Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Polska muzyka filmowa i nie tylko

2-go września 2018 r. o godzinie 18.00

Zamek w Baranowie Sandomierskim

Koncert polskiej muzyki filmowej i nie tylko... w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Tomasza Chmiela.

W repertuarze: muzyka ze znanych polskich filmów: „Noce i dnie”, „Pan Tadeusz”, „Dom” „Ogniem i mieczem”.

Wyjątkowym wydarzeniem będzie także wspólne odśpiewanie pieśni patriotycznych.

Projekt dofinansowany jest ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Wstęp wolny.

Zapraszamy.

NOWY SEZON ARTYSTYCZNY FILHARMONIKÓW PODKARPACKICH

        Pod koniec września w Filharmonii Podkarpackiej odbędzie się oficjalna inauguracja sezonu artystycznego 2018/2019, ale Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej już od połowy sierpnia pracuje i koncertuje nie tylko w swojej siedzibie.
O letnich koncertach i o zbliżającym się nowym sezonie artystycznym rozmawiam z prof. Martą Wierzbieniec – Dyrektorem Naczelnym Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.

Zofia Stopińska: Rocznice obchodzone zarówno w bieżącym, jak i w następnym roku mają wpływ na programy koncertów i ich intensywność.

Marta Wierzbieniec: Rzeczywiście, tegoroczne lato było bardzo pracowite, bo nie tylko od połowy sierpnia, ale też w lipcu mieliśmy parę koncertów i koncertujemy przez cały wrzesień: 2 września nasza orkiestra wystąpi w Baranowie Sandomierskim, 7 września na Rynku w Rzeszowie, 9 w rzeszowskich Ogrodach Bernardyńskich, a 21 września w Filharmonii Podkarpackiej odbędzie się koncert, który będzie prologiem, zapowiedzią całego sezonu, a równocześnie zaakcentowaniem współpracy, jaką Filharmonia od ponad roku prowadzi ze stroną chińską, bowiem stamtąd będziemy gościć zarówno dyrygenta, jak i solistkę koncertu, a jednym z utworów będzie dzieło chińskiego kompozytora. Również we wrześniu odbędą się dwa koncerty dla dzieci i młodzieży – 17 września pod dyrekcją Tomasza Chmiela wystąpi trójka solistów, którzy wykonają znane pieśni patriotyczne i będą także zachęcać młodzież do śpiewania. W programie tego koncertu znajdzie się też polska muzyka filmowa. Myślę, że ten program spodoba się młodzieży.

        Dopiero tydzień po koncercie z udziałem gości z Chin oficjalnie zainaugurujecie sezon artystyczny.

        - Tak, 28 września rozpoczynamy cykl koncertów abonamentowych. Ten wieczór poprowadzi maestro Massimiliano Caldi, który od dwóch lat jest I dyrygentem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej. Solistami tego wieczoru będą wybitni artyści, małżeństwo flecistów – Agata i Łukasz Długoszowie. W programie znajdzie się Koncert na dwa flety i orkiestrę Franza Dopplera, ale koncert rozpocznie się Toccatą Bolesława Szabelskiego, a w części drugiej znajdzie się muzyka Wojciecha Kilara. Ten program zostanie wcześniej, bo 27 września, zaprezentowany w Sanoku w czasie Festiwalu Im. Adama Didura.
Zapraszamy później na wszystkie koncerty symfoniczne oraz koncerty kameralne, które proponujemy Państwu w czasie sezonu artystycznego. W Międzynarodowym Dniu Muzyki – 1 października w Międzynarodowym Dniu Muzyki, gościć będziemy Kwartet złożony z czterech wiolonczel.
4 października nasza Orkiestra wystąpi w Jaśle, z wyjątkowym koncertem z okazji 40 rocznicy wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, która przypada 16 października. Program ten kilkanaście dni później powtórzymy w Rzymie.
W koncertach weźmie udział m.in. znana doskonale rzeszowskiej publiczności skrzypaczka Anna Gutowska, będzie także dyrygent w Rumunii, wystąpi znakomity pianista Michał Drewnowski, który wykona 12 października Koncert fortepianowy Stanisława Wisłockiego. Planujemy także, wspólnie z Rzeszowskim Towarzystwem Muzycznym, zorganizowanie konferencji poświęconej temu kompozytorowi, dyrygentowi i pedagogowi. Będziemy mieć także szczęście usłyszeć wielkiego mistrza i jego uczennice – skrzypka Romana Lasockiego i Martę Gębską. Pod koniec października usłyszymy w wykonaniu włoskiego pianisty praktycznie nieznany, bo bardzo rzadko wykonywany, II Koncert fortepianowy e-moll Felixa Mendelssohna. Jednym z dyrygentów gościnnych będzie także Jiři Petrdlik z Czech – artysta, z którym współpracujemy już od kilku lat, a tym razem poprowadzi kameralny skład orkiestry. W listopadzie odbędą się koncerty z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości – główny koncert odbędzie się 11 listopada, w niedzielę o godzinie 16:00. Koncert ten będzie transmitowany przez Program II Polskiego Radia. Orkiestrę poprowadzi Dawid Runtz, a w programie znajdzie się: „Hungaria” Malawskiego, „Trzy utwory w dawnym stylu” Góreckiego, Uwertura tragiczna Panufnika i na zakończenie „Victoria” Kilara z udziałem Chóru Wydziału Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Tydzień później będziemy gościć Adama Wodnickiego, a program złożony będzie z utworów Ignacego Jana Paderewskiego – Koncert fortepianowy, Fantazja polska i Symfonia „Polonia”. Te dwa koncerty przygotowuje Filharmonia Podkarpacka, ale 9 listopada, kiedy my będziemy się przygotowywać do transmitowanego koncertu w Święto Niepodległości, zaprosiliśmy do udziału w koncercie Krzysztofa Jakowicza i Jakuba Jakowicza, a towarzyszyć im będzie Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus. Również 23 listopada będziemy mieli w programie polskie akcenty, bo zabrzmi nie tylko Toccata Artura Malawskiego, ale także Koncert podwójny na skrzypce i altówkę Krzysztofa Pendereckiego – w tym dniu Maestro Penderecki ukończy 85 lat i powiedział mi, że bardzo się na ten koncert cieszy, chociaż nie będzie mógł w nim uczestniczyć. Dwa dni później wystąpimy z tym programem w sali Konserwatorium Muzycznego w Pradze. W wieczór andrzejkowy – 30 listopada wystąpi znakomity trębacz i aranżer Gary Guthman, a w grudniu proponujemy m.in. recital Ewy Pobłockiej, koncert z udziałem znakomitych solistów i Chóru Wydziału Muzyki UR, a program wypełnią „Te Deum” Antona Brucknera i „Te Deum” Wojciecha Kilara.
Przywitamy Nowy Rok w radosnym, rozrywkowym nastroju. Tym razem będą aktorzy, znakomici muzycy i nasza Orkiestra.
Zapraszam serdecznie na wszystkie koncerty.

        Wielką popularnością cieszyły się w ubiegłym sezonie spektakle z cyklu BOOM.

