Rozmowy w domu Paderewskiego - Katarzyna Duda
Zapraszam Państwa na kolejne spotkanie z cyklu Rozmowy w domu Paderewskiego. Wśród artystów, którzy zachwycali nas swoją grą podczas Maratonu Muzycznego w ramach odbywającego się pod koniec sierpnia festiwalu Bravo Maestro była znakomita skrzypaczka Katarzyna Duda.
Katarzyna Duda jest jedną z najwybitniejszych osobowości artystycznych w Polsce. To wszechstronna Artystka o niezwykłej muzycznej osobowości, solistka i kameralistka. Wystąpiła z recitalami i koncertami w tak prestiżowych salach jak Lincoln Center i Carnegie Hall w Nowym Jorku, Concertgebouw w Amsterdamie, w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Kawai Omotesando Hall w Tokio, w Sali Rossiniego w Padwie. Katarzyna Duda studia odbywała w mistrzowskiej klasie skrzypcowej Maestro Tibora Vargi w Ecole Superieure de Musique w Sion w Szwajcarii oraz pod opieką artystyczną Jana Staniendy w Akademii Muzycznej w Warszawie. Wcześniej naukę pobierała u prof. Magdaleny Rezler-Niesiołowskiej.
Artystka jest laureatką Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego Tibora Vargi w Sion w Szwajcarii, a także laureatką Międzynarodowego Konkursu na Skrzypce Solo Tadeusza Wrońskiego w Warszawie, była nominowana do nagrody „Paszport Polityki” oraz „Fryderyk”. Dokonała wielu nagrań z repertuarem solowym i kameralnym.
Na scenie Duda zachwyca publiczność niespożytą energią, doskonałym opanowaniem instrumentu oraz wrażliwością
Katarzyna Duda gra na instrumencie włoskim z początku XIX wieku.
Więcej informacji o Artystce znajdą Państwo na stronie www.katarzynaduda.pl
Od kilku lat spotykamy się podczas festiwalu Bravo Maestro w Kąśnej Dolnej. Zgodnie z umową spotykamy się po bardzo intensywnym dla Pani dniu pracy, bo od rana trwały próby, a przed chwilą zakończył się trwający ponad trzy godziny Maraton Muzyczny, który był finałem festiwalu.
- Faktycznie co roku spotykamy się w podobnym składzie i dla mnie osobiście to jest uwieńczenie sezonu artystycznego, bądź też początek następnego. Tak naprawdę jest to jeden z najważniejszych emocjonalnie i najbardziej wyczekiwanych przeze mnie koncertów w ciągu roku.
Występujemy przed wyrafinowaną, kochającą muzykę publicznością, która wie czego oczekuje i reaguje niezwykle spontanicznie, a nasz przekaz podczas gry jest tak cudownie odbierany, że tak ogromnej żarliwości próżno szukać gdzie indziej. Fakt, że co roku jestem zapraszana na ten festiwal jest powodem do dumy i wielkiego szczęścia.
Katarzyna Duda w Sali Koncertowej Stodoła podczas tegorocznego Maratonu Muzycznego, fot. Kornelia Cygan
Staram się śledzić działalność artystyczną wybitnych polskich muzyków i mogę stwierdzić, że nie próżnowała Pani po zakończeniu pandemii.
- To prawda, moje życie muzyczne rozkręca się, oprócz tego, bardzo zaangażowałam się w pedagogikę i kształcenie młodych skrzypków podczas roku szkolnego i podczas kursów mistrzowskich to stało się jednym z najważniejszych nurtów mojej działalności. Równolegle prowadzę działalność koncertową i biorę udział w różnych projektach.
