OCTAVA ensemble na najwyższym poziomie artystycznym
dr Zygmunt Magiera - dyrygent, dyrektor artystyczny OCTAVA ensemble fot. Ignacy Matuszewski

OCTAVA ensemble na najwyższym poziomie artystycznym

Zofia Stopińska: Z Panem dr Zygmuntem Magierą – założycielem i dyrektorem artystycznym OCTAVA ensemble, rozmawiamy w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, przed spektaklem opery „Don Pasquale” – Gaetano Donizettiego. Pana Zespół będzie tym razem chórem operowym i w takiej roli Was jeszcze nie słyszałam.

Zygmunt Magiera: Jest nam bardzo miło, że możemy w Rzeszowie przedstawić nową produkcję spektaklu Donizettiego „Don Pasquale” w międzynarodowej obsadzie realizatorów i wykonawców. Nie jest to łatwy projekt, bo reżyseria jest dla zespołu chóralnego wymagająca, a czasu na jej przygotowanie mamy niewiele. Pracujemy wszyscy bardzo intensywnie, a efekty będziecie Państwo mogli ocenić już niedługo na scenie Filharmonii Podkarpackiej.

Z. S.: OCTAVA ensemble po raz pierwszy uczestniczy w spektaklu operowym?

Z. M.: W tak rozbudowanym zakresie w zasadzie po raz drugi. W 2014 roku OCTAVA ensemble z + - ponieważ jeżeli Zespół powiększa swój skład używamy dla wyróżnienia nazwy „OCTAVA ensemble +” - brał udział w produkcji pierwszego wystawienia w Krakowie opery „Król pasterzy” Oskara Kolberga w 200. rocznicę urodzin kompozytora. W produkcji w Rzeszowie również uczestniczymy w poszerzonym składzie i bardzo się cieszymy, bo muzyka Donizettiego jest niezwykle piękna, bardzo wdzięczna i pozwala zaprezentować słuchaczom zarówno walory brzmieniowe Zespołu, jak również możliwości gry aktorskiej i scenicznej, które w naszej realizacji stawiane są na bardzo wysokim poziomie.

Z. S.: Czytałam niedawno recenzję po bardzo udanym występie OCTAVA ensemble na Festiwalu „Muzyka w Starym Krakowie". Wiele ciepłych słów padło pod adresem Zespołu.

Z. M.: To prawda. Trzeba także podkreślić, że czas wakacyjny jest w tym roku dla zespołu bardzo intensywny. Dwa tygodnie temu mieliśmy okazję uczestniczyć w koncercie finałowym Międzynarodowego Festiwalu Salezjańskie Lato Muzyczne w Przemyślu, gdzie wykonywaliśmy utwory Bartłomieja Pękiela, z czym wiąże się trochę dłuższa historia – o czym za chwilę. Równolegle Zespół występował na 51. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy Zdroju, gdzie również z nieco większym składem, pod dyrekcją prof. Stanisława Krawczyńskiego, mieliśmy okazję zaprezentować „La Petite Messe Solennelle” Gioacchino Rossiniego. Tydzień później dwa koncerty na Międzynarodowym Festiwalu Muzyka w Starym Krakowie – jeden poświęcony pamięci Zoltána Kodály’a w związku z obchodzoną 50. rocznicą śmierci kompozytora, a drugi z programem bardzo przekrojowym, ukazującym historię formy motetu chóralnego poprzez jego wszystkie etapy rozwoju – zaczynaliśmy od „Komm, Jesu komm” – Johanna Sebastiana Bacha, a potem jak u Hitchcocka napięcie rosło i kończyliśmy na kompozycjach kompozytorów nam współczesnych – takich jak Eric Whitacre czy Arvo Pärt.

Z. S.: Podczas Waszego krótkiego pobytu w Przemyślu, podczas prób i koncertu w Kościele OO. Karmelitów obecne były także mikrofony.