        - Rzeczywiście, spektakle baletowe, operowe, operetkowe i musicalowe spotykają się z bardzo dobrym odbiorem publiczności. Mamy już zaplanowanych kilka wielkich przedsięwzięć na ten rok, ale z racji obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości te produkcje odbędą się nieco później. Pierwsza z nich to „Dziadek do orzechów”, na kilka dni przed wigilią, to bardzo ciekawe widowisko, bo muzyka wykonywana będzie oczywiście przez orkiestrę, ale będzie też kobieta malująca piaskiem. Myślę, że spodoba się Państwu. Kolejne spektakle z tego cyklu odbędą się już w 2019 roku i myślę, że powiemy o nich innym razem. Najwięcej będzie ich na wiosnę i w tym czasie zaproponujemy pewne niespodzianki związane z 200 rocznicą urodzin Stanisława Moniuszki i faktem, że rok 2019 ustanowiony został przez Sejm RP Rokiem Stanisława Moniuszki.

        Nie zapominacie także o dzieciach i młodzieży.

        - Jak co roku organizujemy koncerty w naszej siedzibie, a także podobnie jak w latach poprzednich, od października do maja, codziennie spod Filharmonii wyjeżdża bus z grupą muzyków, którzy występują, prowadząc audycje umuzykalniające w szkołach i przedszkolach naszego województwa. Tych audycji zaplanowaliśmy na cały sezon ponad 800.
Serdecznie zapraszam Państwa na wszystkie wydarzenia organizowane przez Filharmonię Podkarpacką.

Z prof. Martą Wierzbieniec – Dyrektorem Naczelnym Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie rozmawiała Zofia Stopińska 28 sierpnia 2018 roku.

Nie tylko o gwiazdach Festiwalu Bravo Maestro w Kąśnej Dolnej

Od 23 do 25 sierpnia 2018 roku, w Kąśnej Dolnej, odbył się XII Festiwal Muzyki Kameralnej „Bravo Maestro”. Organizatorem tej imprezy jest Centrum Paderewskiego Kąśna Dolna, które opiekuje się jedyną zachowaną na świecie posiadłością Ignacego Jana Paderewskiego – wielkiego Polaka, pianisty i kompozytora, który mieszkał w tym miejscu na przełomie XIX i XX wieku. W tym roku wszystkie koncerty odbyły się w Sali Koncertowej (przypominającej swym kształtem stodołę), znajdującej się niedaleko Dworu Mistrza na terenie zabytkowego parku krajobrazowego. O tegorocznej edycji Festiwalu „Bravo Maestro” rozmawiam z panem Łukaszem Gajem – Dyrektorem Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.

Zofia Stopińska: W tym roku „Bravo Maestro” trwa dosyć krótko, ale udało się Panu zaprosić prawdziwy gwiazdozbiór polskich muzyków.

Łukasz Gaj: Tak, zdecydowanie ważniejsza jest jakość niż ilość. Zawsze jest mi bardzo miło, jak podczas koncertów jest pełna „stodoła” i zawsze staramy się, żeby od 320 do 350 osób przybyło na każdy wieczór. Staramy się tak układać program i zapraszać wyśmienitych artystów, żeby koncert dla wszystkich był atrakcyjny, a jednocześnie na najwyższym poziomie. Artyści także cieszą się, kiedy występują dla pełnej sali.

        Publiczność gorąco przyjęła inaugurujący „Bravo Maestro” spektakl opery „Carmen”, chociaż na afiszach i w programach zapowiadał Pan, że będzie to koncertowe wykonanie.

        - Tak jak powiedziałem po zakończeniu tego wieczoru – wykonawcy nawet mnie zaskoczyli i to dzięki artystom wprowadziłem melomanów w błąd, anonsując wykonanie koncertowe, które tak naprawdę z wykonaniem koncertowym nie miało nic wspólnego. Był to praktycznie „pełnokrwisty” spektakl. Gdyby był jeszcze chór, moglibyśmy uczestniczyć w pełnowymiarowym spektaklu opery „Carmen”.

        Pozwolę sobie wymienić wykonawców tego wydarzenia – wszyscy, bez względu na długość wykonywanych partii spisali się wspaniale: Iryna Zhytynska (Carmen), Tomasz Kuk (Don Jose), Iwona Socha (Micaëla), Jacek Jaskuła (Escamillo), Paula Maciołek (Frasquita), Monika Kordybalska (Mercédés), Krzysztof Kozarek (Le Remendado), Michał Kutnik (Le Dacaire) oraz Mirella Malorny, która wspaniale wykonała partie orkiestry na fortepianie.
Podczas drugiego wieczoru wystąpili także wspaniali artyści, wykonując chwytający za serce program, a w pierwszej części wystąpili świetni młodzi muzycy z Tarnowa, bo okazja była szczególna.

        - Tak, rozpoczął ten wieczór Maciej Łuszczewski – klarnet, laureat nagrody im. Anny Knapik na XXXVI Festiwalu WARSZTATY Z MISTRZAMI – TYDZIEŃ TALENTÓW 2018. To była druga edycja tej nagrody, powołaliśmy ją do życia w ubiegłym roku i przeznaczona ona jest dla wyróżniającego się uczestnika koncertu „Tarnowskie Talenty”. Centrum Paderewskiego funduje nagrodę w postaci uczestnictwa w jednym z koncertów w naszym kalendarzu. Oczywiście wykonawcy otrzymują honorarium i jest to rodzaj stypendium dla młodego wykonawcy. Drugą formą gratyfikacji jest występ u boku słynnego artysty. Klarnecista Maciej Łuszczewski i towarzyszący mu pianista Michał Chrobak poprzedzili występ jednego z najwybitniejszych polskich pianistów młodego pokolenia, Szymona Nehringa. Myślę, że ten występ był równie ważny, a może nawet ważniejszy od nagrody finansowej. Szymon Nehring wykonał wspaniale I Koncert fortepianowy e-moll op. 11 Fryderyka Chopina. To jest mój ulubiony koncert fortepianowy, co wcale nie oznacza, że nie podobał mi się wykonany w roku ubiegłym Koncert f-moll, grany przez Piotra Sałajczyka. Podobnie jak w ubiegłym roku, soliście towarzyszył Kwintet Śląskich Kameralistów w składzie: Dariusz Zboch – skrzypce, Jakub Łysik – skrzypce, Jarosław Marzec – altówka, Katarzyna Biedrowska – wiolonczela i Krzysztof Korzeń – kontrabas. Znakomity występ Szymona Nehringa i Kwintetu Śląskich Kameralistów był ukłonem w stronę muzyki polskiej z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Gorące przyjęcie przez publiczność zaowocowało bisem – Szymon Nehring sięgnął po kolejną kompozycję Fryderyka Chopina i rewelacyjnie wykonał Poloneza fis-moll op. 44 w „naszej stodole koncertowej”.

        Ta stodoła jest tak naprawdę piękną salą koncertową ze wspaniałym klimatem.

        - Również ze wspaniałą akustyką, o czym mogliśmy się przekonać, bo koncerty nie były nagłaśniane, a wykonawcy chwalili akustykę tego wnętrza. Publiczność mogła posłuchać naturalnego, prawdziwego brzmienia instrumentów czy głosu, bez przetwarzania przez elektroniczne urządzenia. Zamontowana niedawno klimatyzacja także poprawiła zdecydowanie komfort zarówno dla wykonawców, jak i dla publiczności. Z wielką przyjemnością można w upalne wieczory słuchać koncertów, kiedy w sali jest odpowiednia temperatura powietrza.

        Rozmawiamy przed wieczorem finałowym, który zapowiada się wspaniale, a królować będzie muzyka polska w wykonaniu wspaniałych artystów.

