Burana” pod dyrekcją A. Barnasa. Muzycy koncertowali też
w Saarbrűcken (Niemcy). W styczniu 2014 roku Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Vladimira Kiradjieva zaprezentowała się z powodzeniem
w Filharmonii Narodowej, towarzysząc znakomitemu pianiście L. Angelovowi
w światowym prawykonaniu Koncertu fortepianowego h-moll M. Moszkowskiego. W czerwcu tego samego roku orkiestra koncertowała w „Złotej Sali” Musikverein
w Wiedniu pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego. W kwietniu 2015 i 2016 roku
w tej samej sali odniosła sukces występując pod batutą Antala Barnasa i Jiri Petrdika. W 2015 roku orkiestra odbyła tournée po Niemczech. Zespół symfoniczny bierze również udział w realizacji projektu o nazwie „Przestrzeń otwarta dla muzyki”. Są to koncerty odbywające się na terenie całego Podkarpacia, m.in.
w muzeach, kościołach i w plenerze, przybliżające muzykę szerokiej publiczności, która nie ma na co dzień kontaktu z kulturą wysoką. Orkiestra występuje także podczas koncertów szkolnych dla dzieci i młodzieży. W dorobku Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej znajdują się liczne rejestracje telewizyjne, nagrania radiowe oraz fonograficzne: m.in. płyta CD z Requiem W.A. Mozarta, drugie nagranie w historii światowej fonografii Messa di Gloria G. Rossiniego, płyta z utworami Józefa Wieniawskiego oraz Nieszporami Ludźmierskimi Jana Kantego - Pawluśkiewicza i Missa Solemnis Ignazego Rittera von Seyfried’a.
Od 2008 roku Dyrektorem Naczelnym Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie jest Marta Wierzbieniec. Złotymi zgłoskami zapisał się
w działalności Filharmonii Podkarpackiej inauguracyjny koncert plenerowy
53. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie 24 maja 2014 roku. Wówczas to Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą D. Gimeneza miała zaszczyt towarzyszyć jednemu z najwspanialszych tenorów wszechczasów – JOSE CARRERASOWI.
W 2016 roku Filharmonia Podkarpacka odniosła wielki sukces. Francuska Academie du Disque Lirique przyznała płycie z nagraniem Missa solemis h-moll austriackiego kompozytora Ignaza Rittera von Seyfrieda nagrodę Złotego Orfeusza, w kategorii Muzyki Sakralnej. W pierszym na świecie nagraniu tego utworu wzięła udział Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod batutą ks. Mieczysława Gniadego.

