Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Rozmowy w domu Paderewskiego - Maciej Tomasiewicz

       Zgodnie z obietnicą zapraszać będę na krótkie spotkania z artystami, którzy pod koniec sierpnia tego roku uczestniczyli w tegorocznej edycji festiwalu Bravo Maestro w Kąśnej Dolnej. Rozpoczynamy ten cykl od rozmowy z Maciejem Tomasiewiczem, świetnym dyrygentem młodego pokolenia, który podczas drugiego wieczoru festiwalowego dyrygował wykonaniem kantaty Carmina Burana Carla Orffa.

       Maciej Tomasiewicz od niedawna jest zastępcą kierownika muzycznego Opery Śląskiej. Jest absolwentem Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie ukończył studia w specjalnościach: kompozycja i teoria muzyki oraz dyrygentura symfoniczno-operowa (stopień doktora sztuk muzycznych) w klasie dr hab. Szymona Bywalca. Uczestniczył w Mistrzowskim Kursie Dyrygenckim, prowadzonym przez Michaela Dittricha w Budapeszcie, gdzie w drodze konkursu otrzymał II nagrodę, a także w kursach mistrzowskich prowadzonych m.in. przez Gabriela Chmurę, Jacka Kaspszyka czy Larry'ego Livingstona. Jest związany z Orkiestrą Kameralną Archetti, z którą współpracował jako skrzypek - a od 2014 roku jako jej dyrygent.

       W latach 2015-2019 prowadził z sukcesami Polską Młodzieżową Orkiestrę Symfoniczną w Bytomiu oraz Młodzieżową Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Jako jedyny dyrygent był dwukrotnym beneficjentem programu Instytutu Muzyki i Tańca Dyrygent-Rezydent. Dotychczas asystował dyrygentom tej miary, co Gabriel Chmura, Michaił Jurowski, Jacek Kaspszyk, Michał Klauza, Christoph König, Alexander Liebreich, Ludovic Morlot, Tadeusz Kozłowski, Antoni Wit. Współpracował jako asystent dyrygenta z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach oraz Teatrem Wielkim w Łodzi. Prowadził koncerty m.in. z Filharmonią Narodową, Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej, Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus, Orkiestrą Opery i Filharmonii Podlaskiej, Filharmonią Kaliską, Śląską, Świętokrzyską, Zielonogórską, Śląską Orkiestrą Kameralną, Orkiestrą Muzyki Nowej.

       Współpracuje z Operą Śląską, w której poprowadził m.in. premierę baletową: Szeherezada/Medea z muzyką Mikołaja Rimskiego-Korsakowa i Samuela Barbera, a także wznowienie opery Tosca Giacomo Pucciniego, Dziadka do orzechów Piotra Czajkowskiego, Barona Cygańskiego Johanna Straussa oraz Strasznego dworu Stanisława Moniuszki. W sezonie 2016-2017 współpracował jako asystent dyrygenta z Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus. Od września 2019 roku - po wygranym przesłuchaniu na asystenta dyrygenta – dyrektora artystycznego Andzeja Boreyki - współpracuje z Filharmonią Narodową. W 2020 roku objął stanowisko kierownika artystycznego Śląskiej Orkiestry Kameralnej.

        Mieliśmy okazję rozmawiać na poczatku 2019 roku, ale od tamtego czasu bardzo dużo się w Pana życiu zmieniło. Działalność artystyczna nabrała ogromnego tempa.

        - To prawda, w ostatnich latach przed pandemią, zdarzyło się, że w ciągu sezonu mogłem zadyrygować nawet siedemdziesiąt spektakli i koncertów. Biorąc pod uwagę mój młody wiek, to jest ogromnie dużo.
Później pandemia wiele zmieniła, także moje obowiązki w Filharmonii Narodowej i dzięki temu więcej czasu spędzałem w Warszawie, ale ogromnie dużo się wtedy nauczyłem, a przede wszystkim mogłem spotkać się ze znakomitymi artystami Orkiestry Filharmonii Narodowej, przede wszystkim z maestro Andrzejem Boreyko. Ten pobyt przez cały czas owocuje, bo coraz więcej propozycji i zaproszeń otrzymuję z całej Polski zarówno z filharmonii, jak i z teatrów operowych. Bardzo się cieszę, ponieważ dzięki temu mogę realizować swoje pasje i dzielić je z pozostałymi przyjaciółmi z muzycznych sfer.

        Na Śląsku, w Pana rodzinnych stronach, jest Pan bardzo lubiany i cieszy się Pan wielkim powodzeniem. Tak można powiedzieć.

        - Mam nadzieję, że tak rzeczywiście jest. Wracam na Śląsk, czyli do korzeni i będę rzeczywiście współpracował z różnymi instytucjami muzycznymi w moich rodzinnych stronach, ale chyba najczęściej będę występował w Operze Śląskiej w Bytomiu.

        Ostatnio Pana zainteresowania i działalność coraz częściej wiążą się z teatrem operowym.

         - Tak, dla dyrygenta teatr muzyczny jest największym wyzwaniem i młody dyrygent najwięcej może się nauczyć, dyrygując spektaklami operowymi, ale to nie oznacza, że chcę się z tym jednym nurtem dyrygenckim związać.

         Nadal współpracuje Pan ze Śląską Orkiestrą Kameralną?

         - Mam szczęśliwie zaplanowane koncerty w przyszłym sezonie, ale już nie jako kierownik artystyczny, tylko jako dyrygent gościnny. Nie pamiętam dokładnie, ale poprowadzę chyba pięć koncertów z tą orkiestrą w nadchodzącym sezonie.
         Mam także sporo planów związanych z orkiestrami symfonicznymi. Czas będę miał wypełniony, ale odkąd powiększyła mi się szczęśliwie rodzina, to staram się ten czas skompresować tak, żeby cieszyć się pozostałymi wartościami, które są dla mnie bardzo ważne w życiu.

          W Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej jest Pan po raz pierwszy?

          - Tak, jestem tutaj po raz pierwszy i jestem zachwycony tym miejscem. Bardzo mi się podoba, jak wszystkie wnętrza zostały zaadoptowane, jak wszystko zostało odrestaurowane. Zachwycony jestem świetną akustyką Sali Koncertowej Stodoła, a także dworem i otaczającym go parkiem. Tutaj można przyjeżdżać i odpoczywać w sposób wszelaki, nie tylko duchowy, ale nawet sportowy czy rekreacyjny. To jest miejsce absolutnie wyjątkowe na mapie Polski.
          Podziwiam też jak znakomicie festiwal Bravo Maestro jest zorganizowany przez pana dyrektora Łukasza Gaja, bo występują tu wielkie gwiazdy. Starczy popatrzeć na tę edycję: wczoraj występowała wspaniała Małgorzata Walewska, a jutro zaplanowany jest Maraton Muzyczny w wykonaniu znakomitych polskich instrumentalistów, którzy odnoszą wielkie sukcesy jako soliści i jednocześnie są wybitnymi kameralistami. Dzisiaj przekonałem się, że sala jest pełna i wszystko świetnie realizowane.

                           Maciej Tomasiewicz na tle Chóru Opery Śląskiej w Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej, fot. Kornelia Cygan

Bravo Maestro Maciej Tomasiewicz 1 fot Kornelioa Bygan

          Dzisiaj dyrygował Pan kantatą Carmina Burana w opracowaniu na nietypowy skład.

          - Wszyscy mamy w uszach oryginalną symfoniczną wersję tego dzieła. Ta wersja na głosy solowe, dwa fortepiany, zespół instrumentów perkusyjnych i chór, jest pewnego rodzaju instrumentacyjnym uproszczeniem, ale ona odsłania zupełnie inne walory tego utworu. Zwłaszcza te części kameralne bardzo zyskują, a z kolei te taneczne i żywiołowe przez to, że zachowana została oryginalna orkiestracja perkusyjna, to fortepiany bardzo pięknie brzmią z perkusją. Carmina Burana jest także bardzo interesująca w tej wersji, chociaż Carl Orff wielkiej wagi do tego opracowania nie przykładał. Akceptował je, ale jak sam napisał: W ostateczności można tę wersję wykonywać. Ja jednak myślę, że dla nas wszystkich była to gratka, bo to jest wyjątkowy utwór.