        - Pomyślałem, żeby ukoronować tegoroczną edycję „Bravo Maestro” koncertem zatytułowanym „MARATON NIEPODLEGŁY. 100 LAT POLSKIEJ MUZYKI”. W programie znajdą się kompozycie polskich twórców ostatniego 100-lecia. Na początku wykonawcy pytali, dlaczego wyznaczam takie ramy, ale później okazało się, że powstał fantastyczny program złożony z całej palety polskich kompozytorów, od utworów Ignacego Jana Paderewskiego, poprzez dzieła m.in. Karola Szymanowskiego, Grażyny Bacewicz, Ludomira Różyckiego, Witolda Lutosławskiego, aż po dzieła Krzysztofa Pendereckiego. W części drugiej pojawi się sporo utworów takich twórców, jak: Jerzy Petersburski, Władysław Szpilman, Krzysztof Komeda, Michał Lorenc czy Krzesimir Dębski. Każdy znajdzie z pewnością ulubiony utwór. Myślę, że godnie złożymy hołd polskim kompozytorom w Kąśnej Dolnej.
Chcę także podkreślić, że wystąpi dzisiaj grono wspaniałych muzyków, którzy przyjeżdżają do Kąśnej nie po raz pierwszy: Iwona Socha, Klaudiusz Baran, Robert Morawski, Katarzyna Duda, Janusz Wawrowski, który grał będzie na Stadivariusie (pierwszym polskim Stradivariusie po drugiej wojnie światowej) – to instrument unikatowy i wszyscy jesteśmy podekscytowani, jak zabrzmi w naszej Sali Koncertowej. Będą także młodzi, ale znakomici muzycy, jak skrzypaczka Celina Kotz, altowiolista Michał Zaborski i wiolonczelista Marcin Zdunik. Jestem pewny, że będzie to wyjątkowy wieczór.

        Do tej pory Festiwal „Bravo Maestro” odbywał się w cyklu dwuletnim, ale już Pan zapowiada publiczności, że spotykać się będziemy każdego roku.

        - Tak, zmienimy formułę tego Festiwalu, ponieważ melomani bardzo lubią „Bravo Maestro” i zgodnie podkreślają, że dwa lata czekania na następną edycję to za długo. Jestem przekonany, że w 1996 roku, kiedy pani dyrektor Anna Knapik wraz z Vadimem Brodskim tworzyli ten Festiwal, gdyby mieli zapewnione fundusze na coroczną edycję, „Bravo Maestro”, odbywałoby się każdego roku.
Teraz dzięki temu, że Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej jest współprowadzone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, możemy planować różne wydarzenia z dużym wyprzedzeniem i o wiele łatwiej jest, mając środki, tak nimi gospodarować, żeby popularne i lubiane wydarzenia odbywały się w cyklu rocznym. „Bravo Maestro” w 2019 roku na pewno się odbędzie.

        Kilka razy w roku przyjeżdżam do Kąśnej Dolnej na wspaniałe koncerty i za każdym razem widzę, jak to miejsce rozkwita. Za każdym razem widzę coś nowego lub odnowionego.

        - Staramy się wszyscy: zarówno ja i moi pracownicy oraz Zarząd Powiatu. To był jeden z priorytetów, kiedy dwa lata temu zostałem dyrektorem Centrum Paderewskiego, aby zająć się całą infrastrukturą otaczającą dwór. Oczywiście, nie możemy od razu zrobić wszystkiego, ale staramy się robić wszystko w miarę szybko. Chcemy, aby wszyscy, którzy odwiedzają to miejsce, dostrzegali jego wagę i piękno. Wiele robimy także dla wygody melomanów i artystów. Wspomniałem o klimatyzacji, a mogę jeszcze dodać, że jesteśmy świeżo po rozstrzygnięciu przetargu na rozbudowę naszej Sali Koncertowej o bardzo potrzebne sanitariaty, szatnie, garderoby i pomieszczenia techniczne oraz zamontowanie profesjonalnego oświetlenia do Sali Koncertowej. Robimy to wszystko dla wygody melomanów, aby mieli komfortowe warunki do odbioru muzyki.

        Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku się zobaczymy na koncertach w tej Sali.

        - Tak, na pewno, bo najbliższy koncert zaplanowaliśmy na początek października, z zupełnie inną muzyką. Przyjedzie do nas pan Piotr Machalica z recitalem piosenek Wojciecha Młynarskiego i jestem przekonani, że publiczność będzie także oczarowana tym koncertem. Natomiast od 4 do 11 listopada zaplanowaliśmy II edycję Festiwalu Viva Polonia! Ku pokrzepieniu serc. 4 listopada wystąpi Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” z koncertem pieśni patriotycznych, a 11 listopada Opera Krakowska wystąpi u nas z koncertową wersją opery „Manru” Ignacego Jana Paderewskiego. Jestem przekonany, że w ten sposób godnie uczcimy 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Już dzisiaj zapraszam Państwa na wydarzenia II Festiwalu Viva Polonia! Ku pokrzepieniu serc.

Z panem Łukaszem Gajem – Dyrektorem Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej Zofia Stopińska rozmawiała 25 sierpnia 2018 roku.

Ogromnie sobie cenię kontakt z Filharmonią Podkarpacką

        Poczesne miejsce w gronie wybitnych artystów muzyków urodzonych w Rzeszowie zajmuje Tomasz Chmiel – dyrygent, pianista, aranżer i pedagog. Artysta studiował w Akademii Muzycznej w Krakowie na dwóch kierunkach, które ukończył z wyróżnieniem – dyrygenturę pod kierunkiem prof. Jerzego Katlewicza, fortepian w klasie prof. Marka Koziaka.
Tomasz Chmiel był dwukrotnym stypendystą Ministerstwa Kultury i Sztuki, został także wyróżniony Stypendium Twórczym Miasta Krakowa. Zdobywca I nagrody w I Ogólnopolskim Przeglądzie Młodych Dyrygentów im. Witolda Lutosławskiego w Białymstoku. Swoje umiejętności doskonalił uczestnicząc w seminariach Helmuta Rillinga Akademii Bachowskiej w Stuttgarcie, podczas kursów mistrzowskich w Salzburgu oraz w Południowej Irlandii. O ożywionej działalności koncertowej i pedagogicznej rozmawiałam z panem Tomaszem Chmielem dokładnie 13 sierpnia 2018 r. w Filharmonii Podkarpackiej.

        Zofia Stopińska: Z okna pokoju dla dyrygenta widać budynek Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie – w ramach tego zespołu działa Liceum Muzyczne, które ukończył Pan z wyróżnieniem w klasie fortepianu. Z pewnością każdy przyjazd do Rzeszowa łączy się ze wspomnieniami związanymi z rodzinnym miastem i szkołą.

        Tomasz Chmiel: Nie inaczej. To zawsze są podróże „do źródeł”. Coraz częściej zabieram swoich synów do Rzeszowa, nie tyle w celach muzycznych, choć też, ale by odwiedzić rodziców. Idąc ulicą Słowackiego mijam Ognisko Muzyczne, niezmiennie działające w tym samym miejscu. Za każdym razem wspominam moją pierwszą nauczycielkę fortepianu, p. Janinę Olchowską, ale i budynek Liceum Muzycznego, w którym tyle ważnych wydarzeń miało miejsce i w którym spotkałem znakomitego pedagoga Wojciecha Żakowskiego.

        Byłam przekonana, że zostanie Pan koncertującym pianistą, a tymczasem działa Pan głównie jako dyrygent. Czy będąc uczniem rzeszowskich szkół muzycznych myślał Pan już o dyrygenturze?