Massimiliano CALDI

Massimiliano Caldi (ur. w Mediolanie w 1967r.) ma bogate międzynarodowe doświadczenie w dziedzinie muzyki symfonicznej, operowej, operetkowej
i baletowej. W centrum jego zainteresowań znajdują się muzyka współczesna oraz odrodzenie XIX-wiecznej opery. Massimiliano Caldi wyróżnia się wysokim profesjonalizmem przygotowania interpretacji oraz jasnym, prostym stylem dyrygenckim.
Jest zdobywcą pierwszej nagrody w Międzynarodowym Konkursie
im. Grzegorza Fitelberga (1999). Jest także Głównym Dyrygentem Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie i Pierwszym Dyrygentem Gościnnym Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku. Od 2015r. Massimiliano Caldi prowadzi mistrzowskie kursy dyrygenckie we Florencji.
W latach 2014-2017 był Głównym Dyrygentem i Konsultantem Artystycznym Filharmonii Koszalińskiej im. Stanisława Moniuszki, w latach 2006-2010 był Dyrektorem Artystycznym Śląskiej Orkiestry Kameralnej w Katowicach, a w latach 1998-2009 Głównym Dyrygentem Orkiestry Kameralnej „Milano Classica".
W ciągu ostatnich dziesięciu lat odbył tournée w Izraelu, Omanie, USA, Chile, Brazylii, Niemczech, Rosji i Turcji.
Na przestrzeni ostatnich lat w Teatrze Wielkim w Poznaniu prowadził orkiestry w dziełach operowych Rossiniego – Cyrulik Sewilski (styczeń-luty 2017), Verdiego - Nabucco (maj 2017) i Mascagniego - Rapsodia Satanica (październik 2017). Podczas XXI edycji Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena dyrygował La Rondine Pucciniego w Filharmonii Narodowej w Warszawie (kwiecień 2017),
w Teatro Municipale w Piacenzie prowadził Notte per me luminosa Marco Betty (kwiecień 2017), a w Filharmonii Łódzkiej im. A Rubinsteina dyrygował Chórem
i Orkiestrą w prologu z Mefistofelesa Boito (czerwiec 2017).
W Polsce był zapraszany na międzynarodowe festiwale i regularnie pojawiał się na podium najważniejszych orkiestr filharmonicznych i symfonicznych, takich jak np. Sinfonia Varsovia, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia
i orkiestra "Sinfonia Iuventus" w sali Filharmonii Narodowej w Warszawie, Orkiestra Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej w Krakowie, a także orkiestr Filharmonii Łódzkiej, Pomorskiej
w Bydgoszczy, Toruńskiej, Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie i wielu innych oraz w Studiu im. Witolda Lutosławskiego S-1.
W dziedzinie muzyki symfonicznej Massimiliano Caldi zadebiutował
z Orkiestrą Kameralną Konzerthaus w Berlinie (listopad 2016), w Sali Rachmaninowa Konserwatorium Moskiewskiego z orkiestrą Sinfonietta Cracovia (listopad 2016), ze Stambulską Państwową Orkiestrą Symfoniczną (luty 2017) oraz
w Złotej Sali Musikverein w Wiedniu (listopad 2017 r.) wraz z orkiestrą Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie. Uczestniczył
w Międzynarodowym Festiwalu w Łańcucie dyrygując IX Symfonią Beethovena (maj 2017). W Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku dyrygował Carmina Burana Orffa (czerwiec 2017). W najbliższym czasie zadebiutuje w Teatro Ristori w Weronie (marzec 2018), powróci na podium Stambulskiej Państwowej Orkiestry Symfonicznej (luty 2018), w Sankt Petersburgu będzie dyrygował Orkiestrą Filharmoniczną (kwiecień 2018) i stanie na podium Orkiestry I Pomeriggi Musicali (maj 2018).

Robot TeoTRONICO

TeoTronico (2012) to robot-pianista, zaprojektowany i zbudowany przez Matteo Suzziego (Teotronica srl). TeoTronico gra na fortepianie ze znaczną dynamiką i artykulacją, poruszając bardzo dokładnie i szybko swoimi 53 palcami.
Jego debiut orkiestrowy odbył się 26 sierpnia 2012 roku z Berlińską Orkiestrą Symfoniczną pod batutą Michelangelo Galeatiego w Filharmonii Berlińskiej, podczas którego wykonał na fortepianie Grande Polonaise Brillante op. 22 Fryderyka Chopina.
4 listopada 2012 r. TeoTronico z Orkiestrą Sinfonica Siciliana pod batutą Roberto Gianoli wykonał Koncert fortepianowy KV 488 Mozarta.
26 maja 2013 r. brazylijska telewizja Globo TV w porze największej oglądalności w programie "Fantastico" wyemitowała reportaż, którego bohaterami byli TeoTronico i Roberto Prosseda:

http://globotv.globo.com/rede-globo/fantastico/t/edicoes/v/robo-pianistaencara-
desafio-contra-maestro-italiano/2597122/

CO POTRAFI TEOTRONICO?

TeoTronico to mechaniczny odtwarzacz plików MIDI. Może odegrać partycję fortepianu w jej dosłownym brzmieniu, odtwarzając ją z pliku midi: jest zatem idealnym interpretatorem utworów skomponowanych na pianolę przez Strawińskiego, Hindemitha, Nancarrowa i Ligetiego. TeoTronico może również przybrać "wygląd" prawdziwego fortepianu pianistycznego, odtwarzającego pliki MIDI utworzone z rolek do pianoli nagranych przez dawnych wielkich pianistów, takich jak Busoni, Debussy, Rachmaninoff, czy Hoffman. Może też odgrywać rolę "lustrzanego pianisty", jeśli jest podłączony do pianina cyfrowego, na którym gra człowiek (Roberto Prosseda, działający jako "pianista-widmo"). W trybie "pianisty lustrzanego" TeoTronico może występować także jako solista z orkiestrą,
w zespołach kameralnych oraz jako akompaniator ze śpiewakami, nawet jeśli znajdują się oni w dużym oddaleniu.

CZY TEOTRONICO POTRAFI ROBIĆ COŚ POZA GRANIEM?

