Jubileuszowy Mielecki Festiwal Muzyczny zakończony
Zofia Stopińska: W dniu zakończenia 20. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego rozmawiam z panią Joanną Kruszyńską – dyrektorem tej imprezy i dyrektorem Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu, które jest głównym organizatorem Festiwalu. Czas szybko biegnie, za nami już siedem koncertów, a za pół godziny rozpocznie się finał.
Joanna Kruszyńska: Rzeczywiście, bardzo szybko minęły nam te ponad dwa miesiące z festiwalowymi koncertami, doznaniami i emocjami. Rozpoczynaliśmy 25 czerwca i gościliśmy wówczas Orkiestrę Smyczkową Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, a kończymy dzisiaj koncertem Orkiestry Sinfonia Varsovia, Atom String Quartet i wystąpi także Kasia Wilk, która uzupełni koncert wokalnie, jak określił to prowadzący całość Adam Sztaba. Zaczynaliśmy mocnym akcentem i mam nadzieję, że dzisiejszy koncert będzie także mocnym punktem 20. edycji Festiwalu.
Z. S.: Przez cały czas pogoda Wam sprzyjała i dlatego wszystkie koncerty plenerowe odbyły się zgodnie z planem.
J. K.: Rzeczywiście, od lat w programie Festiwalu są koncerty, które odbywają się w plenerze i dzisiaj już mogę powiedzieć, spoglądając za okno, że pogoda rzeczywiście nam dopisywała, wszystkie koncerty odbyły się w tych miejscach, które zaplanowaliśmy i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Również dopisała nam nasza dobra, wierna mielecka publiczność, a także goście, którzy przyjeżdżali do naszego miasta – wszyscy wspaniale odbierają nasze propozycje i przyjmują artystów. Wszyscy artyści, którzy wystąpili podczas tegorocznej edycji i prezentowali bardzo różną muzykę, bo Festiwal ma otwartą formułę, podawali ją w mistrzowski sposób, który wzbudzał podziw i myślę, że wszystko to , co płynęło od artystów – mistrzostwo, emocje i wzruszenia oraz wszystkie inne uczucia zostały publiczności przekazana, a ona je przyjęła i oddała artystom. Po to jesteśmy, aby organizować i przygotowywać dobre propozycje muzyczne dla naszej publiczności. Dlatego ja i wszyscy, którzy pomagali mi przy organizacji Festiwalu, jesteśmy zadowoleni i czujemy się spełnieni.
Z. S.: Kończy się jubileuszowa, bo 20. edycja i pewnie podczas koncertu, który się za chwilę zacznie, będziecie wspominać festiwale, które w Mielcu do tej pory były organizowane. Pierwsze edycje Festiwalu poświęcone były wyłącznie muzyce klasycznej.
J. K.: Rzeczywiście, przez minione dwadzieścia lat zmieniała się nazwa i formuła Festiwalu, jednak wszystkie te zmiany wychodziły Festiwalowi na dobre i dzisiaj mówię to z satysfakcją i dumą. Do sukcesów przyczyniło się wiele osób, dyrektorów artystycznych, pracowników SCK, którzy organizowali koncerty, ale także dzięki artystom, którzy życzliwie nas traktowali i przyjmowali nasze zaproszenia. Można powiedzieć, że Mielecki Festiwal Muzyczny jest marką naszego miasta i możemy być z niego dumni, niezmiennie pozostaje najważniejszą imprezą kulturalną w kalendarzu miasta, liczącym się przedsięwzięciem artystycznym w regionie, a nawet poza regionem, bo przyjeżdżający do nas artyści słyszeli od innych artystów pozytywne opinie o Festiwalu. Mamy powody do dumy.
Z. S.: W ubiegłym roku dyrektor Festiwalu pan Jacek Tejchma i wybitny organista młodszego pokolenia – pan Wacław Golonka, zorganizowali pierwszą edycje Ogólnopolskiego Konkursu Muzyki Organowej i Kameralnej „Artem Cameralem Promovere”. W tym roku Pani kontynuowała tę imprezę i odbyła się druga edycja. Uważam, że jest to wspaniała inicjatywa, bo nie ma drugiego takiego konkursu w Polsce. Planujecie organizować kolejne edycje „Artem Cameralem Promovere”?
J. K.: Rzeczywiście, od dwóch lat na początku lipca gościmy młodych artystów z prawie wszystkich uczelni muzycznych w naszym kraju, a jurorami są profesorowie tych akademii muzycznych, którzy również na wspólnym koncercie propagują piękno muzyki organowej i kameralnej. Oczywiście, że myślimy o kolejnym konkursie, ale organizacja takiego przedsięwzięcia, jak festiwal muzyczny, nie byłaby możliwa bez odpowiednich środków finansowych. Jest to głównie dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. O taką dotację będziemy się ubiegać także na przyszły rok. Od niej będzie głównie uzależniony cały program Festiwalu, chociaż zawsze sprzyjają nam także nasi wspaniali i życzliwi sponsorzy – firmy, instytucje i osoby prywatne z Mielca, które wspierają nas finansowo i dzięki nim możemy organizować Festiwal. Jesteśmy dobrej myśli, a jak będzie, czas pokaże.
Z. S.: Mielecki Festiwal Muzyczny i Konkurs „Artem Cameralem Promovere” wspaniale promują miasto, bo z dobrymi wspomnieniami wyjeżdżają z Mielca uczestnicy Konkursu, a laureaci już koncertują, bo jedną z nagród był koncert na letnim festiwalu organowym w różnych miastach w Polsce. Większość artystów po koncercie deklaruje chęć udziału w kolejnych edycjach Festiwalu.
J. K.: To bardzo dobra forma promocji naszego miasta, bo uczestnicy konkursu wywożąc dobre wrażenia nie tylko z części merytorycznej, ale także z dobrze zorganizowanego pobytu - mówią o tym w swoich środowiskach. Przyjeżdżają do nas uczestnicy z całej Polski, z Gdańska, Poznania, Wrocławia, Katowic, Łodzi, Warszawy. Logistyka przygotowania tego konkursu jest dość wymagająca. Jeżeli nam się udaje dobrze zorganizować ich pobyt i są zadowoleni, a jeszcze mogą skorzystać artystycznie i wynieść dużo dobrego z przygotowanego przez nas konkursu – to my także osiągamy swój cel. Wielu sławnych artystów występowało na naszym Festiwali także po dwa albo trzy razy, ku wielkiemu zadowoleniu publiczności.
Z. S.: Mam nadzieję, że za niespełna dziesięć miesięcy spotkamy się na inauguracji 21. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego.
J. K.: Jest to taka prawidłowość, znana wszystkim organizatorom, że po zakończeniu cyklicznej edycji danego wydarzenia przystępuje się do planowania następnej. W najbliższych tygodniach będziemy zastanawiać się nad organizacją kolejnego wydania Festiwalu, tym bardziej, że poprzeczka w minionych latach stawiana była coraz wyżej i trzeba się starać ten poziom utrzymać albo podnosić. Wszystko przed nami. Wszystko przed nami.
Z panią Joanną Kruszyńską - dyrektorem 20. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego i dyrektorem SCK w Mielcu rozmawiała Zofia Stopińska 10 września 2017 roku.