Po III Międzynarodowym Konkursie Muzyki Polskiej w Rzeszowie
Tomasz Zając: Cieszę się, że mam zaszczyt tutaj być
Reverie Piano Duo: Konkurs był zwieńczeniem naszej pracy.
Zapraszam Państwa na kolejną odsłonę wspomnień z zakończonego 9 lipca 2023 roku III Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej w Rzeszowie. Tym razem będą to krótkie rozmowy z laureatami tego konkursu – pianistą Tomaszem Zającem oraz Reverie Piano Duo, które tworzą pianistki Rozalia Kierc i Maria Moliszewska.
Po próbie do pierwszego dnia przesłuchań finałowych rozmawiałam z panem Tomaszem Zającem, który znalazł się w gronie finalistów, a po ogłoszeniu wyników konkursu okazało się, że otrzymał VI nagrodę.
Pana występy rozpoczynały I i II etap Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej, spotykamy się po próbie do przesłuchań finałowych, która rozpoczęła się o 8.30 i także wieczorem zagra Pan jako pierwszy.
Podczas wielu konkursów, w których uczestniczyłem, występowałem najczęściej pod koniec przesłuchań. Nawet jeśli występują Azjaci, to zazwyczaj są przede mną. Wcześniej tylko raz występowałem jako pierwszy uczestnik podczas konkursu we Włoszech, ale wtedy losowane było konkretne nazwisko i dowiedziałem się o występie 20 minut przed jego rozpoczęciem. Nie byłem na to przygotowany i mój udział zakończył się po pierwszym etapie.
Podczas tego konkursu na szczęście jest inaczej, bo wiedziałem o tym dużo wcześniej. Przez ostatni tydzień przed konkursem przygotowywałem się do wstawania codziennie o 7 rano, bo nie jestem do tego przyzwyczajony.
Ciekawa jestem jak długo przygotowywał się Pan do tego konkursu.
Jestem fanem polskiej muzyki i mam w repertuarze wiele utworów kompozytorów wskazanych w regulaminie, ale większość utworów przygotowałem specjalnie na ten konkurs, stąd trochę to trwało..
Ukończył Pan już studia pianistyczne.
Tak, ukończyłem studia magisterskie pianistyczne i w zakresie kameralistyki fortepianowej oraz odbyłam dwa staże podyplomowe. Jednak studia nie gwarantują kariery estradowej. Mam kolegę, którego bardzo interesowała informatyka i po studiach pianistycznych pracuje jako informatyk. Zawód muzyka wymaga prawdziwej pasji i szczęścia. Czas pandemii był dla mnie trudny i nawet były momenty, że zwątpiłem w siebie. W ostatnim roku uczestniczę w czwartym konkursie – poprzednie odbyły się we Włoszech, Hiszpanii i Francji, teraz jestem w Rzeszowie, a za miesiąc czeka mnie konkurs w Austrii. Do każdego konkursu przygotowałem inny program.
Miejmy nadzieję, że udział w III Międzynarodowym Konkursie Muzyki Polskiej zaowocuje również zaproszeniami na koncerty i tego szczerze Panu życzę.
Dziękuję i także na to liczę. Ten konkurs jest bardzo bliski mojemu sercu, bo poświęcony jest wyłącznie muzyce polskiej.
Wspaniale, że organizuje go Narodowy Instytut Muzyki i Tańca, który współpracuje z Filharmonią Podkarpacką. Telewizją Polską i Polskim Radiem oraz innymi mediami. Jest to wielka i piękna impreza. Cieszę się, że mam zaszczyt tutaj być.
W kategorii zespołów kameralnych tryumfowały duety – zwyciężyło Aka Duo z Japonii w składzie Seina Matsuoka – skrzypce i Yuto Kiguchi – fortepian, a II nagrodę otrzymało Reverie Piano Duo z Polski, które tworzą Rozalia Kierc i Maria Moliszewska. Oto krótka rozmowa z polskimi pianistkami zarejestrowana w przerwie koncertu finałowego.
Gratuluję trzech świetnych występów w czasie III Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej w Rzeszowie. Trzeba podkreślić, że na wybór i przygotowanie tak dużych programów trzeba było poświęcić sporo czasu. Kiedy zapadła decyzja o udziale w tym wydarzeniu.
Maria Moliszewska: O udziale w tym konkursie pomyślałyśmy tydzień po jego ogłoszeniu. Od razu przystąpiłyśmy do wyboru repertuaru i w wkrótce przystąpiłyśmy do pracy nad wybranymi utworami.
Czy w repertuarze były utwory, które już panie wykonywały?
Rozalia Kierc: Nie, wszystkie utwory przygotowywałyśmy specjalnie na ten konkurs. Oczywiście pracowałyśmy także nad innymi utworami, ale byłyśmy skupione głównie na tych, które grałyśmy w Rzeszowie.
Wasz repertuar bardzo się wzbogacił i mam nadzieję, że w przyszłości te nowe utwory będziecie zamieszczać w programach koncertów.
Maria: Na pewno bardzo przesiąknęłyśmy tą muzyką i poznałyśmy stylistykę polskich kompozytorów różnych epok.
Rozalia: W czasie szukania repertuaru poznałyśmy też inne utwory, po które sięgniemy w przyszłości. Bardzo dobrze się złożyło, że skupiłyśmy ostatnio głównie na muzyce polskiej, bo w poprzednich sezonach zajmowałyśmy się głównie muzyką zagraniczną i twórców jeszcze żyjących.
Dzięki konkursowi mogłyśmy poznać klejnoty muzyki polskiej na duet fortepianowy.
Mieszkacie i pracujecie w Bydgoszczy
Rozalia: Studiujemy w Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy.
Maria: Ja studiuję fortepian solowy, a Rozalia jest absolwentką na tym kierunku i aktualnie studiuje kameralistykę.
Kiedy powstał Wasz duet?
Rozalia: Prawie trzy lata temu – dokładnie w 2020 roku.
Dla zespołu kameralnego to niewiele, a słuchając Was podziwiałam piękne współbrzmienie dwóch fortepianów i niezwykłą precyzję.
Maria: Rozalia ukończyła studia, a ja jeszcze studiuje u prof. Stefana Wojtasa.
Rozalia: Z pewnością to ma znaczenie. Przez dziesięć lat uczyłam się gry na fortepianie pod kierunkiem prof. Stefana Wojtasa. Nasz zespól pracuje w klasie kameralistyki pod kierunkiem Bartłomieja Weznera. Ta współpraca zaowocowała naszą precyzją i artystyczną wizją.
Za Wami czas bardzo wytężonej pracy i mnóstwo wrażeń z kończącego się konkursu.
Maria: Myślę, że efekty ocenimy trochę później. Bardzo ważny był czas przygotowań, a konkurs był już „wisienką na torcie” i zwieńczeniem naszej pracy. Oczywiście konkurs był także ważnym doświadczeniem, bo podczas trzech etapów wykonałyśmy 100 minut polskiej muzyki.
Rozalia: Jestem szczęśliwa, że wykonałyśmy cały przygotowany repertuar. Najważniejsze było dojście do finału. Udało się ten cel osiągnąć. Resztę pokaże czas. Bardzo się cieszymy, że nasz kolega Georgi Vasilev , który także studiuje w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, tak pięknie wykonał przed chwilą II Koncert fortepianowy Miłosza Magina. Kibicowałyśmy mu przez cały czas.
Maria: Wszyscy się wspieramy podczas tego konkursu i cieszymy się, że spotkaliśmy się w Rzeszowie.
Zofia Stopińska
fot. Wojciech Grzędziński / NIMiT