Konkursowe laury Kacpra Żaromskiego
Zofia Stopińska : Po Koncercie Laureatów IV Międzynarodowego Podkarpackiego Konkursu Chopinowskiego w Rzeszowie, przedstawiam Kacpra Żaromskiego – laureata I nagrody w IV Grupie, oraz Nagrody Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina w postaci recitalu w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie. Gratuluję serdecznie. Konkurencja była duża i trzeba było przygotować spory program i zagrać go świetnie.
Kacper Żaromski : Dziękuję serdecznie. Faktycznie konkurencja była duża, ale tak już jest – im starsza grupa tym większe programy i powinno się grać trudniejsze utwory. Z pewnością w tym roku było trudniej, niż dwa czy cztery lata temu w młodszych kategoriach.
Z. S. : Uczysz się w Krośnie.
K. Ż : Jestem uczniem Zespołu Szkół Muzycznych im. Ignacego Jana Paderewskiego w Krośnie w klasie fortepianu pani Doroty Skibickiej. Kiedy byłem przedszkolakiem chodziłem na lekcje prywatne do pana, który pomógł mi poznać nuty i nauczył mnie kilku podstawowych rzeczy, a później przeniosłem się do Szkoły Muzycznej w Krośnie i trafiłem do klasy pani Doroty Skibickiej. Jest wspaniałą nauczycielką i bardzo mi pomaga. Bez niej nie byłbym tutaj gdzie jestem i nie grałbym też, tak jak gram. Ogromną pracę wykonała ze mną i jestem jej za to bardzo wdzięczny.
Z. S. : Ty także musisz dużo pracować, bo nawet najbardziej utalentowany muzyk musi ćwiczyć.
K. Ż. : Oczywiście, to wymaga dużego poświęcenia i czasu przede wszystkim. Żeby utrzymać formę i rozwijać się trzeba sporo czasu spędzać przy instrumencie. Minimum trzy, cztery godziny dziennie.
Z. S. : Tym sposobem w domu codziennie rozbrzmiewa muzyka.
K. Ż : Niekoniecznie, bo ja ćwiczę prawie wyłącznie w szkole. Większość czasu spędzam w szkole. Mam tam lepsze warunki do ćwiczenia. Bardzo często ćwiczę w sali koncertowej i to też pomaga mi w czasie występów i konkursów w lepszym wyczuciu akustyki dużej sali. Mam indywidualny tok nauki i dzięki temu mogę więcej czasu poświęcić na ćwiczenie na instrumencie.
Z. S. : Pewnie decyzja została już podjęta – będziesz pianistą.
K. Ż. : Będę robił wszystko, żeby nim zostać, żeby grać i być z muzyką
Z. S. : Wracając do konkursów - bierzesz udział w różnych konkursach w Polsce i za granicą , ale chyba niewiele jest konkursów na których gra się utwory jednego kompozytora, tak jak tutaj.
K. Ż. : Owszem, to jest rzadkie zjawisko, ale sporo jest konkursów chopinowskich. To pokazuje najlepiej, jak zróżnicowane są utwory tego kompozytora. Można wyłącznie na nich oprzeć cały konkurs i mimo tego, że jest to tylko monograficzny konkurs można sprawdzić różne walory gry pianistów.
Z. S. : Można powiedzieć, że jesteś już bardzo doświadczonym "konkursowiczem", bo często bierzesz udział w różnych konkursach.
K. Ż. : Tak, bo to bardzo pomaga w przyzwyczajaniu się do sceny i widowni, ale przede wszystkim, pomaga w walce ze stresem, bo stres jest zawsze inny, kiedy ma się świadomość, że siedzi na widowni grupka doświadczonych, świetnych pedagogów którzy oceniają moją grę. Na tym konkursie naszej gry słuchali wspaniali artyści i pedagodzy, bo przecież prof. Andrzej Jasiński od lat uczestniczy w jury Międzynarodowych Konkursów Pianistycznych im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Można powiedzieć, że jest legendą pedagogiki i pianistyki polskiej.
Z. S. : To nie był twój pierwszy konkurs w tym roku szkolnym.
K. Ż. : To był mój trzeci konkurs. Pierwszy był jesienią w Moskwie i niedawno, bo 20 i 21 lutego byłem na XIV Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Antoninie.
Z. S. : Słyszałam, że „podbiłeś Moskwę”.
K. Ż. : Można powiedzieć, że udało mi się podbić Moskwę i w Antoninie też otrzymałem I miejsce oraz nagrodę dla najlepszego Polaka biorącego udział w tym konkursie.
Z. S. : O Moskwie można powiedzieć, że to „twierdza” fortepianu i słynnej od wielu lat szkoły rosyjskiej.
K. Ż. : Tak. Historia i tradycja tamtejszej pianistyki jest bardzo długa. Rosjanie mieli i mają bardzo dobrych kompozytorów tworzących utwory fortepianowe, albo z udziałem fortepianu i zawsze są tam znakomici pianiści.
Z. S. : W poprzednich latach także z powodzeniem uczestniczyłeś w konkursach.
K. Ż. : Oczywiście. Trudno mi przypomnieć sobie w tej chwili wszystkie konkursy, ale wymienię tylko konkurs w Budapeszcie na którym udało mi się zająć drugie miejsce, czy w Polsce - w Żaganiu chociażby – również zająłem drugie miejsce, to było chyba dwa lata temu.
Z. S. : Wracając do dzisiejszego Koncertu Laureatów IV Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego – zgodnie z życzeniem jurorów wykonałeś Etiudę h-moll op. 25 nr 10 Fryderyka Chopina. Słuchałam tego utworu z wielkim zainteresowaniem. Dźwięki płynęły z serca poprzez ręce na klawisze fortepianu i trafiały dzięki słuchowi do naszych serc.
K. Ż. : Cieszę się bardzo, bo podstawą jest, aby muzyka mówiła o czymś, żeby to nie były tylko puste dźwięki, puste pasaże, akordy, czy oktawy, bo takie granie nie ma sensu.
Z Kacprem Żaromskim rozmawiała Zofia Stopińska 11 marca 2017 roku.
Miło mi poinformować, że już 13 marca 2017 roku Kacper Żaromski w duecie z flecistą Janem Chłapem (również uczniem ZSM w Krośnie) uczestniczyli w VIII Ogólnopolskim Konkursie Kameralnym w Katowicach, organizowanym przez Katedrę Kameralistyki Akademii Muzycznej w Katowicach i otrzymali I miejsce. Serdecznie gratuluję młodym muzykom i ich pedagogom.