"Pod Gruszką" o organach i nie tylko...
Poniedziałkowy wieczór (4 lutego 2019 r.), spędziłam w Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką”, przy ul. Szczepańskiej 1 w Krakowie, gdzie odbyło się spotkanie z autorami książki „Organy na krańcach świata”, zorganizowane przez Bibliotekę Kraków.
Wcześniej miałam okazję przeczytać tę książkę, która jest fascynującym wywiadem-rzeką. Dr hab. Marek Stefański – pedagog Akademii Muzycznej w Krakowie, animator życia muzycznego, a przede wszystkim organista-wirtuoz, podczas rozmowy z Mateuszem Borkowskim-muzykologiem, publicystą i krytykiem muzycznym, opowiada o swoich artystycznych przygodach na pięciu kontynentach oraz wspomina o ciekawych koncertach w Polsce, a przede wszystkim w Krakowie. To miasto, w którym studiował i zamieszkał na stałe.
Powróćmy jednak do poniedziałkowego wieczoru, którego głównymi bohaterami byli autorzy Marek Stefański i Mateusz Borkowski, a prowadził je pan Stanisław Dziedzic – Dyrektor Biblioteki Kraków. Wydawnictwo PETRUS reprezentował pan Paweł Piotrowski – dyrektor naczelny, ale także znany muzyk i aranżer.
Bardzo szybko sala Klubu „Pod Gruszką” zapełniła się po brzegi. Zajęte zostały nie tylko wszystkie przygotowane miejsca, ale także trzeba było postawić dodatkowe krzesła.
Pewnie nie uda mi się wymienić wszystkich ważnych osób, które przybyły na to spotkanie, ale byli wśród nich znakomici muzycy, z którymi Marek Stefański od lat współpracuje: wspaniała sopranistka Elżbieta Towarnicka, Stanisław Gałoński – współtwórca i wieloletni dyrektor Capelli Cracoviensis oraz festiwalu „Muzyka w Starym Krakowie”, Bogusław Grzybek – dyrygent, organista i pedagog, Lech Skoczylas – znany krakowski organmistrz, ale także poeta i kompozytor. Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej reprezentował Konstantin Shikin, byli także przedstawiciele krakowskich mediów, sporą grupę stanowili członkowie Chóru Akademickiego Organum bazyliki Mariackiej w Krakowie i inne osoby zaprzyjaźnione z Markiem Stefańskim.
Najpierw była mowa o zagranicznych muzycznych podróżach Marka Stefańskiego – na północ, zachód, południe, a przede wszystkim na wschód, do Rosji, która jest jego ukochanym krajem. Rozmawiano także o życiu muzycznym Krakowa, o organach znajdujących się w dużych wspaniałych świątyniach, ale także o krakowskich małych kościółkach, które nie znajdują się na turystycznych szlakach, a są w nich niewielkie, bardzo ciekawe i wartościowe instrumenty. Była także mowa o Rzeszowie, gdzie Marek Stefański się urodził i na początku kariery stworzył Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej, który od kilku lat obejmuje także cykle koncertów w przepięknych świątyniach Jarosławskiego Opactwa i Starej Wsi oraz o interesujących instrumentach organowych w zabytkowych kościołach na Podkarpaciu.
Po ciekawych opowieściach przyszła pora na autografy i część bardziej familijną, bo trzeba podkreślić, że Krakowianie potrafią się także wspaniale bawić. Część artystyczną zapewnili członkowie Akademickiego Chóru Organum, którzy zaśpiewali kilka stosownych pieśni.
Polecam Państwu gorąco książkę „Organy na krańcach świata” – Marek Stefański w rozmowie z Mateuszem Borkowskim. Jestem przekonana, że zainteresuje ona nie tylko organistów, muzyków i melomanów, ale także wszystkich, którzy lubią dalekie podróże w nieznane miejsca.
Zofia Stopińska