Chcemy się ze wszystkimi dzielić sztuką muzyczną.
Kiedy kalendarz pokazuje, że czas do zakończenia roku łatwo policzyć w godzinach, to nadchodzi czas podsumowań i różnych refleksji. Zastanawiamy się, co ważnego wydarzyło się w mijającym roku w naszym życiu, powracamy do wydarzeń, w których uczestniczyliśmy. Dlatego przed koncertami „Wiedeń moich marzeń – muzyczna podróż do czasów Franciszka Józefa”, którymi Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej oraz zaproszeni soliści i realizatorzy żegnali 2021 rok i witali 2022, poprosiłam o spotkanie panią prof. Martę Wierzbieniec, aby porozmawiać o tym, co wydarzyło się w 2021 roku w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.
Kończący się rok był dla Pani i dla Filharmonii z wielu powodów trudny.
- Rzeczywiście, to był bardzo trudny rok ze względu na ciągle panującą pandemię Covid-19. Cały 2021 rok przebiegał w niepewności, czy będziemy mogli zaprosić publiczność, czy będziemy mogli być obecni tylko w sieci.
Na początku roku faktycznie tak było. Koncert sylwestrowy i noworoczny odbył się na scenie Filharmonii, ale bez udziału publiczności. Dzięki współpracy Filharmonii z TVP3 Rzeszów, za co jestem niezmiernie wdzięczna, koncert został zarejestrowany i wyemitowany przez TVP Rzeszów. Kolejnym przedsięwzięciem ze stycznia 2021 roku była propozycja dla najmłodszej widowni „Bal w lesie Króla Lwa”, oczywiście także bez udziału publiczności. Koncert został zarejestrowany i wyemitowany w TVP3 Rzeszów.
Bardzo dużo działo się u nas w lutym. Emisja programów na początku lutego odbyła się na stronach internetowych Filharmonii Podkarpackiej – m.in. koncert z pianistą Pawłem Kowalskim w roli solisty, a od Walentynek mogliśmy już zapraszać, w niewielkiej co prawda ilości, publiczność do Filharmonii. Koncertami dyrygowali m.in. Jan Miłosz Zarzycki, Robert Naściszewski, Massimiliano Caldi i Mirosław Jacek Błaszczyk.
W kwietniu znów powróciliśmy do emisji koncertów w Internecie – m.in. wspaniały Koncert podwójny na obój, harfę i orkiestrę kameralną Witolda Lutosławskiego, w którym partie solowe wykonali Marek Mleczko – obój i Agnieszka Kaczmarek-Bialic – harfa, a poprowadził ten koncert Stanisław Krawczyński, ale była też II Symfonia D-dur op. 73 Johannesa Brahmsa pod dyrekcją Roberta Naściszewskiego, a także Koncert na obój C-dur KV 314 Wolfganga Amadeusza Mozarta z udziałem znakomitego oboisty Arkadiusza Krupy.
Kolejne koncerty w sieci to mi.in. Koncert fortepianowy Es – dur op. 60 Władysława Żeleńskiego, w którym partie solowe wykonał Piotr Sałajczyk, był też koncert z Suitami z opery „Carmen’ Georges’a Bizeta, poprowadzony przez Sebastiana Perłowskiego, a na początku maja (3 i 5) wystąpił też zespół „Da Camera”, natomiast w koncercie, który odbył się 7 maja, a dyrygował nim Jakub Chrenowicz, znalazła się II Symfonia C-dur op. 61 Roberta Schumanna.
Od 21 maja mogliśmy znowu zaprosić publiczność i wtedy pan Tomasz Chmiel poprowadził koncert, w którym solistką była Olga Zado, a repertuarze znalazły się: Koncert fortepianowy g – moll op. 43 Ludomira Różyckiego i Symfonia G- dur nr 100 „Wojskowa” Józefa Haydna.
W programie ostatniego koncertu w maju znalazły się: Koncert fortepianowy g – moll op. 20 Józefa Wieniawskiego i Symfonia C-dur nr 1 Carla Marii von Webera, solistką była pianistka Joanna Ławrynowicz, a dyrygował Wojciech Rodek,
W 180. rocznicę urodzin Antonina Dvořáka, podczas pierwszego czerwcowego wieczoru, publiczność wysłuchała Koncertu wiolonczelowego h-moll op. 104 i Suitę czeską op. 39 tego kompozytora. Partie solowe wykonał Tomasz Strahl, natomiast Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej dyrygował Jiří Petrdlik.