        - Mając 16 lat czułem już, że oprócz ukochanego fortepianu, dyrygentura będzie tym elementem muzycznej ekspresji, która dopełni, wzbogaci mój przemożny apetyt na obcowanie z muzyką, bez której już wtedy nie wyobrażałem sobie jakiegokolwiek życia. Tak więc wybór obu kierunków studiów był naturalnym wyborem.

        Miał Pan ogromne szczęście, bo trafił Pan do klasy wielkiego mistrza batuty prof. Jerzego Katlewicza.

        - To prawda - to wielkie szczęście, dar od losu, ale i najwyższy honor móc studiować u prof. Jerzego Katlewicza, móc obcować z nietuzinkową osobowością, wiedzą, wrażliwością muzyczną i ludzką. Każde z nim spotkanie, na jakiejkolwiek płaszczyźnie, muzycznej, czy z czasem prywatnej - było dla mnie nauką, inspiracją, ważnym, formującym wydarzeniem. Do końca. Mistrz odszedł w 2016. Wielka, wielka strata. Dla świata muzyki, dla mnie dodatkowo ludzka i nie do wypełnienia.

        O zaufaniu Profesora do Pana świadczy najlepiej fakt, że został Pan zaproszony do wspólnego poprowadzenia koncertu.

        - Tak było, choć to już dawne dzieje. Wydarzyło się to po dłuższej nieobecności Profesora związanej z zawałem serca. Niecały rok po tym wydarzeniu, Profesor miał poprowadzić koncert w Filharmonii Krakowskiej. Nie czuł się jednak najlepiej, miał obawy o swoją kondycję. Zaproponował, byśmy dyrygowali na pół. Koncert poprzedziły wspólne próby. W pierwszej części Profesor poprowadził „Popołudnie Fauna” Debussy’ego oraz Koncert skrzypcowy Mozarta z p. Teresą Głąbówną. Po przerwie ja zadyrygowałem Symfonią Francka. Cenną pamiątką pozostał afisz, na którym są nazwiska prof. Jerzego Katlewicza i moje.

        Pana działalność artystyczna toczy się w kilku nurtach, bo jest Pan dyrygentem, ale zdarza się, że prowadzi Pan zespoły grając jednocześnie partie fortepianowe, a także bardzo dużo Pan aranżuje.

        - Aranżacja interesuje mnie od dawna, odkąd dyryguję. Poszukiwałem oryginalnego brzmienia, po trosze autorskiego, ale i niezależnego, dzięki któremu nie muszę zabiegać o materiały muzyczne. Zajmuję się opracowaniami na bardzo różne składy; kiedyś robiłem aranżacje dla kolegów, później dla muzyków zawodowych, od wielu już lat robię opracowania dla orkiestr.
Sięgam po taki repertuar, który albo nie doczekał się opracowań, a który jest mi bliski, albo po prostu inspiruje – myślę tu o operach, kolędach, ale i o wyjątkowym rozdziale w moim życiu muzycznym, jakim było odnalezienie, zrekonstruowanie z rękopisu i opracowanie, a na koniec wykonanie I Symfonii Artura Malawskiego. Filharmonia Podkarpacka kilka lat temu poprosiła mnie o opracowanie cyklu Pieśni Chopina, pieśni patriotycznych, a ostatnio maryjnych. Niedawno, na nowo zaaranżowałem wiele piosenek Violetty Villas, we wrześniu w Filharmonii Częstochowskiej wykonamy cały program z piosenkami Janusza Gniatkowskiego w nowej szacie orkiestrowej.

        Nie tak dawno byłam na koncercie, który prowadził Pan od fortepianu.

        - Przyznam, że dyrygowanie od fortepianu jest dla mnie niezmiennie czymś absolutnie wyjątkowym To okazja „do muzykowania w pełni” , z której korzystam jeśli tylko mogę.

        Muzycy pewnie często marzą, żeby stanąć z batutą i zagrać na takim instrumencie jak orkiestra.

        - Pewnie tak (śmiech).

        Dyrygował Pan już większością orkiestr symfonicznych w Polsce.

        - Nie mogę powiedzieć, że wszystkimi, ale są zespoły zaprzyjaźnione, z którymi często się spotykamy.

        Uczy Pan także dyrygowania, bo zaraz po studiach związał się Pan z Akademią Muzyczną w Krakowie. Ta praca wymaga nie tylko wielkich umiejętności, ale także sumienności i stałej obecności.

        - Oczywiście, że to się z tym wiąże. Pracę w Akademii Muzycznej w Krakowie rozpocząłem zaraz po ukończeniu dyrygentury i tak niezmiennie od 23 lat. Od kilku lat prowadzę własną klasę dyrygentury i powiem tylko tyle - ogromna odpowiedzialność, wielkie ale i piękne wyzwanie.

        Wiem, że na pierwszym miejscu stawia Pan rodzinę, w której przeważają mężczyźni, bo jest was czterech, ale czy rządzą w niej mężczyźni?

        - Dyrygowanie życiem prywatnym, domowym zostawiam w dużej mierze żonie. Na co ona czasem utyskuje (sic!) twierdząc, że ja jestem od poezji (muzycznej), a ona od prozy (życia), w której po kolana brodzi. Prawdą jednak jest, że bez takiego podziału nie mógłbym funkcjonować zawodowo w wymiarze, w którym właśnie funkcjonuję . Ale też i na taki związek się po prostu umówiliśmy, czując, że inaczej się nie da, jeśli chcemy tworzyć dom, rodzinę. Mamy trzech synów, wszyscy uczą się w szkole muzycznej, do której posłaliśmy ich nie po to, by koniecznie zrobić z nich muzyków, ale po to, by także i muzyką uwrażliwiać ich na świat, na drugiego człowieka, by pokazać im inny wymiar życia, nauczyć etosu pracy. Kimkolwiek zostaną, głęboko wierzymy, że muzyka obecna w ich życiu, także w procesie edukacji pozostanie w nich wartością dodaną.

        Rozmawiamy w Rzeszowie, ale przygotowujecie się do koncertów, które odbędą się na dziedzińcach pięknych zamków na Podkarpaciu – w Krasiczynie (15.08) i w Baranowie Sandomierskim (02.09).

        - Tak, przygotowujemy okolicznościowy program, związany z rocznicami, które w tym roku przypadają: polska muzyka filmowa i pieśni patriotyczne. Opracowań dokonałem kilka lat temu, na zamówienie Filharmonii Podkarpackiej. Tu miały swoją premierę, tutaj zostały nagrane w formie płyty dzięki prof. Marcie Wierzbieniec - dyrektor Filharmonii Podkarpackiej.
Chcę podkreślić, że ogromnie sobie cenię kontakt z Filharmonią Podkarpacką i już dzisiaj zapraszam na bardzo ciekawy koncert w listopadzie, związany z 100 rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Wykonamy m.in. Symfonię Paderewskiego – znakomite dzieło i warte tego, by częściej gościło w salach koncertowych.

Z dr hab. Tomaszem Chmielem – znakomitym dyrygentem, pianistą, aranżerem i pedagogiem rozmawiała Zofia Stopińska 13 sierpnia 2018 roku w Rzeszowie.

Smyczki na Wojciechu - Rafał Tomkiewicz i Patrycja Domagalska

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie zaprasza mieszkańców Krosna do udziału w czwartej edycji Smyczków na Wojciechu. Spotkanie z muzyką kameralną, tradycyjnie już wzbogaconą o instrumentarium inne niż smyczkowe, w zabytkowym, drewnianym kościele św. Wojciecha zaspokoi gusta tych, którzy są z nami od początku i tych, którzy po raz pierwszy wezmą udział w tym i w kolejnych wydarzeniach w ramach cyklu.

31 sierpnia 2018, godzina 19.00

Rafał Tomkiewicz /Polska/ - kontratenor
Patrycja Domagalska /Polska/ - klawesyn

Patrycja Domagalska-Kałuża
Klawesynistka i kameralistka. Laureatka konkursu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o stypendium „Młoda Polska” 2016 oraz programu Instytutu Muzyki i Tańca „Artysta-Rezydent” 2017. Współzałożycielka zespołów muzyki dawnej: Filatura di Musica i Ensemble Barocum. Jest absolwentką Królewskiego Konserwatorium w Hadze (klasa klawesynu i kameralistyki Fabio Bonizzoniego i Patricka Ayrtona) oraz Akademii Muzycznej w Łodzi. Swoje umiejętności doskonaliła, będąc stypendystką Académie Musicale de Villecroze i Formation Professionelle de Royaumont we Francji oraz międzynarodowych kursów mistrzowskich w Norwegii, Niemczech, Austrii i Polsce, ucząc się u wybitnych klawesynistów: Ketila Haugsanda, Roberta Hilla, Blandine Rannou, Huguette Dreyfus, Jespera Christensena, Lilianny Stawarz. Jako pierwsza i dotąd jedyna polska klawesynistka została zaproszona do tournée z European Union Baroque Orchestra 2010. Realizując basso continuo, występowała na festiwalach w Polsce oraz Francji, Anglii, Niemczech, Włoszech, Belgii, Malcie, Portugalii, Irlandii, Słowacji i Holandii u boku takich artystów jak: Christina Pluhar, Lars Ulrik Mortensen, Ton Koopman, Fabio Bonizzoni, Ryo Terakado, Pavlo Beznosiuk, Peter van Heygen, Wim Becu, Alessandro Moccia czy Andreas Spering. Szczególnie ceni sobie kameralistykę i taniec barokowy, współpracując z baletami dworskimi Nederlands Muziek Dans en Theater Ensemble, Cracovia Danza, Sotto le Stelle oraz tworząc autorskie widowiska taneczno-muzyczne i cykle edukacyjne. Gra na kopii klawesynu francuskiego Pascal/Taskin 1769 z pracowni Matthiasa Kramera. Instrument dysponuje 3 transpozycjami 392/415/440 Hz.

Rafał Tomkiewicz
Absolwent Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w klasie śpiewu dr hab. Artura Stefanowicza. Laureat I nagrody w III Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym im. Krystyny Jamroz oraz wyróżnienia w IV Międzynarodowym Konkursie Wokalnym Muzyki Dawnej „Canticum Gaudium”. Wystapił w roli tytułowej w operze „Il Giasone” F. Cavalliego oraz w roli Nino w operze „Il Trespolo tutore” A. Stradelli na deskach Teatru Collegium Nobilium. Rafał Tomkiewicz jest członkiem Programu Kształcenia Młodych Talentów - Akademia Operowa przy Teatrze Wielkim w Warszawie, gdzie rozwija się pod okiem takich artystów jak: Olga Pasiecznik, Matthias Rexroth, Hedwig Fassbender, Eytan Pessen. W sezonie 2018/19 wystąpi m.in. w Große Koblenzer Musiknacht, wykonując solową partię w Chichester Psalms L. Bernsteina, podczas Festiwalu Oper Barokowych Dramma per musica z solowym recitalem, w Teatrze Wielkim w Poznaniu w „Juliuszu Cezarze” G.F. Händla w roli Ptolemeusza pod batutą Paula Esswooda, w Operze w Biel/Bienna (Szwajcaria) w roli tytułowej w operze „Radames” P. Eötvösa.

WSTĘP WOLNY

LOKALIZACJA : KOŚCIÓŁ ŚW. WOJCIECHA, UL. KORCZYŃSKA 18A (WJAZD OD ULICY ŚW. WOJCIECHA), KROSNO

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie zaprasza

GRUPA MOCARTA w ramach 7 wieczorów na 70 lat

Miejsce: Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, sala widowiskowa, ul. Kolejowa 1, Krosno,

Termin: 2 września 2018, godzina 18.00

Szczegóły: www.rckp.krosno.pl

Bilety 70 zł, ulgowy 60 zł, balkon 55 zł, z KKM 50 zł

Bilety w sprzedaży w kasie RCKP:
Regionalne Centrum Kultur Pogranicza, ul. Kolejowa 1 (p. 234)

Godziny otwarcia kasy RCKP:
poniedziałek - piątek 10.00-13.00 oraz 14.30-17.30
sobota 10.00-14.00 oraz na godzinę przed wydarzeniem

Rezerwacja telefoniczna i internetowa:
13 43 218 98 w. 159 | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

---

OSTATNI KAWAŁEK TORTU URODZINOWEGO - KONCERT GRUPY MOCARTA
W Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza tym koncertem kończymy nasz „urodzinowy tort” na dużej scenie z okazji 70-lecia Domu Kultury i 10-lecia RCKP. Serdecznie zapraszamy!


"Jesteśmy na przekór dostojnej powadze sal koncertowych, na przekór nużącej codzienności życia muzyków, na przekór zaprzysięgłym melomanom i na przekór fanom rocka, rapu czy muzyki pop, którzy boją się klasyki jak ognia. Traktujemy naszą Matkę Muzykę z żartobliwą ironią i jesteśmy pewni, że się nie obrazi. " Artur Renion

Grupa MoCarta

Doskonale znana krośnieńskiej publiczności Grupa MoCarta to, jak sami Panowie mówią, kwartet smyczkowy o ambicjach kabaretu muzycznego.
Zespół tworzy czterech absolwentów Akademii Muzycznej w Warszawie i Łodzi. Filip Jaślar, Michał Sikorski, Paweł Kowaluk i Bolek Błaszczyk. Wspólną działalność muzycy rozpoczęli w 1995. Wtedy to z Grupą MoCarta występował tragicznie zmarły w 2000 roku wiolonczelista Artur Renion.
Poza działalnością kabaretową, Grupa MoCarta zajmuje się także muzyką rozrywkową - współpracowała z takimi artystami jak Włodzimierz Korcz, Artur Andrus, Czerwony Tulipan, Kayah, Maryla Rodowicz, Natalia Kukulska, Grupa pod Budą, Marian Opania oraz Wojciech Karolak.
Grupa MoCarta prowadzi intensywną działalność koncertową także za granicą, podbijając sceny muzyczne i serca publiczności na całym świecie. Do tej pory muzycy zagrali w kilkudziesięciu krajach na 4 kontynentach - w Chinach, Singapurze, Szwajcarii, Francji, Niemczech, Włoszech, USA, Kanadzie i w Izraelu.
W roku 2015 Grupa MoCarta hucznie świętowała swój jubileusz dwudziestolecia. Z tej okazji w Teatrze Polskim w Warszawie, odbył się koncert, w którym na scenie pojawili się wyjątkowi goście: Artur Andrus - w roli prowadzącego, Włodzimierz Korcz, Andrzej Poniedzielski, Wojciech Malajkat, Adam Sztaba, Ireneusz Krosny, Piotr Bukartyk, Joanna Kołaczkowska, Katarzyna Jamróz, Krzysztof Kawałko i Roman Hudaszek.
Rok 2016, 2017 i 2018 to czas występów z programem "XX-lecie Grupy MoCarta", który powstał na kanwie koncertu jubileuszowego.
W Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza tym koncertem kończymy nasz "urodzinowy tort" na dużej scenie z okazji 70-lecia Domu Kultury i 10-lecia RCKP.

Zaproszenie na XIV Festiwal Żarnowiec 2018

        Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu oraz Towarzystwo Operowe i Teatralne są organizatorami XIV Festiwalu Żarnowiec 2018 w dniach od 6 do 9 września. Bardzo interesujące wydarzenia, które odbędą się w tym czasie w Żarnowcu, polecamy Państwa uwadze wspólnie z panem Markiem Wiatrem – dyrektorem artystycznym Festiwalu.

        Zofia Stopińska: Festiwal trwać będzie cztery dni i odbędzie się w tym czasie aż sześć bardzo interesujących wydarzeń.

         Marek Wiatr: To prawda, pozwolę sobie opowiedzieć o nich po kolei. W ubiegłym roku odwiedził mnie pan Juliusz Multarzyński – znakomity artysta-fotograf, który bywa na wszystkich ważnych festiwalach muzycznych w Polsce i ślady jego artystycznych podróży śledzić można m.in. na portalu MAESTRO. Długo rozmawialiśmy i ofiarował mi przepięknie wydaną książkę, która powstawała chyba siedem lat i jest to jedno z najpiękniejszych, moim zdaniem, wydawnictw, które widziałem. Jest to książka o wielkiej polskiej śpiewaczce Marcelinie Sembrich-Kochańskiej. Pan Juliusz Multarzyński odwiedził wszystkie miejsca na świecie, w których koncertowała Marcelina Sembrich-Kochańska i przygotował piękną wystawę, na którą składa się ponad 30 portretów z różnych ról tej jednej z największych polskich śpiewaczek.
Po przeczytaniu książki „Marcelina Sembrich-Kochańska – artystka świata”, postanowiłem zaprosić pana Juliusza Multarzyńskiego do Żarnowca, aby zaprezentował tę postać i wystawę podczas wieczoru autorskiego. Aby ubarwić to spotkanie, zaprosiłem moich kolegów z Opery Śląskiej do wykonania arii operowych, również tych, które śpiewała Marcelina Sembrich-Kochańska.
Na ten wieczór obowiązują specjalne zaproszenia, bo ze względu na możliwości lokalowe Muzeum (wystawa i spotkanie będą w budynku Lamusa), nie możemy pomieścić zbyt wielu osób, ale wystawę będzie można zobaczyć po zakończeniu Festiwalu. Przez pewien czas będzie to wielka atrakcja dla wszystkich, którzy będą odwiedzać Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu.
        W drugim dniu (7 września) rozpoczynamy już całą serię koncertów plenerowych i odbędą się w ten piątkowy wieczór dwa koncerty. Podczas pierwszego chcę pokazać młodych, utalentowanych ludzi, w myśl słów Marii Konopnickiej: „...pójdź dziecię, ja cię uczyć każę”. Na plenerowej scenie zaprezentują się utalentowane osoby, których uczyłem lub uczę jeszcze śpiewu, a wystąpią w bardzo różnorodnym programie – od piosenek Czesława Niemena poczynając, na ariach operowych kończąc. W gronie wykonawców znajdzie się student w klasie śpiewu Akademii Muzycznej w Krakowie. Dla młodych wykonawców jest to wspaniałe doświadczenie, że mogą wystąpić na scenie przed dużą publicznością podczas znanego festiwalu i mam nadzieję, że dla niektórych będzie to początek przyszłej kariery.
Ten koncert będzie wstępem do wieczoru z Aloszą Awdiejewem. Tego artysty nie muszę chyba przedstawiać, bo wszyscy wiedzą, że jest to bard z krakowskiej „Piwnicy pod Baranami”. Podczas tego koncertu wystąpią również artyści z tej Piwnicy i muszę podkreślić, że ten koncert cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.

        Wcale się nie dziwię, bo podczas koncertów tego artysty oprócz piosenek prezentowane są żartobliwe teksty, ale wszystko to podawane jest na bardzo wysokim poziomie. Bardzo ciekawa jestem plenerowego spektaklu, który odbędzie się w sobotę.

         - To oczywiste, bo w sobotę po raz pierwszy w historii festiwali w Żarnowcu będziemy mieli spektakl w wykonaniu artystów Opery Lwowskiej. W ubiegłym roku zaprosiłem trójkę solistów z tej Opery i zaprezentowali się znakomicie. Współpraca z artystami ze Lwowa jest dla nas także bardzo ważna, ponieważ Maria Konopnicka także była ze Lwowem związana i została pochowana na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Dyrekcja Opery Lwowskiej zaproponowała nam spektakl opery „Cyganeria” Giacomo Pucciniego – przyjadą soliści, chór, orkiestra, przywiezione zostaną pełne dekoracje. Zapowiada się naprawdę bardzo ciekawy spektakl.

        W ostatnim dniu Festiwalu zaplanowane zostały dwa koncerty.

        - Tak, w związku z tym, że przypada w tym roku 100 –lecie odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 110 rocznica pierwodruku „Roty” Marii Konopnickiej, zaprosiłem dwa chóry – z Krosna i z Rymanowa, które śpiewać będą pieśni patriotyczne, aktor Starego Teatru w Krakowie prezentował będzie teksty Marszałka Józefa Piłsudskiego o Polsce i o niepodległości. Wiązanki pieśni patriotycznych zaśpiewają także na zakończenie koncertu soliści Opery Śląskiej i Opery Krakowskiej oraz zachęcą do śpiewania publiczność.
Ostatnim akcentem tegorocznego Festiwalu w Żarnowcu będzie Gala Operetkowa. Po raz pierwszy w tym roku zaprosiłem solistów Opery z Ostrawy, Opery Śląskiej w Bytomiu i Opery Krakowskiej. Piękne melodie ze znanych i mniej znanych operetek zachwycą z pewnością wszystkich.

        Chyba podczas wszystkich festiwali, które obserwowałam, organizowana była jakaś akcja charytatywna. Czy w tym roku też tak będzie?

        - Na każdym festiwalu organizujemy jakieś składki na cele charytatywne dla potrzebujących.
Zawsze ludzie chętnie kupują oferowane wyroby i pieniądze zebrane na cele charytatywne są znaczne. Zbieraliśmy pieniądze na powodzian, Hospicjum w Krośnie, Ośrodek rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczy Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Krośnie, zbieraliśmy na karetkę dla Hospicjum Dziecięcego w Rzeszowie, każdego roku te zbiórki są na inny cel.
        W tym roku wspierać będziemy Ojców Bonifratrów z Iwonicza, którzy prowadzą Dom Opieki Społecznej. Będą mieć na naszym Festiwalu stoisko – przywiozą swoją aptekę z ziołami, będzie zakonnik, który specjalizuje się w ziołolecznictwie i będzie informował, które zioła należy stosować na konkretne dolegliwości. Dochód ze sprzedaży ziół przeznaczony zostanie na potrzeby podopiecznych Ojców Bonifratrów. Jestem przekonany, że warto organizować takie akcje i wspierać najbardziej potrzebujących.

        Pewnie nie jest łatwo w dzisiejszych czasach organizować Festiwal, w programie którego przeważają utwory klasyczne oraz o tematyce patriotycznej.

        - Faktycznie, coraz trudniej pozyskać sponsorów na taka działalność, a w tym roku szczególnie, bo jest wiele różnych imprez z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości i sponsorzy mają bardzo dużo próśb o wsparcie tych inicjatyw, ale szczęśliwie udało nam się zebrać środki. Trzeba podkreślić duże zaangażowanie Muzeum w Żarnowcu, które przy okazji Festiwalu promuje postać Marii Konopnickiej i jej twórczość.
        Ciągle odkrywam jakieś ciekawe powiązania z tą wielką poetka i pisarką. Od pewnego czasu wolny czas poświęcam na stworzenie drzewa genealogicznego rodziny ze strony mojego dziadka, doktora Tokarskiego, który leczył Marię Konopnicką. Niedawno znajomy powiedział mi, ktoś poszukuje tej samej rodziny. Skontaktowaliśmy się przez Facebooka, a później telefonicznie i okazało się, że mój pradziadek i prababka tej pani byli rodzeństwem. Osobiście poznaliśmy się w Krakowie, gdzie miałem koncert i wystawę w Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wspomniałem wtedy, że nasz pradziadek leczył Marię Konopnicką, a dowiedziałem się, że jej prapradziadek ze strony ojca to był Jan Konopnicki, a jego brat Jarosław był mężem poetki. Otrzymałem zdjęcia teściów Marii Konopnickiej i kilka innych fotografii. Będziemy tę panią gościć w czasie Festiwalu i mam nadzieję, że wiele ciekawych faktów usłyszymy, bo ona uczestniczy we wszystkich zjazdach rodziny Konopnickich. Świat jest naprawdę mały.

        Ciekawie zapowiada się XIV Festiwal Żarnowiec 2018, który odbywał się będzie od 6 do 9 września.

        - Szanowni Państwo! Wspólnie z panem Pawłem Bukowskim – dyrektorem Muzeum Marii Konopnickiej, zapraszamy Państwa na ten Festiwal, już można kupować bilety i karnety, a więcej informacji znajdą Państwo na stronie internetowej Muzeum.

Z Panem Markiem Wiatrem – dyrektorem Artystycznym XIV Festiwalu Żarnowiec 2018, świetnym tenorem i malarzem rozmawiała Zofia Stopińska 22 sierpnia 2018 roku.

ZAPROSZENIE DO KROSNA

NA ZAKOŃCZENIE LETNICH KONCERTÓW W ŚWIĄTYNIACH - CARPATIA QUINTET

Cykl LETNICH KONCERTÓW W ŚWIĄTYNIACH ma już swoją wierną publiczność, a ciągle przybywają nowi goście. Poczytujemy to sobie za wielki sukces, tym bardziej, że nakładem ogromnych starań, zapraszamy do krośnieńskich świątyń tylko wybitnych artystów, których kalendarze koncertowe są bardzo napięte. Dzięki temu, że planujemy koncerty praktycznie z rocznym wyprzedzeniem, udaje nam się zaprosić do udziału wyjątkowych wykonawców.
I tutaj jeszcze raz dziękujemy za życzliwą gościnę i pomoc krośnieńskiej Bazylice Mniejszej i kościołowi oo. Franciszkanów.

Na ostatni tegoroczny koncert w wykonaniu CARPATIA QUINTET zapraszamy 26 sierpnia, o godzinie 18 (po wieczornej mszy św.) do kościoła oo. Franciszkanów w Krośnie.


CARPATIA QUINTET:

Izabela Szlachta-Dowgiałło, wychowanka Akademii Muzycznej w Krakowie. Swoje umiejętności skrzypcowe zarówno w grze solowej jak i kameralnej kształtowała pod kierunkiem między innymi Wandy Wiłkomirskiej i Kai Danczowskiej. Występowała solo jak i w orkiestrach: Sinfonietta Cracovia, Quadriga Chamber Orchester, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej. W 2013 roku uzyskała stopień Doktora Akademii Muzycznej w Krakowie.

Regina Szlachta, absolwentka krakowskiej Akademii Muzycznej w klasie skrzypiec, rodowita dębiczanka. Pochodzi z niezwykle muzykalnej rodziny, ma na swoim koncie niezliczoną liczbę koncertów i projektów związanych z muzyką poważną.

Anna Stępień, skrzypaczka koncertująca często na krośnieńskiej scenie. Związana z Tarnowską Orkiestrą Kameralną, zespołem Team for Voices i Teatrem Muzycznym Olimpia. Pedagog szkół muzycznych.

Anna Naściszewska, wiolonczelistka, koncertmistrz Filharmonii Podkarpackiej. Koncertuje z Carpatia Quintet i ARSO Ensemble. Uczestniczyła w wielu uznanych festiwalach – Muzyczny Festiwal w Łańcucie, Festiwal Muzyki Żydowskiej w Krakowie, Festiwal Wiolinistyczny im. B. Hubermana w Częstochowie, XXVII Festiwal „Tydzień talentów” w Tarnowie/ Kąśnej Dolnej, Festiwal Tempus Paschale w Lublinie, VIII Europejski Festiwal w Otwocku, również w koncertach kameralnych w Hamburgu i Hanowerze.

Wojciech Gąbka, dyrygent i kontrabasista. Jest absolwentem klasy kontrabasu Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach oraz Universität der Künste Berlin. W okresie studiów był członkiem Kwartetu Kontrabasowego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego.
Obecnie jest nauczycielem w Prywatnej Szkole Muzycznej I i II stopnia Pro Musica w Krośnie i kieruje orkiestrą Pro Musica, wykonującą znane kompozycje w nowoczesnym opracowaniu autorstwa Wojciecha Gąbki. Jest członkiem Samodzielnego Koła Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków przy Filharmonii Podkarpackiej im. A. Malawskiego w Rzeszowie.

w programie:
Andrzej Panufnik - Suita staropolska
Wolfgang Amadeusz Mozart - Divertimento D-dur KV 136
Béla Bartók - Rumuńskie tańce ludowe Sz.68
Georges Bizet - “Carmen” - Suita z opery

CARMINO - FADO - MUSIC OF PORTUGAL

21. Mielecki Festiwal Muzyczny ; V koncert - CARMINHO - FADO - Music of Portugal
24 sierpnia 2018 godz. 19.30
Park Oborskich ul. Legionów 73

bilety w cenie 40 zł (sektory A, B, C) i 30 zł (sektor D) - do nabycia w kasie kina “Galaktyka” (dni robocze od godz. 12.00, w soboty i niedziele - godzinę przed seansem kinowym, środy – kasa nieczynna).W przypadku niekorzystnych warunków pogodowych koncert zostanie przeniesiony do sali widowiskowej Domu Kultury SCK