          Publiczność była zachwycona tym wykonaniem. Przekonał się Pan o tym po zakończeniu dzieła, wychodząc kilka razy razem z solistami, bo owacja na stojąco trwała bardzo długo.

          - Bardzo mnie to cieszy. Rozmawiamy już o tym, żeby w tej wersji Carmina Burana została wykonana także w Operze Śląskiej jeszcze w tym roku kalendarzowym.

          Trzeba jeszcze dodać, że w tej wersji dzieło Orffa jest bardzo wymagające dla każdego wykonawcy, który w nim uczestniczył. Tym bardziej dziękuję za świetne wykonanie.

          - Ma Pani rację, ta wersja jest bardzo wymagająca dla każdego artysty, który był na scenie.

          Bardzo dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że niedługo znajdzie Pan czas na dłuższą rozmowę może na Podkarpaciu albo w Operze Śląskiej. Życzę, aby we wszystkich działaniach towarzyszyła Panu harmonia.

          - To jest piękne określenie. Bardzo dziękuję i zapraszam na spektakle Opery Śląskiej w Bytomiu. Ze względu na remont naszej sceny, sali i zaplecza, ostatnio często występujemy gościnnie w różnych miastach w Polsce. Do zobaczenia.

Zofia Stopińska

             Maciej Tomasiewicz dziękuje  publiczności za gorące brawa po wykonaniu Carmina Burana Carla Orffa, fot Kornelia Cygan

Bravo Maestro Maciej Tomasiewicz 2 fot. Kornelia Cygan

FILHARMONIA W PLENERZE – OPEROWE VARIETE

KONCERT PLENEROWY – PARKING FILHARMONII PODKARPACKIEJ

10 września 2022r., sobota, godz. 18:00

ARSO ENSEMBLE

IWONA SOCHA – sopran
ADAM SOBIERAJSKI – tenor

ELŻBIETA LEWICKA – słowo

W programie: najpiękniejsze uwertury oraz arie operowe i operetkowe

Koszt udziału: 20 zł

                                                                              Iwona Socha - sopran, fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Filharmonia w plenerze Iwona Socha 800

                                                                              Adam Sobierajski - tenor, fot ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Filharmonia w plenerze Adam Sobierajski 800

25. Mielecki Festiwal Muzyczny - zmiana terminu koncertu Ewy Bem

Z przykrością informujemy, że koncert 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego z udziałem Ewy Bem nie odbędzie się w zapowiadanym terminie (7 września) z powodu choroby artystki.

Koncert został przeniesiony na 16 listopada, na godz. 19. Bilety zakupione na koncert wrześniowy będą obowiązywać na termin listopadowy.

Można je też zwrócić w kasie kina „Galaktyka” (dni robocze od godziny 12, w soboty i niedziele – godzinę przed seansem kinowym, w środy – kasa nieczynna).

Serdecznie przepraszamy za niedogodności związane ze zmianą terminu, które są niezależne od Organizatora 25. MFM.

 

25. Mielecki Festiwal Muzyczny - zmiana terminu koncertu Ewy Bem

Z przykrością informujemy, że koncert 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego z udziałem Ewy Bem nie odbędzie się w zapowiadanym terminie (7 września) z powodu choroby artystki.

Koncert został przeniesiony na 16 listopada, na godz. 19. Bilety zakupione na koncert wrześniowy będą obowiązywać na termin listopadowy.

Można je też zwrócić w kasie kina „Galaktyka” (dni robocze od godziny 12, w soboty i niedziele – godzinę przed seansem kinowym, w środy – kasa nieczynna).

Serdecznie przepraszamy za niedogodności związane ze zmianą terminu, które są niezależne od Organizatora 25. MFM.

 

MALAWSKI, SHOSTAKOVICH • TRIO LEGEND

Na prezentowanej płycie usłyszą Państwo dwa tria fortepianowe, skomponowane przez wybitnych twórców, Dymitra Szostakowicza i Artura Malawskiego.cOprócz formy i składu kompozycje te łączą tragiczne losy ich twórców, uwikłanych w trudną historię XX wieku.
Dymitr Szostakowicz (1906-1975) jest uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców swojej epoki. Działał jednak w Radzieckiej Rosji, kraju, gdzie rodziły się wielkie talenty, lecz gdzie działały także mechanizmy zniewolenia człowieka i krępowania prawdziwej ekspresji przez zbrodniczy reżim stalinowski. Trio fortepianowe e-moll op. 67 kompozytor napisał w 1944 roku, w cieniu okrutnej wojny, złowieszczej cenzury i nadchodzącego terroru. Może dlatego jest to dzieło głęboko tragiczne, wykorzystujące do granic możliwości ekspresyjne walory instrumentów, operujące kontrastami, wciągające słuchacza w dramatyczną narrację dźwięków.
Równie wyraziste jest Trio fortepianowe Artura Malawskiego (1904-1957) z 1953 roku, artysty zepchniętego na margines życia artystycznego w reżimowej wówczas Polsce, z powodu jego bezkompromisowej postawy wobec sztuki. W utworze tym kompozytor stosuje całe bogactwo środków, by uzyskać szeroką skalę emocji, oddających, być może, niełatwą rzeczywistość codzienną w trudnych czasach.

DUX 1867                                                                   Total time: [54:09]

Dmitri Shostakovich
Piano Trio in E minor op. 67 (1944)
1. Andante - Moderato       [7:35]
2. Allegro con brio              [3:25]
3. Largo                              [5:44]
4. Allegretto - Adagio        [10:27]

Artur Malawski
Piano Trio (1953)
5. Lento - Allegro moderato       [7:30]
6. Andante sostenuto                [8:48]
7. Scherzo. Allegro molto           [3:45]
8. Rondo. Vivace                       [6:50]


Wykonawcy:
Trio Legend
Krzysztof Katana /skrzypce/, Monika Krasicka-Gajownik /wiolonczela/, Agnieszka Zahaczewska-Książek /fortepian/

25. Mielecki Festiwal Muzyczny - recital fortepianowy

II koncert MFM
Michał Szymanowski – recital fortepianowy laureata Międzynarodowego Forum Pianistycznego „Bieszczady bez granic”

Sala Królewska PSM, 6 września (wtorek), godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
wstęp wolny

Pianista, kameralista i dyrygent. Ukończył z wyróżnieniem Akademię Muzyczną im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy, w klasie fortepianu Katarzyny Popowej-Zydroń oraz dyrygenturę symfoniczno-operową, w klasie Zygmunta Rycherta. Doskonalił swoje umiejętności także w berlińskiej Hochschule für Musik Hanns Eisler, w klasie fortepianu Eldara Nebolsina. Obecnie pracuje na stanowisku adiunkta, prowadząc klasę fortepianu w macierzystej uczelni.

Jest laureatem wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów pianistycznych, m. in.: im. F. Chopina w Darmstadt (2017), MozARTe w Akwizgranie (2016), im. F. Chopina w Daegu w Korei (2015), im. J. Zarębskiego w Warszawie (2012), Yamaha Music Foundation of Europe w Katowicach (2011), im. I. J. Paderewskiego w Bydgoszczy (2010), im. V. Horowitza w Kijowie (2007) czy Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. F. Chopina w Warszawie (2015, 2008). W 2015 reprezentował Polskę w 17. Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. F. Chopina w Warszawie, będąc jednym z najwyżej sklasyfikowanych ćwierćfinalistów.

Michał Szymanowski koncertował w Pałacu Narodów ONZ w Genewie, w Auli Pawła VI w Watykanie (koncert dla Benedykta XVI), w Belwederze (koncert dla prezydenta Polski) oraz w wielu filharmoniach na całym świecie, m. in. w USA, Brazylii, Argentynie, Wenezueli, Japonii czy Korei. Gościł na festiwalach w Polsce i za granicą, w tym: Oficina de Música w Kurytybie, Chopiniana w Buenos Aires, Festival Europeo de Solistas w Caracas, Festival Pianistico w Rzymie, Long Lake Festival w Lugano, a także czterokrotnie na Festiwalu „Chopin i Jego Europaˮ w Warszawie, gdzie brawurowo wykonał m. in. koncerty fortepianowe Ignacego Jana Paderewskiego, Józefa Wieniawskiego czy Zygmunta Stojowskiego.

