Zachwycajaca "PATMOS. MUSIC FOR ORGAN & PERCUSSION"

           Od wakacji, jak tylko mam chwilę czasu najczęściej wkładam, do odtwarzacza krążek zatytułowany PATMOS. MUSIC FOR ORGAN & PERCUSSION w wykonaniu dwóch znakomitych muzyków: organisty Bartosza Jakubczaka i perkusisty Miłosza Pękali. Uczestnicy Mistrzowskich Warsztatów Perkusyjnych, które odbędą się 28 i 29 listopada w Sanoku, spotkają się z dr hab. Miłoszem Pękalą, stąd wcześniej będziemy Państwu polecać ten krążek wspólnie z drugim z wykonawców, dr hab. Bartoszem Jakubczakiem.

           Urodził się Pan w przepięknym Sanoku, a później przez kilkanaście lat mieszkał Pan w Rzeszowie, skąd pochodzi pan Miłosz Pękala. Teraz mieszkacie w Warszawie i pracujecie w jednej uczelni.
           - To prawda, pochodzimy z Podkarpacie i pracujemy w Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina, gdzie Miłosz ma swoją klasę perkusji, a ja klasę organów.
Pomysł nagrania tej płyty rodził się dosyć długo w mojej głowie, ale od dawna chciałem nagrać taką płytę, której nie ma na rynku fonograficznym w Polsce.
           Bardzo chciałem nagrać tę płytę z Miłoszem i cieszę się, że zgodził się zrealizować ze mną ten projekt. Dzięki przychylności władz UMFC mogliśmy wydać płytę w Chopin University Press.Jego nakładem ukazują się nie tylko płyty, ale także książki i nuty. Jest to bardzo ważny nurt działalności naszej uczelni.

           Należy podkreślić, że przygotowanie tej płyty było przede wszystkim dla wykonawców wielkim wyzwaniem.
           - Owszem, bo repertuar nie jest łatwy. Jak już powiedziałem, nikt jeszcze w Polsce tych utworów nie nagrał, a jeden z nich został skomponowany przez polską kompozytorkę młodego pokolenia, Aleksandrę Chmielewską, z myślą o tej płycie. Jest także planowana publikacja nutowa jednego z utworów, które znajdują się na krążku. Jest to „Psalmodia na organy, kotły i wibrafon” Marka Jasińskiego. Mamy już zgodę licencyjną spadkobierców po kompozytorze i wydawnictwo niedługo się ukaże.
          20 marca tego roku wykonaliśmy podczas koncertu repertuar znajdujący się na płycie i była to premiera tego krążka. Koncert, podobnie jak nagranie, odbyły się w Sali Koncertowej Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. To było jedyne miejsce, gdzie te nagrania mogły być zarejestrowane, bo gwarantowało nam dobry kontakt – musieliśmy się dobrze słyszeć i widzieć.

           Nagrana przez Was muzyka podoba mi się coraz bardziej, ale wymaga odpowiednich warunków. Przyznam się, że otrzymałam płytę tuż przed dłuższą podróżą samochodem i włożyłam do odtwarzacza, ale po kilku minutach zorientowałam się, że to nie jest muzyka do słuchania podczas jazdy samochodem. Tej muzyki należy słuchać w wyciszonym pomieszczeniu i dopiero wówczas można się zachwycić całą paletą barw.
           Można powiedzieć, że jest to muzyka nowa, bo dwa utwory powstały w 2007 roku, jeden w 2018 i kończąca płytę, rozbudowana pozycja Petra Ebena powstała w 1984 roku.
           - Poszukiwałem repertuaru, który prezentuje szeroki wachlarz współbrzmień przeróżnych instrumentów perkusyjnych z organami. Przed nagraniem Miłosz rozstawił wszystkie potrzebne instrumenty perkusyjne na scenie i niewiele pozostało wolnego miejsca.
           Najstarszym utworem jest Landscapes of Patmos Petra Ebena. Usłyszałem ten utwór podczas studiów w Londynie i wówczas postanowiłem, że muszę kiedyś włączyć go do swego repertuaru. Udało się to dopiero po latach. Twórczością Petra Ebena jestem zafascynowany od lat i nawet w 2004 roku w Pradze w Kościele św. Jakuba grałem czteroczęściowy cykl Laudes  w obecności Kompozytora. Było to dla mnie bardzo inspirujące spotkanie.
Landscapes of Patmos jest najbardziej klasyczną kompozycją znajdującą się na płycie. Utwór powstał na zamówienie Towarzystwa Bachowskiego w Heidelbergu z okazji 300. rocznicy urodzin Johanna Sebastiana Bacha, przypadającej w 1985 roku. Światowe prawykonanie utworu odbyło się 31 maja 1985 roku w Lutherkirche w Heidelbergu.
            Jak pani już wspomniała, mamy także dwie kompozycje z 2007 roku. Pierwszą z nich skomponował Marek Jasiński, który znany jest głównie jako twórca muzyki instrumentalno-wokalnej, najczęściej o tematyce religijnej. Jest to jednak ciągle kompozytor mało znany w Polsce. Przez wiele lat związany był z Akademią Muzyczną w Bydgoszczy i w Szczecinie.
My sięgnęliśmy po Psalmodię na organy, kotły i wibrafon Marka Jasińskiego.
           Także z 2007 roku pochodzi kompozycja Thierry’ego Escaich’a Ground II na organy i perkusję. Ten utwór powstał na potrzeby Międzynarodowego Konkursu Organowego w Paryżu. Cechuje go przede wszystkim niezwykła motoryczność, stąd pod względem rytmicznym jest on niezwykle trudny i sporo czasu musieliśmy poświęcić, aby go dobrze przygotować, ale w całości jest to kapitalna kompozycja. Jestem zafascynowany twórczością Escaich’a, który aktualnie jest kompozytorem bardzo cenionym na świecie.
           Mamy jeszcze na płycie kompozycję Aleksandry Chmielewskiej Letter from faraway island z 2018 roku. Bardzo mi zależy, aby promować twórczość młodych polskich kompozytorów. Taka sama idea przyświeca wydawnictwu Chopin University Press.
          Aleksandra Chmielewska w komentarzu do płyty wspomina, że konstrukcje melodyczne w dużej mierze opierają się na pentatonicznej skali slendro, jednej z dwóch najpowszechniej stosowanych skal w muzyce gamelanowej, nie brakuje też znamiennej dla muzyki azjatyckiej repetytywności.
          Ola wspomina także, że organy są kojarzone z kulturą europejską, natomiast przeróżne instrumenty perkusyjne z kulturą Azji. Efektem spotkania tych dwóch kultur jest bardzo ciekawe zjawisko, przede wszystkim pod względem brzmienia.

           Bardzo ciekawe i różnorodne brzmienia są nie tylko w tym utworze, ale także w pozostałych.
           - Wspomniała pani, że tej płyty nie da się słuchać w samochodzie. W pełni się z tym zgadzam, ponieważ wachlarz dynamiczny brzmienia organów i perkusji jest tak szeroki, że najlepiej słucha się tych utworów, kiedy wokół panuje cisza i mamy do dyspozycji dobrą aparaturę odtwarzającą.

          Podziwiam także realizatorów nagrań tej płyty, panów Jakuba Garbacza i Michała Berezę. Myślę, że wiele zawdzięczamy panu Jakubowi Garbaczowi, który sam jest organistą i dlatego nagrania są nie tylko selektywne, ale przez cały czas proporcje pomiędzy instrumentami są znakomicie wyważone. Możliwości dynamiczne organów i instrumentów perkusyjnych są ogromne. Rola realizatora była tu bardzo ważna.
          - To prawda. Podam tylko jeden przykład. W finalnej części V Landscepes of Patmos Petra Ebena, zatytułowanej Landscape with Horses, pojawiają się dwie melodie gregoriańskie: Dies irae, dies illa (W gniewu dzień, w tę pomsty chwilę) i Victimae paschali laudes (Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary) jako symbol walki dobra ze złem. W czasie całej części te melodie się przeplatają. Dynamika organów jest w niektórych miejscach tak potężna, że momentami góruje nad brzmieniem instrumentów perkusyjnych. Ale piękno tej płyty polega na spojrzeniu na wszelkiego rodzaju barwy i połączeniu instrumentarium perkusyjnego z organami.

           Polecamy Państwu gorąco płytę „PATMOS. MUSIC FOR ORGAN & PERCUSSION”, bo można ją bez problemu nabyć. Cieszy fakt, że płyta ma także podkarpacki rodowód, ponieważ wykonawcy z tego pięknego regionu pochodzą.
           - Zarówno władze uczelni, jak i wydawnictwo dbają o to, żeby dystrybucja wszystkich produktów, które powstają i wydawane są przez Chopin University Press, UMFC, była kierowana do szerokiego kręgu odbiorców. Jest to nasza wizytówka, nasze wspólne dobro.
           Mamy wiele pomysłów i planów, ale za wcześnie, aby o nich mówić. Aktualnie sporo czasu zajmuje nam praca pedagogiczna. Budujemy swoje klasy, mamy już samodzielnych studentów i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Obaj mamy plany koncertowe, a Miłosz nieprzerwanie koncertuje m. in. w duecie perkusyjnym "Pękala Kordylasińska Pękala" i w kwartecie "Kwadrofonik".

           Na zakończenie chcę jeszcze zamieścić dwa krótkie cytaty z okładki płyty, świadczące o Waszej harmonijnej i konstruktywnej współpracy.
„Wrażliwość na brzmienie oraz niesamowita kreatywność Miłosza sprawiły, że kolorowy świat dźwięków organów i perkusji okazał się jeszcze bardziej intrygujący i fascynujący” – Bartosz Jakubczak.
„Bartek jest wykonawcą, który rozumie, że współtworzenie sztuki wymaga patrzenia w jednym kierunku, a nie tylko na siebie nawzajem” – Miłosz Pękala.

Z dr hab. Bartoszem Jakubczakiem Zofia Stopińska rozmawiała w październiku 2019 roku w Rzeszowie.