Jubileuszowe Międzynarodowe Kursy Muzyczne w Łańcucie na półmetku
Od 1 lipca 2024 roku trwają 50. Międzynarodowe Kursy Muzyczne im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie. Jubileusz to nie tylko czas radości, ale także czas na refleksje i wzruszenia. Twórcami Kursów byli prof. Zenon Brzewski, wybitny skrzypek, pedagog i wielki przyjaciel utalentowanej młodzieży oraz Władysław Czajewski, dyrektor Muzeum Zamku w Łańcucie.
Kursy powstały w czasie, kiedy wyjazdy zagraniczne były ograniczone i kosztowne. Utalentowani młodzi ludzie mogli doskonalić swe umiejętności pod okiem wybitnych polskich i zagranicznych mistrzów.
Po śmierci prof. Zenona Brzewskiego kierownikiem artystycznym i naukowym Kursów został znakomity skrzypek prof. Mirosław Ławrynowicz, a od 2005 roku do dziś kieruje nimi prof. Krystyna Makowska-Ławrynowicz.
Po śmierci dyrektora Władysława Czajewskiego przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Kursów został pan Krzysztof Szczepaniak, który pełni tę funkcję do dziś.
Dyrektor Władysław Czajewski często powtarzał, że te Kursy wyróżniają dwie rzeczy:
- genius loci, czyli wyjątkowość miejsca, w jakim są organizowane – miejsce szczególnie związane z muzyką, jakim jest magnacka rezydencja otoczona przepięknym parkiem;
- genius persone to wyjątkowi ludzie tworzący tę imprezę.
O jubileuszowej edycji i o historii rozmawiałam pod koniec I turnusu z panią prof. Krystyną Makowską-Ławrynowicz, kierownikiem artystycznym i naukowym Międzynarodowych Kursów Muzycznych w Łańcucie. Kursy cieszą się nieustannym zainteresowaniem. Przed chwilą dowiedziałam się, że ponad dwustu uczestników zgłosiło się na I turnus.
- To prawda, Kursy cieszą się od lat wielką popularnością, w czasie największego rozkwitu mieliśmy w lipcu w Łańcucie 612 uczestników. Przeżyliśmy karteczki na żywność, stan wojenny i pandemię. Kursy odbywają się bez przerwy od 1975 roku.
W tym roku Kursy odbywają się po raz 50-ty i panuje odświętny nastrój, ale jest to czas wytężonej pracy. Idąc korytarzami Szkoły Muzycznej i Zespołu Szkół Technicznych w Łańcucie słyszymy muzykę, rozbrzmiewającą z sal lekcyjnych, w auli szkoły odbywają się popisy. Uczestnicy pilnie ćwiczą w parku w cieniu drzew. Najbliżej szkoły przygotowuje się do lekcji kwartet smyczkowy, a psotny wietrzyk co chwilę unosi w powietrze kartki z nutami.
- Ćwiczą dopóki temperatura jeszcze sprzyja. Zobaczymy, czy zapowiadane upały pozwolą na ćwiczenie na świeżym powietrzu, chociażby ze względu na instrumenty.
Pomimo wakacji młodzi wioliniści chcą doskonalić swoje umiejętności i przyjeżdżają do Łańcuta, aby pracować pod kierunkiem znakomitych pedagogów. Kursy odbywają się po raz 50-ty i spora grupa pedagogów, których gościliśmy w Łańcucie w czasie pierwszych dekad już się wycofała ze względu na wiek i trudy dalekich podróży.
Ale są profesorowie z ponad 30-letnim stażem.
- O tak, nawet z dłuższym stażem, a są to między innymi: prof. Stanisław Firlej, prof. Monika Urbaniak-Lisik, prof. Tomasz Strahl…
Są profesorowie, którzy byli uczestnikami łańcuckich kursów, a po studiach i koncertach w słynnych salach koncertowych powrócili do Łańcuta i dzielą się z młodymi instrumentalistami swoim doświadczeniem. Zaliczymy do nich z pewnością prof. Tomasza Strahla.
- Ja także byłam na Kursach w Łańcucie w roli uczestnika. Prof. Zenon Brzewski zaangażował mnie i mojego męża do otwarcia Kursu w Sali balowej łańcuckiego Zamku. Pamiętam, że wykonywaliśmy Sonatę Kreutzerowską Ludwiga van Beethovena i Sonatę Césara Francka. Wtedy programy były pisane na maszynach i pani sekretarka napisała przez pomyłkę Sonata Kreucerowska, a w przypadku Francka napisała C. Franek. Nie było szansy na poprawienie tych błędów, bo program został powielony i nie było czasu na poprawki. W naszym biuletynie zostało to udokumentowane jako anegdotka.
To było tuż po Waszym zwycięstwie w Konkursie ARD w Monachium.
- Tak, koncert w Łańcucie odbył się wkrótce po Konkursie w Monachium. Pamiętam, że w czasie pierwszych edycji Kursów w Łańcucie uczestnikami mogli być tylko studenci lub dyplomanci Akademii Muzycznych. Profesor później zadecydował, że mogą także znaleźć się wśród uczestników wyróżniający się uczniowie szkół muzycznych II stopnia. Uważał, że lata między 15-tym a 20-tym rokiem życia są bardzo urodzajne dla młodych artystów.