Sezon artystyczny zakończyliśmy oficjalnie 18 czerwca koncertem zatytułowanym „Taneczna wiosna” m.in. z utworami: Aarona Coplanda, Johna Williamsa i Henry Manciniego, którym dyrygował Mariusz Smolij.
Dobrym pomysłem była zmiana terminu Muzycznego Festiwalu w Łańcucie z ostatniego tygodnia maja na ostatni tydzień czerwca.
- Dwa dni po koncercie zamykającym sezon artystyczny 2020/2021, bo już 20 czerwca zainaugurowaliśmy, w formie hybrydowej, 60. Muzyczny Festiwal w Łańcucie. Powiedziałam tak dlatego, że pierwszy koncert, który poprowadził maestro Massimiliano Caldi, w połowie był przekazem zarejestrowanego koncertu artystów z Mediolanu - I VIRTUOSI TEATRO ALLA SCALA również pod dyrekcją Massimiliano Caldi’ego. W części II na scenie Filharmonii Podkarpackiej wystąpiła orkiestra naszej Filharmonii.
Gościliśmy także znanego i sławnego pianistę Ivo Pogorelića, który w ramach Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, ale w Sali Filharmonii Podkarpackiej, wystąpił z recitalem złożonym z utworów Fryderyka Chopina.
W sali balowej łańcuckiego Zamku wystąpili: Zemlinsky Quartet z Czech, który wykonał trzy kwartety smyczkowe Antonina Dvořaka, bardzo różnorodny program zaprezentowały skrzypaczka Liv Migal i pianistka Egle Staškute oraz Duo Fortepianowe Lucas & Arthur Jussen.
W sali Filharmonii można było zobaczyć i posłuchać operę „LA FORZA DEL MERITO” Marcello di Capua, kompozytora, który kiedyś rezydował na Zamku w Łańcucie. To było bardzo ciekawe doświadczenie i akcent regionalny o ciekawym zasięgu.
Ta ostatnia edycja była szczególna, bo odbyła się w czasie pandemii, tuż po otwarciu się na publiczność. Był to także 60. Muzyczny Festiwal w Łańcucie. Wszystko to już jest za nami i w tej chwili przygotowujemy już kolejną festiwalową edycję.
Ogromne zainteresowanie było plenerowymi koncertami, które Filharmonia Podkarpacka zaproponowała w lipcu.
- Absolutną nowością w działalności Filharmonii była organizacja koncertów plenerowych przed budynkiem Filharmonii. W lipcu odbyły się cztery takie koncerty. Bardzo Państwu dziękuję za tak ogromne zainteresowanie tymi przedsięwzięciami. Prawie we wszystkie wieczory pogoda dopisała. Wykonawcy byli zachwyceni nie tylko miejscem koncertu, ale także reakcją publiczności i nie ukrywam, że w tym sezonie koncertowym planujemy również zorganizować takie koncerty.
Większość koncertów odbyła się w siedzibie Filharmonii, ale orkiestra występowała także w innych miastach i ośrodkach muzycznych.
- Oczywiście Filharmonia realizowała także koncerty w ramach programu „Przestrzeń otwarta dla muzyki”. To są koncerty na terenie naszego województwa. Były też koncerty na zaproszenie w innych miejscach – m.in. Orkiestra gościła w Radziejowicach (nie po raz pierwszy), odbył się także koncert podczas Festiwalu w Busku Zdroju i tę współpracę także sobie bardzo cenimy.
Z powodu pandemii i przez wprowadzenie różnego rodzaju obostrzeń nie mogły się odbyć koncerty zagraniczne zaplanowane na 2021 rok. Najbliższy planowany w Preszowie na Słowacji został przełożony, ale nie wiadomo, kiedy się odbędzie.
Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej była zaangażowana jako zespół towarzyszący pianistom w finałach II Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie.
- We wrześniu miało miejsce wielkie przedsięwzięcie, którego organizatorem jest Narodowy Instytut Muzyki i Tańca w Warszawie, a Filharmonia Podkarpacka jest jego współorganizatorem.