Stypendium twórcze Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pozwoliło mi wraz z fenomenalną pianistką Hanną Holeksą, wyszukać dzieł zapomnianych polskich kompozytorów. Miałyśmy możliwość i szczęście odkryć na nowo wiele sonat – między innymi: Aleksandra Maliszewskiego, Henryka Melcer-Szczawińskiego, Haliny Krzyżanowskiej. Nagrałyśmy te utwory i niebawem powstanie płyta. Prawdopodobnie będą to fonograficzne premiery. Jutro w Lusławicach także nagrywam dzieła Zygmunta Stojowskiego – dwie sonaty, Romans i Nokturn na skrzypce i fortepian. Dużo się ostatnio w życiu artystycznym dzieje i króluje muzyka polska. Jestem nią zafascynowana i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że jeszcze tyle można odkryć.
W czasie trwania pandemii sporo nowoodkrytych dzieł nagrałam, a w ostatnich miesiącach mam okazję często wykonywać utwory zapomnianych kompozytorów polskich z przełomu XIX i XX wieku. Są to niezwykłe charakterologiczne oraz techniczne dzieła, pełne rozbudowanych myśli muzycznych. Te sonaty bardzo podobają się publiczności. Jedna z nich jest oparta na muzyce ludowej, a nawet zacytowana jest znana wszystkim melodia Wlazł kotek na płotek. Dwa dni temu grając ten utwór z Hanną Holeksą i zapowiadając go wspomniałyśmy, że trochę przypomina on program „Jaka to melodia” i zachęcałyśmy do odgadywania bardzo znanych, nie zawsze dosłownie cytowanych melodii. Dla publiczności jest to nieznana sonata, a staje się ona od razu bardzo bliska sercu.
Te dwa krążki z muzyką polską niedługo będą gotowe i mam nadzieję, że wkrótce zostaną wydane.
Rozmawiamy po koncercie, pewnie jest Pani bardzo zmęczona, bo cały czas intensywnie Pani pracowała i nawet na krótki spacer po parku nie było czasu.
- Niestety, to prawda, ale ponieważ pozostaję tutaj do jutra, to wstanę rano i uda mi się skorzystać z niezwykłych uroków parku mistrza Paderewskiego. Zaglądnę też do wszystkich pomieszczeń dworku Ignacego Jana Paderewskiego. Jestem zachwycona tym miejscem.
Podziwiam organizatorów festiwalu Bravo Maestro, którzy pracują w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej: pana dyrektora Łukasza Gaja, panią Annę Podkościelną-Cyz i wszystkich pracowników, którzy nas tutaj goszczą. To są naprawdę niezwykli ludzie. Takiej gościnności, atmosfery, profesjonalizmu próżno szukać gdzie indziej.
Myślę, że mogę powiedzieć w imieniu wszystkich muzyków, którzy tu przyjeżdżają, że to jest miejsce zaczarowane, to jest miejsce absolutnie domowe, inne, czekające na muzykę i na nas. Reklamując koncert finałowy festiwalu Bravo Maestro, czyli Maraton Muzyczny na swoich portalach społecznościowych, zawsze piszę, że jest to święto muzyki i w dalszym ciągu podtrzymuję te słowa.
Finałowy koncert nie bez powodu zatytułowany jest Maraton Muzyczny, bo jest to prawdziwy maraton dla wykonawców, ale także dla organizatorów sceny.
- Cieszę się, że pani tak mówi. Trzeba też docenić jak doskonale panowie wiedzą, czasem nawet lepiej od nas, co nam jest potrzebne oraz jak szybko i niezwykle sprawnym, inteligentnym sposobem działają. Dzięki temu koncert płynie.
Gorąco Pani dziękuję za wspaniały koncert oraz za poświęcony mi czas. Mam nadzieję, że spotkamy się wkrótce i zaplanujemy czas na dłuższą rozmowę.
- Ja również mam taką nadzieję. Do zobaczenia.
Zofia Stopińska
Wykonawcy Maratonu Muzycznego - od lewej: Janusz Wawrowski - skrzypce, Yehuda Prokopowicz - fortepian, Michał Zaborski - altówka, Robert Morawski - fortepian, Karol Marianowski - wiolonczela, Klaudiusz Baran - akordeon / bandoneon, Joanna Monachowicz - obój, Katarzyna Duda - skrzypce, Regina Gowarzewska - słowo o muzyce, fot. Kornelia Cygan