Współpracował ze znakomitymi dyrygentami, takimi jak Alfredo Rugeles, Medardo Caisabanda, Juri Gilbo, Jacek Kaspszyk, Grzegorz Nowak, Antoni Wit czy Marek Pijarowski. Oprócz repertuaru solowego Michał Szymanowski często wykonuje również muzykę kameralną, koncertując z Kwartetem Śląskim, Erzhanem Kulibaevem, Romainem Garioudem, Benedictem Kloecknerem, Maciejem Kułakowskim, Anną Marią Staśkiewicz, Marią Machowską i innymi artystami.

Michał Szymanowski nagrał dwie płyty dla wytwórni CD Accord (Naxos) z utworami Fryderyka Chopina, Ignacego Jana Paderewskiego, Karola Szymanowskiego i Józefa Wieniawskiego. Albumy pod nazwą Michał Szymanowski Piano Recital zostały bardzo wysoko ocenione przez krytykę. W jednej z recenzji napisano: „Zachwycający dysk, z doskonale ułożonym i znakomicie wykonanym programem. To szczere tworzenie muzyki, kojarzone z takimi luminarzami jak Uchida, Schiff i Brendel”.

Z Joanną Kruszyńską o 25. Mieleckim Festiwalu Muzycznym

         Miło mi powitać panią Joannę Kruszyńską, Dyrektora Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu. Chcemy wspólnie zaprosić Państwa na koncerty 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego, który rozpoczyna się już w najbliższą niedzielę.
Pewnie bardzo się Pani starała, aby jubileuszowa impreza była jak najbardziej okazała, aby zaprosić znakomitych artystów, którzy gwarantują wysoki poziom wykonawstwa.

        - Jesteśmy w przededniu 25. edycji Mieleckiego Festiwalu Muzycznego. Dla nas to bardzo ważny moment, ponieważ festiwal w swojej historii miał różne nazwy, różny zasięg, różne też były jego przewodnie style muzyczne. Zaczynaliśmy 25 lat temu jako Międzynarodowy Festiwal Organowy, potem festiwal zmienił formułę, poszerzył ją i dołączyły chóry, orkiestry i zespoły kameralne.
Później jeszcze włączyliśmy także koncerty muzyki jazzowej i piosenki poetyckiej.
       Nadal jesteśmy wierni tradycjom i celom festiwalowym. Staramy się, aby każda edycja była bardzo zróżnicowana, jeżeli chodzi o epoki i style muzyczne, natomiast stałym mianownikiem pozostaje jak najlepsza, międzynarodowa obsada festiwalu i jak najwyższe wykonawstwo artystyczne oraz zawsze nietuzinkowy i dostosowany do naszego festiwalu program koncertów.
25. edycja jest dla nas wyjątkowa, bo przede wszystkim cieszymy się z faktu, że przez ćwierć wieku Mielec – miasto powiatowe na Podkarpaciu, może się poszczycić tym, że gości muzyków z całego świata i proponuje nie tylko Mielczanom, ale także mieszkańcom całego województwa podkarpackiego i gościom, którzy przyjeżdżają do nas z całej Polski, nasze koncerty festiwalowe.

        Najlepszym tego dowodem jest pierwszy koncert. Klasyczne dzieło w wykonaniu artystów grających na co dzień jazz oraz zespoły z Podkarpacia: Przemyska Orkiestra Kameralna oraz mielecki Chór ZNP i SCK „AKORD”.
         - Rzeczywiście, ten pierwszy koncert festiwalowy, który odbędzie się już w niedzielę, 4 września, jest kwintesencją tego, o czym mówiłam wcześniej, czyli naszych celów i tradycji festiwalowych. Zawsze staramy się, aby jeden z koncertów pokazywał to, co najlepsze na Podkarpaciu, jeżeli chodzi o muzykę.
Zarówno główna postać, czyli Marek Bałata, który wprawdzie urodził się w Rzeszowie, ale zawsze podkreśla, że jest Mielczaninem, a oprócz niego Przemyska Orkiestra Kameralna, Chór Mieszany „Akord”, działający przy naszym Centrum Kultury, oraz jego dyrygent pan Grzegorz Oliwa, który poprowadzi cały koncert, jest znanym na Podkarpaciu dyrygentem i chórmistrzem, a także inicjatorem wielu wydarzeń muzycznych, które łączą muzyków z Podkarpacia i nie tylko, oraz to, od czego zaczynaliśmy kiedyś – czyli organy. Tutaj organów jako instrumentu nie będzie, bo partie organów przejmuje chór, ale wystąpi ponad 50-ciu wykonawców. W tym gronie znajdzie się także Krakowska Sekcja Jazzowa, która na stałe współpracuje z Markiem Bałatą.
Wszyscy wykonają Małą mszę organową Josepha Haydna. Ta Msza organowa Haydna była już wykonywana w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu z Orkiestrą Narodowego Forum Muzyki oraz muzykami z tamtejszego środowiska.
         Ten koncert inauguruje 25. Mielecki Festiwal Muzyczny, ale jest też finałem pewnych działań, które od ubiegłego roku prowadzimy, ponieważ Marek Bałata obchodził 40-lecie swojej pracy artystycznej i koncerty z jego udziałem od ubiegłego roku już mają miejsce w Mielcu. Podczas tych koncertów staramy się zaprezentować różne zainteresowania tego wszechstronnego artysty. Marek Bałata jest uznawany za jednego z najlepszych wykonawców muzyki jazzowej od lat, ale także bliskie są mu koncerty, podczas których wykonuje utwory patriotyczne, były oczywiście kolędy i teraz przyszedł czas na kolejną odsłonę twórczości tego artysty, na muzykę związaną z sacrum.
          To jest pierwszy z rocznicowych koncertów, ponieważ wszystkie koncerty w ramach tej edycji festiwalu są koncertami rocznicowymi. Do takich należy koncert znanej wszystkim Ewy Bem z towarzyszeniem Kwartetu Jagodzińskiego, który także nosi znamiona jubileuszowe, ponieważ pani Ewa Bem niedawno obchodziła 50-lecie swojej pracy artystycznej, i będziemy gościć w Mielcu, podczas jubileuszowej edycji festiwalu, pierwszą damę polskiego jazzu.
          Koncert będzie z pewnością dużą gratką, bo usłyszeć Ewę Bem, Andrzeja Jagodzińskiego i jego znakomitych muzyków podczas wspólnego koncertu można rzadko. Andrzej Jagodziński i jego muzycy już w ramach festiwalu występowali, ale pani Ewa Bem wystąpi w Mielcu po raz pierwszy.
Ten koncert odbędzie się 7 września, to jest środa, w sali Domu Kultury SCK.

          Trzeba zwrócić uwagę na miejsca koncertów.
          - Jak już powiedziałam, cały czas jesteśmy wierni tradycjom festiwalowym. Wyróżnikiem tego festiwalu była różnorodność miejsc, w których odbywały się koncerty. W tym roku też tak jest. Pierwszy koncert odbędzie się w największym kościele w naszym mieście z uwagi na bogatą i dużą obsadę artystyczną: chór, orkiestra, kilkunastoosobowa sekcja jazzowa, soliści – do tego potrzeba miejsca. Kościół pw. Ducha Świętego jest sprawdzony, jeżeli chodzi o wykonania dużych form muzycznych. To jest duża świątynia i liczymy, że wszyscy chętni się zmieszczą. Jestem przekonana, że wszyscy, którzy przyjdą na ten koncert, nie będą zawiedzeni.

          Pomiędzy koncertem inauguracyjnym 4 września, a koncertem Ewy Bem, który odbędzie się 7 września, zaplanowany jest recital fortepianowy bardzo utalentowanego młodego artysty – Michała Szymanowskiego.
          - Kolejną dobrą tradycją naszego festiwalu jest koncert laureata Międzynarodowego Forum Pianistycznego „Bieszczady bez granic…”. Podobnie jak w poprzednich latach, podczas tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszych miesiącach roku, została przyznana w ramach forum i konkursu nagroda dyrektora Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu w postaci recitalu fortepianowego w ramach festiwalu. Dlatego każdego roku mamy przyjemność, oprócz bardzo znanych muzyków, gościć też takich, którzy stoją dopiero u progu swojej kariery albo z dużym rozmachem ją zaczynają i taką osobą jest Michał Szymanowski, bo jest on laureatem nie tylko Forum Pianistycznego w Sanoku, ale także wielu nagród w konkursach pianistycznych. Bardzo się z tego cieszymy i bardzo nam miło, jeżeli ci muzycy grający w słynnych salach koncertowych, po latach wspominają koncert w Mielcu. Cieszymy się, że możemy w ten sposób promować młode talenty. Ten koncert odbywa się zazwyczaj, tak jak w tym roku, w kolejnym miejscu festiwalowym, czyli w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Mielcu, a właściwie w przepięknej Sali Królewskiej tej szkoły.

          W sali widowiskowej Waszego Domu Kultury odbędzie się także czwarty koncert.
           - To będzie także wyjątkowy koncert, ponieważ bardzo oryginalny jest skład wykonawczy. Milo Ensemble, czyli międzynarodowy zespół działający i koncertujący pod czujnym okiem Milo Kurtisa, to wyjątkowy zespół o bogatym instrumentarium. Trudno nawet wymienić wszystkie instrumenty, używane przez muzyków podczas koncertu. Oprócz tradycyjnych klarnetów, saksofonów i fletów są także: djembe, kalimba, didgeridoo, ud, saz, rebab, bendir, daf, djembe. Myślę, że ten koncert będzie wyjątkowy, jeżeli chodzi o brzmienia.
           Milo Ensemble oprócz Milo Kurtisa tworzą: Misza Kinsner, Masha Natanson, Mateusz Szemraj, Adeb Chamoun, Bart Smorągiewicz i Jacek Gładkowski, a towarzyszyć im będzie na gitarze Wojciech Waglewski. Panowie już wielokrotnie w różnych składach ze sobą współpracowali i od lat darzą się przyjaźnią. To będzie także wyjątkowy wieczór i bardzo się cieszę, że udało się ten koncert zorganizować w ramach festiwalu, bo on też jak najbardziej nawiązuje do tradycji i pokazuje, czym się wyróżnia Mielecki Festiwal Muzyczny spośród innych festiwali.

           Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i kolejny koncert odbędzie się w przepięknym Parku Oborskich.
            - Park Oborskich jest jednym z ulubionych miejsc koncertowych i publiczność bardzo sobie ceni koncerty, które się tam odbywają. Tym razem zaplanowaliśmy 14 września w Parku Oborskich koncert, który my traktujemy jako koncert urodzinowy festiwalu.
            To jest 25. edycja i chcemy tym koncertem podziękować Mielczanom, publiczności oraz wszystkim, którzy od wielu lat są przyjaciółmi Festiwalu i współpracują z nami i nas wspierają. Koncert będzie przepiękny, „ŚPIEWAJĄCE FORTEPIANY - koncertowo i z humorem", czyli kultura wysoka, która może też być bardzo przyjemną i dobrą rozrywką. Zapewnią nam ją znany wszystkim duet fortepianowy Czesław Majewski i Janusz Tylman. Towarzyszyć im będzie Malina Kowalewski Band i dwoje solistów: Joanna Stefańska-Matraszek – sopran i Ireneusz Miczka – baryton. Zabrzmią najpiękniejsze przeboje operowe, operetkowe, musicalowe, czyli to, co lubimy wszyscy, a jeszcze w otoczeniu parku i zabytkowego pałacyku koncert będzie wyjątkowy. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i ten urodzinowy koncert odbędzie się w plenerze, a jeżeli by się tak nie stało, to koncert odbędzie się w sali widowiskowej Domu Kultury.

            25. Mielecki Festiwal Muzyczny zakończy się 18 września w Domu Kultury SCK.
            - Na finał proponujemy też koncert urodzinowy, bo został on przygotowany specjalnie z okazji 70. urodzin Henryka Miśkiewicza i zatytułowany jest „Nasza miłość”. Podczas tego wieczoru po raz pierwszy na scenie spotka się dwoje cudownych, bardzo utalentowanych muzyków – córka i ojciec, czyli Dorota Miśkiewicz i Henryk Miśkiewicz. Na scenie muzycznej odnoszą sukcesy już od dawna, ale po raz pierwszy spotykają się w tym pierwszym ich wspólnym projekcie.
            Wieczór wypełnią utwory Henryka Miśkiewicza, ale tez bardzo znanych na polskiej scenie muzycznej autorów tekstów i kompozytorów. Usłyszymy utwory z tekstami: Wojciecha Młynarskiego, Andrzeja Poniedzielskiego, Grzegorza Turnaua, Ewy Lipskiej, Bogdana Loebla.
To będzie piękny, pełen miłości i ciepła koncert, a wśród muzyków na scenie znajdą się jeszcze: Piotr Orzechowski „Pianohooligan” – fortepian, Max Mucha – kontrabas, Grzegorz Pałka – perkusja.

            Zapraszamy Państwa we wrześniu na koncerty 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego.
             - Możemy być pewni, że wszystkie koncerty, o których rozmawiałyśmy, to jest coś, z czego warto skorzystać. Wszystkie te propozycje są różnorodne, ale łączy je jedno – absolutne mistrzostwo i artyzm, jeżeli chodzi o wykonanie.
            Będzie nam bardzo miło spotkać Państwa podczas tych koncertów. Gorąco na nie zapraszamy. Jesteśmy po to, aby takie wydarzenia przygotowywać. W tym roku Mielecki Festiwal Muzyczny został
dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Muzyka”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.

            Bardzo Pani dziękuję za niezwykle dokładne informacje o wszystkich koncertach jubileuszowej, bo 25. edycji Mieleckiego Festiwalu Muzycznego. Życzę, aby wszystko sprzyjało realizacji Waszych planów.
            - Pozostajemy z taką nadzieją i mówimy wszystkim odbiorcom Klasyki na Podkarpaciu – do zobaczenia na Mieleckim Festiwalu Muzycznym.

Zofia Stopińska

 

Jacek Wiśniewski - Prezydent Miasta Mielca
Joanna Kruszyńska - Dyrektor Samorządowego Centrum Kultury
zapraszają na 25. Mielecki Festiwal Muzyczny

Program 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego

I Koncert

JOSEPH HAYDN - MAŁA MSZA ORGANOWA B-dur
Missa brevis in honorem Sancti Joannis de Deo

Marek BAŁATA - śpiew
Tadeusz LEŚNIAK - keyboards, aranżacja
Sebastian BERNATOWICZ - fortepian
Janusz WITKO - tenor, sopran sax
Józef MICHALIK - kontrabas
Marek OLMA - perkusja
Gerta SZYMAŃSKA - instr. perkusyjne
PRZEMYSKA ORKIESTRA KAMERALNA
Chór ZNP i SCK „AKORD”
Grzegorz OLIWA - dyrygent

Kościół pw. Ducha Św., 4 września (niedziela) godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
wstęp wolny

II koncert

Michał Szymanowski – recital fortepianowy laureata Międzynarodowego Forum Pianistycznego „Bieszczady bez granic”

Sala Królewska PSM, 6 września (wtorek), godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
wstęp wolny

III koncert

Ewa Bem z towarzyszeniem Kwartetu Andrzeja Jagodzińskiego

Andrzej JAGODZIŃSKI – fortepian
Robert MAJEWSKI – trąbka
Adam CEGIELSKI – kontrabas
Czesław „MAŁY” BARTKOWSKI – perkusja

Sala widowiskowa DK SCK, 7 września (środa), godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
bilety: 60 zł (sala), 50 zł (balkon)

IV koncert

Milo Ensemble i Wojciech Waglewski

MILO Ensamble w składzie:
Milo KURTIS - lider; klarnet, djembe, kalimba, didgeridoo, głos, instrumenty perkusyjne
Misza KINSNER - saksofon barytonowy, śpiew, saggaty
Masha NATANSON - śpiew, skrzypce, instrumenty perkusyjne
Mateusz SZEMRAJ - ud, saz, rebab, cymbały
Adeb CHAMOUN - darbuka, riq, bendir, daf, djembe
Bart SMORĄGIEWICZ - saksofony, flety
Jacek GŁADKOWSKI - space

Sala widowiskowa DK SCK, 10 września, godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
bilety: 60 zł (sala), 50 zł (balkon)

V koncert MFM

„ŚPIEWAJĄCE FORTEPIANY - koncertowo i z humorem"
Czesław MAJEWSKI & Janusz TYLMAN - duet fortepianowy
Joanna STEFAŃSKA-MATRASZEK - sopran
Ireneusz MICZKA - baryton
MALINA KOWALEWSKI BAND

