Zofia Stopińska : Z panią prof. Martą Wierzbieniec – Dyrektorem Muzycznego Festiwalu w Łańcucie i Dyrektorem Naczelnym Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie rozmawiamy o rozpoczynającym się w sobotę 56. Edycji majowego święta muzyki w Łańcucie. W Filharmonii trwają już próby do „Gali Gwiazd” inaugurującej Festiwal, a w Łańcucie odbywają się ostatnie przygotowania do koncertów plenerowych.
Marta Wierzbieniec : Rzeczywiście, to już ostatnie przygotowania do wielkiego muzycznego święta – myślę, że nie tylko tego regionu, czyli województwa podkarpackiego i organizatora Festiwalu czyli Filharmonii Podkarpackiej, ale to przecież święto wszystkich, którzy w świecie muzyki przybywają. Cechą wyróżniającą ten Festiwal, na tle innych tego typu cyklicznych wydarzeń artystycznych, jest różnorodność. W dzisiejszym świecie, przy ogromnym dostępie, nie tylko do informacji, ale także do nagrań, wszyscy jesteśmy dobrze zorientowani, co się dzieje w muzyce, ale na szczęście nic nie zastąpi koncertów i dlatego ta różnorodność na Festiwalu w Łańcucie jest oczekiwana i śmiem twierdzić, że pożądana. Oczywiście, że centrum festiwalowe stanowi sala balowa Muzeum Zamku w Łańcucie – tam narodził się Festiwal, który najpierw funkcjonował jako „Dni Muzyki Kameralnej”, a następnie został przemianowany w Muzyczny Festiwal w Łańcucie. W tejże Sali balowej, przepięknej i absolutnie wyjątkowej na skalę światową, słuchać będziemy muzyki kameralnej. Wystąpi tam w tym roku między innymi: Orkiestra Kameralna z Wiednia, wysłuchamy Apollon Musagete Quartett, złożony ze znakomitych muzyków występujących z ogromnym powodzeniem na całym świecie. W salo balowy będziemy mogli wysłuchać wspaniałych, artystycznych kreacji Ivana Monighettiego, któremu towarzyszyć będzie Orkiestra Kameralna Wratislavia pod dyrekcją Jana Staniendy, a także wystąpi wybitna pianistka Dina Yoffe – laureatka Konkursu Chopinowskiego i jurorka tego konkursu. Dina Yoffe zaprezentuje nie tylko utwory Fryderyka Chopina.
Z. S. : Te koncerty stanowić będą środkowe ogniwo 56. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, ale nikt sobie nie wyobraża innego początku jak koncert w plenerze.
M. W. : Taka inauguracja związana jest zawsze z ryzykiem – chodzi tu przede wszystkim o pogodę, ale zawsze jestem optymistka i uważam, że na pewno wszystko się uda i pogoda będzie nam sprzyjać – nawet prognozy to przewidują. Wykonawcy sobotniej „Gali Gwiazd” są wspaniali, a w repertuarze przeważają arie i duety ze znanych oper m.in. Verdiego, Pucciniego i Moniuszki. Cieszę się, że udało się w tym roku zaprosić Andrzeja Dobbera, który jest artystą niezwykle zajętym, bo koncertuje na całym świecie. Wystąpią wspanaiałe sopranistki – Katarzyna Dondalska i Joanna Woś. Będziemy gościć także Monikę Ledzion i Pawła Skałubę. To wybitni polscy wykonawcy, znani także na świecie, gdzie są ambasadorami naszej kultury i tradycji. To wielka radość, że możemy ich gościć na inauguracji wielkiego święta muzyki w Łańcucie, którego organizatorem jest Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego Rzeszowie.
Od kilku lat, także drugi koncert łańcuckiego Festiwalu odbywa się w plenerze. Ive Mendes – wybitna gwiazda innego gatunku muzyki, ale przecież muzyka, to tak obszerna, pojemna dziedzina, ze ważne jest, abyśmy mówili o jakości wykonania, o dobrej muzyce, która czasem zahacza o różne kręgi. Proszę zauważyć, że coś, o czym mówiliśmy 20 – 30 lat temu, że jest nowatorskie, innowacyjne, że nie wiadomo, czy to można zaliczyć do muzyki klasycznej, to dzisiaj jest już klasyką. Podkreślam często, że na Festiwalu zapraszamy Państwa do słuchania muzyki ważnej.
Z. S. : Trzecim miejscem koncertów jest sala Filharmonii Podkarpackiej, bo tam na koncert może przyjść o wiele więcej osób niż do Sali balowej.
M. W. : To już wieloletnia tradycja, ze przynajmniej jeden z koncertów festiwalowych odbywa się w Filharmonii Podkarpackiej, w tym roku odbędą się dwa – w piątek i w sobotę, na zakończenie Festiwalu. 26 maja wystąpi wybitna pianistka Gabriela Montero, o którą zabiegaliśmy już od dawna. Pani Montero wykona nie tylko znane utwory Schuberta i Schumanna, które ma w repertuarze, ale w drugiej części koncertu będzie improwizować. Gabriela Montero jest znana bowiem na świcie z nieprawdopodobnych możliwości improwizacji, jest genialną improwizatorką i bardzo ciekawi jesteśmy tego koncertu. Mówimy, ze żadnego koncertu nie da się powtórzyć identycznie i na ten temat można mówić bardzo długo. Gdy mówimy o improwizacji, to już nie ma nawet cienia wątpliwości, że coś będzie tak samo. Będzie to niepowtarzalny wieczór – jeden jedyny. Koncert Finałowy, to wielkie przedsięwzięcie. Wypełni go IX Symfonia d-moll op. 125 – Ludwiga van Beethovena. Będzie oczywiście czwórka solistów, w tym Robert Gierlach, który jak Państwo doskonale wiedzą wywodzi się właśnie z naszego regionu, będzie Chór Filharmonii Narodowej w Warszawie i Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, a dyrygować będzie Massimiliano Caldi. Będzie to wielki finał Festiwalu, ale to właściwie jeszcze nie będzie koniec, bowiem wszyscy lubią bisy i my jako organizatorzy, też zaproponowaliśmy Państwu koncert, który zatytułowany został „Koncert na bis”. Ten wieczór odbędzie się w Łańcucie, w Sali Hotelu Sokół. Wystąpi wspaniały pianista Janusz Olejniczak, a towarzyszyć mu będzie big band złożony ze studentów i absolwentów Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie.
56. Muzyczny Festiwal w Łańcucie rozpoczynamy już w najbliższą sobotę 20 maja o godzinie 19:00 wielkim plenerowym koncertem – „Galą Gwiazd” przed zamkiem, a kończymy w Filharmonii Podkarpackiej 27 maja IX Symfonią Ludwiga van Beethovena, w następnym dniu mamy jeszcze „Koncert na bis” w Łańcucie – z Januszem Olejniczakiem. Serdecznie zapraszam.