Wielkie wydarzenia 27. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego
Wszystko co dobre szybko się kończy. Przed nami ostatnie koncerty 27. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego. Dzisiaj (21 września 2024 r.) o godz.19.00, Park Oborskich, a w przypadku niekorzystnych warunków pogodowych w Sali widowiskowej Domu Kultury, wystąpi zespół Que Passa z gościnnym udziałem Soni Bohosiewicz. Koncert dedykowany pamięci zmarłego w 2023 roku Jerzego Mamcarza, mielczanina z urodzenia, artysty, który miał wystąpić podczas tegorocznej edycji Festiwalu.
Jutro o tej samej porze w Sali Widowiskowej Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu odbędzie się niezwykły muzyczny wieczór, który zakończy tegoroczny festiwal. Na scenie wystąpi wyjątkowy artysta – Stanisław Soyka wraz z Grott Orkiestrą, prezentując projekt „DUSZA”. W programie usłyszymy zarówno znane i kochane utwory, takie jak „Tolerancja” i „Kiedy jesteś taka bliska”, jak i mniej popularne, ale równie piękne kompozycje w nowych, kameralnych aranżacjach.
Jestem pod ogromnym wrażeniem po wysłuchaniu dwóch koncertów muzyki klasycznej w ramach tegorocznej edycji Mieleckiego Festiwalu Muzycznego.
Łukasz Długosz podczas koncertu "Wielcy kompozytorzy, mistrzowskie interpretacje" w Sali Królewskiej Szkoły Muzycznej w Mielcu, fot Archiwum SCK w Mielcu
15 września 2024 roku w Sali Królewskiej Państwowej Szkoły Muzycznej w Mielcu odbył się koncert zatytułowany "Wielcy kompozytorzy, mistrzowskie interpretacje", którego wykonawcami byli: Łukasz Długosz – jeden z najwybitniejszych flecistów na świecie, laureat międzynarodowych nagród fonograficznych i zwycięzca kilkunastu międzynarodowych konkursów, w tym tak prestiżowych jak w Paryżu, Monachium, Odense, oraz Carlos Roberto Peña Montoya – urodzony w Kostaryce jeden z najwybitniejszych harfistów młodego pokolenia, od 2012 roku, pierwszy harfista Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Carlos Pena Montoya - harfa, koncert w Sali Królewskiej Szkoły Muzycznej podczas 27. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego, fot. Archiwum SCK w Mielcu
Artyści zachwycili wspaniałymi kreacjami utworów muzyki klasycznej m.in. Gabriela Faure, Claude’a Debussy’ego, Christopha Willibalda Glucka, a także Adama Wesołowskiego, polskiego współczesnego kompozytora.
Cudownie brzmiał we wszystkich rejestrach flet pod palcami Łukasza Długosza. Artysta zachwycał niezwykłą precyzją, techniką oraz różnorodnością barw i nastrojów. Bardzo interesująco zaprezentował się także harfista Carlos Peña Montoya, który wykonał kilka utworów na harfę solo i znakomicie towarzyszył Łukaszowi Długoszowi. Artyści przybliżali publiczności utwory, ich twórców, a także sporo mówili o instrumentach, na których grają.
To był wieczór pełen wielu wrażeń i wzruszeń niezwykle gorąco przyjęty przez publiczność, która na stojąco oklaskiwała Artystów po zakończeniu zaplanowanego programu i po utworach wykonanych na bis.
Łukasz Długosz i Carlos Pena Montoya podczas koncertu w Sali Królewskiej Szkoły Muzycznej w Mielcu, fot. Archiwum SCK w Mielcu
Drugi koncert, który chcę odnotować zatytułowany „Najpiękniejsze modlitwy operowe”, odbył się 19 września 2024 roku w Bazylice św. Mateusza w Mielcu.
Ten wieczór rozpoczął się pół godziny wcześniej niż pozostałe, bo z krótkim koncertem wystąpił Zespół Muzyki Dawnej „Hortus Musicus” działający od 1998 roku przy Samorządowym Centrum Kultury w Mielcu. W jego repertuarze znajdują się utwory instrumentalne i wokalno-instrumentalne kompozytorów polskich i zachodnioeuropejskich średniowiecza, renesansu i baroku . „Hortus Musicus” uczestniczył w wielu festiwalach muzyki dawnej odbywających się w Polsce, a także w niemieckim mieście Löhne . Reprezentował także województwo podkarpackie na Światowej Wystawie EXPO w Hanowerze w 2000 roku. Od wielu lat regularnie uczestniczy w Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Dawnej „Schola Cantorum” w Kaliszu, zdobywając liczne wyróżnienia i nagrody. W bieżącym roku młodsza grupa może pochwalić się Brązową Harfą Eola.
Skład zespołu ulega ciągłej rotacji, wykształcił on już wielu muzyków zafascynowanych urokiem muzyki dawnej.