Park Oborskich/sala widowiskowa DK SCK, 14 września, godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
bilety: 60 zł sala

VI koncert

70. urodziny Henryka Miśkiewicza

Dorota Miśkiewicz – śpiew,
Henryk Miśkiewicz – saksofony,
Piotr Orzechowski „Pianohooligan” – fortepian,
Max Mucha - kontrabas
Grzegorz Pałka - perkusja

Sala widowiskowa DK SCK, 18.września (niedziela), godz. 19.00
Prowadzenie koncertu: Dariusz Pietranis
bilety: 60 zł (sala), 50 zł (balkon)

Bilety na koncerty 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego będą dostępne w sprzedaży od 18 sierpnia:

w kasie kina Galaktyka (dni robocze od godziny 12, w soboty i niedziele – godzinę przed seansem kinowym, w środy – kasa nieczynna),

a także:

w biletomacie DK SCK,
na stronie bilety.kinogalaktyka.pl
na stronie kupbilecik.pl

Dyrektor artystyczny 25. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego: Milo Kurtis

XVI Festiwal Muzyki Kameralnej Bravo Maestro – relacja

       Festiwal Muzyki Kameralnej Bravo Maestro Kąśna Dolna to wydarzenie zapoczątkowane w 1996 roku przez ówczesną dyrektor Centrum Paderewskiego Annę Knapik i światowej sławy skrzypka Vadima Brodskiego, które od zarania przyciągało największe osobowości polskiej kameralistyki.
       Przez ponad dwadzieścia lat odbywał się w cyklu dwuletnim – naprzemiennie z Festiwalem Mistrzowskie Wieczory w Kąśnej. Od 2018 roku wydarzenie ma miejsce co roku – tradycyjnie w ostatnie wakacyjne dni sierpnia.

        Trzy wspaniałe koncerty złożyły się na 16. edycję Festiwalu Bravo Maestro, który odbył się od 26 do 28 sierpnia 2022 roku. Organizatorem tego wydarzenia jest Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej, kierowane przez pana Łukasza Gaja.
        Festiwal zainaugurował mistrzowski recital Małgorzaty Walewskiej, który na długo pozostanie w pamięci i sercach publiczności. Solistce znakomicie towarzyszył Taras Hlushko, świetny ukraiński pianista i kameralista.
Maestra Małgorzata Walewska to jedna z najznakomitszych polskich śpiewaczek, obdarzona przez naturę wspaniałym mezzosopranem, znana melomanom ponad 30 teatrów operowych, od Nowojorskiej Metropolitan Opera, teatry operowe USA, Meksyku po największe europejskie scen operowe m.in. Londynu, Berlina, Mediolanu, Wiednia, Madrytu, Lizbony Zurichu, Monachium. Solistka Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie.
Jest dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu.
        Cudownie zabrzmiała w piątkowy wieczór rozpoczynająca recital Pieśń wieczorna Stanisława Moniuszki, a później kolejne dzieła liryki wokalnej: Fryderyka Chopina, Mieczysława Karłowicza, Stanisława Niewiadomskiego i oczywiście Ignacego Jana Paderewskiego. W planowanej części koncertu znalazły się także dwie arie z oper Stanisława Moniuszki – aria Cześnikowej Z tamtej strony Powiśla z opery Straszny dwór oraz aria Jak będę królową z opery Rokiczana.
Po każdym utworze rozlegały się gorące brawa. Wieczór zakończył się długotrwałą owacją na stojąco.
W podziękowaniu za to ciepłe przyjęcie Maestra ofiarowała nam rzadko wykonywaną arię Królowej Bony z opery Zygmunt August.Tadeusza Joteyki.

Bravo Maestro Małgorzata Walewska 1
        Miałam wielką przyjemność przeprowadzić z panią Małgorzatą Walewską wywiad kilka dni przed koncertem inaugurującym Festiwal Bravo Maestro i na pytanie, czy Artystka była kiedyś w Kąśnej Dolnej, odpowiedziała: „Nigdy nie byłam w Kąśnej Dolnej, ale mam wielki sentyment do patrona festiwalu, Ignacego Jana Paderewskiego. Konkretnie do Manru, jedynej opery, jaką skomponował. Specjalnie dla Państwa, w hołdzie naszemu Wielkiemu Polakowi nauczyłam się jego pieśni Gdy ostatnia róża zwiędła. Pierwszym człowiekiem, który chciał mnie zaprosić na festiwal Bravo Maestro, był mój kolega z programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo, nieżyjący już Paweł Królikowski. Opowiadał z pasją o tym miejscu i o ludziach, którzy tam pracują. Nie mogę się doczekać spotkania z Państwem”.
       Po koncercie poprosiłam panią Małgorzatę Walewską o podpisanie wydanej niedawno autobiograficznej książki Moja twarz brzmi znajomo, Artystka mówiła, że jest zachwycona tym miejscem: dworem, jego otoczeniem, Salą Koncertową Stodoła, świetną organizacją festiwalu i przyjęciem przez gospodarzy oraz przez publiczność. Miło było usłyszeć, że z radością powróci do Kąśnej Dolnej.

Bravo Maestro Małgorzata Walewska

                                                     Od lewej: pianista Taras Hlushko, Małgorzata Walwska dziękująca publiczności za gorące przyjęcie i Łukasz Gaj, dyrektor Centrum Paderewskiego w Kąśnerj Dolnej

          W sobotę 27 sierpnia wykonane zostało w Sali Koncertowej Stodoła najsłynniejsze dzieło Carla Orffa – kantata sceniczna Carmina Burana w opracowaniu na głosy solowe, chór, dwa fortepiany i zespół instrumentów perkusyjnych.
Wykonawcami byli:
Ewelina Szybilska – sopran;
Adam Sobierajski – tenor;
Jacek Jaskuła – baryton;
Mirella Malorny – fortepian;
Grzegorz Biegas – fortepian;
Chór Opery Śląskiej w Bytomiu.
Całość zza pulpitu prowadził Maciej Tomasiewicz.

        Tuż przed koncertem miałam okazję rozmawiać z panem Łukaszem Goikiem – dyrektorem Opery Śląskiej w Bytomiu. Ostatnio Opera Śląska w Bytomiu bardzo często występuje poza swoją siedzibą. Dzisiaj spotykamy się w miejscu, które kiedyś było własnością Ignacego Jana Paderewskiego.
         - Zgadza się. W związku z planowanym i odbywającym się remontem oraz wielką przebudową naszej sceny, czyli serca teatru, musimy podróżować.
Podróżujemy nie tylko po naszym województwie, po całej Polsce, ale też i po świecie. Niedawno wróciliśmy z prestiżowego festiwalu Dni Opery w Estonii, które odbywają się na wyspie Saarema, prezentowaliśmy przez kilka dni nasze spektakle – m.in. Romea i Julię Gounoda, Traviatę Verdiego, ale też repertuar polski – operę Flis Moniuszki, Requiem Mozarta, Koncert galowy. Niesamowite miejsce, niesamowite emocje i czas. Byliśmy bardzo gorąco przyjmowani przez tamtejszą publiczność. Nasi artyści byli również podziwiani przez Prezydenta Estonii, Ministra Kultury, była Prezydent Estonii, a przede wszystkim na każdym naszym spektaklu było blisko 2 tysiące widzów. Przez te kilka dni 13 tysięcy osób zobaczyło nasze spektakle. Na każdym naszym występie obecny był Ambasador Polski pan Grzegorz Kozłowski wraz z małżonką. To nas dodatkowo nobilitowało. Okazało się, że nie znamy zbyt dobrze Estonii, a jest to kraj, który bardzo hołduje operze i kultura w tym kraju jest na najwyższym poziomie.
W Bytomiu występujemy w naszej Sali Koncertowej im. Adama Didura.
         Czas remontu pożytkujemy na to, żeby publiczność mogła nas oglądać w różnych miejscach naszego kraju i występujemy aż na ośmiu festiwalach. Przed nami jeszcze Festiwal Bravo Maestro w Kąśnej Dolnej, gdzie prezentujemy kantatę sceniczną Carmina Burana Carla Orffa. W nieco innej wersji niż zna ten utwór nasza śląska publiczność. Niedługo będziemy w Sanoku na Festiwalu im. Adama Didura i tam pokażemy Jaskółkę Pucciniego (naszą ostatnią premierę) oraz operetkę Zemsta nietoperza Straussa. Później można będzie Operę Śląską usłyszeć na Bydgoskim Festiwalu Operowym i w Mościcach na Festiwalu Baletowym.
Natomiast na inaugurację sezonu mogę Państwa zaprosić już 10 września do Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej na spektakl opery Romeo i Julia. W głównych rolach wystąpią Andrzej Lampert i Ewelina Szybilska.

         Czy już wykonywaliście Carmina Burana w takiej wersji, jak zabrzmi dzisiaj?
         - Nigdy, w tej wersji jest to nasza prapremiera. Pomysł i zaproszenie otrzymaliśmy od pana Łukasza Gaja, dyrektora Centrum Paderewskiego. Dla naszego chóru będzie to także pierwsze wykonanie w takiej wersji. Soliści Ewelina Szybilska i Adam Sobierajski są naszymi etatowymi solistami oraz gościnnie śpiewać będzie Jacek Jaskuła, a dyrygować będzie nasz dyrygent Maciej Tomasiewicz.
         Planujemy powtórzyć ten spektakl w listopadzie, w naszej Sali im. Adama Didura.
Cieszymy się z zaproszenia do Kąśnej Dolnej, bo Festiwal Bravo Maestro jest na bardzo wysokim poziomie artystycznym. Ciągle wspominamy jeszcze gorące przyjęcie naszej Łucji z Lammermoor, prezentowanej na tej scenie oraz wcześniejszy Straszny dwór. Wszystkie spotkania z tutejszą publicznością nasi artyści i my wspominamy bardzo ciepło.

Bravo Maestro Carmina Burana dyrygent i soliści

                     Od lewej na pierwszym planie: Maciej Tomasiewicz - dyrygent, Ewelina Szybilska - sopran, Adam Sobierajski - tenor, Jacek Jaskuła - baryton

       Należy jeszcze dodać, że Carmina Burana jest romantyczną stylizacją muzyki średniowiecza. Kompozytor oparł się na średniowiecznych tekstach moralizatorskich, miłosnych i biesiadnych
Kantata cieszy się powodzeniem nie tylko teatrów operowych czy sal koncertowych, podejmujących jej inscenizację, muzykę Orffa wykorzystuje się w filmach i reklamach. Inspiracje z niej czerpały też zespoły metalowe oraz gwiazdy popu.
       Jak już wspomniałam, w Kąśnej nie było orkiestry symfonicznej, jej rola przypadła dwóm fortepianom oraz zespołowi 6 perkusistów. Mirella Malorny oraz Grzegorz Biegas doskonale wywiązali z tych zadań. To nie tylko pedagodzy Akademii Muzycznej w Katowicach, ale też doskonali kameraliści.
       Doborowy był też zestaw wokalistów. Carl Orff solistom "zafundował" karkołomne frazy. Ewelina Szybilska urzekała nie tylko wspaniałym głosem we wszystkich rejestrach, ale też urodą. Świetnie wykonał bardzo trudną i długą partię barytonową Jacek Jaskuła, a z partią tenorową bardzo dobrze poradził sobie Adam Sobierajski.
        Jednak główny ciężar spoczął na członkach Chóru Opery Śląskiej. Byli znakomici i gorące owacje zarówno dla chórzystów, jak też kierownika Chóru Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody były w pełni zasłużone.
Doskonale całość spektaklu poprowadził młody dyrygent Maciej Tomasiewicz, był perfekcyjny od pierwszej do ostatniej nuty.
Słowo o kompozytorze i treści poszczególnych części utworu przekazała jak zawsze doskonała Regina Gowarzewska.
Publiczność zgotowała solistom, Chórowi, pianistom i dyrygentowi zasłużoną, długotrwałą owację na stojąco.

Bravo Maestro Carmina Burana Chór

                                                                                                               Chór Opery Ślaskiej w Bytomiuna estradzie Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej

        Pani Mirella Malorny, z którą spotkałam się po koncercie, często zapraszana jest przez organizatorów festiwali w Kąśnej Dolnej do wykonania partii orkiestry na fortepianie albo towarzyszy solistom. Jestem przekonana, że to miejsce jest dla Pani wyjątkowe, do którego z radością Pani przyjeżdża.
        - To prawda. Jest to dla mnie wyjątkowe miejsce i mam wiele cudownych wspomnień z nim związanych. Często występuję tu w charakterze pianisty imitującego orkiestrę albo towarzyszącego solistom podczas koncertów.
Zawsze spotykam tutaj wspaniałych muzyków, z którymi bardzo przyjemnie się pracuje, a to wpływa na mnie bardzo inspirująco.
        Atmosfera tego miejsca jest niezwykła, bo pomimo, że dużo pracujemy, aby wykonać wszystko jak najlepiej, jak tylko możemy, to nie czujemy tego wielkiego wysiłku. Jesteśmy zrelaksowani i czerpiemy ogromną przyjemność z grania. Tutaj wydaje nam się, że czas się zatrzymał, ustaje pęd dnia codziennego i można się skupić na muzykowaniu.

        Tym razem wystąpiła Pani z drugim świetnym pianistą i podziwiałam Waszą współpracę, bo wszystko zabrzmiało idealnie. Wymagało to chyba wielkiego skupienia.
        - Tym drugim pianistą był profesor Grzegorz Biegas. Spotkaliśmy się na kilku próbach w Akademii Muzycznej w Katowicach, mieliśmy także próbę z zespołem perkusistów, solistami, chórem i dyrygentem. Trzeba było trochę czasu poświęcić na przygotowania, ponieważ nie można było się koncentrować tylko na sobie i na towarzyszeniu solistom, tylko musieliśmy współgrać razem z panem Profesorem, z zespołem perkusistów oraz z chórem i z solistami. Wymagało to wielkiej koncentracji, ale było to bardzo przyjemne doświadczenie. Sala Koncertowa Stodoła ma wspaniałą akustykę. Trzeba podkreślić, że mieliśmy do dyspozycji dwa znakomite fortepiany marki Fazioli. Pan dyrektor Łukasz Gaj stwarza nam komfortowe warunki. Przez lata obserwujemy rozwój tego miejsca, podziwiamy, jak wszystko wypiękniało, poczynając od Sali Koncertowej Stodoła, Dworku Ignacego Jana Paderewskiego, i całe otoczenie. To wszystko sprawia, że te koncerty są zawsze niezwykle przyjemne.
        Występowali tutaj od lat najwięksi artyści i ja zawsze czuję pokorę i odpowiedzialność, bo jestem w miejscu, które było świadkiem wspaniałych koncertów z najwyższej półki. Granie tutaj jest ogromnym wyróżnieniem i wielką przyjemnością, ale także wiąże się z odpowiedzialnością. Zawsze wracam tu z największą przyjemnością.

Bravo Maestro Mirella Malorny

                                                                                                                Przy fortepianie Mirella Malorny

        Ostatnim koncertem w ramach XVI Festiwalu Muzyki Kameralnej Bravo Maestro był tradycyjnie Maraton Muzyczny. Relację z tego wspaniałego wydarzenia rozpocznę od rozmowy z panem Klaudiuszem Baranem, znakomitym akordeonistą, bandoneonistą, profesorem sztuk muzycznych, od 2016 rektorem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.
Od kilku, może nawet kilkunastu lat spotykamy się każdego roku w Kąśnej Dolnej.

        - W tym roku jestem w Kąśnej Dolnej po raz dwudziesty, bo pierwszy raz byłem tutaj w 2002 roku, to już nawet trochę więcej niż kilka. Chcę powiedzieć, że uwielbiam tu przyjeżdżać, ponieważ panuje tutaj znakomita atmosfera, spotykają się artyści z różnych obszarów i stylistyk, aby razem wystąpić. Koncert maratonowy jest czasami połączeniem „ognia z wodą”. Zdarza się, że czasami gdzieś indziej współpracujemy, ale w tak licznym gronie jesteśmy tylko tutaj. To jest też wyjątkowe dla nas i tego miejsca. Tegoroczny maraton wypełni muzyka filmowa, program będzie bardzo urozmaicony i mam nadzieję, że spodoba się publiczności.

