Rozmowa z panią Marią Romankiewicz – dyrektorem Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 im. Wojciecha Kilara w Rzeszowie, który był głównym organizatorem IV Międzynarodowego Podkarpackiego Konkursu Chopinowskiego w Rzeszowie.
Zofia Stopińska : Konkurs trwał od 9 do 11 marca i już po raz czwarty miał status konkursu międzynarodowego, ale tak naprawdę, dopiero w tym roku, miał tak duży zasięg.
Maria Romankiewicz : Pierwszy konkurs o międzynarodowym zasięgu odbył się w 2010 roku – w 200. rocznicę urodzin Fryderyka Chopina i odbywało się wówczas wiele imprez. Nasza szkoła organizowała „Tydzień z muzyką Fryderyka Chopina” i w ramach tego tygodnia odbył się pierwszy konkurs o zasięgu międzynarodowym. Przyjechało wówczas sporo osób z zagranicy. Zainteresowanie było naprawdę duże i uczniowie szkół muzycznych chcieli do nas przyjeżdżać, ale nie zorientowali się, że ten konkurs odbywa się co dwa lata. Kiedy w następnym roku konkursu nie było, doszli do wniosku, że został on zorganizowany okazjonalnie. W tym roku udało się zrobić większą promocję tego konkursu. Pomógł nam w tym Wydział Promocji Urzędu Miasta Rzeszowa, który przesłał informacje do urzędów miast partnerskich. My także informowaliśmy poszczególne szkoły za granicą i w Polsce. Dzięki temu mieliśmy tak dużo uczestników z zagranicy. Cieszy nas fakt, że przyjeżdża dużo polskich wykonawców i są to wykonawcy z tej najwyższej półki – ci którzy wygrywają najważniejsze konkursy w Polsce i za granicą - to są tacy młodzi ludzie, których kariery trzeba obserwować, bo oni dużo osiągną. Mamy laureatów naszego konkursu, którzy występowali w ostatnim Konkursie Chopinowskim w Warszawie. Jesteśmy jednym szczeblem w karierze tych młodych pianistów, którzy ze sporym dorobkiem przyjeżdżają do nas, a potem odnajdujemy ich nazwiska na jeszcze większych konkursach.
Z. S. : Szkoła mieści się w zabytkowym i stosunkowo niewielkim budynku, stąd jeśli zgłasza się prawie 100 osób do udziału w konkursie, to trzeba wielu przygotowań, aby wszystko dokładnie zaplanować.
M. R. Przygotowań było bardzo dużo, bo rzeczywiście zgłosiło się ponad osiemdziesięciu uczestników. Trzeba im było przede wszystkim umożliwić ćwiczenie na fortepianach, bo to jest najważniejsze. Młody człowiek musi się czuć bezpiecznie, musi być dobrze rozegrany i mieć świadomość, że jest dobrze przygotowany do występu na scenie. Niezależnie od tego trzeba zapewnić próby na fortepianie w auli, na którym gra się przed jurorami. Jest to duże przedsięwzięcie nad którym pracuje sporo osób. Na szczęście mamy jeszcze drugi budynek, w którym mieści się Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna. Mamy tam też sale instrumentalne, stąd część uczestników została przewieziona do tamtego budynku i mieli do dyspozycji sale z fortepianami - mogli się rozgrywać. Byli bardzo zadowoleni z tych ćwiczeń bo była cisza i spokój, a w dodatku nie czuli tej presji konkursowej panującej w tym budynku. Udało nam się wszystko tak przygotować, że nikt nie zgłaszał pretensji, że miał za mało czasu na ćwiczenie, że nie zdążył sobie pograć na konkursowym fortepianie.
Z. S. : Od uczestników i od opiekunów z zagranicy, słyszałam ciepłe słowa na temat organizacji nie tylko przebiegu konkursu, ale także pobytu w Rzeszowie – wyżywienia i noclegów.
M. R. : Miło mi słyszeć te słowa i przekażę je nauczycielom zaangażowanym w to przedsięwzięcie i wydaje mi się, że nasi nauczyciele spisali się na medal, bo od środy do soboty byli w pełnej dyspozycji i na bieżąco realizowali ułożoną matematyczną łamigłówkę związaną z przygotowaniem się uczestników do konkursu i występami przed jurorami.
Z. S. : Ciepłe słowa padły pod waszym adresem, a także uczestników konkursu, z ust pana prof. Andrzeja Jasińskiego – przewodniczącego jury. Wręczenie nagród i koncert laureatów przebiegły bardzo sprawnie.