Obecnie „Hortus Musicus” to dwie grupy – starsza doświadczona i młodsza składająca się z uczniów szkoły podstawowej. Podczas koncertu wystąpiła grupa starsza, której członkami są studenci i pracujący pasjonaci muzyki dawnej. Kierownictwo artystyczne sprawuje założyciel Tomasz Nowakowski, a zespół „Hortus Musicus” wystąpił w składzie: Kornelia Cudo – skrzypce, fidel, Agnieszka Guła – flety, Patryk Skrzypek – bębny, Kamil Leśniak – vihuela. Program wypełniło dziewięć utworów bardzo ciepło przyjętych przez publiczność.
Zgodnie z planem, po krótkiej przerwie technicznej rozpoczął się drugi koncert zatytułowany „Najpiękniejsze modlitwy operowe” w wykonaniu znakomitych i utytułowanych artystek: Edyty Piaseckiej – sopran koloraturowy i Jolanty Skorek- Münch – fortepian.
Edyta Piasecka jest wybitną polską śpiewaczką operową obdarowaną przez naturę niezwykłej urody sopranem koloraturowym. Debiutowała będąc studentką trzeciego roku studiów w Akademii Muzycznej w Krakowie, rozpoczynając w ten sposób swoją niezwykłą karierę sceniczną i muzyczną. Występowała pod batutami znakomitych polskich i zagranicznych dyrygentów, na scenach operowych w Polsce i za granicą, uczestniczyła w wielu festiwalach. Występowała w Belgii, Holandii, Stanach Zjednoczonych, Danii i Kuwejcie.
Edyta Piasecka - sopran koloraturowy, koncert w Bazylice św. Mateusza w Mielcu, fot. Archiwum SCK w Mielcu
Edycie Piaseckiej towarzyszyła pianistka Jolanta Skorek-Münch. Dorobek artystyczny pianistki obejmuje kilkaset koncertów w wielu miastach Polski oraz na festiwalach muzycznych w Łańcucie, Krynicy, Busku-Zdroju i Lublinie, koncertowała także w Niemczech, Francji, Bułgarii, Izraelu, we Włoszch, Macedonii i na Węgrzech.
Jolanta Skorek-Münch jest także muzykologiem. W roku 2005 Akademia Muzyczna im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów nadała jej stopień doktora sztuk muzycznych, a w 2010 roku Akademia Muzyczna im. Stanisłąwa Moniuszki w Gdańsku – stopień doktora habilitowanego sztuk muzycznych w dyscyplinie artystycznej instrumentalistyka.
W latach 2014, 2016 i 2018 zorganizowała na Uniwersytecie Rzeszowskim międzynarodowe konferencje poświęcone twórczości Wojciecha Kilara.
Jolanta Skorek-Münch pracowała w Instytucie Muzykologii KUL, a od 2013 roku jest profesorem zwyczajnym w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Jolanta Skorek-Munch podczas koncertu w Baylice św. Mateusza w Mielcu, fot. Archiwum SCK w Mielcu
Artystki i utwory podczas czwartkowego koncertu w Mielcu przybliżał publiczności Stefan Münch, recenzent i prezenter muzyczny, pracownik naukowy UMCS w Lublinie.
Pierwsze ogniwo Edyta Piasecka rozpoczęła pieśnią Mów do mnie jeszcze Mieczysława Karłowicza i usłyszeliśmy kolejno piękne kreacje Ave Maria Giulio Cacciniego, Pie Jesu Anrew Lloyda Webbera i cz. III Tu virginum corona z Exultate jubilate Wolfganga Amadeusa Mozarta.
Później wysłuchaliśmy znakomicie wykonanych przez Jolantę Skorek-Münch dwóch utworów instrumentalnych, a były to Kołysanka Jacka Glenca i Berceuse de Jocelyn Benjamina Godarda i dwie rewelacyjnie wykonane przez Edytę Piasecką wokalizy – Wokalizę z filmu Dziewiąte wrota i Deborah’s Theme – wokalizę z filmu Dawno temu w Ameryce.
Podziwialiśmy przez chwilę wykonanie przez Jolantę Skorek-Münch La priére d’une vierge Tekli Bądarzewskiej-Baranowskij, zapomnianej polskiej pianistki i kompozytorki miniatur fortepianowych, żyjącej w połowie XIX wieku.
Planowaną część koncertu zakończyły dwie przepięknie wykonane arie: Casta diva z opery Norma Vincenzo Belliniego i arie Neali z opery Paria Stanisława Moniuszki.
Edyta Piasecka - sopran koloraturowy i Jolanta Skorek-Munch - fortepian, Bazylika św. Mateusza w Mielcu, fot. Archiwum SCK w Mielcu
Okazuje się, że mielecka publiczność potrafi ocenić i docenić wybitne wykonania. Już utwory, które zabrzmiały w pierwszym ogniwie były gorąco oklaskiwane, po wykonaniu wokaliz temperatura i długość barw ciągle rosła, a po zakończeniu arii z opery Paria, publiczność natychmiast powstała i gorące brawa długo nie milkły. Podobnie jak po bisie.
Nadzwyaczajne wydarzenia i niezapomniane przeżycia.
Zofia Stopińska