Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Wojciecha Michniewskiego
25 marca 2022r, muzyka różnych epok i stylów wypełniła program wieczoru w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.
Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii dyrygował dawno nie widziany za pulpitem maestro Wojciech Michniewski, zaś solistką była harfistka Paulina Maciaszczyk.
Wysłuchaliśmy kolejno:
- Muzyki żałobnej na orkiestrę smyczkową Witolda Lutosławskiego,
- Danse sacree et profane na harfę i smyczki Claude Debussy'ego,
- Marceau de Concert op. 154 na harfę i orkiestrę Camilla Saint - Saënsa,
a po przerwie VII Symfonii A - dur op. 92 Ludwiga van Beethovena.
Muzykę żałobną Lutosławski dedykował węgierskiemu kompozytorowi Beli Bartokowi. Kompozycja ta uważana jest za punkt zwrotny w karierze twórcy. Utwór ten zdobył pierwszą nagrodę na Międzynarodowej Trybunie Kompozytorów organizowanej przez UNESCO w Paryżu.
Zarówno kompozycja Debussy'ego jak i Saint - Saënsa na harfę, oczarowała słuchaczy pięknem dźwięku i szlachetością linii melodycznych, przede wszystkim za sprawą wykonawczyni tych utworów harfistki Pauliny Maciaszczyk. Pani Paulina jest solistką, kameralistką i pedagogiem. Zawodowo związana jest z Filharmonią Poznańską im. Tadeusza Szeligowskiego oraz Akademią Muzyczną im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu.
Jest też absolwentką studiów podyplomowych Akademii Muzycznej w Katowicach.
Od 20 lat współpracuje z wieloma polskimi orkiestrami symfonicznymi, operowymi i kameralnymi.
Po przerwie wysłuchaliśmy VII Symfonii A - dur op.92 Ludwiga van Beethovena. Ryszard Wagner próbował to dzieło nazwać "Apoteozą tańca". Taneczne rytmy poszczególnych części urastają do dionizyjskiej apoteozy. Ta Symfonia pełna porywającej siły sprawia, że słuchamy jej w zachwycie od pierwszych akordów aż do samego finału. Znakomicie poprowadził ją maestro Wojciech Michniewski, który bez partytury, z pamięci wspaniałe kierował orkiestrą, precyzyjnie wskazując każde wejście poszczególnym grupom instrumentów oraz muzykom grającym solówki.
Cały wieczór był wspaniały. Publiczność długotrwałą owacją dziękowała wykonawcom przede wszystkim zaś maestro Wojciechowi Michniewskiemu.
Za długą, gorącą owację na zakończenie koncertu, publiczność została nagrodzona bisem w postaci przepięknie wykonanej drugiej części z VII Symfonii.
Tadeusz Stopiński