Później na kursach zaczęli się pojawiać również uczniowie szkół muzycznych I stopnia razem ze swoimi pedagogami. Został stworzony przez prof. Brzewskiego Kurs metodyczny dla pedagogów, żeby wioliniści byli od najmłodszych lat właściwie prowadzeni.
Teraz rozszerzyliśmy to nawet o wiek przedszkolny, bo Helen Brunner z Wielkiej Brytanii prowadzi u nas metodą Suzuki małe dzieciaczki.
Po kilku latach przerwy, inauguracja 50. Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. prof. Zenona Brzewskiego odbyła się w Filharmonii Podkarpackiej. Bardzo dobrze się spisali uczniowie Szkoły Muzycznej II stopnia im. Zenona Brzewskiego w Warszawie, którzy grają w orkiestrze smyczkowej.
- To była Warszawska Orkiestra Kameralna im. Zenona Brzewskiego, z która na co dzień ma regularne zajęcia z prof. Maksymem Dondalskim w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej im. Zenona Brzewskiego jako orkiestra kameralna. Ta orkiestra przygotowuje fantastyczne programy, bo zawsze w ciągu roku akompaniuje dyplomantom naszej szkoły. Ostatnie roczniki są dość liczne, bo po 12 lub 13 osób kończy szkołę i akompaniamenty dla każdego dyplomanta orkiestra musi przygotować na jeden koncert.
Były kłopoty z zaangażowaniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej, bo to wiązało się z dużymi kosztami. Kiedy dowiedzieliśmy się w marcu, że nie będzie możliwe zaangażowanie orkiestry symfonicznej, ale możemy w tym dniu zorganizować koncert w sali Filharmonii, zadecydowałam, że wystąpi nasza orkiestra. Tym bardziej, że szkoła w ubiegłym roku obchodziła 30-lecie i jest szkołą im. Zenona Brzewskiego, a kursy mają tego samego patrona i obchodzą 50-lecie. Można było to związać piękną klamrą.
Przed koncertem zostały wręczone dyplomy i medale. Pani została uhonorowana Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Gratuluję serdecznie.
- Dziękuję bardzo. Jestem szczęśliwa, że niespodziewanie zostałam tak uhonorowana. Były medale i dyplomy gratulacyjne przyznane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. II turnus Jubileuszowych Kursów zainaugurowany zostanie także bardzo uroczyście w sali balowej łańcuckiego Zamku.
Polecam także pani uwadze ciekawą wystawę złożoną z wielu antyram zawierających archiwalne zdjęcia z czasów, kiedy łańcuckimi Kursami kierował prof. Zenon Brzewski, a wykładowcami byli m.in. profesorowie: Zachar Bron, Fiodor Drużynin, Irena Dubiska, Jean Fournier, Michel Flaksman, Oleg Krysa, Stanisław Lewandowski, Kurt Lewin, Wolfgang Marschner, Ivan Monighetti, Andrzej Mysiński Kazimierz Wiłkomirski i wielu innych światowej sławy pedagogów, którzy kształcili młodych, utalentowanych uczestników.
Przygotowała tę wystawę Zosia Kotwica, która z oddaniem pomaga w biurze organizacyjnym Kursów.
prof. Krystyna Makowska-Ławrynowicz podczas inauguracji 50. Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie, fot. lykografia.pl
W czasie trwania Kursów prawie każdy dzień kończy się koncertem.
- Tak, wieczorem zapraszamy uczestników, rodziców i wszystkich chętnych do sali Miejskiego Ośrodka Kultury w Łańcucie na koncerty w wykonaniu znakomitych profesorów, którym towarzyszą pianiści Kursów. Sala jest zawsze wypełniona publicznością. W pierwszym turnusie występowali m.in. profesorowie: Wojciech Koprowski, Katarzyna Budnik, Gabriela Opacka-Boccadoro, Paweł Radziński, Janusz Wawrowski, Mateusz Kowalski…
Popisy klasowe w formie koncertów odbywają się w auli Szkoły Muzycznej i Kasyna Urzędniczego, a na zakończenie turnusów odbywają się koncerty uczestników w Sali balowej Muzeum-Zamku w Łańcucie.
- Tak, w przeddzień zakończenia każdego turnusu zaplanowaliśmy o 16.00 i 19.00 w sali balowej koncerty solistów. Każdy z profesorów wybiera jednego kandydata, który jego zdaniem jest najlepszy i najlepiej przygotowany do występu. Młodzi ludzie mają wielką satysfakcję z występów w przepięknej sali o znakomitej akustyce.
Rozpoczęcie drugiego turnusu również odbywa się rokrocznie w sali balowej. W tym roku z recitalem wystąpi znakomity wiolonczelista prof. Tomasz Strahl z towarzyszeniem pianisty Łukasza Chrzęszczyka.
Czego można życzyć obchodzącym złoty jubileusz Międzynarodowym Kursom Muzycznym im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie?
- Powtórzę słowa, które zamieściłam w okolicznościowym wydawnictwie – Aby integracja myśli muzycznej i fascynacja najpiękniejszą ze wszystkich sztuk kwitła co najmniej pięćdziesiąt lat… a nawet dłużej.
Piękne życzenia, oby się spełniły. Dziękuję bardzo za rozmowę.
- Ja również bardzo dziękuję
Zofia Stopińska