TeoTronico potrafi mówić, śpiewać i robić śmieszne miny. Może odtwarzać tekst pisany, nadawać lub być dubbingowanym w czasie rzeczywistym: w obu tych trybach jego ruchy ust są zsynchronizowane z mową w dowolnym języku. Dzięki temu TeoTronico może mieć aktywny kontakt ze swoimi rozmówcami, poruszając głową, ustami, oczami, powiekami i brwiami. Jest też wyposażony w czujniki zbliżeniowe i może odwracać się do ludzi, którzy do niego podchodzą.
TeoTronico, jeśli jest dubbingowany w czasie rzeczywistym, może odpowiadać na pytania od publiczności. Jeśli natomiast jest w trybie „lustrzanego pianisty”, może również – z pomocą profesjonalnego pianisty - występować z innymi muzykami wykazując się imponującą wszechstronnością.

CZEMU TO SŁUŻY ?

TeoTronico to innowacyjne i skuteczne narzędzie służące edukacji muzycznej i upowszechnianiu muzyki. TeoTronico przyciąga młodą publiczność swoim zabawnym wyglądem i może zapoznawać uczniów na wszystkich poziomach kształcenia z podstawowymi elementami języka muzycznego w bezpośredni, wciągający i rozrywkowy sposób.

TeoTronico przeciwko Roberto Prossedzie

Debata na temat roli wykonawcy toczy się od wielu dziesięcioleci. Często dyskutowano, w jaki sposób wykonawca może zbliżyć się do osobistej, twórczej, arbitralnej interpretacji partytury.
To koncertowe wyzwanie ma na celu odnowienie formatu recitalu fortepianowego i zapewnienie publiczności silniejszego bodźca do słuchania muzyki w świadomy, krytyczny i nastawiony na współpracę sposób.

Georgijs Osokins - recital fortepianowy

K 24 maja 2018r., godz. 19:00, sala balowa Muzeum Zamku w Łańcucie
Georgijs OSOKINS – fortepian

W programie:
Fryderyk Chopin - Nokturn H-dur op. 62 nr 1
Jean Philippe Rameau - Suite in G
Les tricotets
L'indifferente
Menuets I & II
La poule
Les triolets
Les sauvages
L'enharmonique
L'egiptienne
***
Siergiej Rachmaninow - Excerpt pieces
Jan Sebastian Bach/Ferruccio Busoni - Chaconne in D - minor BWV 1004

GEORGIJS OSOKINS

Georgijs Osokins jest finalistą XVII Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 2015 roku oraz ulubieńcem publiczności konkursowej. Urodził się 25 kwietnia 1995 r. w Rydze. Naukę gry na fortepianie rozpoczął w wieku pięciu lat, a na estradzie zadebiutował jako dziesięciolatek wykonaniem Koncertu
d-moll KV 466 Mozarta z towarzyszeniem Narodowej Orkiestry Łotewskiej. Studiuje pod kierunkiem Sergejsa Osokinsa, od 2009 r. pobiera też prywatne lekcje
u Mikhaila Voskresenskiego. Od września 2015 r. kontynuuje naukę w Juilliard School of Music. Jest zwycięzcą IX Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego dla Młodych Pianistów w Moskwie (2014), Konkursu Skriabinowskiego w Paryżu (2009) oraz Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego w Jurmale (Łotwa, 2010). Zdobył też specjalną nagrodę za wykonanie utworu Fryderyka Chopina
w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym „Rina Sala Gallo” w Monzy (Włochy). Koncertował m.in. z Lwowską Orkiestrą Symfoniczną, Orkiestrą Amber z Lipawy, Narodową Orkiestrą Armenii, Orkiestrą Kameralną „Wratislavia”. Pianista doceniany jest nagrodami i występami na międzynarodowych festiwalach, wyróżniony został też nagrodą Ministra Kultury Łotwy. Uczestniczył w kursach mistrzowskich Dmitrija Bashkirova, Siergieja Babayana, Bernda Goetzke, Georga Friedricha Schencka i Einara Steena-Nokleberga. Po Konkursie Chopinowskim
w Warszawie wystąpił już w Polsce wielokrotnie, m.in. w nowej Sali NOSPR
w Katowicach, w Filharmonii Szczecińskiej, z Orkiestrą Kameralna Polskiego Radia „Amadeus” w Poznaniu pd. Agnieszki Duczmal oraz z recitalem dla Radia Gdańsk.

Subskrybuj to źródło RSS