        Ostatnie godziny przed Maratonem Muzycznym spędzacie na wytężonej pracy.
        - Te przygotowania trwają trochę dłużej, bo spotykamy się wcześniej i pracujemy także koncepcyjnie. Planujemy ten program, żeby on był nie tylko różnorodny, ale także ciekawy. Często się staramy pogodzić nietypowe zestawienie instrumentalne i do tej pory nam się to udawało. Mam nadzieję, że także dzisiaj publiczność będzie zadowolona.

Bravo Maestro Maraton Muzyczny Klaudiusz Baran

                                                                                                               Klaudiusz Baran podczas Maratonu Muzycznego

        Tegoroczny Maraton rozpoczął się występem Yehudi Prokopowicza - laureata Konkursu o Nagrodę im. Anny Knapik w ramach Festiwalu Tydzień Talentów 2022. W jego wykonaniu wysłuchaliśmy Mazurka a - moll op.17 nr 4 Fryderyka Chopina. Utwór ten wykorzystany został w filmie Błękitna nuta. Ten młody pianista wystąpił w dalszej części wieczoru, wykonując Etiudę c - moll Rewolucyjną op.10 nr 12. Fryderyka Chopina. Etiuda c-moll op. 10 wykorzystana została również w filmie Błękitna nuta.
Wykonawcami pozostałych dwudziestu utworów byli znakomici mistrzowie:
Katarzyna Duda – skrzypce;
Joanna Monachowicz – obój;
Janusz Wawrowski – skrzypce;
Michał Zaborski – altówka;
Karol Marianowski – wiolonczela;
Robert Morawski – fortepian;
Klaudiusz Baran – akordeon i bandoneon.

        Trudno wymienić tytuły wszystkich utworów oraz filmy, z których pochodzą, a które złożyły się na program koncertu w bardzo ciekawych aranżacjach, przygotowanych specjalnie na ten wieczór.
W koncercie, który trwał ponad trzy godziny, usłyszeliśmy kompozycje: Wojciecha Kilara, Astora Piazzolli, Andrzeja Trzaskowskiego, Arvo Parta, Marin Maraisa, Ludwiga van Beethovena, Waldemara Kazaneckiego, Fryderyka Chopina, Jerzego Petersburskiego, Michała Lorenca, Johna Williamsa, Yann Tiersena, Carlosa Gardela, Dariusza Górnioka, Ennio Moriccone, kompozycję duetu Jerry Bock/John Williams, a na zakończenie zawsze gorąco przyjmowany Czardasz Vittorio Montiego.
         Każdy wykonywany utwór był gorąco oklaskiwany, a na zakończenie wieczoru długo trwała owacja na stojąco. W ten sposób dziękowano za wspaniały wieczór Mistrzom, których nie można spotkać występujących razem na jednej estradzie.

        Po koncercie poprosiłam o chwilę rozmowy wspaniałą skrzypaczkę, panią Katarzynę Dudę. Chcę podziękować za wspaniały wieczór, który dla wykonawców był bardzo wymagający, ale dzięki Waszym wspaniałym kreacjom zakończenie Festiwalu Bravo Maestro było wyjątkowe pod każdym względem.
        - Co roku spotykamy się w podobnym składzie i to jest dla mnie osobiście uwieńczenie sezonu artystycznego i jednocześnie początek następnego. Jest to jeden z najważniejszych emocjonalnie i najbardziej wyczekiwanych przeze mnie koncertów w przeciągu roku.
Spotykamy tutaj wyrafinowaną publiczność, która wie, na co przychodzi i reaguje niezwykle spontanicznie. Nasz przekaz podczas gry odbierany jest cudownie. Tak ogromnej żarliwości próżno szukać gdzie indziej.
Od kilku lat jestem zapraszana na ten koncert co roku i to jest powód do dumy. Uważam, że mam wielkie szczęście.

        Rozmawiamy po koncercie, a wiem, że od rana trwały próby, była jedynie przerwa na obiad, a później już trzeba było przygotować się do występu. Nie miała Pani czasu chyba nawet na krótki spacer.
        - Niestety, dzisiaj nie miałam czasu, ale jutro wstanę rano i na pewno uda mi się skorzystać z niezwykłych uroków parku Mistrza Paderewskiego.
Centrum Paderewskiego, pan dyrektor Łukasz Gaj, pani Anna Podkościelna-Cyz i wszyscy, którzy nas tutaj goszczą, są ludźmi niezwykłymi. Takiej gościnności, atmosfery, profesjonalizmu próżno szukać gdzie indziej. Myślę, że mogę powiedzieć w imieniu wszystkich muzyków, którzy tu przyjeżdżają – to jest miejsce zaczarowane, to jest miejsce domowe, różniące się od innych, czekające na wykonawców i muzykę.
Reklamując koncert finałowy, czyli Maraton Muzyczny na festiwalu Bravo Maestro, na swoich portalach społecznościowych zawsze piszę, że jest to święto muzyki.

        Dzisiaj święto muzyki było przede wszystkim dla publiczności, a maraton był dla wykonawców i organizatorów sceny.
        - To prawda. Proszę też docenić, jak panowie doskonale wiedzieli, co nam jest potrzebne i jak szybko, sprawnie i inteligentnym sposobem działają, aby przerwy pomiędzy utworami były jak najkrótsze. Koncert po prostu płynie...

        Tak faktycznie było. Dziękuję za cudowne kreacje muzyczne, dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że niedługo będzie okazja do ponownego spotkania.
        - Ja również bardzo dziękuje i do zobaczenia.

Bravo Maestro Maraton Muzyczny Katarzyna Duda

                                                                                                                 Katarzyna Duda - skrzypce

       Na zakończenie jeszcze jedna krótka rozmowa z osobą, która o muzyce wie prawie wszystko i znakomicie przybliża publiczności utwory oraz ich wykonawców. Jest to pani Regina Gowarzewska, która podobnie jak w latach ubiegłych, w czasie festiwalu Bravo Maestro, była naszym przewodnikiem. Pani Regina potrafi także zwrócić uwagę publiczności na wagę i urodę tego miejsca, bo sama bardzo je kocha.
        - Nie wyobrażam sobie końca wakacji bez pobytu w Kąśnej Dolnej, bez odbywających się tu koncertów, bez spotkań z artystami, którzy tutaj przyjeżdżają, bo jednak wielu z nich występuje tu często – szczególnie jeśli chodzi o Maraton Muzyczny, bez publiczności, którą już znam. Poza tym uwielbiam to miejsce. W tej ciszy, w tym spokoju, w tym pięknym otoczeniu odpoczywam. Uwielbiam tu przyjeżdżać.

        Pewnie jest trochę czasu na odpoczynek, ale ma Pani także sporo pracy w czasie wieczornych koncertów, a przecież wiadomo, że jak się prowadzi koncert, to trzeba być na próbie. Sam program nie wystarcza.
         - Zawsze się trzeba pouczyć, przygotować, żeby nie zawieźć publiczności, bo jednak wysoki poziom jest od wszystkich wymagany. Oczywiście, że praca jest bardzo ważna, ale zawsze znajduję czas, żeby pójść na wycieczkę czy na spacer. To jest wyjątkowe miejsce, w którym można połączyć relaks z pracą.

         Wiadomo, że trzeba się bardzo dobrze przygotować, ale wielką sztuką jest poczucie czasu na estradzie. Pani zapowiedzi są zawsze ciekawe i nie za długie.
         - Nigdy nie potrafię powiedzieć, ile będzie trwała zapowiedź, ponieważ ja nie potrafię przygotować wcześniej całej zapowiedzi i jej wygłosić. Wcześniej zbieram pewne elementy, układam je sobie w głowie i nigdy nie potrafię powiedzieć, ile to będzie trwało, ale zawsze bardzo się staram, aby nie trwało za długo.

         Dlatego Panią tak cenię i podziwiam. Uważam, że publiczność jest w stanie słuchać słowa najwyżej przez pięć minut.
         - Później już kończy się uwaga. Zgadzam się z tym i dlatego staram się to wyważyć, żeby nie przykryć słowem tego, co jednak jest najważniejszą częścią koncertu, czyli muzyki.