M. R. : Organizujemy przeróżne konkursy już od wielu lat. Nawet ten konkurs zaczynał się tak naprawdę jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia – jeszcze pani Lidia Strzelecka czuwała nad sekcją fortepianu, a pomysł zrodził się podczas audycji chopinowskich, które prowadziła pani Bogumiła Płaneta. Panie są prekursorkami tych konkursów które realizowane są w obecnej postaci. Jeśli chodzi o sam finał, to bardzo zależało nam na tym, żeby koncert laureatów nie był przegadany, bo przecież wszyscy chcą także posłuchać muzyki w wykonaniu najlepszych uczestników konkursu. Muszę powiedzieć, że tak naprawdę wszyscy uczestnicy przyjechali tak przygotowani, że złych występów podczas konkursu po prostu nie było. Szczególnie w tej najstarszej grupie wszyscy grali nadzwyczaj dobrze. Nawet jurorzy mieli problem, aby wskazać najlepszego – dlatego było trzech najlepszych, było także dwóch laureatów drugich miejsc i aż cztery osoby otrzymały miejsce trzecie. To świadczy najlepiej o wysokim poziomie uczestników najstarszej grupy. Nie było żadnej wątpliwości, że w każdej kategorii pierwsza nagroda się należy. Podczas finału widać było, że ci młodzi ludzie chcieliby jeszcze więcej pograć. Byli zawiedzeni tym, że tylko pierwsze nagrody zostały wytypowane do koncertu laureatów, bo pozostali laureaci byli przygotowani i ubrani do występu. Koncert laureatów też nie może trwać w nieskończoność. Jury zadecydowało kto i co będzie grał podczas tego koncertu.
Z. S. : Jest chyba także Pani dumna z osiągnięć nauczycieli i uczniów Pani szkoły.
M. R. : Jestem bardzo zadowolona z wyników naszych uczniów, bo sporo ich wystąpiło. W najstarszej grupie Wiktoria Kochman otrzymała trzecią nagrodę. Mamy Eryka Koszelę, który wygrał najmłodszą kategorię, ale Eryk jest jednym z tych uczniów, którzy mają bogate CV, pomimo że ma niewiele lat. Julia Ziaja z trzeciej grupy została także laureatką i otrzymała trzecie miejsce. Wśród wyróżnionych mamy Maję Kaszycę, która w ubiegłym roku we Włoszech wygrała Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny. Nasi uczniowie spisali się na medal. Jestem szczęśliwa, zadowolona i dumna.
Z. S. : Oby tak dalej. Na V Międzynarodowy Podkarpacki Pianistyczny Konkurs Chopinowski dla Dzieci i Młodzieży zapraszamy za dwa lata, a za rok macie przecież konkurs duetów fortepianowych.
M. R. : Nie odpoczywamy – tak zostało jeszcze przez panią Lidię Strzelecką ustalone, że te konkursy odbywają się przemiennie. Kiedyś mieliśmy też zamiar, żeby konkurs duetów był również międzynarodowy, ale stwierdziliśmy, że konkursów duetów fortepianowych jest w Polsce bardzo dużo i nie należy stwarzać sztucznych tworów, które nie wiadomo czy się sprawdzą, czy nie. Ten który organizujemy ma zasięg ogólnopolski, a ponieważ wiele osób o tym konkursie wie – mamy zawsze wystarczającą ilość zgłoszeń i nie zamierzamy poszerzać go na międzynarodowy. Jeśli natomiast zgłosi się jakiś duet fortepianowy z zagranicy – to chętnie go przyjmiemy. Już przyjeżdżali do nas wykonawcy z miast partnerskich, przyjeżdżały duety z Ukrainy. Jeśli ktoś będzie zainteresowany udziałem w konkursie duetów i zmieści się w kategorii wiekowej – z pewnością nie odmówimy.
Z. S. : Życzę sukcesów także na innych konkursach.
M. R. : Wszyscy uczą się pilnie i starają jak najlepiej zaprezentować się na przesłuchaniach, ale na konkursy wybierają się już tylko najlepsi, którzy nie tylko świetnie grają, ale także mają dużo odporności psychicznej.
Z panią Marią Romankiewicz - dyrektorem Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 im. Wojciecha Kilara w Rzeszowie , rozmawiała Zofia Stopińska 15 marca 2017 roku.
Uczestników IV Międzynarodowego Podkarpackiego Konkursu Chopinowskiego oceniało Jury w składzie: prof. Andrzej Jasiński – przewodniczący (Polska), prof. Maria Korecka – Soszkowska (Polska). Prof. Izabella Darska Havasi (Węgry), prof. Yoon Ju Oh (Republika Korei)
Listę laureatów i wyróżnionych znaleźć można na stronie internetowej Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 im. Wojciecha Kilara w Rzeszowie.