Z. M.: Jest to w tej chwili dla nas bardzo ważny projekt. OCTAVA ensemble bierze udział w pierwszym w historii wydaniu fonograficznym dzieł wszystkich Bartłomieja Pękiela i już w listopadzie tego roku ukaże się album, który jest pierwszym na rynku kompletnym wydawnictwem i opracowaniem twórczości tego genialnego kompozytora. Bartłomiej Pękiel jest dla nas bardzo ważny, bo jego muzyka towarzyszy nam od początku istnienia Zespołu. Pierwsza płyta oktetu, za którą w 2010 roku otrzymaliśmy nominację do „Fryderyka”, zawierała przecież jego „Missa Pulcherrima”, która pomimo wielu przeciwności nagrana została po raz pierwszy w miejscu, dla którego kompozytor ją stworzył, czyli w Królewskiej Katedrze na Wawelu. Teraz, można powiedzieć, finalnym elementem naszych wieloletnich spotkań i podróży po świecie z tym kompozytorem jest wydanie pierwszego na rynku fonograficznym kompletnego opracowania jego twórczości.

Z. S.: Z niecierpliwością czekamy na to wydawnictwo, bo w muzyce z tego okresu jesteście mistrzami i czuliście się najlepiej. Nie wiem, czy nadal tak jest, bo wasz program bardzo szybko poszerza się także o muzykę innych epok.

Z. M.: Dzisiaj rynek muzyczny jest niezwykle trudny i gdyby ktoś powiedział, że chętnie zaśpiewam dziesięć nut, ale piętnastu już nie, to z pewnością natychmiast znajdzie się ktoś, kto te piętnaście nut wykona. Jeżeli nasz poziom artystyczny jest tak ceniony przez słuchaczy, skoro Zespół jest zapraszany na wiele różnego rodzaju ważnych wydarzeń kulturalnych w kraju i za granicą, to uważamy, że powinniśmy być na tyle elastyczni i nasza oferta powinna być na tyle szeroka, żeby sprostać wszystkim możliwościom, które przed zespołem są stawiane i wykonywać je zawsze na najwyższym poziomie artystycznym. To procentuje dlatego, że przed nami otwierają się coraz większe możliwości. Współpracujemy z dużymi instytucjami kultury, napływają zamówienia z zagranicy – po zrealizowanych z sukcesami trasach koncertowych w Chinach i Stanach Zjednoczonych, w listopadzie będziemy występować w Hiszpanii, a w przyszłym roku Zespół leci na koncerty do Japonii. Bardzo na to cieszy.

Z. S.: Poznałam Was, kiedy rozpoczynaliście działalność i po wysłuchaniu pierwszego koncertu w Waszym wykonaniu byłam mile zaskoczona wysokim poziomem. Systematyczna praca i dbanie o najwyższy poziom wykonawczy, bez względu na to, gdzie się występuje, procentuje.

Z. M.: To dla nas bardzo ważne, że doceniana jest nasza praca i wkład, który śpiewacy muszą włożyć w to, aby być zawsze na najwyższym poziomie. Nie jest to łatwe, szczególnie w koncertach kameralnych i koncertach a cappella. Należy także podkreślić, że ośmioosobowy skład jest tak naprawdę najtrudniejszy, gdyż zgranie ze sobą dwóch różnych śpiewaków w ramach jednego głosu jest zawsze najtrudniejsze. Dlatego tym bardziej cieszy nas fakt, że recenzenci i słuchacze, którzy przychodzą na nasze koncerty, podkreślają zawsze tę jedność brzmienia, która jest tak szczególnie ważna.

Z. S.: Od lat pracujecie w tym samym składzie.

Z. M.: Trzon zespołu jest stały, jednak ze względu na naszą elastyczność często poszerzamy swoje grono. Znając doskonale śpiewaków, z którymi pracujemy, wiem, że do repertuaru romantycznego czasami powinienem zaangażować trochę inne głosy niż te, które będą śpiewały koncert wyłącznie z muzyką dawną. Dlatego Zespół współpracuje wyłącznie z najbardziej staranie dobranymi i wyselekcjonowanymi śpiewakami, dzięki czemu możemy uzyskać wyjątkową jednolitość brzmienia i zarazem odpowiedni charakter wykonywanej muzyki.

Z. S.: Zaraz po powrocie z Rzeszowa musicie szykować się już do następnego wyjazdu, a w drugiej połowie września czekają Was koncerty w Krakowie.

Z. M.: Będziemy występować w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego, na granicy Polski z Czechami, w urokliwym miasteczku Lewinie Kłodzkim, gdzie wykonamy koncert na cztery głosy wokalne, później jestem odpowiedzialny za produkcję spektaklu multimedialnego BALLET des arts w Krakowskim Teatrze Variete z muzyką Jeana Baptiste Lully’ego, która wykonywana będzie na instrumentach historycznych, z udziałem baletu historycznego oraz z multimedialnym pokazem laserowym. Serdecznie zapraszam 27 września do Krakowskiego Teatru Variete na premierę tego spektaklu, który, mam nadzieję, będzie przyjęty przez słuchaczy z dużym zainteresowaniem. Bilety już się szybko rozchodzą. Mamy także jeszcze sporo pracy przy sesjach nagraniowych związanych z wydaniem kompletu dzieł Bartłomieja Pękiela, bo już na 19 listopada w Kościele św. Katarzyny w Krakowie zaplanowany jest koncert promujący płytę, gdzie można będzie posłuchać dzieł wykonanych na żywo i nabyć gotowy album. Bezpośrednio po tym wydarzeniu wyjeżdżamy do Hiszpanii, a w grudniu wykonujemy „Mesjasza” Haendla w ramach powadzonego przeze mnie ANNUM festival na Śląsku.

Z. S.: Mam nadzieję, że będę się mogła z Panem spotkać przy okazji promocji albumu z dziełami Bartłomieja Pękiela i razem polecimy to wydawnictwo nie tylko miłośnikom muzyki dawnej, bo część nagrań została zarejestrowana na Podkarpaciu.

Z. M.: To wydawnictwo ma kilka miejsc realizacji, a jedna z sesji nagraniowych odbyła się właśnie w kościele OO. Karmelitów w Przemyślu. Po wszystkie informacje serdecznie zapraszam na naszą stronę internetową : www.octavaensemble.com

Z Panem dr Zygmuntem Magierą – dyrygentem i dyrektorem artystycznym OCTAVA ensemble rozmawiała Zofia Stopińska w Rzeszowie 3 września 2017 roku.
W tym samym dniu byłam w Filharmonii Podkarpackiej na spektaklu wspaniałej opery komicznej w trzech aktach - „Don Pasquale” Gaetano Donizettiego do libretta Giovanniego Ruffiniego.

Realizatorzy:
Kierownictwo muzyczne : Damiano Binetti,
Reżyseria i scenografia : Alena Peskova
Kostiumy : Roman Solc
Kierownictwo chóru : Zygmunt Magiera

Obsada:
Don Pasquale – Salvatore Salvaggio
Malatesta – Alessandro Martini
Ernesto - Alessandro Luciano
Norina Valentina Bilancione
Notariusz – Dawid Biwo
Oraz
Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej
Chór OCTAVA ensemble +

Realizatorom i wykonawcom spektaklu, a także pani prof. Marcie Wierzbieniec , która zaprosiła ten międzynarodowy zespół do Filharmonii Podkarpackiej, należą się wielkie słowa uznania i gorące brawa. Wszyscy soliści – to świetni, bardzo sprawni technicznie śpiewacy. Chór OCTAVA ensemble + nie tylko wspaniale śpiewał, ale także jego członkowie popisali się talentami aktorskimi i aż trudno uwierzyć, że nie jest to zawodowy chór operowy. Bardzo dobrze grała Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Damiano Binettiego. Nic dziwnego, że po zakończeniu spektaklu długotrwałą i gorącą owację zgotowała wykonawcom publiczność. Mamy nadzieję, że spektakl zostanie powtórzony, jeśli nie w Rzeszowie, to może w innych miastach.

Było to kolejne przedsięwzięcie w ramach programu BOOM (Balet, Opera, Operetka, Musical) w Filharmonii. Wszystkie odbywają się z udziałem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej, a także artystów, m.in. Opery Krakowskiej, czeskich i włoskich teatrów operowych, Opery i Baletu we Lwowie oraz Teatru Muzycznego w Lublinie.
Ich realizacja możliwa jest dzięki dodatkowej dotacji, jaką Filharmonia Podkarpacka otrzymała z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach współprowadzenia tej instytucji.