         Sierpniowe festiwale Bravo Maestro prowadzi Pani każdego roku, ale czasami zdarzają się nadzwyczajne koncerty, o prowadzenie których także jest Pani proszona.
         - Tak i zawsze z wielką przyjemnością to robię. Jadąc ostatnio samochodem do Kąśnej, rozmawialiśmy z synem, iż tak się ułożyło zawodowo, że bardzo często przyjeżdżamy w ten rejon, czyli Kąśna Dolna, Krynica, Nowy Sącz, Rzeszów.
Tutaj najczęściej jestem zapraszana i pojawiam się na koncertach. Ten region wrósł w moją pracę, a ja już też wrosłam w ten region.

Bravo Maestro Maraton Muzyczny Regina Gowarzewska

                                                                                                                 Regina Gowarzewska podczas prowadzenia Maratonu Muzycznego w Kąśnej Dolnej

       Szanowni Państwo! XVI Festiwal Muzyki Kameralnej Bravo Maestro przeszedł już do historii, ale pozostały wspaniałe wspomnienia zarówno w sercach publiczności, jak i wykonawców koncertów. W najbliższych tygodniach postaram się powrócić do dłuższych rozmów ze znakomitymi wykonawcami, które z pewnością Państwa zainteresują. Zachęcam do odwiedzania wspaniałego miejsca, jakim jest Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej nie tylko wtedy, kiedy odbywają się koncerty.
Mam nadzieję, że najpóźniej za dziesięć miesięcy organizatorzy zapraszać będą na kolejną, równie ciekawą edycję festiwalu Bravo Maestro.

BRavo Maestro Maraton Muzyczny wszyscy wykonawcy 800

                 Wykonawcy Maratonu Muzycznego - od lewej: Janusz Wawrowski - skrzypce, Yehuda Prokopowicz - fortepian, Michał Zaborski - altówka, Robert Morawski - fortepian, Karol Marianowski - wiolonczela,  Klaudiusz Baran - akordeon / bandoneon, Joanna Monachowicz - obój, Katarzyna Duda - skrzypce, Regina Gowarzewska  - słowo o muzyce.

Wszystkie zdjęcia:. Kornelia Cygan / Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      Zofia Stopińska                                                                                                

Sinatra. Największe przeboje

Wykonawcy:
Wojciech Myrczek – wokal
Daniela Bereza – wokal
Chopin University Big Band pod dyrekcją Piotra Kostrzewy

1 października (sobota), godz. 18.00
Sala Koncertowa Stodoła w Kąśnej Dolnej

Szyk, klasa, jazz, czyli sentymentalna podróż przez Amerykę złotej ery Swingu i Hollywoodu. W sobotę 1 października z okazji Międzynarodowego Dnia Muzyki serdecznie zapraszamy na koncert z największymi przebojami Franka Sinatry.
Muzyka Franka Sinatry uznawana jest za ponadczasową, zaś on sam za najwybitniejszego amerykańskiego piosenkarza XX wieku. Jego głos, o którym mówiło się „The Voice” („ten głos”) przeszedł do historii, podobnie jak wiele jego popularnych piosenek, jak choćby „My Way”. Niektóre z nich, m.in. „Fly Me to the Moon”, „Somethin’ Stupid”, „Our love is here to stay” czy „My Funny Valentine”, usłyszymy podczas kąśnieńskiego koncertu w aranżacjach i wykonaniu jednego z najciekawszych obecnie polskich zespołów Chopin University Big Band pod batutą Piotra Kostrzewy, wraz z którym wystąpią wokaliści: Wojciech Myrczek i Daniela Bereza.
Chopin University Big Band powstał w 2006 roku. W 2012 jego kierownikiem artystycznym został Piotr Kostrzewa. Zespół brał udział w prestiżowych festiwalach i wydarzeniach, takich jak La Folle Journee w Nantes, Szalone Dni Muzyki w Warszawie, Jazz Jamboree czy Warszawska Jesień. Koncertował z wieloma uznanymi artystami, jak Basia Trzetrzelewska, Krzesimir Dębski, Henryk Miśkiewicz, Dorota Miśkiewicz, Adam Sztaba, Kuba Badach czy Sławek Uniatowski.
Daniela Bereza to wokalistka i dyrygentka, absolwentka Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku oraz Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Uczestniczy w wielu wydarzeniach muzyki klasycznej i rozrywkowej.
Wojciech Myrczek to wokalista jazzowy, wykładowca Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie z tytułem doktora sztuk muzycznych. W swoich interpretacjach łączy znakomitą technikę wokalną, wyrafinowane improwizacje wykonywane scatem oraz liryzm, nostalgię i subtelny humor. W swoim dorobku posiada dwa albumy studyjne: „Wojciech Myrczek Quintet – We’ll Be Together Again” i „Myrczek & Tomaszewski – Love Revisited”. Współpracował z Janem „Ptaszynem” Wróblewskim, Henrykiem Miśkiewiczem, Krzysztofem Herdzinem, Pawłem Tomaszewskim, Lorą Szafran, Tomaszem Stańką i innymi artystami polskiej sceny muzycznej.

Bilety w cenie 40 zł do nabycia na www.centrumpaderewskiego.pl. Włączając się w akcję „Weekend Seniora z Kulturą”, osobom w wieku 60+ Centrum Paderewskiego oferuje bilety z 50% zniżką. Bilety te można zakupić jedynie w sprzedaży stacjonarnej w Dworze Ignacego Jana Paderewskiego. Więcej informacji pod numerem 14 600 00 16.

Centrum Paderewskiego jest instytucją kultury Powiatu Tarnowskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Partnerem Strategicznym Centrum Paderewskiego oraz Patronem Sali Koncertowej jest Grupa Azoty.

SMYCZKI NA WOJCIECHU: CELINA KOTZ, MATEUSZ DONIEC

Po dwuletniej przerwie powracamy do Państwa z cyklem koncertów kameralnych „Smyczki na Wojciechu”. W tym sezonie będziemy mieć przyjemność zaprezentować trzy duety, a cykl letnich koncertów muzyki kameralnej odbędzie się niezmiennie w zabytkowym i gościnnym kościółku św. Wojciecha.

Miejsce: Kościół pod wezwaniem św. Wojciecha Męczennika, ul. Korczyńska 18A
Wstęp: wolny

2 września 2022 godz. 19.00

Celina Kotz - skrzypce
Mateusz Doniec - altówka

2 września, na zakończenie cyklu, melomani wezmą udział w koncercie duetu: Celina Kotz (skrzypce), Mateusz Doniec (altówka).

Program:
W.A. Mozart - Duo nr 1 na skrzypce i altówkę G-dur KV 423
B. Martinu - 3 Madrygały na skrzypce i altówkę
R. Gliere - 8 Duetów op. 39
J. Halvorsen - Passacaglia

Celina Kotz, współzałożycielka, dyrektor artystyczny oraz koncertmistrz Polish Soloists String Orchestra, a także członek orkiestry Sinfonia Varsovia. Jest stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, programu stypendialnego Młoda Polska, Prezydenta Poznania, Stowarzyszenia Business and Professional Women’s Club, a także fundacji Pro Bono Musicae i Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci. Laureatka Nagrody Publiczności XV Międzynarodowego Konkursu im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. Koncertuje z wieloma orkiestrami w Europie od 11 roku swojego życia.

                                                                           Celina Kotz - skrzypce, fot. ze zbiorów Artysty

RCKP 2 września Celina Kotz

Mateusz Doniec, altowiolista orkiestry symfonicznej Sinfonia Varsovia. Utytułowany w konkursach międzynarodowych oraz ogólnopolskich. Wśród licznych nagród do największych osiągnięć należą m.in.: 57. Międzynarodowy Konkurs Muzyczny „Beethoven Hradec”, 2019 - III miejsce, X Ogólnopolski konkurs altówkowy im. Jana Rakowskiego, Poznań 2018 - II miejsce oraz nagroda specjalna za najlepsze wykonanie utworu obowiązkowego „ForEve(r)” Janusza Stalmierskiego, 18. Międzynarodowy Konkurs im. Bohdana Warchala w grze na instrumentach smyczkowych, Dolny Kubin 2014 - Grand Prix oraz I miejsce w kategorii altówek.

                                                                            Mateusz Doniec - altówka, fot. Marta Rybicka--Slawek Kaminski-LIFEstudio

RCKP 2 września Mateusz Doniec fot. Marta Rybicka Slawek Kaminski LIFEstudio PRINT

Subskrybuj to źródło RSS