Carminho to jedna z najbardziej znanych artystek fado na międzynarodowych scenach muzycznych. Urodziła się pośród dźwięku gitar i śpiewu fado, jest bowiem córką znanej piosenkarki fado - Teresy Siqueiro.
Carminho zaczęła śpiewać fado bardzo wcześnie. Jako 12-latka wystąpiła publicznie w Koloseum, ale nigdy nie sądziła, że muzyka stanie się jej zawodową drogą.
Podczas studiów na wydziale marketingu i reklamy w wolnych chwilach śpiewała w klubach fado. Już w tym czasie dostawała propozycje nagrania płyty, ale uważała, że choć muzyka towarzyszy jej od urodzenia, musi poczekać, bo śpiewanie wymaga dojrzałości, której jeszcze nie ma.
Momentem przełomowym była jej roczna podróż zagraniczna, w tym udział w misji humanitarnej. Wróciła gotowa na to, aby wyruszyć w kolejną, tym razem artystyczną podróż...
Maria do Carmo Carvalho Rebelo de Andrade (urodzona w 1984 w Lizbonie), bo tak brzmi prawdziwe nazwisko Carminho, pierwszą płytę wydała w 2009 r. Album ,,Fado” szybko pokrył się platyną i stał się jednym z najbardziej uznanych albumów dekady. Debiutancka płyta osiągnęła wielki sukces, a Portugalczycy pokochali Carminho. Album zdobył też popularność na wyspach brytyjskich. W 2011 roku ,,Fado” uznano za najlepszy album brytyjskiego magazynu ,,Songlines". Kariera Carminho rozpoczęła się z rozmachem, wzbudzając od początku zainteresowanie w Europie. Wokalistka występowała w głównych stolicach europejskich, także na Womex 2011 w Kopenhadze. Carminho wspomagała starania Portugalii o wpisanie muzyki fado na listę niematerialnego dziedzictwa światowego UNESCO. Wystąpiła wówczas z koncertem w siedzibie UNESCO w Paryżu.
Wspaniały efekt dała współpraca z Pablo Alborán w ,,Perdoname". Wkrótce Carminho wdrapuje się na szczyty popularności w swojej ojczyźnie. W 2012 roku jej drugi album ,,ALMA" znalazł się na pierwszym miejscu listy sprzedaży płyt w Portugalii i osiągnął znaczące pozycje w kilku międzynarodowych rankingach.
Artystka koncertuje na całym świecie, a na jej trasie koncertowej znajdują się takie kraje jak: Finlandia, Szwecja, Peru, Chile, Argentyna, Kolumbia, Chiny, Indie, Łotwa, USA, Niemcy, Wielka Brytania, Korea Południowa, Polska, Francja, Austria, Dania. Wokalistka dała też koncerty w Brazylii.
Popularność i sława pomogły jej spełnić wielkie marzenie: ponowne nagranie płyty ,,Alma” z udziałem Miltona Nascimento, Chico Buarque i Nano Caymmy. Jej popularność w Brazylii zaowocowała kolejnymi koncertami: w Rio de Janeiro, São Paulo i innych miastach.
W 2013 roku, w związku z osiągnięciem przez jej kolejną płytę statusu platynowej, Carminho uznano za najbardziej znaną zagranicą gwiazdę muzyczną, a namacalnym dowodem jej popularności w ojczyźnie były dwie prestiżowe nagrody.
Zafascynowana Brazylią coraz ściślej współpracowała z muzykami tego kraju, co zapewniło jej tam wielką popularność. W 2016 roku, na zaproszenie rodziny jednego z największych kompozytorów na świecie, nagrała ,,Carminho Canta Tom Jobim". Wokalistka zagrała z zespołem, który towarzyszył Jobimowi przez ostatnie dziesięć lat jego twórczości. Twórczość Jobima, twórcy bossa novy, znana jest powszechnie w Polsce.
Carminho śpiewająca muzykę Toma Jobima podbiła serca fanów, a jej kolejna płyta pokryła się platyną.
Wokalistka odbywa światową trasę z muzyką z albumów ,,Canto" i ,,Carminho Canta Tom Jobim”.
Jest uważana za jedną z najbardziej utalentowanych i innowacyjnych piosenkarek fado swojego pokolenia. Można ją uznać za artystkę łączącą, ponieważ jej eklektyczna twórczość pokazuje dziedzictwo zarówno tradycyjnego, jak i współczesnego fado, jak również zagłębia się w inne gatunki, takie jak brazylijska muzyka popularna.

LEONARD BERSTEIN - THE AGE OF ANXIETY

LEONARD BERNSTEIN: SYMPHONY NO. 2 THE AGE OF ANXIETY

KRYSTIAN ZIMERMAN (PIANO)
BERLINER PHILHARMONIKER / SIR SIMON RATTLE (CONDUCTOR)

Premiera 24.08.2018

Krystian Zimerman dotrzymuje obietnicy złożonej Leonardowi Bernsteinowi celebrując setne urodziny kompozytora nagraniem jego fascynującego dzieła „The Age of Anxiety” (Wiek Niepokoju)

Leonard Bernstein był artystą niezwykle żywiołowym i spontanicznym. Kiedy wpadał na jakiś pomysł natychmiast chciał go realizować. W wieku siedemdziesiąt lat, tuż po wykonaniu z Krystianem Zimermanem swojej II Symfonii „Wiek Niepokoju”, zapytał pianistę za kulisami: „Zagrasz to ze mną, gdy będę miał 100 lat?”. Zimerman oczywiście chętnie na to przystał, i mimo, że kompozytorowi nie dane było dożyć tej daty (zmarł 2 lata po wspomnianym koncercie), pianista pamiętał o danym słowie. Nagranie II Symfonii „Wiek Niepokoju” ukazuje się w przeddzień setnej rocznicy urodzin Leonarda Bernsteina, która przypada na 25 sierpnia 2018 r. Zimerman mówi: „Dwa lata przed setnymi urodzinami Lenny’ego uświadomiłem sobie, że to już niedługo. Ponownie zajrzałem do jego muzyki - jest niezmiennie doskonała. Mnóstwo w niej zabawy, i jest tak bardzo podobna do niego samego - z całą świeżością, elastycznością i szaleństwem jego osobowości".
Nagrania II Symfonii Bernsteina dla firmy Deutsche Grammophon Krystian Zimerman dokonał w czerwcu 2018 r., wraz Filharmonikami Berlińskimi oraz Sir Simonem Rattlem, który po raz ostatni wystąpił wtedy jako główny dyrygent tej orkiestry.

Spis utworów:

PART I
1. The Prologue
2 Lento moderato

2. The Seven Ages
3 Variation 1. L’istesso tempo
4 Variation 2. Poco più mosso
5 Variation 3. Largamente, ma mosso
6 Variation 4. Più mosso
7 Variation 5. Agitato
8 Variation 6. Poco meno mosso
9 Variation 7. L’istesso tempo

3. The Seven Stages
10 Variation 8. Molto moderato, ma movendo
11 Variation 9. Più mosso. Tempo di Valse
12 Variation 10. Più mosso
13 Variation 11. L’istesso tempo
14 Variation 12. Poco più vivace
15 Variation 13. L’istesso tempo
16 Variation 14. Poco più vivace

PART II

4. The Dirge
17 Largo

5. The Masque
18 Extremely fast

6. The Epilogue
19 L’istesso tempo – Adagio – Andante – Con moto

Patroni medialni: RMF Classic, CoJestGrane24, Presto, Audio, empik

“Krystian Zimerman was the solo pianist, as he was at the LSO’s Bernstein Festival in 1986, playing with scintillating clarity... What really made the performance riveting was the concentrated playing Rattle drew from his musicians. Not a note seemed wasted.”

Financial Times - 5* Review

“While the solo part is not particularly virtuosic – or rather seemed effortless to Zimerman – the few florid outbursts were delivered with the grace and elegance that marks him out as one of the true greats.”

The Arts Desk - 4* Review

“Zimerman, one of Bernstein’s favoured interpreters, brought imagination and a deft touch to his part.”

Evening Standard - 4* Review

“Simon Rattle’s contribution to the London Symphony Orchestra’s centenary tribute to its former president, Leonard Bernstein, celebrated the irrepressible versatility of Bernstein the composer.”

The Guardian - 4* Review

Subskrybuj to źródło RSS