Rozmowa z dr hab. Mirosławem Dymonem – Dziekanem Wydziału Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Zofia Stopińska : Ostatnio dosyć często bywam w budynku Wydziały Muzyki UR przy różnych okazjach, ale najczęściej ma Koncertach Uniwersyteckich, które rozpoczęły się 15 października znakomitym koncertem.
Mirosław Dymon : Bardzo się cieszę, że pani to podkreśla, bo to już piętnasty – jubileuszowy sezon Koncertów Uniwersyteckich. Rozpoczęliśmy go niekonwencjonalnie dlatego, że panowie Maciej Gallas – tenor i Leszek Suszycki – gitara podjęli się nie lada przedsięwzięcia – opracowali cykl pieśni „Piękna Młynarka” – Franciszka Schuberta na głos męski i gitarę, a nie jak w oryginale na głos i fortepian. To był naprawdę bardzo dobry pomysł, ponieważ ta muzyka nabrała innego, fantastycznego kolorytu. Publiczność obecna na koncercie była bardzo zadowolona z tego nieco innego wykonania.
Z. S. : Dla Mnie ważne było słowo, które pomagało w odbiorze. Mieliśmy co prawda do dyspozycji teksty pieśni w językach: niemieckim i polskim, ale słowo towarzyszące pieśniom na tyle przybliżało treść pieśni i całego cyklu, że można się było skupić przede wszystkim na odbiorze muzyki.
M. D. : staraliśmy się żeby nic nie uronić i z tekstów i z całego anturażu dotyczącego tekstu i muzyki. Cieszę się bardzo z tego twórczego podejścia do tych koncertów muzyków którzy pracują na Wydziale. Ciągle szukamy właściwego, atrakcyjnego przekazu. Nic nie zastąpi na szczęście koncertu na żywo i tutaj przykładem jest cykl koncertów „Piętnastkowych” – czyli 15-tego każdego miesiąca roku akademickiego, o 17-tej w Sali koncertowej Wydziału Muzyki. Drugi koncert z tego cyklu zatytułowany był „Raczej klasyka” a wystąpili pan Jarosław Sereda – saksofon i pan Paweł Węgrzyn – fortepian. W programie znalazły się utwory: R. Schumanna, S. Prokofiewa, F. Decruck’a, J. Naulis’a i M. Whitney’a. Była klasyka, ale też trochę muzyki rozrywkowej. Obydwaj panowie są świetnymi instrumentalistami i dostarczyli słuchaczom wspaniałych przeżyć. Często muzyka współczesna przyjmowana jest przez słuchaczy z dozą rezerwy i przekonaliśmy się, że podana w odpowiedni sposób podobała się wszystkim. Miesiąc później ( 15 grudnia) odbył się recital wyśmienitego pianisty Mariusza Drzewickiego, który grał walce Fryderyka Chopina. Publiczność była zachwycona. Mamy jeszcze oczywiście parę różnych niespodzianek w planach i myślę, że będziecie państwo zadowoleni. Każdy koncert jest inny, każdy ma swoją dramaturgię i na tym polega atrakcyjność naszych propozycji. Trudno to wszystko opisać słowami.
Z. S. : Nasze spotkanie jest okazją, aby uświadomić nie tylko Rzeszowianom, że dawny Instytut Muzyki – bo często jeszcze słyszę tę nazwę – jest od pewnego czasu Wydziałem Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego i jest już więcej kierunków.
M. D. : Od 2014 roku jesteśmy Wydziałem Muzyki i mamy więcej możliwości. Zostały powołane dwa kierunki: Instrumentalistyki, oraz Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Cieszymy się, że jest wielu chętnych do studiowania n tych kierunkach, a zwłaszcza na jazzie. Cieszę się, że od listopada mamy Muzykoterapię. To też jest swego rodzaju ewenement, bo mamy wielu znakomitych wykładowców, którzy parają się muzyką z różnych punktów widzenia. Muzykoterapia jest pierwszym kierunkiem, który otwiera inny obszar kształcenia. Prowadzimy też studia podyplomowe w zakresie tańców polskich i ten kierunek cieszy się także dużym zainteresowaniem. Ważne są na tym kierunku powiązania z Resovią Saltans, studenci mają możliwość tańczenia w tym zespole, a także pracy z młodszymi grupami. Nasze plany są realizowane w 100 procentach, a mamy jeszcze mnóstwo pomysłów do realizacji. Trzeba podkreślić, że nasze potrzeby i chęć rozwoju w pełni rozumieją władze Uniwersytetu. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni, bo jesteśmy niekonwencjonalnym wydziałem – u nas się głównie gra i śpiewa, natomiast na innych wydziałach więcej się mówi przekazując wiedzę. Cieszymy się, że zauważa nas i docenia społeczność akademicka. Chcę podkreślić jeszcze, że Chór Wydziały Muzyki pięknie rozwija swoją działalność i występuje najczęściej na różnych uroczystościach organizowanych przez Uniwersytet Rzeszowski, chociaż coraz częściej miłym dopełnieniem różnych imprez są także nasze zespoły. Zapraszamy także do współpracy wielu świetnych muzyków, którzy nie pracują na naszym wydziale, ale pochodzą z Rzeszowa i Podkarpacia. Jednym z nich jest świetny pianista pan Mariusz Drzewicki, który w połowie grudnia wystąpił z recitalem i poprowadził zajęcia z pianistami. Bardzo się cieszę, że muzycy z Podkarpacia wracają i przekonują się, że tutaj też można grać, że jest wspaniała sala o bardzo dobrej akustyce i mamy do dyspozycji dobry fortepian. To wszystko było możliwe dzięki wytężonej pracy zarządzających i uczących od prawie 30. Lat, bo kierunek Edukacja Artystyczna w Zakładzie Sztuki Muzycznej ( który wcześniej nazywał się Wychowanie Muzyczne)), jest prowadzony od niemal trzech dekad. Pozostałe kierunki mają o wiele krótszy staż, ale także dobrze się rozwijają.
Z. S. : Wydział Muzyki utrzymuje także kontakty z innymi uczelniami.
M. D. : Jest wiele uczelni w Polsce i na świecie na których muzycy pochodzący z Podkarpacia pracują i często piastują ważne stanowiska – są profesorami, doktorami i adiunktami. Mamy z nimi bardzo dobre kontakty. To nie dzieje się at hoc – to wszystko wymaga pracy. Bardzo się cieszę, ze mogłem się wpisać w realizację tych szerokich przedsięwzięć, bo muzyka w Rzeszowie stoi naprawdę na wysokim poziomie. Chętni do jej odbioru dają nam wiarę, że należy ten obszar rozwijać.
Z. S. : Mam nadzieję, że będzie jeszcze niejedna okazja do takich spotkań jak dzisiaj, a ponieważ zbliża się już 15 stycznia – zapraszamy na kolejny Koncert Uniwersytecki.
M. D. : W niedzielę o 17 rozpocznie się koncert zatytułowany „Thank you for the music”. Będzie to spektakl muzyczny przygotowany przez studentów Wydziału Muzyki UR pod kierunkiem naszego pedagoga - dr hab. Jacka Ścibora. Zapraszam serdecznie – wstęp jest wolny.