Konkurs odbył się pod Patronatem Honorowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, a finansowany był przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Druga edycja spotkała się z jeszcze większym zainteresowaniem tych, którzy przyjechali, żeby pomimo tych pandemicznych warunków wziąć w tym konkursie udział, jak i ze strony publiczności oraz mediów.
Warto tu jeszcze wspomnieć, że koncert laureatów odbył się w Rzeszowie, a także został powtórzony w Filharmonii Narodowej w Warszawie, oczywiście z udziałem Orkiestry Filharmonii Podkarpackiej.
Po kilkunastu dniach Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej rozpoczęła sezon artystyczny 2021/2022
- W październiku rozpoczęliśmy nowy sezon z udziałem znakomitych solistów - pani Edyty Piaseckiej - sopran i pana Sławomira Naborczyka - baryton, a orkiestrą Filharmonii Podkarpackiej dyrygował Massimiliano Caldi. Kolejne wieczory ciągle udaje nam się prowadzić z udziałem publiczności i mam nadzieję, że tak będzie również w 2022 roku.
W pandemicznym czasie koncertowaliście za granicą, bo niedawno występowaliście w Rzymie.
- Ten 2021 rok orkiestra zakończyła także wspaniale, bo udało nam się wyjechać do Rzymu, gdzie odbył się koncert przy współpracy z Fundacją SOAR.
Filharmonia była tylko współorganizatorem, bowiem organizacją zajmowała się Fundacja SOAR i myślę, że kolejne przedsięwzięcia zaplanowane za granicą na 2022 rok - niektóre, jak na przykład koncert w Fatimie, były już dwukrotnie przekładane i wreszcie będą się mogły odbyć. Czego oczywiście wszystkim artystom i sobie życzę.
Tym razem koncerty sylwestrowy i noworoczny odbywają się na szczęście z udziałem publiczności, ale organizatorzy przez cały czas muszą czuwać, aby wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami pandemicznymi.
- Jesteśmy oczywiści optymistami, ale zdajemy sobie sprawę z niezwykle trudnej sytuacji, jaką aktualnie obserwujemy. Mam gorącą prośbę do Państwa o uszanowanie wprowadzonych zasad, którym musimy się podporządkować.
Musimy zapytać Państwa o szczepienia, o paszporty covidowe. Niektórzy są z tego powodu bardzo niezadowoleni, ale jeśli okazujemy zaświadczenia o szczepieniu, to więcej osób może uczestniczyć w koncertach. Gdybyśmy nie żądali okazania tych dokumentów, to moglibyśmy wypełnić tylko 30% miejsc na widowni, natomiast jeśli Państwo okażą paszporty, to w koncertach może uczestniczyć większa liczba chętnych melomanów. Dlatego prosimy o zachowanie spokoju, dystansu oraz braku nerwowości. Tego sobie życzmy na 2022 rok patrząc z optymizmem w przyszłość i myślę, że spotkania z muzyką będą temu optymizmowi służyć, bo muzyka dostarcza radości, pozwala oderwać się od trudnej, meczącej, czasem smutnej rzeczywistości. Na pewno także przychodzący do Filharmonii mają wśród swoich rodzin i znajomych osoby, które w 2021 roku zmarły. Wszystkim Państwu współczujemy i tym bardziej prosimy o zrozumienie wszystkich obostrzeń, których jesteśmy zobowiązani przestrzegać. Robimy to po to, żebyśmy mogli się wszyscy czuć bezpiecznie.
Z wielką radością obserwuję, że na widowni pojawia się coraz więcej młodych ludzi.
- Filharmonia jest otwarta dla wszystkich i programy, które proponujemy, są bardzo zróżnicowane. Nasza oferta jest tak bogata, że może być przeznaczona dla ludzi w każdym wieku i z różnym przygotowaniem. Nie zawsze programy koncertów wypełnione są muzyka klasyczną, tak zwaną poważną, chociaż od wielu lat powtarzam, że jest to muzyka ważna.
Cieszymy się i czekamy na wszystkich Państwa, którzy jeszcze nie byli w filharmonii. Zachęcam do zapoznania się z nasza ofertą programową. Cieszymy się, że nie opuszczają nas w tym trudnym czasie również stali melomani. Chcemy się ze wszystkimi dzielić sztuką muzyczną.
Z prof. Martą Wierzbieniec, Dyrektorem Naczelnym Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie rozmawiała Zofia Stopińska 30 grudnia 2021 roku.
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie, fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej